Kancelaria Premiera reklamuje obietnice wyborcze PiS. Ile poszło na akcję „Nowe Konkrety”?

Sponsorowana przez KPRM akcja „Nowe Konkrety” to m.in. billboardy, na których informuje, że rząd „inwestuje w przyszłość Polski”.

Na plakatach widnieje zdjęcie uśmiechniętych rodziców z dwójką dzieci, tytuł „Rodzina 800+” i odsyłacz do strony internetowej. Adres – pierwotnie w innej rządowej domenie – przekierowuje do witryny pod tytułem #Nowe Konkrety. Poza 800+ na stronie są także zakładki poświęcone bezpłatnym autostradom i bezpłatnym lekom dla osób powyżej 65. roku życia oraz dla dzieci.

Tak się składa, że

Partia Jarosława Kaczyńskiego reklamowała je zresztą pod hasłem #NoweKonkretyPiS. W taki sposób pisały też o obietnicach prorządowe media.

Zbieżne jest nie tylko hasło: materiały wizualne KPRM utrzymane są w podobnej do „Programowego ULa” estetyce, poszczególne elementy graficzne wpisywane są w kształt zbliżony do plastra miodu.

Poza billboardami i stroną Kancelaria Premiera w ramach Nowych Konkretów uruchomiła także spoty internetowe oraz kampanię reklamową o bezpłatnych autostradach w radiu. Zapowiada, że to jeszcze nie koniec. Ale gdy pytamy, ile na to wydaje, odprawia nas z kwitkiem.

Konieczne w obliczu fake newsów

Zapytaliśmy KPRM m.in., ile kosztuje akcja #Nowe Konkrety i poprosiliśmy o udostępnienie dokumentów.

W odpowiedzi Centrum Informacyjne Rządu napisało nam jedynie, że akcja nie została jeszcze zakończona i rozliczona.

Kancelaria Premiera podkreśla natomiast, że ma statutowy obowiązek informować obywatelki i obywateli o „podejmowanych inicjatywach”.

„Jest [informowanie – red.] niezwykle istotne w aktualnych czasach, szczególnie w obliczu różnego rodzaju fake newsów. Jednym z obowiązków rządu jest prowadzenie takiej polityki informacyjnej, dzięki której obywatele są dobrze poinformowani na wszystkie najważniejsze tematy, a szczególnie te, które bezpośrednio ich dotyczą” – przekonuje rząd.

Najwyraźniej jednak zdaniem KPRM Polki i Polacy nie muszą wiedzieć, ile publicznych pieniędzy rząd wydaje na takie informowanie.

Niewykluczone, że „Nowe Konkrety” są elementem kampanii dotyczącej „programów rządowych realizowanych przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów”. KPRM rozpisała na nią dwa przetargi na początku 2023 roku.

Niemal 1 mln zł brutto wydała na kampanię outdoorową, która ma potrwać maksymalnie do połowy grudnia 2023. Drugie tyle poszło na reklamę w gazetach – to drugie zlecenie otrzymała od KPRM spółka Sigma BIS, dom mediowy utworzony przez Orlen i PZU. Reklamy ma kupować maksymalnie do końca grudnia.

Jako że KPRM nie udostępniła nam dokumentów, nie wiemy, czy #Nowe Konkrety są częścią tych zleceń. Nie wiadomo też kto realizuje dla KPRM spoty internetowe pod hasłem #Nowe Konkrety i reklamy w radiu.

Rząd płaci, partia korzysta

W rządowych kampaniach reklamujących obietnice wyborcze Prawa i Sprawiedliwości można się już pogubić.

Poza „Nowymi Konkretami” KPRM podwyższenie 500+ do 800+ promuje też Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej: na słynnych już piknikach oraz w prasie i internecie. Jak pisaliśmy w OKO.press decyzją premiera resort Marleny Maląg dostał z rezerwy budżetowej 10 mln złotych na informowanie o 800+. Uruchamia kolejne przetargi na usługi reklamowe i gadżety.

Kolejne 2,5 mln zł z rezerwy dostało Ministerstwo Infrastruktury na promocję bezpłatnych autostrad.

9 sierpnia 2023 resort Andrzeja Adamczyka ogłosił przetarg na wykonanie kampanii outdoorowej (pierwszy, ogłoszony pod koniec lipca, został unieważniony) wzdłuż autostrad i dróg ekspresowych. Z wyjątkiem tych, które pozostają płatne. Kampania będzie kosztować niemal 630 tys. zł brutto. Polki i Polacy dowiedzą się z niej, że rząd PiS zniósł opłaty na za przejazd na fragmencie autostrad A2 i A4.

Przeciwko takim praktykom protestują politycy opozycji, a posłowie i posłanki KO wszczęli z tej okazji kontrolę w Ministerstwie Rodziny. Kodeks wyborczy nakazuje finansowanie kampanii wyłącznie z pieniędzy zgromadzonych w funduszu wyborczym. PiS wzrusza ramionami i tłumaczy, że to nie kampania wyborcza partii, tylko kampania informacyjna rządu.

Z sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski wynika, że Polki i Polacy takich akcji nie popierają. Ponad połowa badanych odpowiedziała, że nie zgadza się na wydawanie publicznych pieniędzy na pikniki z wyborcami w roku wyborczym.