0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Agata Kubis/OKO.pressAgata Kubis/OKO.pres...

Wolna Szkoła - ruch sprzeciwu wobec Lex Czarnek, działający od sierpnia 2021 - tym razem w wersji tanecznej.

Z inicjatywy młodych uczestniczek i uczestników ruchu, kilkaset w większości młodych osób odtańczyło pod Pałacem Prezydenckim poloneza Wojciecha Kilara z filmu "Pan Tadeusz". Nastrój był podniosły i radosny zarazem (możesz to zobaczyć na FB Wolnej Szkoły).

Tuż przed początkiem tańca jedna z organizatorek napisała OKO.press, że "mamy już kilkaset metrów poloneza". Doliczyliśmy się 160-170 par i trójek tańczących. Wśród tańczących był Franek Broda, siostrzeniec premiera Morawieckiego, aktywista ruchu LGBT (na zdjęciu wyżej).

13.02.2022 Warszawa , Krakowskie Przedmiescie . Polonez przed Palacem Prezydenckim - protest przeciwko ustawie "Lex Czarnek" .
Fot. Maciek Jazwiecki / Agencja Wyborcza.pl
Fot.: Agencja Gazeta

Młodzi ludzie zerkali w stronę Pałacu Prezydenckiego, ale nikt do nich nie wyszedł.

Prezydent Andrzej Duda i jego małżonka Agata Kornhauser-Duda, do 2015 roku nauczycielka niemieckiego w krakowskim liceum im. Jana III Sobieskiego, nie posłuchali zaproszenia organizatorek:

"My - młode pokolenie, uczniowie i uczennice, nie zostaliśmy wysłuchani. Projekt Ministra Czarnka uderza w polską szkołę, wprowadza polityczny nadzór kuratora i ogranicza oddolne inicjatywy uczniowskie.

Możemy mieć różne poglądy i wartości, ale wszyscy chcemy czuć się w szkole bezpiecznie. Dlatego zapraszamy Państwa jako Parę Prezydencką, do dołączenia do nas w niedzielę o godz. 18:00 i zatańczenia razem. Razem z Państwem możemy jeszcze uratować polską szkołę".

Młodzi zaprosili też "do wspólnego tańca wszystkich, którzy chcą wyrazić swój sprzeciw wobec projektu Ministra Czarnka, który w środę [9 lutego - red.] został przegłosowany przez Sejm. Ustawa właśnie trafiła na biurko Prezydenta i to ostatni moment, by ją powstrzymać".

Przed ogrodzeniem Pałacu, między kamiennymi lwami, stanął rząd ludzi trzymających kolejne litery hasła: "WOLNA SZKOŁA". Wiele tańczących i obserwujących osób miało w rękach czerwone ekierki, symbol ruchu protestu przeciwko zmianom prawa oświatowego.

Przeczytaj także:

Organizatorki Julia Święch i Zuzanna Karcz zachęcały, by myśleć pozytywnie o "dobrej szkole", w której jest i edukacja równościowa, i seksualna, i obywatelska, bo "taka szkoła jest nam potrzebna". Gdy już pożegnały uczestników, ci zaczęli skandować "Wolna szkoła!" i "Chcemy weta!".

Jeden z transparentów głosił "Demokracja zaczyna się w szkole".

Warszawa, 13.02.2022. Wolna Szkoła: „Chcemy weta”. Polonez protestu pod Pałacem Prezydenckim
Fot.: Agata Kubis/OKO.press

Prezydent Duda jest już ostatnią nadzieją wielkiego ruchu protestu - organizacji społecznych, nauczycielskich, dyrektorskich, samorządowców (w tym największych korporacji), związkowych (w tym ZNP) - na zatrzymanie Lex Czarnek (a także Lex Wójcik) i tym samym odwrócenie niebezpiecznego kierunku pozbawiania polskiej szkoły autonomii, zastraszania dyrektorek i nauczycielek (w większości to kobiety), wymuszania na szkołach, by trzymały się polityczno-ideologicznej linii, jaką lansuje rządząca w Polsce autorytarna prawica.

Nowelizacja Czarnka daje ministerstwu edukacji i jego agendom w postaci 16 kuratoriów oświaty narzędzia kontroli nad edukacją i wychowaniem w szkole:

  • jest "batem: na dyrektorów/ki, w postaci szybkiej ścieżki zwalniania za „niespełnienie zaleceń pokontrolnych”;
  • drastycznie zwiększa władzę ministra nad szkołami za pośrednictwem kuratorów i kuratorek,
  • wprowadza cenzurę zajęć prowadzonych przez organizacje społeczne, ich dopuszczenie do szkół wymaga każdorazowej decyzji kuratora (plus przejścia drogi przez mękę przy składaniu propozycji).

Ustawa Lex Czarnek została w środę 9 lutego 2022 przepchnięta przez Sejm, przy czym marszałkini Sejmu Elżbieta Witek zastosowała podstęp - oszukała opozycję, że głosowanie odbędzie się tydzień później.

Wcześniej ustawę odrzucił Senat. „Ważne, by w trójkącie odpowiedzialności na pierwszym miejscu był uczeń, potem rodzic i nauczyciel, a na końcu minister Czarnek. Nie odwrotnie. Na szczycie nie może stać minister, bo szkoła umrze. W szkołach powinna dominować inkluzywność, a nie wykluczenie. Szkoła powinna uczyć współpracować, a nie sprowadzać się do odbioru zaleceń. Wolność, a nie cenzura. Decentralizacja zamiast wszechogarniającego państwa. Wrażliwość, a nie gburowatość” - mówił senator KO Bogdan Zdrojewski.

Nadzieje na prezydenckie weto wzrosły po spotkaniu polityczek opozycji z pierwszą damą Agatą Kornhauser-Dudą.

Według nieoficjalnych informacji, prezydent był rozczarowany wynikiem głosowania Lex Czarnek w Sejmie, oczekiwał co najmniej poprawek.

Ustawa w obecnym kształcie ogranicza de facto zapisane w art. 48 Konstytucji RP "prawo rodziców do wychowania swoich dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami". Decydujący głos w dopuszczeniu do szkół zajęć pozalekcyjnych ma mieć kurator.

Jak pisał portal wp.pl 10 lutego, podczas spotkania Dudy Czarnkiem okazało się, że minister edukacji nie zna prezydenckiego projektu jeszcze z kampanii wyborczej 2020 roku, w którym Duda próbował w inny sposób regulować dostęp organizacji pozarządowych do szkół.

Zgodnie z prezydenckim projektem, dyrektor/dyrektorka miałaby każdą ofertę organizacji społecznej poddawać pod referendum wśród wszystkich rodziców, informując szczegółowo o celu i przebiegu zajęć w rozsyłanym każdej rodzinie „prospekcie”. Projekt, choć pełen wad, rzeczywiście realizował to, co minister Czarnek deklaruje, ale czemu jego ustawa zaprzecza - czyli zwiększenie roli rodziców.

OKO.press krytykowało projekt Dudy, ale nie wprowadzał on przynajmniej ministerialnej kontroli nad życiem szkoły.

Także żona prezydenta Agata Kornhauser-Duda podczas rozmowy z posłankami opozycji miała kilkakrotnie odnosić się do projektu Dudy, który (projekt, a nie mąż) trafił do sejmowej zamrażarki.

W Pałacu Prezydenckim byli już - apelując o odrzucenie Lex Czarnek - przedstawiciele ZNP. Na 15 lutego zaplanowano spotkanie Bogny Janke, prezydenckiej minister, z organizatorkami Wolnej Szkoły. O wizytę w Pałacu starają się także organizacje samorządowe, równie krytyczne wobec ustawy.

Protestuje też powstający ruch rodziców. Grupa na FB "Jestem rodzicem i jestem przeciwko #lexCzarnek" liczyła wieczorem 13 lutego 8,4 tys. "Nie poddajemy się! Niech każdy chętny wrzuci swoje zdjęcia i robimy album rodzinny rodziców, którzy są przeciwko #LexCzarnek" - pisze jedna z matek. Apelują do prezydenta Dudy o weto. Można dołączyć.

;

Udostępnij:

Piotr Pacewicz

Naczelny OKO.press. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".

Komentarze