Awansował zastępca rzecznika dyscyplinarnego Michał Lasota. Właśnie został zastępcą przewodniczącego wydziału karnego w stołecznym Sądzie Apelacyjnym. Bulwersuje to, że jest przełożonym sędziów, którym wcześniej robił dyscyplinarki za stosowanie prawa europejskiego
Michał Lasota – na zdjęciu u góry – zastępcą przewodniczącego II wydziału karnego Sądu Apelacyjnego w Warszawie został w ostatnich dniach. Zaczął już pełnić tę funkcję. Od niedawna jest też neo-sędzią tego sądu. Dostał nominację od nielegalnej neo-KRS – był jedynym kandydatem, a prezydent go powołał drugiego dnia po wyborach.
Lasota nie przypadkiem trafił do stołecznego sądu apelacyjnego. Prezesem jest tu neo-sędzia Piotr Schab, a jeszcze do niedawna jego zastępcą do spraw karnych był kolejny neo-sędzia Przemysław Radzik. Po kłótni ze Schabem wiosną 2023 roku wylądował on na stanowisku wiceprezesa Sądu Apelacyjnego w Poznaniu.
Wszyscy trzej się znają. Od połowy 2018 roku razem ścigają sędziów znanych z obrony praworządności. Schab robi to jako główny rzecznik dyscyplinarny, a Lasota i Radzik – jako jego zastępcy. Nominację dostali od ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Sędziowie mówią na nich „egzekutorzy” ministra.
Lasota będzie przełożonym sędziów, których sam wcześniej ścigał. W tym wydziale są tylko legalni sędziowie i dwoje neo-sędziów, którzy stosują prawo europejskie. Wśród nich jest pięć sędzi, którym wcześniej zrobił dyscyplinarki za wykonywanie wyroków ETPCz i TSUE.
Chodzi o Marzannę Piekarską-Drążek, Ewę Gregajtys, Ewę Leszczyńską-Furtak, Dorotę Tyrałę i Annę Kalbarczyk. I to najbardziej bulwersuje sędziów. Lasota nie tylko stawia się teraz w sytuacji konfliktu interesów, bo będzie jednocześnie ich przełożonym i rzecznikiem dyscyplinarnym, który może zrobić im dyscyplinarkę. Już samo to będzie formą presji na sędziów.
Jest też aspekt etyczny. Oskarżyciel staje się przełożonym.
„Są granice przyzwoitości, które tu zostały przekroczone. Będzie teraz nadzorował pracę sędziów, których wcześniej ścigał. Będzie miał dostęp do akt prowadzonych przez nich spraw. I może o to chodzi” – mówi OKO.press osoba znająca kulisy pracy Sądu Apelacyjnego w Warszawie.
Dodaje: „To co najmniej niemoralne”. Podkreśla, że Lasota za pełnienie funkcji zastępcy przewodniczącego wydziału dostanie dodatkowe wynagrodzenie. I może też o to chodzi.
Lasota nie jest jedyną osobą, która w ostatnim czasie znalazła stanowisko w tym sądzie. Na delegacji od ministra Ziobry będzie tu orzekać przewodnicząca nielegalnej neo-KRS Dagmara Pawełczyk -Woicka.
Kolejne neo-sędzie dostały stanowiska wiceprezesek sądu apelacyjnego. To Edyta Dzielińska, która pracowała w biurze rzecznika dyscyplinarnego Piotra Schaba. Odpowiada za wydział pracy i ubezpieczeń społecznych. Z kolei Agnieszka Stachniak-Rogalska jako wiceprezeska odpowiada za pion karny.
Michał Lasota II wydziałem karnym kieruje z inną neo-sędzią Agnieszką Brygidyr-Dorosz, która jest przewodniczącą. Ona też niedawno dostała nominację na neo-sędziego tego sądu, ale czeka jeszcze na powołanie przez prezydenta.
O Brygidyr-Dorosz zrobiło się głośno, gdy skazała za pomocnictwo w aborcji – której nie było – aktywistkę Justynę Wydrzyńską. Na kilka godzin przed wydaniem tego wyroku minister sprawiedliwości dał jej delegację do orzekania w sądzie apelacyjnym.
Zarówno ona, jak i Lasota nie orzekają jednak w II wydziale karnym, choć nim kierują. Na co dzień orzekają w VIII wydziale karnym, który powstał niedawno. Utworzył go prezes Schab. Jest to wydział, w którym są sami neo-sędziowie i jeden legalny sędzia, który nie ma problemu, by z nimi orzekać.
Schab zrobił nowy wydział, bo chciał oddzielić legalnych sędziów, od neo-sędziów, których status podważali ci pierwsi. Robili to na podstawie wyroków ETPCz i TSUE, w których podważono status neo-KRS i jej nominacje dla neo-sędziów. I za to Lasota jako rzecznik dyscyplinarny robił im dyscyplinarki. A nowy VIII wydział karny, to de facto sąd specjalny, z wyselekcjonowanymi osobami orzekającymi.
Jest jeszcze jeden problem. Funkcja zastępcy przewodniczącego wydziału to dla Michała Lasoty kolejne stanowisko. Oprócz tego orzeka w sprawach karnych, choć ma obniżony przydział spraw. Dalej ściga sędziów jako zastępca rzecznika dyscyplinarnego. Jest też prezesem Sądu Okręgowego w Olsztynie, z nominacji ministra Ziobry. Wszyscy się zastanawiają, jak Lasota będzie się wywiązywał ze swoich licznych obowiązków. Jedno jest pewne. Będzie miał za to wyższą pensję.
Sądownictwo
Zbigniew Ziobro
Ministerstwo Sprawiedliwości
Ewa Gregajtys
Ewa Leszczyńska-Furtak
Marzanna Piekarska - Drążek
Piotr Schab
rzecznik dyscyplinarny Michał Lasota
rzecznik dyscyplinarny Przemysław Radzik
Sąd Apelacyjny w Warszawie
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Komentarze