Małgorzata Manowska nadal będzie „komisarzem” Izby Cywilnej Sądu Najwyższego. Nie udało się bowiem wybrać kandydatów na nowego prezesa Izby. Wybory zbojkotowali starzy, legalni sędziowie SN, bo „komisarz” Manowska lekceważyła ich głos
Wybory trzech kandydatów na nowego prezesa Izby Cywilnej SN miały się odbyć we wtorek 7 września 2021 roku. Spośród tych kandydatów prezydent Andrzej Duda ma wskazać nowego prezesa Izby. Zastąpi on dotychczasowego prezesa Dariusza Zawistowskiego, któremu w sierpniu skończyła się kadencja.
Kandydatów ma wybrać Zgromadzenie Sędziów Izby Cywilnej. Zwołała je I prezes SN Małgorzata Manowska, która obecnie jest też „komisarzem” Izby Cywilnej, czyli jej tymczasowym prezesem. Stanowisko to powierzył jej prezydent, bo Izba Cywilna do zakończenia kadencji Zawistowskiego nie wskazała kandydatów na jego następcę.
Zgromadzenie zaczęło się we wtorek 7 września o godzinie 10:00. Trwało blisko godzinę i zakończyło się niczym – nie wybrano kandydatów. Kolejne Zgromadzenie w celu ich wyboru Manowska zwołała na 16 września.
To Zgromadzenie jedynie potwierdziło to, co wiadomo od dawna: że w Izbie Cywilnej jest konflikt pomiędzy starymi, legalnymi sędziami, a nowymi sędziami, powołanymi przez nową, upolitycznioną Krajową Radę Sądownictwa, których legalność jest podważana.
Starzy sędziowie w Izbie Cywilnej nadal mają większość. Jest ich obecnie 16. Nowych sędziów jest 10.
To m.in. Małgorzata Manowska i Kamil Zaradkiewicz, były pracownik starego, legalnego TK, który poszedł na współpracę z obecną władzą. Konflikt bierze się z tego, że starzy sędziowie nie chcą orzekać i podejmować decyzji z nowymi, by nie legitymizować ich statusu, a tym samym potwierdzić ich legalności. Było to widać nie tylko we wtorek na Zgromadzeniu Izby, ale też kilka dni temu, gdy starzy sędziowie nie zgodzili się wydać z nowymi uchwały ws. frankowiczów.
Konflikt w Izbie widać też w stanowiskach, jakie zostały wydane po wtorkowym Zgromadzeniu. Na głównej stronie internetowej SN około godziny 13. zamieszczono informację biura prasowego, które podlega rzecznikowi SN Aleksandrowi Stępkowskiemu (nowemu sędziemu SN).
Napisano tam: „ W zgromadzeniu wzięło udział 23 z 26 sędziów Izby. W trakcie zgromadzenia 13 sędziów, podnosząc, że czuje się związana uchwałą z 29 czerwca 2021 roku o odroczeniu poprzedniego zgromadzenia wyborczego, opuściła obrady, doprowadzając do zerwania kworum wymaganego do wyboru kandydatów na Prezesa Izby, które na pierwszym posiedzeniu określone jest na 2/3 członków zgromadzenia”.
Ta informacja została opublikowana przez PAP i powieliły ją inne redakcje. W świat poszła więc informacja, że część sędziów zerwała kworum.
W informacji napisano jeszcze m.in., że Małgorzata Manowska wyznaczyła kolejny termin Zgromadzenia na 16 września i że wtedy zgodnie z ustawą o SN (wielokrotnie nowelizowaną przez PiS) kworum będzie obniżone. Do dokonania wyboru kandydatów wymagana będzie obecność co najmniej 1/2 członków Zgromadzenia. Jeśli tego dnia Zgromadzenie też się nie odbędzie, to na kolejnym, trzecim Zgromadzeniu kworum jest obniżone do 1/3 członków.
I wtedy nowi sędziowie już sami będą mogli wybrać trzech kandydatów na nowego prezesa Izby. W informacji napisano jeszcze, że Manowska jako tymczasowy prezes ma obowiązek szybko doprowadzić do wyboru kandydatów na nowego prezesa.
Po tej informacji pozostaje wrażenie, że starzy, legalni sędziowie blokują ich wybór, a Małgorzata Manowska mimo bojkotu realizuje swoje obowiązki ustawowe.
Przed godziną 15:00 swoje oświadczenie opublikowali starzy, legalni sędziowie z Izby Cywilnej, którzy według biura prasowego SN zerwali kworum. Podpisało je 13 sędziów obecnych na Zgromadzeniu, w tym były prezes tej Izby Dariusz Zawistowski. Napisali, że Zgromadzenie Izby w celu wyboru kandydatów na nowego prezesa było prawidłowo zwołane, ale na 29 czerwca 2021 roku. I tego dnia Zgromadzenie podjęło uchwałę o odroczeniu obrad do czasu wydania przez TSUE wyroków w trzech sprawach dotyczących pytań prejudycjalnych związanych z legalnością nowej KRS i statusem nowych sędziów SN.
Sędziowie podkreślają, że ta uchwała nie została uchylona i nadal obowiązuje. Podobnie jak przyczyny jej podjęcia, bo TSUE na razie w połowie lipca wydał tylko jeden wyrok podważający legalność nowej KRS i Izby Dyscyplinarnej.
Starzy sędziowie Izby Cywilnej piszą też w oświadczeniu, że prowadząca Zgromadzenie Izby w dniu 7 września Małgorzata Manowska - jako tymczasowy prezes Izby - „odmówiła także poddania pod głosowanie prawidłowo zgłoszonego wniosku o odroczenie Zgromadzenia z przyczyn tożsamych z tymi, które decydowały o podjęciu uchwały z 29 czerwca 2021 roku. Przyczyny te dotyczą również osobiście Przewodniczącej Zgromadzenia [Małgorzaty Manowskiej, która jest nowym sędzią i jej legalność też jest kwestionowana - red.]”.
Starzy sędziowie podkreślają w oświadczeniu, że „Wobec odroczenia Zgromadzenia wyborczego rozpoczętego w dniu 29 czerwca 2021 r., nie jest dopuszczalne wszczęcie i prowadzenie nowej, równoległej procedury wyborczej, w tym zgłoszenie kandydatów na stanowisko Prezesa Izby Cywilnej Sądu Najwyższego. Wybór Prezesa Izby Cywilnej Sądu Najwyższego, którego uprawnienia dotyczą między innymi wyznaczania składów orzekających, przeprowadzony w wadliwej procedurze wyborczej, pogłębi jedynie chaos prawny, czego chcemy uniknąć [bo wyroki wydane przez tak wyznaczone składy będzie można podważać – red.].
W tych okolicznościach podpisani niżej Sędziowie Izby Cywilnej Sądu Najwyższego uznali, że dalsze uczestnictwo w obradach oraz zgłoszenie kandydatów w wadliwej procedurze wyborczej byłoby nieodpowiedzialne”. Osoba znająca kulisy Zgromadzenia mówi OKO.press:
"Prowadząca obrady Manowska była odporna na argumenty oraz odporna na wnioski składane przez starych sędziów. Nie było żadnej dyskusji nad tym, czy to kontynuacja Zgromadzenia z czerwca, czy też to nowe Zgromadzenie”.
Starzy sędziowie stoją więc na stanowisku, że wobec odroczenia w czerwcu Zgromadzenia, które ma wyłonić kandydatów na prezesa Izby, Manowska nie może obecnie zwołać nowego. Nie ma też podstaw, by wznowić przerwane w czerwcu Zgromadzenie, bo TSUE nie wydał jeszcze wyroku w sprawach dotyczących statusu nowych sędziów SN. W tej sprawie pytania prejudycjalne zadali sędziowie z Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych na kanwie precedensowych pozwów o uznanie nowych sędziów SN za nielegalnych.
Oświadczenie starych sędziów Izby Cywilnej na stronie SN pojawiło się po godz. 16:00, ale nie na stronie głównej, tylko w zakładce Informacje i w pozycji Oświadczenia sędziów. To oznacza, że przeciętny czytelnik strony SN raczej na nie nie trafi, jeśli nie będzie wiedział, że takie oświadczenie wydano i nie będzie wiedział, jak je znaleźć.
Małgorzata Manowska zwołując Zgromadzenie na 6 września i kolejne na 16 września stoi jednak na stanowisku, że po skończeniu kadencji prezesa Izby Cywilnej Dariusza Zawistowskiego może zwołać nowe Zgromadzenie.
„Pierwsza prezes SN została wyznaczona jako pełniąca obowiązki prezesa Izby Cywilnej przede wszystkim w celu wyłonienia kandydatów na stanowisko prezesa Izby Cywilnej. W związku z końcem kadencji dotychczasowego prezesa, przed upływem której nie wyłoniono kandydatów na to stanowisko, wszelkie wcześniejsze, niezakończone czynności zmierzające do wyłonienia tych kandydatów ulegają dyskontynuacji i odpowiednie zastosowanie znajdują regulacje ustawy o SN i regulaminu SN, które były stosowane po upływie kadencji pierwszej prezes prof. Małgorzaty Gersdorf - tak tłumaczył „Gazecie Wyborczej” decyzje Manowskiej rzecznik SN Aleksander Stępkowski.
Starzy sędziowie SN nie mówią, jak zachowają się 16 września i czy konieczny będzie trzeci termin Zgromadzenia. Podejmować decyzji z nowymi sędziami nie chcą nie tylko z powodu potwierdzonych orzecznictwem wątpliwości prawnych co do ich statusu.
Starzy sędziowie uważają również, że procedura wyboru kandydatów na prezesa jest niejako fikcyjna, bo z góry jest znany jej wynik.
Wielokrotnie nowelizowana przez PiS ustawa o Sądzie Najwyższym oraz nowy Regulamin SN, który przygotował prezydent, tak uregulowały procedurę wyboru kandydatów na prezesa SN i prezesów Izb, by wśród trzech kandydatów był co najmniej jeden nowy sędzia. I z góry wiadomo, że prezydent wybierze jego.
Ustawa o SN i nowy Regulamin SN wprowadziły też kontrolę nad procedurą wyboru kandydatów na Zgromadzeniu. Tę kontrolę dostali nowi sędziowie SN. Wprowadzono też przepisy, które ograniczają możliwość przedstawienia stanowiska i składania wniosków przez starych sędziów SN. Wszystko to po to, by nie mogli oni zablokować wyboru kandydatów zgodnie z założonym przez PiS scenariuszem.
W kuluarach Sądu Najwyższego spekuluje się, że nowym prezesem Izby Cywilnej może zostać Joanna Misztal-Konecka, nowa sędzia związana z KUL-em.
Sądownictwo
Andrzej Duda
Małgorzata Manowska
Aleksander Stępkowski
Krajowa Rada Sądownictwa
Prezydent
Sąd Najwyższy
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej
Dariusz Zawistowski
Izba Cywilna
Joanna Misztal - Konecka
Zgromadzenie
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Komentarze