0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: fot. Unia Europejska, 2023fot. Unia Europejska...

„Sprawca musi zostać pociągnięty do odpowiedzialności” – podkreśla szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Te słowa padają zawsze w jednym kontekście: rosyjskiej agresji na Ukrainę.

Nie inaczej było w środę 1 października na nieformalnym spotkaniu Rady Europejskiej, czyli wspólnym posiedzeniu szefów rządów państw członkowskich UE oraz szefów najważniejszych europejskich instytucji: Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego.

Ursula von der Leyen (na zdjęciu powyżej) przedstawiła pomysł tzw. pożyczek reparacyjnych dla Ukrainy. KE proponuje wykorzystać na rzecz Ukrainy zamrożone rosyjskie aktywa bez dokonywania ich konfiskaty. Pomysł już od jakiegoś czasu popierają Polska, Niemcy, państwa bałtyckie, czy Czechy.

Dlaczego Europa nie zdecyduje się na pełną konfiskatę rosyjskich aktywów? Jak miałoby działać rozwiązanie proponowane przez KE?

Dlaczego Europa nie zdecyduje się na pełną konfiskatę rosyjskich aktywów? Jak miałoby działać rozwiązanie proponowane przez KE?

Jeszcze raz tyle, co europejska pomoc

Na kontach kilku instytucji finansowych w Unii Europejskiej leży w sumie ok. 210 miliardów euro środków z rosyjskich rezerw walutowych w postaci obligacji państwowych. Obligacjom tym minął termin zapadalności i gdyby nie wojna w Ukrainie, Rosja dostałaby z tego tytułu gotówkę. Ale aktywa te zostały zamrożone z tytułu europejskich sankcji, po tym, jak Rosja najechała Ukrainę.

Większość z nich – ok. 185 mld euro – leży na kontach międzynarodowej firmy rozliczeniowej Euroclear, która ma siedzibę w Belgii. Środki te są w dalszym ciągu inwestowane i generują zyski. Te zyski już są wykorzystywane na pomoc Ukrainie jako zabezpieczenie pożyczek udzielanych przez grupę G7. Ale to tylko kilka miliardów euro rocznie.

;
Na zdjęciu Paulina Pacuła
Paulina Pacuła

Dziennikarka działu politycznego OKO.press. Absolwentka studiów podyplomowych z zakresu nauk o polityce Instytutu Studiów Politycznych PAN i Collegium Civitas, oraz dziennikarstwa na Uniwersytecie Wrocławskim. Stypendystka amerykańskiego programu dla dziennikarzy Central Eastern Journalism Fellowship Program oraz laureatka nagrody im. Leopolda Ungera. Pisze o demokracji, sprawach międzynarodowych i Unii Europejskiej. Publikowała m.in. w Tygodniku Powszechnym, portalu EUobserver, Business Insiderze i Gazecie Wyborczej.

Komentarze