„Komisja Europejska i Rada powinny zaakceptować krajowe plany odbudowy przedstawione przez Polskę i Węgry dopiero, kiedy rządy tych państw zastosują rekomendacje UE oraz wyroki Trybunału Sprawiedliwości UE dotyczące niezawisłości sądownictwa i zwalczania korupcji” – piszą profesorowie prawa unijnego Alberto Alemanno (Paryż), John Morijn (Haga/Groningen), Laurent Pech (Londyn) i Daniel Sarmiento (Madryt) z inicjatywy The Good Lobby Profs*.
Komisja Europejska zawnioskowała do Trybunału Sprawiedliwości UE o kary finansowe za niewykonywanie postanowienia TSUE z 14 lipca i wyroku z 15 lipca dotyczących Izby Dyscyplinarnej w Sądzie Najwyższym. Komisarz Sprawiedliwości Didier Reynders zdradził, że Komisja chciałaby kar w wysokości 1 miliona euro dziennie, ale wysokość kary uzależnia od decyzji Trybunału.
Komisja Europejska wstrzymała też zatwierdzenie krajowego planu odbudowy, przedstawionego przez rząd Mateusza Morawieckiego. Polska może w jego ramach otrzymać 23,9 miliardów euro grantu i 12,1 miliardów euro pożyczek.
Wstrzymanie wypłaty tych funduszy byłoby znacznie poważniejszym ciosem dla polskiego rządu niż konieczność zapłaty miliona euro dziennie kary za nieprzestrzeganie orzeczeń TSUE.
Komisja Europejska jako powód wstrzymania akceptacji krajowego plany odbudowy podaje obawę, że polski rząd chce użyć upolitycznionego Trybunału Konstytucyjnego, aby podważyć obowiązywanie w Polsce orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości UE dotyczących sądownictwa. A szerzej – do podważenia zasady pierwszeństwa stosowania prawa unijnego w przypadku konfliktu z prawem krajowym.
22 września 2021 TK pod kierunkiem Julii Przyłębskiej ma rozpatrzyć wniosek premiera w tej sprawie.
Jednak zdaniem ekspertów prawa Unii Europejskiej to nie jedyny powód, dla którego Komisja Europejska i Rada nie powinny zatwierdzić krajowych planów odbudowy przedstawionych przez rządy Polski i Węgier – jedynych krajów w UE objętych procedurą Artykułu 7, politycznego dialogu w celu ochrony przestrzegania unijnej wartości, jaką jest praworządność.
Prawnicy z inicjatywy The Good Lobby Profs (Profesorowie od Dobrego Lobbyingu) wyjaśniają, jakie ograniczenia i zobowiązania ciążą na Komisji Europejskiej i Radzie. W OKO.press przedstawiamy główne argumenty ich analizy.
Profesorowie Alberto Alemanno (Paryż), John Morijn (Haga/Groningen), Laurent Pech (Londyn) i Daniel Sarmiento (Madryt) przypominają, że na mocy rozporządzenia „pieniądze za praworządność”, które formalnie obowiązuje od 1 stycznia 2021 roku, Komisja może zaproponować Radzie wstrzymanie udostępniania państwu członkowskiemu funduszy UE (zarówno regularnych środków z budżetu UE, jak i środków z unijnego systemu COVID) w sytuacji, gdy problemy związane z praworządnością „wpływają lub mogą wpłynąć” na należyte zarządzanie finansami w ramach funduszy UE. Zatem ten instrument może mieć charakter reaktywny, jak i prewencyjny.
W ocenie prawników, pozwala to Komisji na wywarcie konkretnej presji na rządy Polski i Węgier oraz wymaganie, żeby te:
- zastosowały się do rekomendacji Komisji Europejskiej przedstawionych w ramach procedury Artykułu 7 i w ramach monitoringu Europejskiego Semestru;
- przestrzegały zobowiązań państw członkowskich Unii, w tym zwłaszcza poprzez respektowanie i wykonywanie postanowień i wyroków Trybunału Sprawiedliwości UE.
Prawnicy z inicjatywy The Good Lobby Profs wskazują, że w Polsce i na Węgrzech muszą obowiązywać skuteczne mechanizmy zwalczania korupcji. Komisja Europejska i Rada mogą zatwierdzić krajowy plan odbudowy dopiero, kiedy ocenią mechanizmy obowiązujące w państwach członkowskich UE jako satysfakcjonujące.
Po drugie, Polska i Węgry muszą podjąć działania w celu ochrony niezawisłości sądownictwa, wypełniając rekomendacje Komisji Europejskiej.
Komisja Europejska i Rada naruszą prawo Unii
Eksperci uważają, że Komisja Europejska i Rada naruszą prawo UE, jeśli zatwierdzą krajowe plany odbudowy Polski i Węgier, podczas gdy władze tych krajów będą nadal ignorować albo obchodzić rekomendacje dotyczące niezawisłości sądownictwa, a także podważać orzeczenia TSUE dotyczące sądownictwa.
Prawnicy wskazują na dokumenty Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego wydane w ramach procedury Artykułu 7, z których wynika, że w Polsce i na Węgrzech występują i uporczywie utrzymują się zagrożenia dla niezawisłości sądownictwa.
Przypominają też, że Komisja Europejska jest „strażniczką traktatów”, a jednym z jej podstawowych obowiązków jest zapewnienie, żeby państwa członkowskie stosowały się do wyroków TSUE w każdym obszarze polityki Unii.
Wskazują, że TSUE wielokrotnie orzekał, iż prawo pierwotne UE (w szczególności art. 2 Traktatu o UE, art. 19 Traktatu o Funkcjonowaniu UE i art. 47 Karty Praw Podstawowych) nakłada na państwa członkowskie m.in. ścisły obowiązek poszanowania, zapewnienia i utrzymania niezawisłości sądów.
Z tego wynika obowiązek UE, a w szczególności Komisji, do proaktywnej obrony niezawisłości sądów krajowych i praworządności za pomocą skarg o uchybienie zobowiązaniom państwa członkowskiego i wszelkich innych dostępnych środków. Takie proaktywne działanie jest też konieczne, zdaniem prawników, w ramach stosowania mechanizmu „pieniądze za praworządność”.
Jeśli Komisja Europejska i Rada zatwierdzą krajowe plany odbudowy Polski i Węgier, zanim rządy tych krajów zastosują się do rekomendacji dotyczących niezawisłości sądownictwa, dalsze apele Komisji będą sprzeczne z jej własnymi działaniami.
Zatwierdzenie polskiego krajowego planu odbudowy będzie też sprzeczne z wnioskiem Komisji Europejskiej do TSUE o kary finansowe za nie przestrzeganie postanowienia TSUE z 14 lipca i wyroku z 15 lipca dotyczących Izby Dyscyplinarnej w Sądzie Najwyższym.
Akty wydane przez Komisję Europejską i Radę będzie można zaskarżyć do TSUE i Sądu UE
Prawnicy z inicjatywy The Good Lobby Profs uważają, że nawet, jeśli (teoretycznie) Komisja Europejska zmieniłaby zdanie i odstąpiła od żądania od Polski i Węgier stosowania się do rekomendacji dotyczących sądownictwa, to Rada (ministrowie państw UE) są zobowiązani do nie uznania wniosku Komisji o zaakceptowanie krajowych planów odbudowy Polski i Węgier.
Jeśli Komisja Europejska mimo wszystko będzie zmierzać do akceptacji krajowych planów odbudowy Polski i Węgier, będzie to równoznaczne z podważaniem przez Komisję pozycji i autorytetu TSUE, a także ze współdziałaniem w naruszaniu standardów niezawisłości sądownictwa w państwach członkowskich. Oznaczałoby to, że Komisja naruszy swoje traktatowe obowiązki i podważy wiarygodność w staraniach o zachowanie UE jako zwalczającą korupcję wspólnotę prawa – przestrzegają eksperci prawa unijnego.
Decyzja Rady o akceptacji krajowego planu odbudowy Polski lub Węgier oraz odpowiednie decyzje wykonawcze Komisji Europejskiej mogą zostać zaskarżone do TSUE.
Mogą być też zaskarżone do Sądu UE na podstawie artykułu 263 Traktatu o Funkcjonowaniu UE (skarga na nieważność prawa UE).
W ramach postępowań przed Trybunałem Sprawiedliwości UE i Sądem UE mogą zostać zarządzone środki tymczasowe, zawieszające wykonywania aktów Rady i Komisji Europejskiej. Zablokowałoby to wypłatę unijnych funduszy do Polski lub Węgier.
Biorąc pod uwagę powyższe, zdaniem profesorów z The Good Lobby Profes nie ulega wątpliwości, że Komisja Europejska i Rada powinny zaakceptować krajowe plany odbudowy przedstawione przez Polskę i Węgry dopiero, kiedy rządy tych państw zastosują rekomendacje instytucji UE oraz wyroki TSUE dotyczące niezawisłości sądownictwa i zwalczania korupcji.
*The Good Lobby Profs to inicjatywa non-profit ponad 60 ekspertów prawa, mechanizm monitorowania i szybkiego reagowania na zagrożenia dla praworządności w Europie. Działając pro bono, eksperci przygotowują analizy, udzielają komentarzy i ekspertyz, a także angażują się w dobry lobbing na rzecz poszanowania demokracji, państwa prawa i praw człowieka. Można się z nimi skontaktować pod adresem: [email protected]
Wystarczy zobaczyć jak Ziobro bez kontroli dzieli pieniędzmi z Funduszu Sprawiedliwości. Teraz UE ma nam dać parę miliardów euro żeby prawicowa mafia roztrwoniła je w sposób podobnie niekontrolowany, a właściwie – kontrolowany przez ziobrystowskie sadownictwo. Przecież trzeba mieć pusto pod sufitem, żeby tego nie widzieć i się bulwersować.
Po wypowiedzi Tuska, że załatwił w Brukseli zatwierdzenie polskiego KPO można wnioskować, że pani Merkel przywiezie do Warszawy prezent.
Prezent dla pana Kaczyńskiego.
Komisja Europejska naruszyłaby prawo? Wielkie rzeczy! A bo to pierwszy raz?
Jakoś mało skoordynowane te prawosprawiedliwe wszystkowiedzialstwo. Nawet trolle nie idą za ciosem swego misia suskiblozy. Po jego "brukselskim okupancie", jakoś nic od nich o obozach koncentracyjnych, komorach gazowych i krematoriach UE. Bezpłciowo-niemrawe, na pół gwizdka to wszystko.
Musi, zarazili się LGBT, na homo-orgiecie z Józkiem Szajerem w b r u k s e l s k i m gniazdku Davida Manzheleya z Wadowic. Wyuzdany gospodarz, którego szukała polska policja, mówił o gościach ze Zjepry. Skoro, aż tak dogłębnie kochają stolicę b r u k s e l s k i e g o okupanta, niezłe z nich masoszki. Suski, Jaki, Kaleta, Kowalski, co tam w Brukseli? Półgębkiem o naruszaniu prawa przez UE, bez żadnych fejkowych superrewelacji. Cieniutko. Może tak jakiś unijny Q-anal? Np. że blada Ula von den Layen popija krew dzieci z Tuskiem, Nowakiem, Clinton i LGBT.
A tu ciągle nic. Jesienna Deprecha – deficyt weny. "Bo na to nie ma ceny – nie kupisz weny", jak śpiewał Jary i Oddział Zamknięty.
Nadzieja w TVP i TVQrwam. Kurwski coś tam do tego "okupanta" dorymuje. Ryczyk, też dawno się nie produkował… Podrzucam inspirację: okupant brukselski – generał Jaruzelski. Czekam.
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Oni tylko u siebie w zjednoczeniu, na okręgowych rewirach dobrzy w te klocki. Na UE, są za ciency w uszach.
Przygody i Swawole
Gdyby kózka nie skakała, to by nóżki nie złamała.
Gdyby, tylko sama chciała i rozsądnie uważała,
Może by i zrozumiała, o czym Puszcza jej szumiała.
Ale, kózka nasza mała, co na nosie wszytkim grała
Błędów swych uznać nie chciała, bo ją duma wciąż bolała
Swawolą kokietowała, starszyznę głupcami zwała,
Za swoje ich obwiniała, kiedy przez to obrywała.
Celowo do siebie brała i święcie się oburzała.
Wszem i wobec ogłaszała, że do zemsty powód miała.
„Wilk zły winien!“- zawołała i w niebiosa zapłakała
Stadko swoje oszukała, resztę zwierząt okłamała
Ciszę, co Las kołysała, swym lamentem zrujnowała.
Sowa, co wszystko widziała, tak do kózki powiedziała:
„Jam cię przecie ostrzegała, tyś mnie jednak nie słuchała“
Na to kózka pokazała, gest co w Lesie już widziała,
Gdy hałastra kłusowała:„Takiego wała, jak puszcza cała!“
Sowie w oczy się zaśmiała, chwilkę co sekundę trwała.
Sowa, głową pokręciła i w przestworza skrzydła wzbiła.
Rysia, co tam polowała, z waśni sprytnie skorzystała.
Z chaszczy migiem się wyrwała i małą w szpony dorwała.
Kozią gardziel rozszarpała, młodą zieleń, krwią podlała,
Mięso dla dziatek zabrała i się w gąszczu zapodziała.
Promyk słońca ciepłem pała, kwitnie dziamdzialina cała.
Polana kwieciem porosła, po zimie – wiosna radosna!
"Dajcie Polakom rządzić, a sami się wykończą." -Otto von Bismarck.
Co za zalosna prawda.
Szumowski wiedzialby jak wydac te pieniadze.
jestem emerytką, ale nie mogę patrzyć i słuchać jak ten chory rząd prowadzi nas na manowce, nie zgadzam się aby tej mafii pisuarowej ustępować, łamią naszą Konstytucję niszczą kraj, zadłużają paŃSTWO NA NIEBOTYCZNE KWOTY, nawet długi po Gierku to okaże się, że to był mały pikuś, mam jedną wnuczkę tylko dlaczego mam ją skazywać na piekło mieszkania w Polsce jeżeli tej mafii się odpuści, czy ta mafia chce z nas zrobić II Afganistan? ludzie opamiętajcie się nie słuchajcie tej telewizji propagandowej, może pooglądajcie filmy o II wojnie światowej jaką propagandę prowadził Hitler
Wielki szacunek dla Pani! Ja mysle tak samo.
Mądrość życiowa przez Panią przemawia. Tylko, że jedni nie posłuchają, a inni "nie zrozumiom".
UE "daje" czy "pożycza"te pieniądze na KPO?
Jedna poprawka: UE to my. Odpowiedź się trochę komplikuje.
Mamy problemy z czytaniem? Część daje w formie grantów, część pożycza (na bardzo niski procent, o czym akurat ten jeden artykuł nie wspomina).
Politycy idą na kompromisy bo są skorumpowani. Należy ufać ekspertom z The Good Lobby Profs, bo nie są skorumpowani. I bronić naszych własnych interesów przed bandycką szajką PiSu.
Polsja opozycja powinna utworzyć gabinet cieni i wspólnie lobbować w Brukseli przeciw rządom okupantów. Sam Tusk nie wystarczy, zwłaszcza, że dzieli opozycję na frakcje.
Proszę przeczytać artykuł uważnie.
Ja mam rozwiązanie. Wychodzimy z unii natychmiast, natychmiast, natychmiast! – A zgromadzeni wstali i w euforii zaczeli klaskać.
Wstań więc, i wyjdź. Nikt cię tu nie trzyma. Najkrótsza droga z ue: na wschód i na północny-wschód. A tak przy okazji, nikt Polaków za włosy nie targał do ue i też nikt za nami nie będzie płakał, gdy sobie pójdziemy. Raczej wielu odetchnie z ulgą, tak jak to już miało miejsce, gdy zniknęliśmy z mapy Europy na bite sto lat.
Pogardzanie tobą jest dla mnie wątpliwą przyjemnością, bo to jak by, popychał inwalide. Nie jesteś godzien. Wstąpiliśmy do unii na przymus, nikt mnie nie pytał, Thusk, Miller i tym podobni zdrajcy uznali a raczej posłuchali grzecznie co im nadzorca z zachodu podpowie. Ale to mineło, dziś ja jestem milionem, ja mówie, polski chłopiec ze wsi.
Na kolana, Polska jest tylko i wyłacznie Polską, nie jakąś europą. Nas różni wszystko od europy i dopóki żyje będziemy Polską.
Naziole najlepsi są w biciu najsłabszych. Tym się wykazywaliście w poprzednim stuleciu, więc "popychanie inwalidy" byłoby dla ciebie największą przyjemnością, na którą cię stać. A twój język dyskwalifikuje cię jako dyskutanta.
Mistrzunie protestu nieobecności, niewstawania, odwracania się, nieśpiewania i wychodzenia, dali głos. Oklasków brak, euforię całkowicie pomijając.
Jeżeli to jest celowa robota, a tak, niestety, wygląda, to ci ludzie nie powinni do końca życia wyjść z więzienia.