0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Unia Europejska, 2020Fot. Unia Europejska...

„Komisja Europejska i Rada powinny zaakceptować krajowe plany odbudowy przedstawione przez Polskę i Węgry dopiero, kiedy rządy tych państw zastosują rekomendacje UE oraz wyroki Trybunału Sprawiedliwości UE dotyczące niezawisłości sądownictwa i zwalczania korupcji" - piszą profesorowie prawa unijnego Alberto Alemanno (Paryż), John Morijn (Haga/Groningen), Laurent Pech (Londyn) i Daniel Sarmiento (Madryt) z inicjatywy The Good Lobby Profs*.

Komisja Europejska zawnioskowała do Trybunału Sprawiedliwości UE o kary finansowe za niewykonywanie postanowienia TSUE z 14 lipca i wyroku z 15 lipca dotyczących Izby Dyscyplinarnej w Sądzie Najwyższym. Komisarz Sprawiedliwości Didier Reynders zdradził, że Komisja chciałaby kar w wysokości 1 miliona euro dziennie, ale wysokość kary uzależnia od decyzji Trybunału.

Przeczytaj także:

Komisja Europejska wstrzymała też zatwierdzenie krajowego planu odbudowy, przedstawionego przez rząd Mateusza Morawieckiego. Polska może w jego ramach otrzymać 23,9 miliardów euro grantu i 12,1 miliardów euro pożyczek.

Wstrzymanie wypłaty tych funduszy byłoby znacznie poważniejszym ciosem dla polskiego rządu niż konieczność zapłaty miliona euro dziennie kary za nieprzestrzeganie orzeczeń TSUE.

Komisja Europejska jako powód wstrzymania akceptacji krajowego plany odbudowy podaje obawę, że polski rząd chce użyć upolitycznionego Trybunału Konstytucyjnego, aby podważyć obowiązywanie w Polsce orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości UE dotyczących sądownictwa. A szerzej - do podważenia zasady pierwszeństwa stosowania prawa unijnego w przypadku konfliktu z prawem krajowym.

22 września 2021 TK pod kierunkiem Julii Przyłębskiej ma rozpatrzyć wniosek premiera w tej sprawie.

Jednak zdaniem ekspertów prawa Unii Europejskiej to nie jedyny powód, dla którego Komisja Europejska i Rada nie powinny zatwierdzić krajowych planów odbudowy przedstawionych przez rządy Polski i Węgier - jedynych krajów w UE objętych procedurą Artykułu 7, politycznego dialogu w celu ochrony przestrzegania unijnej wartości, jaką jest praworządność.

Prawnicy z inicjatywy The Good Lobby Profs (Profesorowie od Dobrego Lobbyingu) wyjaśniają, jakie ograniczenia i zobowiązania ciążą na Komisji Europejskiej i Radzie. W OKO.press przedstawiamy główne argumenty ich analizy.

Profesorowie Alberto Alemanno (Paryż), John Morijn (Haga/Groningen), Laurent Pech (Londyn) i Daniel Sarmiento (Madryt) przypominają, że na mocy rozporządzenia „pieniądze za praworządność”, które formalnie obowiązuje od 1 stycznia 2021 roku, Komisja może zaproponować Radzie wstrzymanie udostępniania państwu członkowskiemu funduszy UE (zarówno regularnych środków z budżetu UE, jak i środków z unijnego systemu COVID) w sytuacji, gdy problemy związane z praworządnością "wpływają lub mogą wpłynąć" na należyte zarządzanie finansami w ramach funduszy UE. Zatem ten instrument może mieć charakter reaktywny, jak i prewencyjny.

W ocenie prawników, pozwala to Komisji na wywarcie konkretnej presji na rządy Polski i Węgier oraz wymaganie, żeby te:

  • zastosowały się do rekomendacji Komisji Europejskiej przedstawionych w ramach procedury Artykułu 7 i w ramach monitoringu Europejskiego Semestru;
  • przestrzegały zobowiązań państw członkowskich Unii, w tym zwłaszcza poprzez respektowanie i wykonywanie postanowień i wyroków Trybunału Sprawiedliwości UE.

Prawnicy z inicjatywy The Good Lobby Profs wskazują, że w Polsce i na Węgrzech muszą obowiązywać skuteczne mechanizmy zwalczania korupcji. Komisja Europejska i Rada mogą zatwierdzić krajowy plan odbudowy dopiero, kiedy ocenią mechanizmy obowiązujące w państwach członkowskich UE jako satysfakcjonujące.

Po drugie, Polska i Węgry muszą podjąć działania w celu ochrony niezawisłości sądownictwa, wypełniając rekomendacje Komisji Europejskiej.

Komisja Europejska i Rada naruszą prawo Unii

Eksperci uważają, że Komisja Europejska i Rada naruszą prawo UE, jeśli zatwierdzą krajowe plany odbudowy Polski i Węgier, podczas gdy władze tych krajów będą nadal ignorować albo obchodzić rekomendacje dotyczące niezawisłości sądownictwa, a także podważać orzeczenia TSUE dotyczące sądownictwa.

Prawnicy wskazują na dokumenty Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego wydane w ramach procedury Artykułu 7, z których wynika, że w Polsce i na Węgrzech występują i uporczywie utrzymują się zagrożenia dla niezawisłości sądownictwa.

Przypominają też, że Komisja Europejska jest „strażniczką traktatów”, a jednym z jej podstawowych obowiązków jest zapewnienie, żeby państwa członkowskie stosowały się do wyroków TSUE w każdym obszarze polityki Unii.

Wskazują, że TSUE wielokrotnie orzekał, iż prawo pierwotne UE (w szczególności art. 2 Traktatu o UE, art. 19 Traktatu o Funkcjonowaniu UE i art. 47 Karty Praw Podstawowych) nakłada na państwa członkowskie m.in. ścisły obowiązek poszanowania, zapewnienia i utrzymania niezawisłości sądów.

Z tego wynika obowiązek UE, a w szczególności Komisji, do proaktywnej obrony niezawisłości sądów krajowych i praworządności za pomocą skarg o uchybienie zobowiązaniom państwa członkowskiego i wszelkich innych dostępnych środków. Takie proaktywne działanie jest też konieczne, zdaniem prawników, w ramach stosowania mechanizmu „pieniądze za praworządność”.

Jeśli Komisja Europejska i Rada zatwierdzą krajowe plany odbudowy Polski i Węgier, zanim rządy tych krajów zastosują się do rekomendacji dotyczących niezawisłości sądownictwa, dalsze apele Komisji będą sprzeczne z jej własnymi działaniami.

Zatwierdzenie polskiego krajowego planu odbudowy będzie też sprzeczne z wnioskiem Komisji Europejskiej do TSUE o kary finansowe za nie przestrzeganie postanowienia TSUE z 14 lipca i wyroku z 15 lipca dotyczących Izby Dyscyplinarnej w Sądzie Najwyższym.

Akty wydane przez Komisję Europejską i Radę będzie można zaskarżyć do TSUE i Sądu UE

Prawnicy z inicjatywy The Good Lobby Profs uważają, że nawet, jeśli (teoretycznie) Komisja Europejska zmieniłaby zdanie i odstąpiła od żądania od Polski i Węgier stosowania się do rekomendacji dotyczących sądownictwa, to Rada (ministrowie państw UE) są zobowiązani do nie uznania wniosku Komisji o zaakceptowanie krajowych planów odbudowy Polski i Węgier.

Jeśli Komisja Europejska mimo wszystko będzie zmierzać do akceptacji krajowych planów odbudowy Polski i Węgier, będzie to równoznaczne z podważaniem przez Komisję pozycji i autorytetu TSUE, a także ze współdziałaniem w naruszaniu standardów niezawisłości sądownictwa w państwach członkowskich. Oznaczałoby to, że Komisja naruszy swoje traktatowe obowiązki i podważy wiarygodność w staraniach o zachowanie UE jako zwalczającą korupcję wspólnotę prawa - przestrzegają eksperci prawa unijnego.

Decyzja Rady o akceptacji krajowego planu odbudowy Polski lub Węgier oraz odpowiednie decyzje wykonawcze Komisji Europejskiej mogą zostać zaskarżone do TSUE.

Mogą być też zaskarżone do Sądu UE na podstawie artykułu 263 Traktatu o Funkcjonowaniu UE (skarga na nieważność prawa UE).

W ramach postępowań przed Trybunałem Sprawiedliwości UE i Sądem UE mogą zostać zarządzone środki tymczasowe, zawieszające wykonywania aktów Rady i Komisji Europejskiej. Zablokowałoby to wypłatę unijnych funduszy do Polski lub Węgier.

Biorąc pod uwagę powyższe, zdaniem profesorów z The Good Lobby Profes nie ulega wątpliwości, że Komisja Europejska i Rada powinny zaakceptować krajowe plany odbudowy przedstawione przez Polskę i Węgry dopiero, kiedy rządy tych państw zastosują rekomendacje instytucji UE oraz wyroki TSUE dotyczące niezawisłości sądownictwa i zwalczania korupcji.

*The Good Lobby Profs to inicjatywa non-profit ponad 60 ekspertów prawa, mechanizm monitorowania i szybkiego reagowania na zagrożenia dla praworządności w Europie. Działając pro bono, eksperci przygotowują analizy, udzielają komentarzy i ekspertyz, a także angażują się w dobry lobbing na rzecz poszanowania demokracji, państwa prawa i praw człowieka. Można się z nimi skontaktować pod adresem: [email protected].

Udostępnij:

Anna Wójcik

Pisze o praworządności, demokracji, prawie praw człowieka. Współzałożycielka Archiwum Osiatyńskiego i Rule of Law in Poland. Doktor nauk prawnych. Pracuje w Instytucie Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk. Stypendystka Fundacji Humboldta, prowadzi badania w Instytucie Maxa Plancka Porównawczego Prawa Publicznego i Międzynarodowego w Heidelbergu.

Komentarze