Korespondenci na Białorusi w niebezpieczeństwie. Apelują do organów RP i UE

Białoruskie służby wchodzą do hoteli gdzie mieszkają dziennikarze z Zachodu. Prosimy o apel organów RP, UE i ambasad o zapewnienie bezpieczeństwa pracy dziennikarzom. W ten weekend dziennikarze mogą być w dużym niebezpieczeństwie, prosimy o postawienie ambasad w gotowości. Dziękujemy najuprzejmiej.

Belarusian forces are entering the hotels where Western journalists are staying. We kindly ask all agencies of the EU and the national governments, esp. embassies, to press for safety of journalists while they work in the country. This weekend journalists may be in significant danger. We urge the embassies to remain alert. Please accept our kindest gratitude.

Wiktoria Bieliaszyn (Gazeta Wyborcza), Piotr Andrusieczko (Outriders), Jędrzej Nowicki (Gazeta Wyborcza), Maciek Piasecki (OKO.press)

Od redakcji: Maciek Piasecki z OKO.press w Mińsku od wtorku 4 sierpnia, skąd relacjonuje wybory prezydenckie i protesty, jakie wybuchły po ogłoszeniu przez władze wyników - wg opozycji i niezależnych obserwatorów całkowicie sfałszowanych. 8 sierpnia nasz korespondent został zatrzymany.

"Kiedy chciałem porozmawiać z obserwatorką wyborów na zewnątrz lokalu wyborczego, zostaliśmy wszyscy bez jakichkolwiek wyjaśnień wpakowani do nieoznakowanego samochodu" - relacjonował nasz korespondent.

Maciek został zwolniony po paru godzinach, jego tłumaczka Anna Shamko dopiero po paru dniach - jest już w tej chwili poza granicami kraju.

Więcej o ekstremalnie trudnych warunkach pracy dziennikarzy w Mińsku pisze m.in. "Press".

Wczoraj wieczorem Maciek relacjonował wizytę służb w jego hotelu:

Dzisiaj dziennikarze informują o innych takich wizytach.