“Kuria Metropolitalna potwierdza fakt śmierci ks. Andrzeja Dymera” – napisał OKO.press sekretarz kurii szczecińsko-kamieńskiej ks. Julian Głowacki. Nieznane są przyczyny ani data jego śmierci. Według źródeł „Wyborczej” zmarł w kierowanym przez siebie szpitalu rehabilitacyjnym w Szczecinie. Chorował na białaczkę i raka trzustki, od kilku dni był w ciężkim stanie.
W czwartek 11 lutego 2021 roku abp Andrzej Dzięga odwołał go z funkcji dyrektora archidiecezjalnego Instytutu Medycznego im. Jana Pawła II w Szczecinie, na którą powołał go w 2010 roku. Decyzję o jego odwołaniu metropolita podjął w trakcie rozmowy z Bożydarem, ofiarą księdza. Spotkanie to poprzedziły cykle reportaży OKO.press, w których ujawniliśmy między innymi zeznania Bożydara oraz cykl teksów “Więzi” o kościelnym procesie księdza Dymera. Z kolei wczoraj, w poniedziałek 15 lutego, reportaż „Czarno na białym” o księdzu wyemitował TVN24.
„Oprawca, który złamał mi życie, uczynił nieumarłym, już nie żyje. Nie jestem szczęśliwy z powodu jego śmierci. Ulgi też nie odczuwam. Był i jest nadal koszmarem mojego życia. Jest mi obojętne, co się stanie z Dzięgą. Jednak sprawiedliwości powinno stać się zadość i powinien być zdymisjonowany” – mówi OKO.press Bożydar, jedna z ofiar ks. Dymera.
Ksiądz Dymer był oskarżany o wykorzystywanie seksualnie nastoletnich chłopców, w tym wychowanków kierowanej przez niego placówki Caritas. Jej wychowawcy donieśli o tym kurii szczecińskiej po raz pierwszy w 1995 roku. Został wtedy odsunięty od kierowania młodzieżowym ośrodkiem, ale nie został ukarany, lecz awansował. Tworzył diecezjalną sieć szkół katolickich, był m.in. dyrektorem katolickiego liceum.
Nie został oczyszczony z zarzutów
Prokuratura wszczęła śledztwo w jego sprawie dopiero w 2008 roku po reportażu „Gazety Wyborczej”, który ujawnił świadectwa czterech wykorzystanych przez księdza Dymera chłopców. Śledztwo, które objęło także wątek mężczyzny zgwałconego przez Dymera, gdy był jeszcze uczniem w jednej z prowadzonych przez niego szkół, zostało jednak szybko umorzone.
Po odwołaniu jednego z pokrzywdzonych sąd w pierwszej instancji uniewinnił księdza, ale sąd drugiej instancji w wyroku, który ujawniło OKO.press, wytknął mu stronnicze ignorowanie dowodów przeciwko Dymerowi i wznowienie procesu. Proces zakończył się w 2015 roku, ale nie dlatego, że ksiądz został oczyszczony z zarzutów, ale ponieważ sprawa przedawniła się po 20 latach.
Ostatecznym rozstrzygnięciem nie zakończył się także proces kościelny Dymera. Potwierdzający jego winę wyrok kanoniczny sąd biskupi w Szczecinie wydał w 2008 roku, co po raz pierwszy w 2020 roku ujawniła „Więź”. Kuria szczecińska utrzymywała ten wyrok w tajemnicy. Nie zgodziła się na przesłanie akt sprawy na prośbę prokuratury.
Po odwołaniu się od kościelnego wyroku przez Dymera sprawa trafiła do biskupiego sądu w Gdańsku, gdzie przez kilkanaście lat blokował go zaprzyjaźniony z Dzięgą abp Sławoj Leszek Głódź. Ostateczny wyrok nie zapadł do dzisiaj, choć w 2020 roku abp Głódź odszedł na emeryturę. Obecnie w sprawie obu biskupów i m.in. ich działań w sprawie Dymera Watykan prowadzi postępowanie kanoniczne.
Proces kanoniczny ks. Dymera nie musi zakończyć się wraz z jego śmiercią. Na wydanie wyroku post mortem pozwalają wytyczne Episkopatu, gdy „zasadnym wydałoby się wyjaśnienie sprawy dla dobra Kościoła”. Gdański trybunał metropolitalny wyrok już wydał 12 lutego 2021 r. Aby się uprawomocnił, musi potwierdzić go watykańska Kongregacja Nauki Wiary. Już teraz kuria gdańska zapowiedziała jednak, że nie upubliczni dokumentacji procesowej ani nawet treści wyroku.
Badaniem sprawy ks. Dymera nie zajmie się państwowa komisja ds. pedofilii. Ogłosiła dzisiaj, że badała związane z nią dokumenty, ale zgodnie z regulującymi jej działanie przepisami musi zakończyć postępowanie wyjaśniające po śmierci księdza.
Kura znosząca platynowe jajka
W 2010 roku, choć zapadł już kościelny wyrok, a państwowy proces Dymera jeszcze się nie zakończył, abp Dzięga mianował ks. Dymera dyrektorem Instytutu Medycznego im. Jana Pawła II. 8 lutego 2021 ujawniliśmy, że Instytut Medyczny kierowany przez ks. Dymera w ciągu ostatnich 10 lat otrzymał ponad 11 mln zł od instytucji państwowych. Dotacje i darowizny na należący do instytutu szpital rehabilitacyjny oraz trzy domy pomocy społecznej przyznawali urzędnicy i politycy związani z PiS oraz PO. M.in. premier Beata Szydło w 2016 roku przekazała 2 mln zł z Funduszu Kościelnego, a Lasy Państwowe kierowane przez ludzi ministra Jana Szyszki – 815 tys. zł.
Jak ujawniliśmy w styczniu 2021 roku, o interes ks. Dymera i archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej dbał także mec. Michał Kelm, późniejszy obrońca duchownych przestępców seksualnych. Sam zaoferował swoją pomoc ofiarom księdza. Przyjął jednak od nich pełnomocnictwa pod warunkiem, że zrzekną się roszczeń finansowych wobec archidiecezji i księdza.
Och… Cóż za tragiczny zbieg okoliczności. Pewnie tak nim wstrząsnęły wyrzuty sumienia. Tak jak niejakim arcybiskupem Wesołowskim, którego radosne harce na Filipinach już, już miały zostać bliżej naświetlone a tu… bęc. I zmarło mu się, nieborakowi. Z panem Dymerem to samo. Przez te 25 lat sumienie tak go gryzło, aż zagryzło. I co poniektórzy mogą już spoczywać w spokoju.
Samo życie……Wydał na siebie wyrok……przejął sie atakami medialnymi i może odezwało się jego sumienie……
To ciekawe. Najpierw Cybula, potem Makulski, "Jan A.", teraz ten artysta… Za każdym razem jak tylko tyłek zaczyna im się palić to następuje zgon. Jak na zawołanie. Interesujące…
Bóg jest wszechmogący, a instytucja Krk mieści się w jego szczególnych zainteresowaniach. Ejmen.
Jan Paweł, Wesołowski, Drymer i wielu innych, potajemnie zamordowanych przez Krk. Nigdy się nie dowiemy prawdy co było przyczyną ich śmierci. Kościelna mafia działa.
jeszcze niejaki Wesolowski, mozna zaczac snuc teorie spiskowe
Parchy swoich pedofili i gwałcicieli mordują w więzieniach – vide Jeffrey Epstein.
Czyli sugerujesz, że tego kapłana wykończyli współbracia: parchy po swojemu, a my tak załatwiamy nasze problemy. Katolicki, twoje myśli są zgodne z dobrem Kościoła rk, naszej matki.
Parchy swoich pedofili i gwałcicieli mordują w więzieniach – vide Jeffrey Epstein.
Powtarzasz się parchu.
Kolejny reprezentant środowiska lgbt.Potwierdzajacy,ze tzw pedofilia to w większości homoseksualizm.
Sprawa będzie dalej drążona, aż zapędzony zostanie pan Dzięga (i pewnie kilku innych purpurowych) w kozi róg, czy ofiara została spełniona?
Wielka szkoda ze zmarl….
nie odpowie przed spoleczenstwem za popelnione zbrodnie.
Spieszmy sie sadzic ludzi tak szybko odchodza.
Ludzi jak ludzi, ale przestępców jak najbardziej.
Czuję, że kamraci pomogli w opuszczeniu tego padołu łez… Do rozliczenia PISowcy finansujący tego Belzebuba.
Oni sumienia nie posiadają. Sumienie to wytwór naszej świadomości ale nie u wszystkich ludzi ono powstaje. Bez niego można zostać z zawodu księdzem, biskupem,politykiem itp. Zrobiło się głośno wokół Pana Dymera i wyjechał gdzieś do Argentyny lub innego kraju – raju dla pedofili i kontynuuje swoją misję.
Skończcie z tytułowaniem profesji zawodowej – zmarł Dymer, pedofil.
Czas zakończyć epatowanie profesją. Większość ludzi pracuje ale to nie powód by za każdym razem opisując osobę podkreślać jej zawód tak jak sprzątaczka Malinak, kierowca Kowalski, księgowy Nowak czy kasjer Kaczyński.
Zawód księdza już dawno przestał być misją a jest profesją i to bardzo dobrze płatną.
Mylisz się. Nawet jako PiS-owiec, uważam, że właśnie trzeba przypominać, że taki pedofil był księdzem. Tu nie można patrzeć na politykę, tylko na dobro dzieci. Znam ludzi, którzy nie wierzą, by kapłani mogli być zdolni do takiego zła… A zło może być wszędzie!
gdzie jojo brudziński się wyspowiada/
Dymer był tylko jednym z wielu, którzy znaleźli dobre warunki do przestępczego działania w KrK. Problem dotyczy symbiozy polityków i kleru w ukrywaniu tych przestępców. Nie wykluczam że część hierarchii kościelnej będzie próbowała z Dymera zrobić męczennika, ofiary nagonki mediów. Takie przypadki już były w najnowszej historii. Nie dajmy się oszukiwać i wykorzystywać przez kościelną machinę indoktrynacji i ucisku.
Tak się zamiata pod dywan w tym naszym demokratycznym kraju cyt. "W związku z informacjami medialnymi dotyczącymi śmierci duchownego, Komisja informuje, że zgodnie z ustawą o Państwowej Komisji w przypadku śmierci osoby wskazanej jako sprawca w aktach sprawy przekazanych przez prokuratora albo sąd, Komisja kończy postępowanie wyjaśniające" Pytam a co z tymi urzędnikami kościelnymi i politykami którzy kryli uprawiany proceder przez pana Dymera?
Nie ukrywam. Cieszę się. Połowicznie, bo: 1. pozostają bezkarnymi osoby tolerujące i ukrywające jego przestępstwa, 2: nadal żyją tysiące podobnych mu bydlat w sutannach, habitach, garniturach i sukniach, powodujących, że życie w tym kraju staje się nie do zniesienia. Sprawiających, że ciężko pracujący (w większości) Polacy z zazdrością i utęsknieniem patrzą na inne narody. Te, które o wielu trapiących nas problemach zapomniały 10, 30 i więcej lat temu. Jednocześnie z przerażeniem myślę, że nawet jeśli zwolna wymierają ci prominenci władzy, to na ich miejsce wchodzą inni, z reguły gorsi. Być może znowu będziemy przeżywać euforię zmiany i nadziei, która znowu ugrzęźnie w szambie głupoty, kołtuństwa i pazerności.
Kto teraz będzie udzielał sakramentu komunii kaczolikom, palcami konsekrowanymi i ministranckich tyłkach.
PiSdo kościół kaczolicki go umiłował. Wieczne dymanie racz mu dać panie !
Aha, to już wiemy gdzie to parchy załatwiają … Jeszcze tylko uzupełnij jak to z bambusami. No i o ciapatych nie zapominaj. A kozojebcy?
To smutne… Kościół pozbawił go funkcji, bo jyz byl umierający, swoje zrobił, obsypał KoKat zlotem. Takie postępowanie to norma : Gulbinowicza Watykan tez ukarał, gdy oblech mial już galaretę w miejsce mózgu 🙁
Czyli już wiadomo, dlaczego Dzięga nagle zachował się nieoczekiwanie przyzwoicie i odwołał Dymera – ten był już po prostu w stanie agonalnym i do niczego nie mógł się przydać.
Teraz przed Komisją należy oskarżyć Dzięgę.
Z problemem pedofilii księży szybciej byśmy się uporali, gdyby w takiej sytuacji (tj. gdy umiera ksiądz znany głównie z tego, że był drapieżnym zboczeńcem/pedofilem) informacje i ew. artykuły na ten temat nie były opatrzone nagłówkiem/tytułem "Ksiądz Andrzej Dymer nie żyje" tylko nagłówkiem/tytułem "Znany z pedofilii ksiądz Andrzej Dymer nie żyje" lub jeszcze lepiej "Nie żyje słynny kościelny pedofil Andrzej Dymer". Taki neutralny tytuł "Ksiądz Andrzej Dymer nie żyje" z jednej strony niejako wybiela kościelnego pedofila, a z drugiej stawia w jednym szeregu ze zboczeńcem księży, którzy nie byli zboczeńcami. Bo jest coś głęboko nieuczciwego w informowaniu o śmierci zboczeńca w dokładnie taki sam sposób i tymi samymi słowami, w jaki przed laty informowano np. o śmierci księdza-poety Jana Twardowskiego. Gdyby pan Andrzej Dymer nie był księdzem i pedofilem i nie był ochraniany przez swoich przełożonych, pies z kulawą nogą by o nim nie słyszał. I dlatego już w nagłówku informacji o śmierci drania należało oddać mu jego "zasługi", a nie je skrywać.
A może tak: wielce zasłużony dla Kościoła ksiądz…. Albo: Kościół opłakuje swego wielce zasłużonego sługę bożego księdza…..
Wg. mnie ta cała dyskusja o śledztwie prowadzonym przez kościół jest bez sensu, nie interesuje mnie mafia która sama siebie sądzi. Prokuratura powinna w tym momencie wyprowadzić w kajdankach tych wszystkich biskupów którzy o tym wiedzieli i nie zgłosili tego do organów ścigania. Czy nauczyciela pedofila ma sądzić ZNP? Niestety pan ziobro ma gdzieś prawo.
Dokladnie! Czekam rownież na moment kiedy w dyskusji dominować będą tematy pomocy wszystkim osobom, które zostały skrzywdzone. Pomocy finansowej, psychologicznej, odszkodowań, odbudowania ich poczucia bezpieczeństwa i sprawiedliwości. Bożydar bohaterem! I wszyscy, którzy pracują na to, żeby dzieci w Polsce były zwyczajnie bezpiecznie. Co to za kraj i co to za ludzie, żeby ciągle nawijać o księżach, biskupach – pod sąd, za kratki i o czym tu gadać! Rozmowa powinna się skupiać na edukacji seksualnej dzieci, żeby potrafiły rozpoznawać zły dotyk i osoby, które im pomogą. WSZYSTKIE dzieci!!! Nie wystarcza mi to, że moje są bezpieczne.
Wygląda na to, że chyba jedni homoseksualiści chronili innego homoseksualistę…
Obrzydliwe mieszanie przestępczej działaności z orientacją seksualną. Powiedzmy to sobie wyraźnie: nie ma żadnego powodu, żeby homoseksualiści nie mogli wychowywać dzieci, dbać o nie i być wspaniałymi rodzicami. Kryminalistami powinien zająć się sąd. A większość spraw o molestowanie dzieci w kościele nie jest popełniana przed osoby o skłonnościach pedofilnych, tylko akurat do dzieci książa mają najłatwiejszy dostęp i nikt tych dzieci nie chroni, nie wierzy im. Być może większość księży, którzy dopuścili się aktów seksualnych z dziećmi, gdyby była w normanym związku, czy hetero- czy homoseksualnym – wszystko jedno, nie krzywdziłaby dzieci, żeby rozładowywać popęd seksualny. Akurat tego drapieżcy Dymera to być może nie dotyczy, chyba był po prostu pedofilem, który dążył do kontaktów seksualnych z nieletnimi. Wszystkie osoby, które tuszowały tę wiedzę muszą odpowiedzieć za to przed sądem.
Kolejny sukinsyn, który wywinął się kulawemu wymiarowi sprawiedliwości. Jedno dobre, że przynajmniej nikogo więcej nie skrzywdzi.
Nie tylko sukinsyn, ale do tego jeszcze homoseksualista-pedofil…
Skandaliczna jest również bierność prokuratury oraz postawa sądu. Nie ma żadnego rozdziału tronu od ołtarza.
oraz biernosc w kwestii edukacji seksualnej dzieci. Musimy mowic dzieciom, ze nikt nie ma prawa ich nawet dotknac w miejsca intymne i ze maja prawo oczeliwac pomocy i ochrony od doroslych!
Dyżurne neo-parchy i ich służby, dowodzone przez naczelnego szabesgoja i ostatnią kanalię tj. Składanowskiego, prześcigają się w nienawiści do polskości i wszystkiego co z nią związane.
Lepiej to dobrze sprawdźcie. Stawiam karty 🙂 i wg nich Ksiądz Dymer nadal żyje, co więcej jest bezpieczny, prawdopodobnie już zagranicą. Jego jakże silna organizacja KK dobrze go chroni i włos mu z głowy nie spadnie. Ktoś pomógł – a że ma wielu możnych przyjaciół, nie było to trudne.
Cześć panowie, mam na imie Monika 25 lat. Chętnie poznam normalnego faceta. Nie szukam sponsora, nie interesuje mnie jakie masz zarobki, samochód itp. Przede wszystkim cenię kulturę osobistą i poczucie humoru, wygląd dla mnie to sprawa drugorzędna. Zainteresowanych panów zapraszam do kontaktu najlepiej na moim profilu gdzie zobaczysz moje gorące zdjęcia 😉 http://panieonline.pl/monia89
po Hitlerze czy Stalinie też bym nie płakał