0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Agnieszka Sadowska/ Agencja Wyborcza.plFot. Agnieszka Sadow...

Leśnicy protestują przeciwko polityce ministerstwa, zmierzającej do objęcia za kilka lat ochroną 20 proc. lasów w Polsce ze względu na ich wartość przyrodniczą i społeczną (a czasem obie). Manifestacje odbywają się w Dniu Leśnika (12 lipca) przed urzędami wojewódzkimi w całym kraju.

„Walczymy o nasze miejsca pracy, bo martwimy się, że przez nieprzemyślane, raptowne, nieskonsultowane, wydawane bez oceny skutków ekonomicznych, przyrodniczych i społecznych decyzje, w polskiej przyrodzie będzie gorzej, będą problemy z utrzymaniem miejsc pracy” – mówił protestujący na Śląsku Grzegorz Sekut ze Związku Leśników Polskich w rozmowie z portalem wkatowicach.eu. Przed urzędem wojewódzkim w Katowicach leśnicy prezentowali listę postulatów i banery z napisem „Tak – dla wiedzy; Nie – dla ideologii”.

W Krakowie, pod urzędem przy ulicy Basztowej zebrała się również niewielka kontrmanifestacja, a uczestnicy przynieśli ze sobą plakaty z napisami: „Las na pokolenia”, „Lasy – niech żyją!”.

O godz. 11 rozpoczął się główny protest leśników, pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. Uczestnicy przejdą trasą: Al. Ujazdowskie, al. Armii Ludowej, Wawelska, Reja przed budynek przy ul. Wawelskiej, gdzie mieści się Dyrekcja Naczelna Lasów Państwowych.

Społecznicy będą apelować do rządu, by nie poddał się szantażowi leśników i nie pozwolił zredukować roli lasów do rezerwuaru drewna na sprzedaż. Według sprawozdania finansowego w 2023 roku przychody państwowego zarządcy lasów wyniosły 14,6 mld zł (w tym ze sprzedaży drewna – 12,6 mld zł), a zysk — blisko 640 mln zł.

Na zdjęciu u góry: Protest leśników, Białystok, 12.07.2024 r.

Lasy cenne społecznie i przyrodniczo

Na początku lipca wiceminister Mikołaj Dorożała przedstawił harmonogram działań w sprawie ochrony lasów. Do końca października w procesie konsultacji społecznych – w tym oczywiście z udziałem Lasów Państwowych – ministerstwo zamierza wyznaczyć lasy tzw. społeczne, a do końca listopada dowiemy się, które lasy zostały wyznaczone jako cenne przyrodniczo.

Docelowo ministerstwo chce, by w Polsce lasy dzieliły się trzy zasadnicze kategorie*:

  • lasy cenne przyrodniczo, gdzie gospodarka leśna będzie bardzo ograniczona;
  • lasy ważne społecznie – np. dla rekreacji mieszkańców największych metropolii – w których gospodarka leśna będzie podlegała mniejszym obostrzeniom;
  • zwykłe lasy gospodarcze.

Tyle plany. Pomimo powołania specjalnego zespołu z udziałem Lasów Państwowych, przemysłu drzewnego, nauki i strony społecznej, mającego opracować mapę drogową do osiągnięcia celu zwiększonej ochrony lasów, współpraca między Ministerstwem Klimatu i Środowiska a Lasami Państwowymi nie układa się dobrze. I to pomimo zmian na najwyższym szczeblu LP.

Leśnicy: wycofać moratorium

Protestujący leśnicy domagają się od premiera Donalda Tuska “podjęcia pilnych, niezbędnych działań zmierzających do zatrzymania destrukcji polskiego leśnictwa, wywołanej decyzjami płynącymi z Ministerstwa Klimatu i Środowiska” – czytamy w uchwale Rady Krajowej Związku Leśników w RP wzywającej do piątkowego protestu.

“Domagamy się szacunku dla naszej branży i zahamowania destrukcji polskiego sektora leśno-drzewnego oraz powstrzymania, mogącego wkrótce się pojawić w wyniku tej destrukcji, blisko 100-tysięcznego bezrobocia” – piszą protestujący.

Leśnicy chcą “natychmiastowego wycofania moratorium na użytkowanie lasów” ze stycznia, “realnego dialogu” z rządem, a także “natychmiastowych dymisji” ministry Pauliny Hennig-Kloski i wiceministra Dorożały.

Moratorium doraźnie ograniczyło gospodarkę leśną w niektórych najcenniejszych polskich lasach, m. in. w Puszczy Boreckiej, lasach wokół uzdrowisk w Iwoniczu-Zdroju i Rymanowie-Zdroju, czy w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym.

Protestujący leśnicy sprzeciwiają się także “wprowadzanym bez analizy, oceny skutków i konsultacji z leśnikami zmianom ustawy o lasach i ustawy o ochronie przyrody.”

Przeczytaj także:

Ministerstwo: frustracja beneficjentów „dobrej zmiany”

Według ministra Dorożały protesty to wyraz frustracji “grupy 2-3 proc. [leśników], którzy najwięcej korzystali z poprzedniego układu. My w niektórych przypadkach mamy twarde dowody na przestępcze działania poprzedniej władzy” – mówił wiceminister podczas spotkania z mediami na początku lipca, odnosząc się do wielokrotnie opisywanej przez OKO.press i inne media kolonizacji Lasów Państwowych przez Suwerenną Polskę.

“Z drugiej strony chcemy dać ludziom LP przestrzeń do działania. Nie zrobimy tego [ochrony lasów] bez leśników, którzy są częścią składowa tego procesu. Ale nie chcemy też, by część nurtu »antyzmianowego« wmówiła ludziom, że zmiany są złe” – mówił Dorożała.

W podobnym tonie wypowiedział się w zamieszczonym w mediach społecznościowych wideo nagranym z okazji Dnia Leśnika.

Społecznicy: zapewnić udział społeczny w zarządzaniu lasami

Naprzeciw protestującym leśnikom z kontrmanifestacjami wybierają się organizacje pozarządowe żądające lepszej i szybciej zorganizowanej ochrony polskich lasów.

“Leśnikami kieruje strach przed nadciągającymi nieuchronnie zmianami. Najwyższy czas zrobić porządek dla dobra przyrody i społeczeństwa. Lasy Państwowe nie mogą pozostawione bez kontroli i nie mogą działać ponad prawem” – mówi Radosław Ślusarczyk, z Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot. Dodaje, że “pozyskanie drewna, przychody i zarobki Lasów Państwowych są najwyższe w historii”.

Aleksandra Sadowska z WWF Polska zwraca uwagę na dysproporcje w sposobie zarządzania lasami przez LP, które z lasów zrobiły przede wszystkim źródło surowca.

"Lasy pełnią niezwykle istotną funkcję przyrodniczą, ochronną, ale też społeczną. Są one obszarami cennymi przyrodniczo, zwłaszcza stare lasy czy leśne tereny podmokłe, m.in. torfowiska. Zatrzymywanie wody w miejscu, w którym opada, jest najtańszym sposobem na utrzymanie i wzrost potencjału akumulacyjnego lasu i jego ochronę przed skutkami suszy” – mówi Sadowska.

Według Sadowskiej należy zapewnić społeczny udziału w zarządzaniu lasami publicznymi przez stworzenie mechanizmów współdecydowania o lasach przez wspólnoty lokalne i organizacje społeczne.

“Chodzi o możliwość sądowej weryfikacji legalności prowadzonej gospodarki leśnej, a także pełen publiczny dostęp do informacji o lasach, w tym o pozyskaniu i wykorzystaniu pozyskanego drewna” – mówi Sadowska.

Ekspert: leśnicy manipulują

Strasząc “stutysięcznym bezrobociem” i “destrukcją” leśnicy dopuszczają się manipulacji, mówi z kolei Antoni Kostka z Centrum Strategii Środowiskowych.

“Moratorium oznacza zmniejszenie podaży drewna o 300 tys. metrów sześciennych, czyli o… 0,75 proc całkowitego pozyskania. Tymczasem w zeszłym roku plan pozyskania drewna wykonano w wysokości ok. 93 proc. Czyli nie wycięto zaplanowanych 3 mln metrów sześciennych drewna, a więc 10 razy więcej, niż wynoszą skutki styczniowego moratorium. I stało się coś? Były jakieś protesty?” – mówi Kostka.

“Czy to oznacza, że nie pojawią się problemy, kiedy takie moratoria i trwałe wyłączenia obejmą większe obszary lasów? Na pewno tak. I wtedy trzeba będzie się lepiej przygotować – wprowadzać zmiany z wyprzedzeniem, dać przemysłowi czas na dostosowanie się, i tak dalej” – dodaje Kostka

Minister Dorożała twierdzi, że nawet jeśli pojawia się znaczące ubytki w pozyskaniu drewna na skutek moratorium i docelowo planu ochrony 20 proc. lasów w Polsce, łatwo będzie je uzupełnić.

“Na niektórych obszarach cennych przyrodniczo i tak nie ma gospodarki leśnej. Do 2030 roku pozyskanie drewna jest zapewnione na stabilnym poziomie oraz można ograniczyć »wycieki« surowca przez ograniczenie eksportu i zużycia drewna w energetyce” – mówi Dorożała.

Organizacje pozarządowe skupione w koalicji Klimatycznej zwracają uwagę, że

zmiany w Lasach Państwowych i szerzej w sposobie ochrony terenów leśnych mają bardzo wysokie poparcie społeczne.

“Z sondażu przeprowadzonego dla Greenpeace Polska przez CBOS w marcu 2024 roku wynika, że za pilną realizacją zobowiązania polityków koalicji rządzącej opowiada się 2/3 Polaków. Pracownia na Rzecz Wszystkich Istot podaje z kolei inne dane wskazujące, że prawie 85 proc. respondentów popiera objęcie ochroną 20 proc. najcenniejszych przyrodniczo i społecznie polskich lasów, a ponad 82 proc. oczekuje reformy zarządzania publicznymi lasami na rzecz zwiększenia ochrony przyrody” – pisze Koalicja Klimatyczna.

Ministerstwo: zmniejszyć wycinkę całkowitą

Minister Dorożała zapowiada tymczasem kolejne zmiany.

“Zwróciliśmy się do Lasów Państwowych z prośbą o analizę możliwości zmniejszenia ilości rębni zupełnych [całkowitej wycinki drzew na danym obszarze]. Nie możemy doprowadzić do sytuacji, ze jeśli gdzieś wyłączymy gospodarkę leśną, to gdzieś indziej pozyskanie wzrośnie, by wyrównać” – mówi wiceminister.

“Będzie też projekt zmiany ustawy mający na celu wypełnienie wyroku TSUE o partycypacji społecznej w tworzeniu planów urządzenia lasu [PUL]. Nadleśniczy będą zobowiązani do sprawozdawania przed radą gminy, jak dany PUL jest realizowany i jakie są plany realizacji na kolejny rok. Będą też kary za realizowanie gospodarki leśnej bez PUL-i lub niezgodnie z nimi” – dodaje Dorożała.

"Przynajmniej w 46 nadleśnictwach LP prowadzą gospodarkę leśną bez zatwierdzonych PUL-i” – punktuje Ślusarczyk z Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot.

Lasy Państwowe torpedują proces ochrony lasów

Czy minister Dorożała nie jest jednak nazbyt wielkim optymistą, gdy mówi o ledwie garstce leśników napędzających protesty?

“Chociaż oficjalnie LP nie wspierają protestów, to w rzeczywistości podejmują różnorodne działania, które uniemożliwiają wdrożenie oczekiwanej ochrony lasów oraz skutkują osłabieniem pozycji ministra środowiska” – mówi Adam Bohdan z Fundacji Fota4Climate.

Jako przykłady Bohdan podaje fakt rozpoczęcia przez Lasy Państwowe swojego własnego procesu typowania cennych lasów w setkach lokalizacji, często absurdalnych z punktu widzenia planów ochrony.

"Spowodowało to zaangażowanie ogromnych zasobów społeczeństwa i organizacji pozarządowych w proces analizy danych i konsultacji. Cała sytuacja powoduje w społeczeństwie dezinformację i niezrozumienie” – mówi Bohdan.

“Obszary wytypowane przez LP często nie przedstawiają większej wartości przyrodniczej i społecznej, stanowią w dużej mierze młodniki, podczas gdy wypracowane podczas narady o lasach kryteria dotyczą głównie starodrzewów, obszarów planowanych rezerwatów” – dodaje Bohdan.

Efekt jest taki, że zgłaszając swoje propozycje ochronne Lasy Państwowe sprowokowały niezadowolenie branży drzewnej i leśniczych związków zawodowych.

“I o to najprawdopodobniej chodziło – by po raz kolejny podważyć pozycję ministra środowiska i w efekcie storpedować rozpoczęty proces typowania i ochrony cennych lasów” – kwituje Bohdan.

Leśnicy: jesteśmy szykanowani

Organizatorzy dzisiejszych protestów uważają przeciwnie – że to leśnicy są szykanowani, podczas gdy na sercu leży im tylko i wyłącznie dobro polskich lasów.

“Praktycznie każdego dnia natrafiamy na negatywne informacje medialne o polskich leśnikach. Są to głównie doniesienia o »wycinkach«, »niszczeniu przyrody«, »wyrzynaniu puszcz«, których treść sprowadza się do manipulowania prawdą, zakłamywania, oczerniania leśników oraz przedstawiania ich w jak najgorszym świetle” – czytamy w wpisie Związku Leśników Polskich w RP na stronie internetowej związku.

“Naszym zdaniem nieprawdziwe informacje to celowe działania, które mają zniszczyć pracę nas, ludzi lasu oraz naszych przodków, zbrukać dobry wizerunek, honor oraz zawodową godność” – dodają leśnicy.

*Do artykułu wkradła się nieścisłość. Proponowany przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska prosty podział na „trzy zasadnicze kategorie: lasy cenne przyrodniczo, lasy ważne społecznie i zwykłe lasy gospodarcze” jest zbyt daleko idącym uproszczeniem. W rzeczywistości MKiŚ chce dodać lasy ważne społecznie i cenne przyrodniczo do innych istniejących już kategorii lasów chronionych, w szczególności lasów ochronnych, których w Polsce jest bardzo dużo, choć nie są chronione wystarczająco – Wojciech Kość.

;
Wojciech Kość

W OKO.press pisze głównie o kryzysie klimatycznym i ochronie środowiska. Publikuje także relacje z Polski w mediach anglojęzycznych: Politico Europe, IntelliNews, czy Notes from Poland. Twitter: https://twitter.com/WojciechKosc

Komentarze