0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.plSławomir Kamiński / ...

Portal twojazbiorka.pl powstał jesienią 2021 roku. To wspólna inicjatywa dwóch organizacji: Ośrodka Analiz Cegielskiego (OAC) i Konfederacji Inicjatyw Pozarządowych Rzeczpospolitej (KIPR).

Do niedawna prezesem OAC i wiceprezesem KIPR był były już wiceprezes Fundacji Instytut na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris Tymoteusz Zych. Ale gdy w atmosferze skandalu opuścił fundację na przełomie 2021 i 2022 roku, pożegnał się także ze stanowiskami w OAC i KIPR. W ich zarządach zasiada natomiast obecnie prezes Ordo Iuris Jerzy Kwaśniewski.

Zgodnie z oficjalną narracją Instytut Ordo Iuris utrzymuje się wyłącznie z dobrowolnych darowizn i pozostaje niezależny od jakiejkolwiek władzy. Jak pisaliśmy w OKO.press, o rządowe dotacje chętnie - i skutecznie - ubiegają się natomiast pozostałe organizacje, w których działają jego członkowie, w tym właśnie OAC i KIPR. Pieniądze płyną do nich m.in. z powołanego przez PiS Narodowego Instytutu Wolności, który podlega wicepremierowi Piotrowi Glińskiemu. OAC otrzymał jak dotąd łącznie 1 943 298 zł, a KIPR - 1 479 050 zł.

Przeczytaj także:

Część pieniędzy z NIW OAC przeznaczył na uruchomienie i utrzymanie portalu twojazbiorka.pl. Jak ustaliliśmy, dotychczas było to 129 759,5 zł. Ale jedna z dotacji będzie zasilać portal jeszcze w kolejnych dwóch latach.

Za pieniądze z NIW OAC zamierza także stworzyć poradnik dla NGO z zakresu crowdfundingu, przeprowadzić szkolenie, przygotować filmiki instruktażowe z zakładania zbiórek oraz uruchomić bloga z poradami.

“Cieszę się, że portal zaczyna służyć organizacjom społeczeństwa obywatelskiego. [...] Państwo w pewnym zakresie, w ramach pomocniczości, powinno wspierać ciekawe pomysły” - mówił WP.pl na początku lutego Jerzy Kwaśniewski, pytany o twojazbiorka.pl

Jak na razie jednak na portalu dostępne są niemal wyłącznie zbiórki na działania organizacji skrajnie prawicowych i nacjonalistycznych, a także te założone przez Ordo Iuris i powiązane z nim podmioty.

Bąkiewicz i Ordo Iuris

Część z tych organizacji jednocześnie korzysta z dotacji z NIW i innego rządowego wsparcia. W OKO.press szeroko opisywaliśmy m.in. dotacje dla narodowców z organizacji założonych przez Roberta Bąkiewicza. Teraz twojazbiorka.pl pomaga im w rozreklamowaniu się i znalezieniu nowych źródeł finansowania.

  • Stowarzyszenie Roty Marszu Niepodległości założone przez Bąkiewicza zbiera 10 000 zł na “Społeczne obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych”, czyli organizację demonstracji 1 marca 2022 w Warszawie. Jak dotąd zebrało 835 zł.
  • Wciąż otwarta jest zbiórka Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Roberta Bąkiewicza na organizację Marszu w… 2021 roku. Stowarzyszeniu udało się zgromadzić 112 418 zł z planowanych 340 tys. Zbiera także 25 tys. na pomoc prawną - bo w październiku 2021 prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski złożył w sądzie wniosek o jego delegalizację. Na razie zebrało 7 307 zł.
  • Stowarzyszenie Straż Narodowa - również powiązane z Bąkiewiczem - planowało zebrać 30 tys. złotych na akcję #DziękujemyObrońcomGranic. Wśród planowanych działań szykowała bilboardy, spoty, mobilne reklamy i petycję, by podnieść morale "w szeregach żołnierzy i funkcjonariuszy zmęczonych wielotygodniowymi zmaganiami z nachodźcami". Zebrała 1501 zł.
  • Młodzież Wszechpolska zebrała 10 665 zł (o 665 zł powyżej zakładanego celu) na remont pomieszczeń dla Fundacji Bezcenni z Krakowa. Fundacja zajmuje się m.in. odwodzeniem kobiet od aborcji, w zamian oferując im pomoc materialną i “wsparcie duchowe”, oraz promowaniem godności życia człowieka “od poczęcia do naturalnej śmierci”.
  • Ordo Iuris prosi o pieniądze na pomoc prawną dla „rodzin, którym urzędnicy bezprawnie odbierają dzieci” (cel: 20 000 zł, zebrano 560) oraz dla ofiar chrystianofobicznych „ataków i wandalizmu” (cel: 15 000 zł, zebrano 690).
  • Fundacja Edukacja dla Wartości - której prezesem jest obecnie prezes OI Jerzy Kwaśniewski - zbiera 40 tys. zł na “kształcenie nowych elit”, czyli stypendia dla studentów w powołanej w 2021 roku uczelni „Collegium Intermarium”. Oprócz tego chce pozyskać 20 tys. (w opisie zbiórki mówi o dwa razy większej kwocie) na rozwój Magazynu Kontra - portalu publicystycznego o tematyce konserwatywnej.
  • Fundacja na rzecz wspierania rodzicielstwa Rodzina Blisko, której prezeską jest żona Tymoteusza Zycha, Katarzyna Zych, prosi o 20 tys. zł na wydanie poradnika dla ojców pt. „Tato, jesteś ważny!”, a także, w osobnej zbiórce (50 tys. zł) o wsparcie swojej bieżącej działalności. Jak na razie zebrała niewiele - odpowiednio 30 i 80 zł.
  • Stowarzyszenie Patriotyzm i Wolność, które działa “w zakresie promocji szeroko rozumianego patriotyzmu i wolności gospodarczej” prosi o wsparcie swoich „działań misyjnych”. Jak na razie nikt nie dorzucił się do celu, który ustaliło na 15 tys. zł. Stowarzyszenie jest zrzeszone w KIPR, a jego prezesem jest prawicowy polityk i były poseł PiS Artur Zawisza.

Wśród nielicznych zbiórek spoza tematyki narodowo-konserwatywno-chrześcijańskiej znalazła się ta na wsparcie finansowe Dolnośląskiego Stowarzyszenia Artystów Fotografików i Twórców Audiowizualnych (dotąd zebrano 640 z 5 tys. złotych) czy ta na pokrycie kosztów sądowych skargi na… Zbigniewa Ziobrę za ukrywanie szczegółowych informacji o wynikach konkursów na dotacje z Funduszu Sprawiedliwości (zebrano całość - 480 zł).

“Jako wiceprezes ośrodka Cegielskiego doceniam [...], że portal zaczyna się samofinansować” - stwierdził Jerzy Kwaśniewski w wywiadzie dla WP.pl.

Rzeczywiście, oprócz zbiórek na poszczególne cele, można też wpłacać datki na funkcjonowanie strony. Licznik wskazuje, że pieniądze przekazało 1,4 tys. osób.

Wolność dla Walusia

Aktywnych na stronie zbiórek jest obecnie zaledwie 12. Jerzy Kwaśniewski tłumaczył, że portal funkcjonuje od niedawna i że zebrano już “kilkaset tysięcy złotych”. W odpowiedzi na nasze pytania OAC doprecyzowuje, że na dzień 11 lutego 2022 roku było to dokładnie 200 476 zł. Ponad połowę tej kwoty przyniosła trwająca zbiórka na Marsz Niepodległości 2021.

Jedną z bardziej udanych, zamkniętych już zbiórek była ta na pomoc prawną dla Janusza Walusia - rasisty i zabójcy, który odsiaduje karę dożywotniego więzienia w Republice Południowej Afryki.

Zbiórkę założyła jego córka Ewa Waluś. Udało jej się zgromadzić prawie całą kwotę - 53 550 zł z planowanych 55 tys.

Janusz Waluś trafił do południowoafrykańskiego więzienia za to, że w 1993 roku z premedytacją zastrzelił Chrisa Haniego, lidera partii komunistycznej RPA. Morderstwo miało podłoże zarówno polityczne, jak i rasistowskie. Waluś, który w 1986 roku przyjął południowoafrykańskie obywatelstwo, zaangażował się w działalność polityczną po stronie afrykanerskiej prawicy, dążącej do utrzymania segregacji rasowej i przywilejów dla białych. Został także członkiem neonazistowskiej i terrorystycznej organizacji Afrykanerski Ruch Oporu.

Za zabicie Haniego Waluś miał początkowo dostać karę śmierci. Po zmianie przepisów zamieniono ją na dożywocie. Córka Walusia uważa, że po 29 latach więzienia jej ojciec zapłacił już za wyrządzone krzywdy i powinien wyjść na wolność. Faktem jest, że Waluś pozostaje w zamknięciu, choć wielu zbrodniarzy z czasów apartheidu zostało już zwolnionych.

Faktem jest też jednak, że w Polsce w ostatnich latach ten morderca i rasista stał się ikoną środowisk skrajnie prawicowych i kibicowskich. “Janusz Waluś naszym wzorem!” - skandowali uczestnicy Marszu Niepodległości w 2018 roku. Płachty z jego podobizną i hasłem “Uwolnić Janusza Walusia” pojawiały się na trybunach podczas meczów m.in. Legii Warszawa i Rakowa Częstochowa.

Głosów wsparcia dla Walusia nie zabrakło też w komentarzach do zbiórki.

“Symbol Oporu Białego Świata!” napisał “Chuligan” i wpłacił 20 zł. “Ogień nigdy nie zagaśnie - CHWAŁA JANUSZOWI WALUSIOWI!” - to Anonimowy użytkownik (10 zł). “Czekamy w ojczyźnie, bo tęczowe lewactwo i czerwone robactwo się panoszy” - “GKS J . tuSSka” (50 zł). “Wpłacajmy - wyciągnijmy Janusza z łap czarnych komuchów…” - zachęca Mirosław Parejko (100 zł).

Największą kwotę - 12 714 zł - wpłaciła nacjonalistyczna organizacja Bydgoscy Patrioci. Pieniądze pochodzą m.in. ze sprzedaży gadżetów z podobizną Walusia, krzyżem celtyckim, flagą Konfederacji oraz napisem "Samotny Biały Wilk".

"Dokument" o mordach rytualnych

Na Walusiu jednak nie koniec.

Do niedawna na portalu twojazbiorka.pl można było dorzucić się do produkcji filmu dokumentalnego “Żydowski mord rytualny - legenda czy fakt?”.

Opowieści o mordach rytualnych - w ramach których Żydzi mieliby zabijać chrześcijańskie dzieci, by wykorzystywać w swoich obrzędach ich krew - to funkcjonujący od wieków mit i zarzewie antysemityzmu. Posądzenia Żydów o takie praktyki dały początek licznym pogromom. W Polsce np. w Krakowie i Kielcach po zakończeniu II wojny światowej.

W mordy rytualne wierzy pomysłodawca filmu - Radosław Patlewicz. To publicysta i youtuber, autor kilku książek, m.in. “Wielkiej Księgi Zdrajców Polski”, political fiction “Ostatni Gasi Światło”, będącej krytyką “kulturowego marksizmu” oraz “Mord Rytualny w Rzeszowie? Śledztwo historyczne”.

W opisie swojej zbiórki Patlewicz przekonuje, że “negacjonizm zagadnienia żydowskich mordów rytualnych, stanowi jeden z filarów światowego kłamstwa historycznego. Ostateczne wyjaśnienie tej sprawy może być punktem zwrotnym w dziejach”.

I zaznacza:

“Wybielanie historii Żydów trwa w najlepsze. Coraz więcej wątków związanych z ich przeszłością i bieżącą działalnością staje się tematami tabu, a wszystkie informacje prawdziwe, lecz stawiające te środowiska w złym świetle, zyskują łatkę „antysemityzmu”.

Negacjonizm zagadnienia żydowskich mordów rytualnych, stanowi jeden z filarów światowego kłamstwa historycznego. Ostateczne wyjaśnienie tej sprawy może być punktem zwrotnym w dziejach.

Wybielanie historii Żydów trwa w najlepsze. Coraz więcej wątków związanych z ich przeszłością i bieżącą działalnością staje się tematami tabu, a wszystkie informacje prawdziwe, lecz stawiające te środowiska w złym świetle, zyskują łatkę „antysemityzmu”. Z drugiej strony trwa ogólnoświatowa, bezpardonowa kampania nienawiści wobec Polaków, zwykle konstruowana na kłamstwach i sztucznym zawyżaniu rzekomych ofiar polskich pogromów np. sprawa niemieckiej zbrodni w Jedwabnem.

Pojawiają się też "pomyłki językowe", które mówią o "polskich obozach zagłady" i "polskich obozach koncentracyjnych”. Niemcy stają się w opinii świata „nazistami”, co w dłuższej perspektywie ma zdjąć z nich odium sprawców zbrodni II wojny światowej. W tym samym czasie narasta zagrożenie zrzucenia winy za mordowanie Żydów na Polskę i Polaków. Jest to konsekwentna, świadoma i celowa polityka, której ramy zakreślił w 1996 roku przewodniczący Światowego Kongresu Żydów Israel Singer. Powiedział wówczas: „Jeśli Polska nie zaspokoi żydowskich żądań, będzie publicznie atakowana i upokarzana na forum międzynarodowym”. To nie były czcze groźby. To dzieje się cały czas!

W przeszłości wierzyliśmy, że państwo polskie podejmie walkę o prawdę historyczną, że będzie bronić dobrego imienia naszego Narodu. Myliliśmy się – w żadnym wypadku nie możemy liczyć na czynniki oficjalne. „Polskie” władze już pokazały, że zamiast bronić naszych interesów, wyprzedają suwerenność w willach Mossadu, jak to miało miejsce w sprawie nowelizacji ustawy o IPN.

Nie możemy liczyć ani na dofinansowanie niniejszej produkcji z Ministerstwa Kultury czy Państwowego Instytutu Sztuki Filmowej, a nawet na ich milczącą zgodę i zakulisowe poklepanie po plecach. Wszystko musimy zrobić sami, w dodatku wbrew woli „polskich” władz.

Na szczęście to też się dzieje. Powstają już filmy takie jak „Powrót do Jedwabnego” Wojciecha Sumlińskiego. Mają one wielkie znaczenie dla odkłamywania antypolskiej propagandy, jednak stanowią tylko i aż, wyraz desperackiej obrony strony polskiej przed kłamliwymi oskarżeniami o zbrodnie, których nie popełniliśmy. Wierząc, że samą obroną nie da się wybrać wojny, doszliśmy do wniosku, że NAJWYŻSZY CZAS NA KONTROFENSYWĘ, na rajd na terytorium przeciwnika. Oczywiście nie chodzi nam o rzucanie obelg i kłamstw w drugą stronę - to metody naszych wrogów - ale coś wręcz przeciwnego. Chodzi o pokazanie prawdy, niewygodnej prawdy, schowanej za parawanem tabu i politycznej poprawności. Jesteśmy głęboko przekonani, że to, czego Żydzi najbardziej się wstydzą i za wszelką cenę chcą ukryć przed światem, są informacje o popełnianych przez ich przodków mordach na tle rytualnym.

W tym celu chcemy zebrać fundusze na produkcję filmu dokumentalnego "Żydowski mord rytualny – legenda czy fakt?" Potrzebujemy wsparcia jedynego pracodawcy, jakiego mamy i jakiego chcemy mieć. Jesteście nim Wy - nasi Widzowie i Czytelnicy. To od Was zależy, czy uda nam się zebrać niezbędne fundusze i zrealizować film, którego temat jest tak ważny. Tylko wspólnymi siłami pokonamy tę drogę i damy odpór wielowiekowym kłamstwom Żydów - w imię teraźniejszości, ale także w imię tych, którzy byli przed nami oraz tych, którzy przyjdą po nas.

W filmie zostanie przedstawiona geneza oskarżeń Żydów o mordy rytualne, w tym mordy w celu pozyskania krwi do rytuałów religijnych oraz na potrzeby medyczne. Przedstawione zostaną argumenty obu stron, cytaty z Tory i Talmudu, wypowiedzi rabinów, oraz inne źródła archiwalne.

Jest to bardzo ważne dla odkłamania kluczowego „zawiasu” światowej historii. Dzieło będzie skierowany przede wszystkim do widzów z Polski, Europy Zachodniej i Stanów Zjednoczonych, dlatego niezbędne będzie przygotowanie go także w języku angielskim. O ile pozwolą na to fundusze, całość zostanie wzbogacona o kolejne ścieżki dźwiękowe z lektorem w innych językach. Marzy nam się też wersja z napisami w języku hebrajskim. W trakcie realizacji przeprowadzonych zostanie wiele wywiadów z ekspertami w temacie, wykonane zostaną ujęcia w muzeach i innych miejscach pamięci; pojawią się też skany oryginalnych dokumentów źródłowych. Chcemy nagrać film w możliwie najwyższej jakości, a w tym celu będziemy musieli korzystać z profesjonalnego sprzętu. Poza samymi dniami zdjęciowymi sporo czasu i środków pochłonie również montaż.

Za scenariusz i reżyserię odpowiedzialni będą Radosław Patlewicz oraz Tomasz Grzegorz Stala. Radosław Patlewicz jest autorem wysoko ocenianej książki naukowej pt. „Mord rytualny w Rzeszowie? Śledztwo historyczne”. Tomasz Grzegorz Stala z kolei, jest osobą związaną z mediami od kilkunastu lat, reżyserem filmu dokumentalnego „Serce Polski”, realizatorem wizji w szeregu produkcjach na żywo, właścicielem niezależnego wydawnictwa 3DOM. W tworzenie dzieła rzecz jasna, zaangażowany zostanie szereg innych osoby posiadających doświadczenie, znanych z kilku wcześniejszych produkcji dokumentalnych, takich jak „Serce Polski” czy „Kandydat”.

Do środy 9 lutego Patlewiczowi udało się zebrać na film 2 504 zł, cel zbiórki określił na - bagatela - 150 tys.

Postanowiliśmy zapytać twórców portalu, czy zbiórka, która bazuje na antysemickich uprzedzeniach, narusza regulamin platformy. Zapisano w nim, że użytkownicy nie mogą dostarczać “jakiejkolwiek treści o charakterze bezprawnym, w szczególności naruszających w jakikolwiek sposób obowiązujące prawo, wzywających do nienawiści rasowej, etnicznej, wyznaniowej, zawierających treści pornograficzne, pochwalających faszyzm, nazizm, komunizm, propagujących przemoc, obrażających uczucia religijne, naruszających prawa innych osób".

Z maila kontaktowego otrzymaliśmy anonimową odpowiedź, że weryfikacja opisu “nie wykazała, aby opis »nawoływał do nienawiści«". Poinformowano nas natomiast, że “wątpliwość wzbudziło zdjęcie, które miało promować zbiórkę” - i zostało usunięte. W zamian zbiórkę opatrzono neutralną fotografią z filmowym klapsem.

Dotarliśmy do archiwalnej wersji strony, na której można zobaczyć wcześniejsze zdjęcie:

Zbiórka na film o mordach rytualnych na portalu twojazbiorka.pl
Zrzut ekranu z archiwalnej wersji strony twojazbiorka.pl.

To ta sama grafika, która “zdobi” książkę Patlewicza o rzekomym mordzie rytualnym w Rzeszowie.

Granice wolności słowa

“Z innymi portalami są duże kłopoty. Ich właściciele zamykają zbiórki po ich wstępnej akceptacji i otwarciu pod wpływem medialnych lub politycznych nacisków” - ubolewał w wywiadzie dla WP.pl Jerzy Kwaśniewski. I zapewniał, że w wypadku portalu założonego przez Ośrodek Analiz Cegielskiego będzie inaczej.

Wpłaty na organizacje narodowców rzeczywiście były blokowane m.in. przez serwisy Allegro i PayPal. Ale gdy 2020 roku aktywiści z Akcji Demokracja domagali się, by popularny portal zbiórkowy Zrzutka.pl usunął zbiórkę Stowarzyszenia Straż Narodowa na "obronę kościołów przed profanacją lewacta", zbiórka ostatecznie nie została zdjęta.

Jak się okazuje, twórcom portalu twojazbiorka.pl zdarza ugiąć "pod wpływem medialnych nacisków".

Nasze pytania o zbiórkę na film o mordach rytualnych przesłaliśmy do OAC i Konfederacji Inicjatyw Pozarządowych Rzeczypospolitej 8 lutego 2022 roku. Reakcja była natychmiastowa. Konrad Handzel - prezes zarządu OAC i sekretarz zarządu KIPR - przyznał, że “opis zbiórki naruszał jednoznaczny regulamin portalu”.

“Zbiórka została usunięta z portalu. Koordynator projektu oraz pracownik odpowiedzialny za akceptację zbiórek zakończyli już współpracę z OAC” - czytamy w odpowiedzi.

Na stronie widnieje dziś jedynie informacja, że zbiórka „oczekuje na weryfikację”. Co się stanie z zebranymi na film 2 504 złotymi?

“[...] W momencie przerwania zbiórki przez administratora portalu automatycznie następuje blokada wypłacania zgromadzonych na zbiórce środków (co oznacza, że organizator zbiórki nie może tych pieniędzy wypłacić). Następnie administrator zleca w systemie zwrot zgromadzonych środków użytkownikom (wpłacającym)” - odpowiada nam Konrad Handzel.

;

Udostępnij:

Maria Pankowska

Dziennikarka, absolwentka ILS UW oraz College of Europe. W OKO.press od 2018 roku, od jesieni 2021 w dziale śledczym. Wcześniej pracowała w Polskim Instytucie Dyplomacji, w Komisji Europejskiej w Brukseli, a także na Uniwersytecie ONZ w Tokio.

Komentarze