"Ustawa wprowadza nowe kategorie przewinień dyscyplinarnych, a wpływ Ministra Sprawiedliwości na postępowania dyscyplinarne zostanie zwiększony" - piszą w pilnej opinii o tzw. ustawie kagańcowej eksperci Komisji Weneckiej, którzy odwiedzili Polskę 9-10 stycznia. Zalecają odrzucenie projektu PiS, bo może on stanowić zagrożenie dla niezależnego sądownictwa
"Niestety, część przepisów z grudnia 2019 roku można uznać za dalsze ograniczanie niezależności sądownictwa, choć ich celem miała być naprawa błędów wynikających z reformy z 2017 roku. Poprawki te poważnie redukują swobodę wypowiedzi sędziów i ich prawo do zrzeszania się" - napisali eksperci Komisji Weneckiej w pilnej opinii na temat tzw. ustawy "kagańcowej".
Opinię opublikowano na internetowej stronie Komisji w czwartek 16 stycznia 2020.
Eksperci prawni nie pozostawiają w niej suchej nitki na projekcie przegłosowanym w Sejmie 20 grudnia i rekomendują, by został odrzucony.
W opinii czytamy m.in., że:
To wnioski, które niemal dokładnie pokrywają się z analizami OKO.press.
Zwykle KW przyjmuje opinie na sesjach plenarnych, które odbywają się cztery razy do roku. W trybie pilnym może jednak zrobić to wcześniej, a na „plenarce” jedynie poprzeć wcześniejsze ustalenia. Najbliższa sesja plenarna zaplanowana jest na 20-21 marca 2020.
W opinii z 16 stycznia Komisja Wenecka przedstawia obszerne tło wydarzeń związanych z "reformą" wymiaru sprawiedliwości PiS.
Jak pisaliśmy w OKO.press, w ostatnich latach KW kilkakrotnie odwiedzała Polskę i ma dokładny obraz sytuacji. W lutym 2016 roku badała rewolucję w Trybunale Konstytucyjnym, w kwietniu 2016 nowelizację ustawy o policji, w październiku 2016 ponownie ustawę o TK, w maju 2017 zmiany w prokuraturze, a w październiku 2017 reformę sądów powszechnych, SN i KRS.
"Komisja Wenecka rozumie, że wymiar sprawiedliwości, w efekcie reform z 2017 roku znalazł się w trudnym położeniu - »stare« instytucje de facto odmówiły uznania »nowych«. Powstała sytuacja »prawnej schizmy«, która powinna zostać szybko rozwiązana za pomocą dalszych zmian w prawie. Niestety, nowelizacja z grudnia 2019 nie spełnia tego zadania" - ubolewają eksperci KW.
"Ogranicza niezależność sądownictwa i stawia sędziów w sytuacji bez wyjścia, w której postępowania dyscyplinarne będą groziły im za decyzje, których wymaga Europejska Konwencja Praw Człowieka, prawo UE i inne prawo międzynarodowe. Komisja Wenecka rekomenduje odrzucenie tej nowelizacji"
- podkreślają.
Zarazem KW proponuje własne rozwiązania na to, jak wyjść z kryzysu praworządności, w którym znalazła się Polska:
"Do wdrożenia tych rekomendacji niezbędne będą dalsze kroki prawne. Komisja Wenecka oferuje swoją pomoc w tym zakresie i pozostaje do dyspozycji polskich władz" - napisali sprawozdawcy KW.
Delegacja sprawozdawców Komisji Weneckiej odwiedziła Warszawę 9-10 stycznia 2020 na zaproszenie Marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego.
W skład delegacji weszli znamienici eksperci prawni:
Opinia z 16 stycznia powstała na podstawie ich obserwacji, a także uwag czworga innych członków KW: wiceprzewodniczącej Claire Bazy-Malaurie z Francji, Paolo Carozzy z Włoch, Reginy Kiener ze Szwajcarii i Kaarlo Tuoriego z Finlandii.
Politycy PiS nie ustawali w wysiłkach, by zdyskredytować wizytę Komisji. Marszałek Senatu nie miał prawa jej zaprosić – powtarzali przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości, minister Zbigniew Ziobro i wiceminister Michał Wójcik.
Do ostatniej chwili nie było wiadomo, czy resort Ziobry spotka ze sprawozdawcami. Ministrowie Ziobro i Wójcik zapewniali, że wizyta Komisji ma charakter nieoficjalny, „wręcz prywatny”. Więc tylko na takiej stopie mogą przyjąć delegację prawników. Ale w piątek 10 stycznia rano wiceminister Wójcik stwierdził, że ministerstwo mogłoby zaprosić Komisję jedynie do… Muzeum Żołnierzy Wyklętych.
"Niestety, spotkanie z Ministerstwem Sprawiedliwości zostało w ostatniej chwili odwołane" - czytamy w opinii KW.
Czasu na przyjęcie sprawozdawców nie znaleźli także przedstawiciele Ministerstwa Spraw Zagranicznych, posłowie PiS (autorzy projektu) i Marszałek Sejmu Elżbieta Witek.
Dzisiejsza opinia Komisji Weneckiej to nie jedyna reakcja organów Rady Europy na ostatnie wydarzenia w Polsce. 9 stycznia swoje stanowisko przedstawiła w liście do marszałka Grodzkiego Komisarz Praw Człowieka RE Dunja Mijatović.
Zaapelowała w nim o odrzucenie projektu tzw. ustawy „kagańcowej”.
„Ustawa otworzy nowy katalog przewinień dyscyplinarnych dla sędziów i prokuratorów wraz z zestawem surowych kar. Poszerza także uprawnienia Ministra Sprawiedliwości i powoływanych przez niego rzeczników dyscyplinarnych […] Obawiam się, że jej zapisy mają na celu uciszyć sprzeciw sędziów i prokuratorów i ograniczyć ich niezależność” – napisała Mijatović.
„Efekt takich zmian uznaję za skrajnie problematyczny z punktu widzenia standardów Rady Europy. Ubolewam także, że ustawa nie odnosi się do rekomendacji, jakie poczyniłam podczas mojej wizyty w Warszawie w marcu 2019” – podkreśla Komisarz.
„Pragnę prosić pana jako marszałka Senatu o przekazanie szanowanemu Senatowi mojej rekomendacji, by odrzucił projekt przyjęty przez Sejm”
– zaznaczyła.
Nieco wcześniej, po 6 stycznia 2020 raport na temat polskiej praworządności wydał także Komitet Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Komitet ocenił, że zmiany w sądach w Polsce w wielu aspektach są sprzeczne z europejskimi standardami i poważnie szkodzą niezależności sądownictwa. Wezwał polskie władze do ponownego przeanalizowania całego pakietu zmian w wymiarze sprawiedliwości.
Dziennikarka, absolwentka ILS UW oraz College of Europe. W OKO.press od 2018 roku, od jesieni 2021 w dziale śledczym. Wcześniej pracowała w Polskim Instytucie Dyplomacji, w Komisji Europejskiej w Brukseli, a także na Uniwersytecie ONZ w Tokio. W 2024 roku nominowana do nagrody „Newsweeka” im. Teresy Torańskiej.
Dziennikarka, absolwentka ILS UW oraz College of Europe. W OKO.press od 2018 roku, od jesieni 2021 w dziale śledczym. Wcześniej pracowała w Polskim Instytucie Dyplomacji, w Komisji Europejskiej w Brukseli, a także na Uniwersytecie ONZ w Tokio. W 2024 roku nominowana do nagrody „Newsweeka” im. Teresy Torańskiej.
Komentarze