0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Wyborcza.plFot. Maciek Jaźwieck...

Ostatni dzień kampanii samorządowej

Na żywo

Po przegranej w wyborach samorządowych PiS może się już nie podnieść – mówił w TVN24 prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. Tymczasem najnowszy sondaż Ipsos dla OKO.press i TOK FM pokazuje, że to PiS może zdobyć przewagę w tych wyborach

Google News

17:25 08-03-2024

Prawa autorskie: Fot. Dominika Sitnicka, OKO.pressFot. Dominika Sitnic...

Protest Strajku Kobiet przed pałacem prezydenckim: „Postawcie prawa kobiet ponad interes polityczny”

Pod oknami prezydenta i przed siedzibą lidera Polski 2050 rozpoczął się protest Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. „Doskonale wiemy, czego chcemy i jak korzystać z własnych ciał” – krzyczą aktywistki

Przed Sejmem i biurem Polski 2050 o godz. 18 rozpoczął się protest Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Jak relacjonuje dziennikarka OKO.press Dominika Sitnicka, która jest na miejscu, pod oknami prezydenta Dudy zebrało się około 400 osób. Protestujący wyszli na ulicę po tym, jak Andrzej Duda zapowiedział zawetowanie ustawy przywracającej dostępność pigułki „dzień po”. A Szymon Hołownia odwołał procedowanie ustaw proaborcyjnych na posiedzeniu Sejmu (6-8 marca 2024 roku).

Większość protestujących stoi na chodniku przy Pałacu Prezydenckim. Trzymają w dłoniach transparenty, które wzywają Dudę i Hołownię do szanowania praw kobiet: „Duda to się z nami nie uda”; „Szymon nie z nami takie numery”; „Dał nam przykład francuski parlament”. Na proteście pojawiła się grupa antyaborcjonistów, którzy puszczają z głośników dźwięk płaczu dziecka.

Aktywistki stoją na chodniku przed Pałacem Prezydenckim
Protest Ogólnopolskiego Strajku Kobiet przed Pałacem Prezydenckim. Fot. Dominika Sitnicka, OKO.press

"Doskonale wiemy, czego chcemy i jak korzystać z własnych ciał i decydować o naszej przyszłości i życiu. Chcemy korzystać z antykoncepcji awaryjnej nie prosząc się wcześniej o receptę. Chcemy też mieć dostęp do legalnej, bezpiecznej i darmowej aborcji. Prezydencie Duda, mam nadzieję, że postawi pan

prawa kobiet ponad interesy swojej partii"

- mówi Joanna, aktywistka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet.

„Prezydent planuje zawetować ustawę o antykoncepcji awaryjnej, która często jest jedynym rozwiązaniem dla wielu ludzi. Marszałek Hołownia przekłada czytanie projektów aborcyjnych. Przez wiele lat walczymy o prawa kobiet, było pałowane i psikane gazet. Miliony obywatelek i obywateli poszło głosować w wyborach, by aborcja była procedowana w Sejmie. Marszałek Hołownia pluje na wszystkich, którzy doświadczyli przemocy na ulicach ze strony policji. Robi to, by zachować swój pogląd na sprawy aborcji. Ale tak się nie da. Albo jesteś przeciwko, albo za. Tutaj nie ma trzeciej drogi” – mówi Hanna z Olsztyńskiego Strajku Kobiet

„Kobiety rodzą dzieci, a ojcowie je zostawiają. Mężczyźni decydują za nas, co mamy robić. Uciekłam z Białorusi. Nie mogę tam być, bo jestem feministką i zostałabym zamknięta w więzieniu. W Polsce czuje się bezpieczniej. Ale nadal nie mogę decydować o sobie. Jestem lesbijką, ale też matką dwójki córek. Chcę mieć prawo do decydowania o własnym ciele” – mówi Nastia, uchodźczyni z Białorusi.

Aborcja jest głównym politycznym tematem ostatnich dni w koalicji rządzącej. Szymon Hołownia codziennie zmienia decyzję. W poniedziałek 4 marca zapowiedział, że cztery projekty aborcyjne będą procedowane w Sejmie 6-8 marca. We wtorek uznał, że jednak nie i przesuwa debatę na 11 kwietnia. W środę utwierdził się w swojej decyzji,w czwartek zapowiedział, że spróbuje sprawę przyspieszyć. W piątek obwieścił, że „ma dobrą wiadomość”, że ma zgodę całej koalicji na głosowanie 4 x tak, ale pozostanie przy terminie kwietniowym.

Transparent z napisem "Szymon, nie takie z nami numery"
Fot. Dominika Sitnicka
Protestująca z transparentem "Duda, to się panu nie uda"
Fot. Dominika Sitnicka
Protestujące kobiety z transparentem "Praw kobiet nie da się odłozyć na później"
Fot. Dominika Sitnicka

16:34 08-03-2024

„Wypowiedź Tuska brzmi inaczej niż to, co do tej pory można było usłyszeć w tzw. »polskim centrum«; które jak na europejskie standardy było bardzo z prawej strony. Czy to trwała zmiana retoryki?” – pisze Magdalena Chrzczonowicz w OKO.press:

Przeczytaj także:

    16:09 08-03-2024

    Prawa autorskie: Fot . Kuba Atys / Agencja Wyborcza.plFot . Kuba Atys / Ag...

    Adam Gomoła z Polski 2050 zawieszony w partii i w klubie. Wyciekły taśmy dotyczące wyborów samorządowych

    Adam Gomoła, najmłodszy poseł w obecnej kadencji Sejmu, szef struktury Polski2050 na Opolszczyźnie został zawieszony w partii. Gazeta NTO opublikowała stenogramy, w których polityk miał namawiać niedoszłą „jedynkę” z listy wyborczej do wpłaty 20 tys. złotych na konto zewnętrznej firmy konsultingowej

    Nowa Trybuna Opolska opublikowała w piątek stenogram rozmowy, jaką Adam Gomoła miał odbyć w połowie lutego, przed zamknięciem list do wyborów samorządowych. Jego rozmówcą jest osoba ubiegająca się o pierwsze miejsce na liście wyborczej. Poseł miał tej osobie przedstawić do podpisania umowę opiewającą na 20 tysięcy złotych, która miała dotyczyć usług konsultingowych w zakresie wizerunku. Kontrakt miał być zawarty z firmą „Carrington Media&Event”, prowadzona przez 22-letnią Barbarę Łabędzką, która według ustaleń NTO jest szefową sztabu wyborczego Polski2050 na Opolszczyźnie. Chodziła do tego samego liceum, co Adam Gomoła.

    W rozmowie niedoszły kandydat lub kandydatka (nie znamy wciąż tożsamości tej osoby) wyraża obawy co do tego, czy podpisywanie takiej umowy w czasie wyborczym jest zgodne z prawem. Kampanię można bowiem finansować tylko z funduszy komitetu wyborczego. Osoba proponuje zatem przelanie 20 tysięcy złotych prosto na komitet.

    „Wiesz co, bo ten konsulting, no to zawsze masz, wiesz, możliwość dodzwonienia i tak dalej. To, to nie jest nic dziwnego. Myśmy jako kandydaci w wyborach parlamentarnych też takich dużo umów podpisywali. Jak sobie porównujesz z wyborami parlamentarnymi, to w tych kluczowych miejscach no to, to często takie rzeczy się dzieją obok kampanii jeszcze, czy przed kampanią, czy w trakcie, jakieś dłuższe okresy" – mówi Gomoła.

    Na kolejne obawy wysuwane przez rozmówcę, który mówi, że nie zna firmy i kobiety, której ma przelać 20 tysięcy złotych, poseł odpowiada:

    „To jest osoba, która szefuje naszemu sztabowi, więc i tak te pieniądze są koniec końców wydawane na promocję komitetu w regionie, no”.

    Gomoła dodaje także, że w kampanii samorządowej obowiązują limity, stąd potrzeba takich rozwiązań. W świetle przepisów osoba fizyczna może wpłacić na komitet wyborczy aż do 63 tysięcy złotych.

    NTO skontaktowało się z Adamem Gomołą i spytało, czy namawiał do wpłacania pieniędzy na kampanię poza oficjalnym komitetem. Poseł stwierdził, że „nic takiego nigdy nie miało miejsca”. Gdy dziennikarze przedstawili mu fragment nagrania, miał powiedzieć, że „nie przypomina sobie żadnej takiej rozmowy”.

    Partia reaguje

    Koło południa stanowisko w sprawie posła opublikowała Polska2050:

    "W związku z informacjami prasowymi dotyczącymi posła Adama Gomoły informujemy, że pan poseł został zobowiązany do złożenia pełnych wyjaśnień. Jednocześnie został odsunięty od wszelkich czynności związanych z toczącą się kampanią wyborczą. Region opolski objęty zostanie dodatkowym nadzorem pełnomocnika finansowego KKW Trzecia Droga PSL-PL2050 Szymona Hołowni.

    Do czasu wyjaśnienia sprawy poseł Adam Gomoła zostaje zawieszony w prawach członka Klubu Parlamentarnego Polska 2050-Trzecia Droga.

    Poseł równocześnie poinformował zarząd o złożeniu wniosku o zawieszeniu swojego członkostwa w partii, co skutkuje wygaśnięciem mandatu członka organów wewnętrznych partii, zawieszeniem biernego i czynnego prawa wyborczego oraz zakazem ubiegania się z rekomendacji partii o mandat w organach władzy publicznej".

    O sprawę Adama Gomoły podczas konferencji prasowej był pytany także szef partii Szymon Hołownia. Polityk stwierdził, że nie słyszał taśm.

    „Natomiast wczoraj dotarła do mnie ta wiadomość, bardzo smutna wiadomość o tym, w czym najprawdopodobniej uczestniczył pan poseł Gomoła. Jesteśmy na etapie naszych wewnętrznych wyjaśnień w partii w tej sprawie” – powiedział Hołownia. „Chcemy usłyszeć, co sam poseł Gomoła ma do powiedzenia w tej sprawie (...) Jeżeli to oskarżenie potwierdzi się, albo ja będę miał nadal wątpliwości co do tego, jak w tej sytuacji się zachował, to będę rekomendował i władzom klubu, i zarządowi partii zakończenie współpracy z panem posłem Gomołą”.

    16:02 08-03-2024

    Prawa autorskie: Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.plFot. Kuba Atys / Age...

    Sześciu członków RPP broni prezesa NBP przed Trybunałem Stanu

    „To bezpodstawne i bezprecedensowe” – pisze w oficjalnym stanowisku sześciu członków Rady Polityki Pieniężnej, którzy bronią prezesa NBP Adama Glapińskiego. Apelują do rządzących, by nie pociągali go do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu

    Członkowie Rady Polityki Pieniężnej, którzy zostali wybrani głosami PiS i prezydenta Andrzeja Dudy chcą, by rząd zaniechał działań, które zmierzają do postawienia Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu. Pod treścią stanowiska broniącego prezesa NBP podpisali się: Ireneusz Dąbrowski, Iwona Duda, Wiesław Janczyk, Cezary Kochalski, Gabriela Masłowska i Henryk Wnorowski.

    Przypomnijmy. Donald Tusk wielokrotnie zapowiadał postawienie Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu już podczas kampanii wyborczej. Złożenie wniosku w tej sprawie było też jednym z punktów w programie wyborczym Koalicji Obywatelskiej.

    Pod koniec lutego 2024 roku poseł KO i przewodniczący sejmowej komisji finansów publicznych Janusz Cichoń poinformował, że jego partia planuje do końca marca złożyć wstępny wniosek o pociągnięcie Adama Glapińskiego do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu. Według informacji money.pl rządzący chcą uderzyć w prezesa NBP 15 marca 2024 roku.

    Członkowie RPP twierdzą, że jeżeli Sejm RP „postępowanie o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej Prezesa NBP będzie potraktowane jako rażące złamanie zasady niezależności banku centralnego”.

    „(...) Tego rodzaju działania nie powinny mieć miejsca. Uważamy je za bezpodstawne, bezprecedensowe, naruszające niezależność banku centralnego oraz godzące w wiarygodność i powagę Rzeczypospolitej Polskiej” – czytamy w oświadczeniu.

    „RPP z niepokojem obserwuje zapowiedzi odsunięcia”

    „Władze Narodowego Banku Polskiego skutecznie mierzyły się z wyzwaniami, przed którymi stała polska gospodarka w niezwykle dynamicznym i wymagającym okresie obejmującym pandemię COVID-19, jak też wojnę w Ukrainie i wzrost nasilenia zagrożeń geopolitycznych” – piszą członkowie RPP.

    „Rada Polityki Pieniężnej z niepokojem obserwuje intensyfikację zapowiedzi odsunięcia obecnego prezesa od pełnienia funkcji prezesa NBP i przewodniczącego Rady Polityki Pieniężnej. W naszej ocenie naruszyłoby to rażąco niezależność personalną banku centralnego, a w efekcie wywołałoby negatywne skutki dla Polaków i polskiej gospodarki. W szczególności za sprawą podważania zaufania do stabilności systemu finansowego oraz postrzegania polskiego banku centralnego jako elementu Europejskiego Systemu Banków Centralnych i innych międzynarodowych instytucji finansowych” – czytamy w oświadczeniu.

    14:27 08-03-2024

    Tusk o aborcji: „Nie będziecie narzucać swoich poglądów innym”

    Donald Tusk zapowiedział na Radzie Krajowej PO, że jego ugrupowanie będzie zmierzało do liberalizacji przepisów dotyczących aborcyjnych. Zaapelował do koalicjantów by nie hamowali tych zmian.

    "Macie prawo trwać przy swoich poglądach. Mówiliście o nich otwarcie w trakcie kampanii. Ale to was nie zwalnia z obowiązku, to jest taka elementarna przyzwoitość, przynajmniej tak powinno być w Koalicji 15 października, że nie będziecie narzucać poglądów i konsekwencji swoich poglądów innym, którzy mają inne poglądy i chcą o sobie decydować – mówił Tusk.

    Propozycje Trzeciej Drogi o tym, że ustawowo przywrócą kompromis sprzed wyroku tzw. Trybunału pani Przyłębskiej, to jest argumentacja nie fair. Zwróciłem się do ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego i do pani minister zdrowia, aby przedstawili odpowiednim instytucjom i osobom wytyczne, zgodnie z którymi na przykład w przypadku odmowy uzasadnionej terminacji ciąży, szpital straci kontakt z NFZ w zakresie ginekologii, jeśli bez wyraźnego uzasadnienia odmówi terminacji ciąży i sprowadzi przez to zagrożenie na zdrowie i życie kobiety” – mówił premier.