0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Wyborcza.plFot. Maciek Jaźwieck...

Ostatni dzień kampanii samorządowej

Na żywo

Po przegranej w wyborach samorządowych PiS może się już nie podnieść – mówił w TVN24 prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. Tymczasem najnowszy sondaż Ipsos dla OKO.press i TOK FM pokazuje, że to PiS może zdobyć przewagę w tych wyborach

Google News

15:06 14-12-2023

Prawa autorskie: Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.plFot. Sławomir Kamińs...

Rada Mediów Narodowych pilnie spotka się w sprawie TVP. „Nerwowe ruchy”

Rada Mediów Narodowych będzie starała się uprzedzić ruchy rządu, który szykuje zmiany w mediach publicznych. Według ekspertów są one nieuniknione.

Czy to będzie próba zabetonowania mediów publicznych? Dziś zbierze się Rada Mediów Narodowych, która może podjąć decyzje dotyczące nadawców uzależnionych od skarbu państwa. W porządku obrad RMN znalazło się „Omówienie sytuacji w jednostkach publicznej radiofonii i telewizji oraz Polskiej Agencji Prasowej w związku z zapowiadanymi przez rząd Donalda Tuska działaniami wobec mediów publicznych.” Można więc się spodziewać, że nadzorująca TVP i Polskie Radio instytucja będzie próbowała wyprzedzić działania rządzących, w tym odpowiedzialnego za publiczne media ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza.

„Spodziewam się dziwnych, nerwowych ruchów, wydawania kolejnych apeli i zaklinania rzeczywistości. To kolejny przykład na to, że nie są w stanie pogodzić się z wynikiem demokratycznych wyborów i tak jak w sądownictwie próbują zabetonować stary układ” – mówił cytowany przez „Presserwis” Marek Rutka z Lewicy, członek RMN, w której większość mają osoby związane ze Zjednoczoną Prawicą.

Rada Mediów Narodowych i tak polegnie?

O kłodach, które pod nogi Sienkiewiczowi może rzucać Rada Mediów Narodowych, ostrzegał na atenie TOK FM prof. Tomasz Słomka, politolog z UW.

„Minister działa na polu minowym. Ponieważ odchodząca władza postawiła wiele zasadzek i barier. Chociażby w postaci ustawowego zabetonowania podmiotu, który moim zdaniem nie jest konstytucyjny, czyli Rady Mediów Narodowych. I będzie ogromnym problemem poradzenie sobie w warunkach legalności z takimi właśnie zasadzkami” – oceniał.

Eksperci uznają, że w końcu zmiany w publicznych mediach są nieuniknione. Jednym ze scenariuszy jest postawienie spółek w stan likwidacji i powołanie zarządów komisarycznych przez ministra kultury. Według cytowanej przez WP.pl prof. Katarzyna Bilewska z kancelarii BLSK Legal minister kultury na prawach jedynego akcjonariusza TVP może zawiesić na czas nieokreślony członków zarządu telewizji. „Dotyczy to także prezesa TVP” – mówiła Bilewska.

Rząd może oprzeć się o konstytucję

O możliwościach nowego rządu mówił na naszych łamach adwokat z UW, profesor Michał Romanowski.

"Są różne koncepcje. Najważniejsza uznaje, że wprowadzone w ustawie o KRRiTv przepisy dające wyłączność Radzie Mediów Narodowych do obsadzania składu mediów publicznych i PAP, są sprzeczne z Konstytucją. Mamy tu wyrok TK z 2016 roku, wydany w starym składzie.

Trzeba się powołać na artykuł 64 Konstytucji i na obowiązek prezesa Rady Ministrów, a w szczególności ministra kultury, odpowiedzialności za zarządzanie majątkiem państwowym, zgromadzonym w spółkach akcyjnych. Konstytucja i prawo spółek mówi, że właściciel musi mieć wpływ na obsadzanie władz spółek, w których jest majątek, za który ponosi odpowiedzialność.

Skoro mamy taki wyrok TK, to wtedy w zakresie powoływania i odwoływania władz spółek akcyjnych TVP i Polskiego Radia, PAP stosujemy ogólną zasadę kształtowania władz. Ona wskazana jest w kodeksie spółek handlowych. Walne Zgromadzenie Właścicieli ma kompetencje do powoływania i odwoływania rady nadzorczej oraz członków zarządu" – wyjaśniał Romanowski.

Przeczytaj także:

"Zgodnie z kodeksem spółek handlowych minister kultury może podjąć uchwałę o odwołaniu zarządu TVP i powołaniu rady nadzorczej, która powoła nowy zarząd TVP. To zajmie godzinę. Bo uchwała Zgromadzenia korzysta z domniemania prawdziwości.

Druga koncepcja dotyczy postawienia mediów publicznych w stan likwidacji. Zarzuca się jej, że nie można ich postawić w likwidację, skoro z mocy ustawy mogą funkcjonować. To słabsza koncepcja, ale bym jej nie przekreślał. Bo to też element restrukturyzacji spółki, a TVP wykazuje duże straty" – argumentował prawnik.

Prokurent wyleje beton wokół TVP?

Prezes TVP Mateusz Matyszkowicz powołał w spółce prokurenta licząc, że taki ruch zablokuje możliwość zmian w telewizji. W przypadku zawieszenia prezesa to właśnie prokurent miałby przejąć kontrolę nad nadawcą – zamiast wyznaczonego przez Sienkiewicza kuratora. Według prof. Katarzyny Bilewskiej prokura jednak wygaśnie w momencie ustanowienia ministerialnej kurateli.

13:26 14-12-2023

Ponad cztery godziny Putin odpowiadał na wybrane pytania z ponad dwóch milionów, jakie poddani Putina zgłosili w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Na pierwszej od 24 lutego 2022 r. konferencji prasowej zapewnienił, że wojna w Ukrainie będzie trwać, mimo że — co jasno wynikało z wyselekcjonowanych dla Putina pytań — Rosja ma poważne kłopoty a państwo działa słabo. Putin uważa jednak, że to nie przeszkodzi mu w „demilitaryzacji i denazyfikacji” Ukrainy.

Przeczytaj także:

13:03 14-12-2023

Prawa autorskie: 17.02.2021 Krakow , Centrum Kongresowe ICE . Premier Wegier Viktor Orban podczas konferencji prasowej premierow panstw Grupy Wyszehradzkiej i przewodniczacego Rady Europejskiej Charlesa Michela . Fot. Jakub Porzycki / Agencja Wyborcza.pl17.02.2021 Krakow , ...

KE odblokowała Węgrom część zamrożonych funduszy. W tle Ukraina

Tuż przed szczytem Rady Europejskiej – poświęconym głównie kwestiom bezpieczeństwa, kontynuacji wsparcia dla Ukrainy i jej przyszłej akcesji do Unii – Komisja Europejska odblokowała 10,2 miliarda euro dla Węgier. To pieniądze z funduszy spójności Unii Europejskiej. Komisja zamroziła je w grudniu ubiegłego roku – ze względu na nieprzestrzeganie przez Orbanowskie Węgry zasady niezależności sądów.

Według Komisji Europejskiej przeprowadzona na Węgrzech (pod presją UE) reforma sądownictwa pozwala na uznanie, że kraj Viktora Orbana podjął wystarczające środki do naprawy sytuacji.

Komisja Europejska podkreśla jednocześnie w komunikacie prasowym, że odmroziła tylko część zablokowanych funduszy europejskich przeznaczonych dla Węgier. Zawieszone pozostają trzy programy polityki spójności o łącznej wartości 6,3 miliarda euro oraz przede wszystkim miliardy z węgierskiego KPO.

Łącznie zablokowanych pozostaje ponad 20 miliardów euro przeznaczonych dla Węgier.

Komisja podkreśla, że 6,3 miliarda euro z funduszy spójności nie odblokuje ze względu na brak na Węgrzech poprawy w zakresie standardów gospodarowania unijnymi pieniędzmi – chodzi o mechanizmy korupcyjne i brak przejrzystości w zamówieniach publicznych. Działa tu mechanizm warunkowości budżetowej UE.

Niemal dokładnie o to samo chodzi w wypadku około 14 miliardów euro z węgierskiego KPO. Komisja Europejska stwierdziła, że nie może uznać, by Węgry wypełniły warunki aż 21 „kamieni milowych” jeśli chodzi o środki zaradcze w ramach mechanizmu warunkowości budżetowej. Innymi słowy – na Węgrzech wciąż panuje zbyt rozległa korupcja a środkami unijnymi dysponuje się tam w sposób zbyt uznaniowy, by KE mogła odblokować pieniądze dla Węgier.

W Brukseli decyzja KE odbierana jest jako pojednawczy gest pod adresem Viktora Orbana, który bardzo stanowczo grozi wetem w sprawie dalszej pomocy dla Ukrainy i dąży do zablokowania akcesji walczącego kraju do Unii Europejskiej. Brak współpracy ze strony Węgier może grozić fiaskiem rozpoczynającego się właśnie szczytu Rady Europejskiej na którym omawiane będą te kwestie.

12:42 14-12-2023

Prawa autorskie: Fot. Slawomir Kaminski / Agencja Wyborcza.plFot. Slawomir Kamins...

Szłapka po spotkaniu z Věrą Jourovą: Rząd „nie będzie zwlekać” ze złożeniem wniosku o płatność z KPO

Z wypowiedzi ministra ds. europejskich wynika też, że Komisja Europejska może wypłacić Polsce zatwierdzoną 8 grudnia 2023 przez Radę UE zaliczkę z programu REPowerUE, czyli ponad 5 miliardów euro, jeszcze w tym roku.

Minister spraw europejskich Adam Szłapka spotkał się dziś (w czwartek 14 grudnia) z wiceprzewodniczącą Komisji Europejskiej Věrą Jourovą. Rozmawiali o sposobie przywrócenia w Polsce praworządności i wypełnienia kamieni milowych, by możliwe było odblokowanie KPO oraz funduszy spójności dla Polski.

Věra Jourova miała potwierdzić, że jest przekonana, że „Polska wróciła do przestrzegania wartości europejskich”, a „takie wartości jak rządy prawa są [dla nowego polskiego rządu] bardzo ważne”.

„Atmosfera wokół Polski jest naprawdę bardzo dobra” – powiedział Szłapka po spotkaniu.

OKO.press relacjonuje wizytę polskiej delegacji na miejscu w Brukseli.

Polska przedstawi KE pakiet zmian na rzecz praworządności

Szłapka podkreślił, że prace nad pakietem zmian przywracających w Polsce praworządność i wypełniających zobowiązania z kamieni milowych trwają już od dwóch miesięcy. Przewodzi im minister sprawiedliwości Adam Bodnar.

Rozmowy z Komisją Europejską dotyczyły szczegółów tego pakietu.

„Rozmawiamy o ścieżce dojścia do pełnej praworządności w Polsce i zmianach we wszystkich zakresach. [O tym] co możemy zrobić teraz, natychmiast, czyli o tym, co już robi minister Bodnar. Ale minister Bodnar będzie oczywiście przygotowywał też odpowiednie rozwiązania legislacyjne, które będą faktycznie zmieniały system w Polsce” – mówił Szłapka.

Pakiet zmian na rzecz praworządności ma więc obejmować dwa rodzaje rozwiązań: takie, do których wprowadzenia nie jest niezbędne wejście w życie nowelizacji ustaw, dzięki czemu można je wprowadzić szybko, oraz pełne, dobrze przygotowane nowelizacje ustaw.

Jednym z takich elementów planu, których wdrożenie nie wymaga ustawy, jest zamrożenie przepisów ustawy kagańcowej. Szłapka nie zdradził jednak, czy otrzymał deklaracje, że Komisja Europejska uzna zmiany pozaustawowe za wystarczające.

„Jesteśmy bardzo dobrej myśli” – podkreślił.

Przystąpienie do EPPO: „Oczekiwana decyzja”

Věra Jourova miała też z zadowoleniem przyjąć to, że Polska złożyła wniosek o przystąpienie do Prokuratury Europejskiej. To nie jest wymóg zapisany w kamieniach milowych, ale decyzja ta może mieć znaczący wpływ na ogólną ocenę Komisji Europejskiej tego, w jakim stopniu w Polsce zabezpieczony jest „interes finansowy unii”. Ostatecznie może mieć więc wpływ na polityczny wymiar decyzji Komisji o odmrożeniu środków dla Polski.

Prokuratura Europejska zajmuje się bowiem ściganiem wszelkich przypadków oszustw finansowych związanym z wydatkowaniem unijnych środków.

„Deklaracja ministra Bodnara o tym, że przystępujemy do prokuratury europejskiej jest bardzo ważną deklaracją. Oczywiście to nie jest bezpośrednio związane z kamieniami milowymi (…), ale była to bardzo oczekiwana decyzja przez wszystkich tutaj” – powiedział Szłapka.

Minister podkreślił też, że Adam Bodnar jest w stałym kontakcie z Komisją Europejską, a prace nad pakietem praworządnościom są bardzo zaawansowane.

Rząd chce zakończenia procedury artykułu 7

Jednym z tematów rozmów ministra ds. europejskich z komisarz Věrą Jourovą było też to, że Polska jest wciąż objęta procedura artykułu 7. Rząd Tuska będzie dążył do tego, by państwa członkowskie podjęły jak najszybciej decyzję o zamknięciu tej procedury wobec Polski – zadeklarował minister.

„Wszystkim nam zależy na tym, żeby jak najszybciej z tej procedury wyjść i o tym przede wszystkim rozmawialiśmy (…). Umówiliśmy się na stałe konsultacje (…) tak, żeby jak najszybciej wszystko było gotowe” – powiedział Szłapka.

Spotkanie z komisarz Věrą Jourovą trwało 40 minut. W czwartek 14 grudnia po południu minister Adam Szłapka ma się też spotkać z komisarzem sprawiedliwości Didierem Reyndersem w sprawie praworządności w Polsce oraz odblokowania KPO dla Polski.

W piątek spotkanie z szefową KE Ursulą von der Leyen ma odbyć premier Donald Tusk. Jak wynika z zapewnień Szłapki, rząd zamierza „niezwłocznie” złożyć wniosek o pierwszą płatność z KPO – jeszcze zanim uda się wdrożyć ustawy przywracające praworządność.

Z wypowiedzi ministra ds. europejskich wynika też, że Komisja Europejska może wypłacić Polsce zatwierdzoną 8 grudnia 2023 przez Radę UE zaliczkę z programu REPowerUE jeszcze w tym roku.

Inaczej o sprawie informowała Komisja Europejska, która twierdziła, że wypłata zaliczki z REPowerUE będzie w dwóch ratach w pierwszym kwartale 2024 roku.

11:42 14-12-2023

Prawa autorskie: Fot. FREDERICK FLORIN / AFPFot. FREDERICK FLORI...

ETPCz: W sprawie aborcji Polska naruszyła art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka

ETPCz nakazał Polsce zapłacić skarżącej 16 tys. euro. Co ważne, Trybunał uznał też, że zakaz aborcji z powodu wad płodu narusza art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.

Na jesieni 2022 r. do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka trafiły dziesiątki skarg Polek, którym odmówiono aborcji po wyroku TK Julii Przyłębskiej. W czerwcu 2023 r. ETPCz pierwszą część skarg oddalił.

Przeczytaj także:

Tym razem przychylił się do skargi M.L. w kwestii naruszenia art. 8 Konwencji, czyli prawa do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego. Oddalił większość argumentów rządu. Uznał też, że udział sędziów dublerów w składzie TK Przyłębskiej nie zapewnia dostępu do sprawiedliwego sądu.

Sprawę analizujemy tutaj:

Przeczytaj także:

Podczas konferencji prasowej prawniczka Fundacji na Rzecz Praw Kobiet i Planowania Rodziny (FEDERA), adw. Kamila Ferenc, która reprezentowała M.L. przed ETPCz mówiła:

„Ten wyrok może mieć przełomowe znaczenie dla losu polskich kobiet. Kiedy widzimy w mediach kolejne sprawy śmierci kobiet na oddziałach położniczych. To jest kolejny argument żeby to skrajnie restrykcyjne prawo zmienić. Mamy nadzieję, że nowy polski rząd to prawo zmieni”.

Podkreśliła, że dwóch sędziów – z Polski i Węgier – złożyło zdanie odrębne. Uznali oni, że art. 8 nie został jednak naruszony. Ale aż trzech sędziów złożyło odmienne zdanie odrębne, uznając, że nie tylko art. 8 został naruszony, ale także art. 3.

Ferenc odczytała list od skarżącej M.L. Można go wysłuchać tutaj (konferencja prasowa FEDERY relacjonowania na Instagramie).

https://www.instagram.com/p/C01Etp0oAFE/