Po przegranej w wyborach samorządowych PiS może się już nie podnieść – mówił w TVN24 prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. Tymczasem najnowszy sondaż Ipsos dla OKO.press i TOK FM pokazuje, że to PiS może zdobyć przewagę w tych wyborach
Sejm zajmuje się projektem uchwały w sprawie powołania komisji do spraw wyborów kopertowych. „Chciałbym zadać pytania ludziom, którzy za to odpowiadali – jak to jest możliwe, że bez żadnej podstawy prawnej mogli wydawać polecenia spółkom skarbu państwa i zaciągać wielomilionowe zobowiązania?” – mówi OKO.press Cezary Tomczyk (KO)
We wtorek w Sejmie odbywają się pierwsze czytania poselskich projektów uchwał w sprawie powołania trzech komisji śledczych:
Pierwszy projektem, którym zajęli się posłowie i posłanki, jest komisja do spraw wyborów prezydenckich z maja 2020 roku, czyli tzw. wyborów kopertowych. Po pierwszym czytaniu projekt trafił do komisji ustawodawczej.
Sprawa jest dobrze udokumentowana. NIK opublikował w sprawie naruszeń związanych z organizacją wyborów obszerny raport w maju 2021 roku. Wynika z niego, że próba organizacji korespondencyjnych wyborów prezydenckich 10 maja była niezgodna z prawem. Poczta Polska i Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych wystawiły faktury na ponad 76 mln złotych. KPRM miał negatywne opinie prawne, ale się nimi nie przejął.
We wrześniu 2020 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny (po skardze ówczesnego rzecznika praw obywatelskich Adama Bodnara) unieważnił decyzję premiera Mateusza Morawieckiego o zleceniu Poczcie Polskiej przygotowania i przeprowadzenia prezydenckich wyborów korespondencyjnych. Decyzja rażąco naruszała prawo i nie miała podstawy prawnej.
W marcu 2021 r. WSA orzekł, że ówczesny minister cyfryzacji Marek Zagórski nie miał prawa udostępnić Poczcie Polskiej danych z rejestru PESEL. Przeciwko Poczcie Polskiej toczy się osobny proces — z powództwa Wojciecha Klickiego z Fundacji Panoptykon.
Ale do odpowiedzialności za naruszenie ochrony danych osobowych w związku z wyborami kopertowymi próbowano pociągnąć także samorządowców, którzy przekazywali rejestry wyborców Poczcie Polskiej.
W 2020 roku Watchdog Polska złożył 204 zawiadomienia do prokuratury w sprawie przekazania danych. W nielicznych przypadkach śledczy decydowali się na wszczęcie postępowań, które były szybko umarzane. Stowarzyszenie składało wtedy zażalenia do sądu. Do końca roku 2022 udało się doprowadzić w ten sposób do trzech procesów. W jednym z nich zapadł nawet wyrok.
Rok temu Prawo i Sprawiedliwość doprowadziło także do uchwalenia ustawy wyłączającej odpowiedzialność urzędników państwowych za decyzje związane z organizacją wyborów kopertowych. Media okrzyknęły ją ustawą „bezkarność plus”.
Powstaje zatem pytanie — jaki jest plan komisji śledczej?
„Cel określi sama komisja w toku prac” – mówi OKO.press Cezary Tomczyk (Koalicja Obywatelska), poseł sprawozdawca projektu. „Potrzebne jest gruntowne przyjrzenie się procedurom, które zostały pominięte, naruszone. Chciałbym zadać pytania ludziom, którzy za to odpowiadali — jak to jest możliwe, że bez żadnej podstawy prawnej mogli wydawać polecenia spółkom skarbu państwa i zaciągać wielomilionowe zobowiązania?”
W kręgu zainteresowań komisji będą zarówno członkowie rządu, ale także prezesi spółek i samorządowcy. Potwierdza to poseł Cezary Tomczyk.
“Tak, chociaż oni [prezesi i samorządowcy — przyp. red.] byli w trudnej sytuacji. Grożono im. Byliśmy razem z posłem Grabcem i posłem Kierwińskim na rozlicznych kontrolach poselskich w PWPW i Poczcie Polskiej i wiemy ponad wszelką wątpliwość, że to były tak zwane działania »na gębę«. Pracownicy spółek czuli się zobowiązani do druku kart. Ale w takiej sytuacji powinna im się zapalić czerwona lampka” – mówi poseł.
Trzy komisje mają pracować od momentu powołania. W kolejnych etapach rządząca koalicja planuje powoływać kolejne komisje.
Niewykluczone, że we wtorek podczas debaty sejmowej posłowie przedstawią również kandydatury na członków komisji. Co jeśli Prawo i Sprawiedliwość zdecyduje się także zgłosić swoich członków?
“Spełniony musi zostać jeden podstawowy warunek — świadkowie nie mogą być członkami komisji. PiS musi tę sprawę gruntownie przemyśleć” – zapowiada Cezary Tomczyk.
Posłowie dyskutują na temat przeniesienia niedzieli handlowej z Wigilii na 10 grudnia. Najprawdopodobniej poparcie Sejmu zyska poselski projekt zakładający pracę sklepów w normalnych godzinach. Rządowy mówił o handlu do godziny 14:00 – tak, jak w Wigilię.
Debata przerodziła się w dyskusję o słuszności ograniczenia handlu w niedzielę. Posłowie PiS bronili wprowadzonego przez swoją formację częściowego zakazu handlu, spoglądając w stronę Lewicy i sugerując, że daleko im do liberalnych gospodarczo koalicjantów z Koalicji Obywatelskiej. Posłowie i posłanki Razem zdecydowanie popierali wprowadzenie regulacji o Wigilii jako dniu wolnym od pracy każdego roku. Grzegorz Braun z Konfederacji sugerował, że zakaz handlu w niedzielę promuje „sklepy z płazem i inne”, jednoznacznie wskazując na otwarte w większość niedziel placówki sieci Żabka.
Dużo emocji wzbudziła wypowiedź Klaudii Jachiry z Koalicji Obywatelskiej: „O tym, kiedy robimy zakupy, powinniśmy decydować sami” mówiła uzasadniając, że niehandlowe niedziele zostały wprowadzone pod dyktat Kościoła Katolickiego. „O tym, kiedy dopuszczalny jest handel, decyduje parlament, inaczej mielibyśmy dyktaturę rynkową” – krytykował Jachirę Adrian Zandberg z Razem i klubu Lewicy.
Ponieważ w drugim czytaniu zostały zgłoszone poprawki, projekt ponownie wrócił do komisji.
Sejm odrzucił wniosek o odrzucenie projektu ustawy dotyczącej finansowania procedury in-vitro z państwowych funduszy. Tym samym projekt trafia do Komisji Zdrowia, która zajmie się nim jeszcze dzisiaj.
Przeczytaj także:
Kandydatka sejmowej większości Karolina Maria Bućko została nową członkinią Państwowej Komisji do spraw Pedofilii. To organ powołany po premierze filmu „Tylko nie mów nikomu” braci Sekielskich. Miała badać przypadki pedofilii, w praktyce jednak nie działa. Powodem są między innymi wakaty, w tym ten na stanowisku przewodniczącego i wiceprzewodniczącego komisji. Próby powołania nowych członków w poprzednim Sejmie skończyły się fiaskiem. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia zapowiedział, że po zaprzysiężeniu Karoliny Marii Bućko niezwłocznie przystąpi do wyboru przewodniczącego komisji.
Mecenas Monika Horna-Cieślak została powołana na urząd Rzecznika Praw Dziecka. Za głosowało 246 posłów i posłanek, przeciw było 195.
Monika Horna-Cieślak to 33-letnia adwokatka, która sprawami obrony praw dzieci zajmuje się od 19 roku życia. O jej powołanie na to stanowisko w pierwszej kolejności wnioskowały organizacje społeczne. „Ciepła, empatyczna, wspaniała przyjaciółka dzieci i młodzieży” – pisali młodzieżowi aktywiści. Podczas poniedziałkowego posiedzenia komisji sejmowych podkreślała, że będzie rzeczniczką wszystkich dzieci.
„Chciałabym, żeby dzieci, które mają problemy psychologiczne, nie słyszały, że są wariatami, że ich problemy nie mają znaczenia. Chciałabym, żeby mogły otrzymać pomoc od każdej osoby, nie tylko nauczyciela, czy psychologa, ale nawet wuja”. Wspomniała o tym, że razem z młodymi osobami napisała ustawę o pomocy psychologicznej.
Mec. Horna-Cieślak odpowiedziała także na pytania dotyczące młodych osób LGBT+: „Każde dziecko jest ważne, potrzebne. Wiemy, że ta społeczność jest bardziej narażona na kryzysy psychiczne. Każdemu musimy zagwarantować pomoc. Dzieciom LGBT, tak jak i dzieciom, które wyznają religię katolicką .Tęczowe piątki będę wspierać tak jak obchody Święta Zmarłych, które organizują dzieci katolickie” – dodała. Na naszych łamach, w rozmowie z Piotrem Pacewiczem, opowiadała się za oddaniem stanowiska Rzecznika Praw Dziecka kobiecie.
„Myślę, że czas najwyższy pokazać, jak może go sprawować kobieta, osoba, która – na zasadzie wychowania i kulturowych wzorców, jakie nas kształtują – ma głębsze pokłady wrażliwości, empatii, rozumienia świata z poziomu emocji. A z drugiej strony czas, żeby pokazać także w tej roli odwagę Polek, nasz upór w dążeniu do celu, żeby nam oddać głos” – mówiła OKO.press mec. Monika Horna-Cieślak. – „Młodym ludziom potrzebni są przewodniczki i przewodnicy, którzy pomogą im wytyczyć ścieżki do dorosłego życia. Ale dobra przewodniczka to taka, która potrafi także podążać za młodymi ludźmi” – przekonywała nowa rzeczniczka.
Przeczytaj także:
Jaki jest dorobek nowej rzeczniczki? Jak czytamy na stronie Centrum Mediacji i Ekspertyz Sądowych: "Udziela pomocy prawnej osobom najmłodszym doświadczającym przemocy psychicznej, fizycznej oraz seksualnej. W swojej działalności na rzecz dzieci podejmuje bardzo szerokie działania m.in. legislacyjne, szkoleniowe, koordynuje projekty edukacyjne. Jest autorką publikacji i badań na temat udziału osób najmłodszych w procedurach prawnych.
Jest zaangażowana w promowanie idei wymiaru sprawiedliwości przyjaznego dzieciom. Zwyciężczyni konkursu »Rising Stars – Liderzy Jutra 2019« oraz I wyróżnienia w konkursie »Prawnik Pro Bono 2019«. Członek Komisji Praw Człowieka przy Naczelnej Radzie Adwokackiej, Przewodnicząca Sekcji Praw Dziecka oraz członek Komisji ds. współpracy z sądami przy Okręgowej Radzie Adwokackiej w Warszawie a także członek Zespołu do spraw przeciwdziałania przestępczości przeciwko wolności seksualnej i obyczajności na szkodę osób małoletnich przy Ministerstwie Sprawiedliwości."