0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Adam Stepien / Agencja Wyborcza.plFot. Adam Stepien / ...

Wybory 2023 na żywo. Duda o szkodliwych sojuszach, narodowcy o komunistach. Kaczyński o zawsze złych Niemcach

Wybory 2023

Po wyborach na żywo. Tutaj znajdziesz najważniejsze informacje. 11 listopada okazją do politycznych oświadczeń. Tusk o pojednaniu, Duda o tym, że trzeba uważać na sojusze, Kaczyński o niemieckiej partii Tuska

Google News

15:38 01-09-2023

Nieudany pozew Konfederacji

Sąd oddalił pozew, który Konfederacja w trybie wyborczym złożyła przeciwko „Gazecie Wyborczej”.

Chodziło o tekst, w którym „Wyborcza” pisała o jednym z pomysłów wyborczych Konfederacji — bonie zdrowotnym. Pomysł miałby pobudzić prywatny sektor zdrowotny, wprowadzić konkurencję dla NFZ. Zdaniem Konfederacji polepszyłoby to jakość usług zdrowotnych. W pozwie chodziło o kwotę, która w tekście „Wyborczej” padła – 4340 zł. Tyle, zdaniem dziennika, miałby wynosić bon.

Liczba nie pochodziła jednak bezpośrednio z programu Konfederacji. Pierwsza podała ją w swoim programie w Polsat News dziennikarka Agnieszka Gozdyra. Przytoczyła ona wyliczenia widza, który na podstawie kwoty rocznych wydatków na zdrowie i liczby osób w Polsce doszedł do tego, że bon powinien wynosić właśnie 4340 zł.

Kwota następnie zaczęła żyć swoim życiem, a poseł Janusz Korwin-Mikke mówił o „prawie 5 tys. zł”. Konfederacja postanowiła wykorzystać jednak ekspresową (24 godziny) ścieżkę wyborczą i domagała się od „Wyborczej” usunięcia fragmentu tekstu, przeprosin i sprostowań oraz wpłacenia 20 tys. zł na cel społeczny.

Sąd jednak wniosek oddalił, uznając, że materiał prasowy to nie jest agitacja wyborcza. A tylko takie materiały podlegają pod rozpatrzenie w trybie wyborczym.

14:59 01-09-2023

Kontrowersyjna kandydatka PSL do Senatu wycofana

Małgorzata Zych nie jest już kandydatką Paktu Senackiego. Tę informację w tekście portalu Interia potwierdził rzecznik PSL Miłosz Motyka.

Zych miała startować w okręgu numer 54 w województwie podkarpackim, który obejmuje Leżajsk, Nisko, Stalowa Wola, Tarnobrzeg. Cztery lata temu w tym okręgu kandydatka PiS Janina Sagatowska zebrała 63 proc. głosów. Kontrkandydatka ówczesnego Paktu, Lidia Błądek — jedynie 27 proc. głosów. Na Podkarpaciu przewaga PiS nad opozycją jest ogromna, dlatego szansa na mandat w tym okręgu była niewielka.

Mimo tego Zych była wizerunkowym balastem dla opozycji.

Kandydatka PSL sprzeciwiała się wcześniej „ukrainizacji Polski”, występowała na konferencjach prasowych z nacjonalistą Grzegorzem Braunem, Unię Europejską nazywała „eurokołchozem”. Na pytanie, czy „Putin jest zbrodniarzem wojennym” odpowiedziała, że „nie zna się na wielkiej polityce”.

Jak w swojej relacji opisywała Agata Szczęśniak, podczas swojego wystąpienia na Campusie Polska WładysławKosiniak-Kamysz obiecał, że jeśli Zych nie potępi Putina, nie będzie reprezentować PSL-u w pakcie senackim. W odpowiedzi na te słowa Małgorzata Zych wydała oświadczenie, w którym napisała:

„W odpowiedzi na ponawiające się pytania jednoznacznie potępiam brutalną agresję rosyjską na Ukrainę. Zbrodnie dokonywane przez Rosjan sprawiają, że Władimir Putin, decydujący o tej agresji, jest zbrodniarze, wojennym. Wszystkie zbrodnie do jakich doszło podczas tej wojny muszą zostać rozliczone, a ich autorzy ukarani”.

Najwyraźniej było to dla polityków PSL i dla całego Paktu zbyt mało. Nie wiadomo jeszcze, kto zastąpi Zych w okręgu numer 54.

11:37 01-09-2023

PiS odmawia udziału w debatach w TVN. Zarzuca stacji upolitycznienie

O decyzji poinformował na portalu X (dawniej Twitter) rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Rafał Bochenek.

„Prawo i Sprawiedliwość nie weźmie udziału w debatach organizowanych przez TVN. Stacja ta udowodniła, że jest aktywną stroną sporu politycznego w Polsce, prowadząc de facto kampanię, na rzecz środowiska politycznego związanego z Donaldem Tuskiem. Działalność TVN nie ma nic wspólnego z obiektywizmem i rzetelnością, nie mówiąc już o dziennikarstwie. TVN od lat angażuje się w politykę, przez co utracił wiarygodność” – czytamy w oświadczeniu.

Stacja opublikowała już odpowiedź na stanowisko rządzącej partii. Podkreśla, że „udział w debatach jest standardem w krajach demokratycznych”.

„Odmowa jest lekceważeniem wyborców, a użyta argumentacja to próba ograniczenia niezależności i wolności mediów oraz ucieczka od odpowiedzi na merytoryczne pytania dziennikarzy. Jednakowe dla wszystkich zasady debaty, zostały ściśle określone i zaakceptowane przez pozostałe sztaby. Partia władzy nie powinna bać się prawdziwej debaty, dlatego w naszym studio czekać będzie miejsce dla przedstawicieli PiS” – napisali na Twitterze pracownicy TVN.

    11:20 01-09-2023

    Lewica donosi do prokuratury na Morawieckiego. Chodzi o brak pieniędzy z KPO

    „Składamy zawiadomienie do prokuratury na pana premiera Mateusza Morawieckiego, który nie dopełnił obowiązków i doprowadził do uszczuplenia interesu publicznego, ponieważ nie złożono wniosku o wypłatę środków z Unii Europejskiej” – powiedział na konferencji pod budynkiem KPRM 1 września 2023 poseł Lewicy Krzysztof Gawkowski.

    Lewica domaga się ukarania Mateusza Morawieckiego z art. 231 kodeksu karnego. Artykuł mówi, że funkcjonariusz publiczny, który nie dopełnia obowiązków i tym samym działa na szkodę interesu publicznego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

    „8 dni temu postawiliśmy premierowi Morawieckiemu ultimatum, albo złoży wniosek o wypłatę środków z KPO, albo my złożymy wniosek do prokuratury” – przypomniał przewodniczący Lewicy. „My dotrzymujemy słowa” – dodał.

    Posłowie Gawkowski i Tomasz Trela podkreślają, że

    1 września upływa 850 dni od kiedy Polska powinna była otrzymać pieniądze z Funduszu Odbudowy UE.

    Zgodnie z polskim Krajowym Planem Odbudowy rząd planował wnioskować w Brukseli o 35,4 mld euro (przysługiwała nam nawet większa pula) na wzmocnienie gospodarki po pandemii COVID-19.

    Mimo że Mateusz Morawiecki wielokrotnie zapowiadał, że wkrótce złoży w Brukseli pierwszy wniosek o płatność, pieniądze nadal pozostają zamrożone. Powodem jest niewypełnienie jednego z zapisanych w KPO kamieni milowych: dotyczącego niezależności polskich sądów. Jak pisaliśmy w OKO.press, Komisja Europejska stoi na stanowisku, że w wyniku sądowych „reform” PiS sądy w Polsce nie dają gwarancji niezależności. A zatem nie mogą należycie stać na straży unijnych pieniędzy.

    Przeczytaj także:

    „Premier Morawiecki ukradł pieniądze Polkom i Polakom, których pozbawił szansy, abyśmy przeszli suchą stopą przez kryzys. Nawet jeżeli prokuratura się nie zajmie tym wnioskiem, to po przegranych wyborach PiS-owi nikt nie odpuści. Będziecie za to rozliczeni” – zapowiedział Krzysztof Gawkowski.

    10:02 01-09-2023

    Prawa autorskie: Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.plFot. Sławomir Kamińs...

    Bąkiewicz, Mejza i Matecki na listach PiS. Suski: „Kulturalny, sympatyczny człowiek”

    Lider narodowców, skompromitowany były wiceminister sportu i internetowy żołnierz Zbigniewa Ziobry mają kandydować do Sejmu z list Prawa i Sprawiedliwości. Politycy PiS mówią, że to wynik ustaleń z koalicjantami: Suwerenną Polską i Partią Republikańską

    Poznajemy wreszcie nazwiska kandydatów, którzy będą startować do Sejmu z list Prawa i Sprawiedliwości. Rządząca partia ujawnia ich jako ostatnia. 1 września 2023 potwierdziło się, że kandydatami PiS będą lider narodowców Robert Bąkiewicz oraz Łukasz Mejza – skompromitowany były wiceminister sportu z Partii Republikańskiej Adama Bielana. Na listy trafi też najpewniej znany z internetowego hejtu Dariusz Matecki z Suwerennej Polski Zbigniewa Ziobry.

    Politycy PiS mówią o konieczności kompromisu z koalicjantami z Suwerennej Polski i Partii Republikańskiej.

    Ale zachwalają też zalety kandydatów. Przypominamy, kogo władza postanowiła zgłosić do izby niższej polskiego parlamentu.

    Bąkiewicz? „Kulturalny, sympatyczny człowiek”

    „Robert Bąkiewicz w ostatnim czasie zmienił poglądy. Podziela naszą troskę o dobro państwa, dlatego wystartuje z list Prawa i Sprawiedliwości w okręgu numer 17 – Radom” – wynika z informacji, jakie przekazał portalowi Interia ważny polityk PiS.

    „Układałem tę listę [PiS w Radomiu – red.], więc znam ją. […]. Tutaj rzeczywiście Solidarna Polska jako koalicjant zgłosiła pana Bąkiewicza na ostatnie miejsce. Jak to w koalicjach – żeby koalicja trwała, to pewne rzeczy są realizowane wspólnie. I rzeczywiście mamy Roberta Bąkiewicza” – potwierdził 1 września w „Graffiti” Polsat News poseł PiS Marek Suski.

    „Spotkaliśmy się wczoraj […]. Nie znałem wcześniej tego pana poza doniesieniami prasowymi. Z doniesień prasowych to sobie pomyślałem »kto to jest?«, takie opisy tam są różne. A jak rozmawialiśmy – kulturalny, sympatyczny człowiek” – stwierdził Suski.

    O tym, że PiS weźmie Roberta Bąkiewicza na listy, spekulowano od dłuższego czasu.

    Kandydat PiS swoją karierę polityczną zaczynał w skrajnie nacjonalistycznym Obozie Narodowo-Radykalnym. Potem został organizatorem i twarzą Marszu Niepodległości (najważniejszej imprezy środowisk narodowców), który co roku 11 listopada maszeruje ulicami Warszawy. W OKO.press wielokrotnie pisaliśmy, jak rząd PiS układa się z ludźmi Bąkiewicza i jak sponsoruje prowadzone przez niego organizacje, w tym stowarzyszenie Marsz Niepodległości.

    Rzekome kulisy układu między władzą a narodowcami odsłonił w maju 2023 portal Poufna Rozmowa, który regularnie publikuje maile wykradzione ze skrzynki byłego szefa Kancelarii Premiera Michała Dworczyka. Ich prawdziwość nie została jak dotąd potwierdzona, nie ma też jednak dowodów, że zostały sfałszowane. Jak wynika z maili, pod koniec czerwca 2020 roku, przed drugą turą wyborów prezydenckich, PiS zawarł z Bąkiewiczem porozumienie: w zamian za poparcie Andrzeja Dudy narodowcy oczekiwali określonych profitów.

    Przeczytaj także:

    Mejza? „Trzeba iść na kompromisy”

    W mediach dyskutowano także, czy na listach rządzącej partii znajdzie się miejsce dla jednego z najbardziej skompromitowanych polityków Zjednoczonej Prawicy: Łukasza Mejzy z Partii Republikańskiej Adama Bielana. Jak się okazuje – znalazło się.

    „Łukasz Mejza będzie kandydatem PiS w okręgu zielonogórskim, na 11. miejscu” – powiedział 1 września 2023 w programie WP „Tłit” poseł PiS Marek Ast. Stwierdził, że Mejza to „młody polityk, bardzo aktywny, ma wykrystalizowane poglądy”

    „To jest koalicjant od partii Adama Bielana i tak jak powiedziałem, w koalicjach jest tak, że żeby koalicja mogła trwać, trzeba iść na kompromisy” – tłumaczył Marek Suski w „Graffiti” Polsat News.

    Skandal wokół Łukasza Mejzy wybuchł po publikacji „Wirtualnej Polski” w listopadzie 2021 roku. Dziennikarze ujawnili, że podczas pierwszej fali pandemii COVID-19 Mejza handlował maseczkami bez atestów. I że dorobił się, oferując osobom chorym na raka, stwardnienie rozsiane i Alzheimera pseudoterapie za wyjściową cenę 80 tys. złotych. Pseudoterapie, bo metoda, którą oferowała firma Mejzy i którą polityk osobiście zachwalał, nie miała medycznego potwierdzenia.

    W wyniku afery Mejza – wówczas wiceminister sportu – ostatecznie podał się do dymisji (początkowo ogłosił jedynie, że „zawiesza” swoją działalność). Stałym sposobem PiS, by rzeczy niewygodne przepychać w okresie przedświątecznym, zrobił dokładnie w wigilię – 24 grudnia 2021. Pozostał jednak posłem wiernym ekipie Zjednoczonej Prawicy.

    Przeczytaj także:

    Od czasu afery nazwisko Mejzy stało się w publicznym dyskursie synonimem afery rządu PiS. Chętnie posługuje się nim opozycja. „Bez brania na podkład Kukizów i Mejzów” – tak na początku sierpnia mówił o listach Trzeciej Drogi Szymon Hołownia.

    Hejter ze Szczecina startuje po raz drugi

    Jak nieoficjalnie ustalił serwis wSzczecinie.pl z list PiS do Sejmu wystartować ma także Dariusz Matecki.

    To szczeciński radny Suwerennej Polski, prezes partii na Pomorzu Zachodnim oraz pracownik kontrolowanych przez partię Zbigniewa Ziobry Lasów Państwowych. Matecki zaczynał jako człowiek Patryka Jakiego (robił mu kampanię w wyborach na prezydenta Warszawy), potem pracował też w Ministerstwie Sprawiedliwości, gdzie zajmował się mediami społecznościowymi. W OKO.press pisaliśmy, jak przy pomocy botów i siatki fanpejdży promował Zbigniewa Ziobrę. Znany jest też z szerzenia internetowego hejtu, np. na uczestniczki Strajku Kobiet.

    Ostatnio pisaliśmy o nim w kontekście afery, jaka wybuchła po samobójczej śmierci syna posłanki KO Magdaleny Filiks. To Matecki był jednym z pierwszych, którzy nagłośnili w mediach społecznościowych publikację Radia Szczecin o byłym działaczu PO, który w 2020 roku krzywdził dzieci. A następnie opublikował na Twitterze wizerunek posłanki, żeby nie było wątpliwości, o czyje dzieci chodziło. Potem Matecki podawał dalej wpisy broniące autora materiału Radia Tomasza Duklanowskiego i atakujące PO za rzekome polityczne rozgrywanie tego skandalu.

    O tym, jak działała w tej aferze siatka powiązanych z Mateckim trollerskich kont, pisały w OKO.press Dominika Sitnicka i Anna Mierzyńska.

    Przeczytaj także:

    Matecki ma dostać w Szczecinie czwarte lub szóste miejsce. To nie pierwszy raz, gdy stara się dostać do Sejmu. Bezskutecznie kandydował wyborach w 2019 roku – wówczas z piętnastego miejsca. Zdobył ok. 7 tys. głosów.