0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Adam Stepien / Agencja Wyborcza.plFot. Adam Stepien / ...

Wybory 2023 na żywo. Duda o szkodliwych sojuszach, narodowcy o komunistach. Kaczyński o zawsze złych Niemcach

Wybory 2023

Po wyborach na żywo. Tutaj znajdziesz najważniejsze informacje. 11 listopada okazją do politycznych oświadczeń. Tusk o pojednaniu, Duda o tym, że trzeba uważać na sojusze, Kaczyński o niemieckiej partii Tuska

Google News

09:34 23-09-2023

Prawa autorskie: Fot. Jakub Wlodek / Agencja Wyborcza.plFot. Jakub Wlodek / ...

Konwencja Trzeciej Drogi. O prawach osób z niepełnosprawnościami i porażkach PiS

„My nie proponujemy socjalizmu, my proponujemy sprawiedliwość” – ogłosił Szymon Hołownia na konwencji programowej w Kielcach. Na scenie mowa o osobach z niepełnosprawnościami i wyrównaniu szans

„Czy musimy bawić się w historyków, roztrząsać to, co było 10 lat temu? Czy musimy bawić się w recenzentów filmowych, czy mamy budować Polskę, w której wszyscy odetchniemy z ulgą?” – mówił na początku konwencji programowej Trzeciej Drogi w Kielcach Szymon Hołownia. „Trzecia Droga pokazuje, jak myślimy o Polsce. Przyszliśmy z różnych stron, mimo różnic łączy nas coś ważniejszego. Chcemy dać nadzieję dla tych, którzy chcą realnej zmiany” – dodawał.

Trzecia droga o osobach z niepełnosprawnościami

Całą konwencję prowadzą Łukasz Krasoń i Artur Świercz – kandydaci na parlamentarzystów i aktywiści działający na rzecz osób z niepełnosprawnościami.

To właśnie prawa osób z niepełnosprawnościami były jednym z najważniejszych tematów kieleckiej konwencji. „12 proc. Polaków ma orzeczenie o niepełnosprawności. My idziemy po to, żeby zmienić ich życie. Asystencja osobista, opieka wytchnieniowa, warsztaty terapii zajęciowej, zakłady, które dają możliwość na wejście na rynek pracy. Bo praca to jest możliwość uzyskania własnej godności, utrzymania siebie samego, czucia się dobrze w ojczyźnie” – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz. „Proponujemy działania, które nie zastąpią rodzin, ale je wesprą” – dodaje.

Lider PSL podkreślał również, że chce wyprowadzić Polskę „z tego rynsztoka hejtu i nienawiści”.

„Jakbyście przejrzeli program PiS z 2019 roku, to zobaczycie, że podstawą miał być szacunek do godności człowieka. To legło w gruzach” – mówił Kosiniak-Kamysz.

„PiS się kończy”

„Mogą próbować dogadać się z tymi kosmitami, którzy dziś lądują w katowickim Spodku. Mogą, ale PiS się kończy”- mówił Szymon Hołownia, nawiązując do dzisiejszej konwencji Konfederacji w Katowicach. Pokazał również książkę „My” Teresy Torańskiej z 1994 roku, w której dziennikarka rozmawiała z Jarosławem Kaczyńskim. „On się nic nie zmienił. Ile lat można oglądać ten sam serial? Czasami jak oglądam polityczne wiadomości, mam wrażenie, jakbym od lat oglądał to samo »07 zgłoś się«. Tego świata, w którym żyje Kaczyński jednak już nie ma. Kiedy wreszcie powiemy mu dość? Musimy sobie powiedzieć: panie Kaczyński, będziemy musieli się rozliczyć” – dodał.

Hołownia wyliczał: w Polsce rodzi się najmniej dzieci od II wojny światowej, na kardiologa w Ostrowcu Świętokrzyskim czeka się 426 dni, w Końskich na gastroenterologa 215 dni, a w Busku Zdroju do endokrynologa prawie dwa lata.

Przeczytaj także:

„Że wina Tuska, że Niemcy? Mieliście osiem lat, żeby to naprawić!” – mówił Hołownia. Zapowiedział, że Trzecia Droga chce zapewnić, aby kolejka do lekarza nie była dłuższa niż 60 dni.

Podkreślał również porażkę PiS w programach mieszkaniowych. „11 rodzin zamieszkało w domach z drewna w ramach rządowego programu. 11 rodzin, wielki sukces!” – ironizował. Trzecia Droga w swoich gospodarczych zapowiedziach obiecuje budowę miliona mieszkań w ciągu jednej kadencji oraz uwolnienie wszystkich nieruchomości z Krajowego Zasobu Nieruchomości.

„Ja mam dość tego, nie chcę dłużej patrzeć, jak marnowany jest nasz czas” – dodał.

08:08 23-09-2023

Aktywiści klimatyczni poturbowani przez SOP na wiecu PiS

Na filmie z piątkowego wiecu PiS widać, jak dwóch mężczyzn leży na ziemi, a pracownicy Służby Ochrony Państwa przytrzymują ich kolanami. Ze starszym z mężczyzn się szarpią, wyzywają go: „ty k**wo j***na”.

Nagranie opublikowała „Wyborcza”.

Dziennikarka gazety pojechała na wiec do Świdnika (woj. lubelskie) na wiec z udziałem Mateusza Morawieckiego. Podczas przemówienia premiera dwóch aktywistów klimatycznych z grupy Extinction Rebellion weszło na scenę z żółtym plakatem z wizerunkiem Morawieckiego i napisem: „Ocieplenie to twoja robota”.

Pracownicy SOP, ubrani po cywilnemu, zareagowali błyskawicznie, ściągnęli ich ze sceny i rzucili na ziemię. Kiedy zorientowali się, że wyzwiska i szarpanie filmuje dziennikarka, wytrącili jej telefon z rąk.

„No niestety nasi przeciwnicy polityczni wybrali taką formę protestu, wybrali takie prowokacje. Widzimy to na coraz kolejnych spotkaniach. Tu przed chwilą ktoś próbował mnie zaatakować, ale dziękuję bardzo służbie za szybką, sprawną interwencję. Brawo dla naszych pracowników, funkcjonariuszy, dziękuję bardzo!” – powiedział Morawiecki.

Trzeba zaznaczyć, że Extinction Rebellion jest grupą apolityczną, a nie „przeciwnikami” PiS. Ostatnio wtargnęli także na radę miasta Warszawy, domagając się od Rafała Trzaskowskiego deklaracji dotyczących efektywności energetycznej.

20:39 22-09-2023

Podsumowanie dnia kampanii: PiS ciągle o “Zielonej granicy”, PO obiecuje kobietom

Tematem kampanii ponownie był film Agnieszki Holland “Zielona granica”, opowiadający o losie imigrantów przekraczających granicę polsko-białoruską. Jarosław Kaczyński na konferencji w warszawskiej siedzibie PiS mówił o nim:

„Pani Holland daje jej wyraz zarówno w tym filmie, który ma charakter po prostu haniebny i odrażający, obrzydliwy, ale to jest także element bardzo wyraźnie występujący w jej wywiadach. Nienawiść do własnej ojczyzny, która jest charakterystyczna dla wielu osób z tego środowiska, jest czymś, co trzeba potępić z całą siłą”.

„Każdy, kto nie potępi tego wszystkiego, znajduje się po tej jednej wyraźnej stronie: to jest strona skrajnie antypolska. To jest strona tych, którzy chcą z naszego kraju zrobić kondominium naszych silnych sąsiadów ze Wschodu i Zachodu. A Polaków-obywateli zamienić w podporządkowaną ludność” – mówił prezes PiS.

W tą samą narrację wpisał się Mateusz Morawiecki w trakcie dzisiejszego wiecu w podlubelskim Świdniku.

“Wzywam Tuska i Trzaskowskiego, który o hańbo, wyłożył na ten film pieniądze z budżetu Warszawy. Wy sfinansowaliście film, w którym Polacy są przedstawieni jak kanalie!”

Zarzuty PiS w rozmowie z TVN24 odpierał Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy.

„O tym decydują eksperci. Ja się dowiedziałem ex post. Bo my nie cenzurujemy kultury. To pokazuje kompletne niezrozumienie kultury przez PiS. Oni rozdają pieniądze tylko swoim. Im się w głowie nie mieści, że może być niezależna kultura” – mówił Trzaskowski.

Wytykał też politykom PiS hipokryzję, wypominając zaangażowanie jego polityków w aferę wizową: “Szczuli na imigrantów, zostawiali ich w lesie na zamarznięcie tylko po to, żeby ich koledzy mogli podbić cenę wiz w Azji i w Afryce i zarobić na tym kupę pieniędzy”

Tymczasem Prawo i Sprawiedliwość pokazało kolejny spot, w którym oskarża Platformę Obywatelską o popieranie przymusowej relokacji imigrantów z innych krajów UE. A imigrantów przedstawia w nim jako uczestników zamieszek i tłum szturmujący zaporę na granicy z Białorusią.

Konflikt z Ukrainą

Nie milkną echa konfliktu z na tle polskiego embarga na zboże z Ukrainy.

"Ten spór, który jest publicznie rozpowszechniany na świecie, nie służy ani Polsce, ani Ukrainie. Ani wspólnej sprawie – pokonaniu Rosji. Powinien być wyciszony. – mówił Arkadiusz Mularczyk, poseł PiS, w rozmowie w RMF FM. Ochłodzenie stosunków między Polską a Ukrainą sprowokowało premiera Mateusza Morawieckiego do deklaracji, że Polska – zamiast pomagać sąsiadom – skupi się na budowaniu własnego potencjału wojskowego. Rzecznik rządu Piotr Müller sugerował natomiast, że rząd PiS nie przedłuży świadczeń dla Ukraińców, choć o ich ważności decyduje Unia Europejska.

Z kolei Donald Tusk w Koninie zapowiedział, że KO we wtorek 26 września ogłosi czteropunktowy plan stabilizacji relacji polsko-ukraińskich. „Bez emocji, sentymentów i resentymentów” – zapewnił szef KO.

„Ja mogę zagwarantować we własnym imieniu i całej Koalicji Obywatelskiej, że – także w tych trudnych sprawach, w sposób przyjazny, ale asertywny, stanowczy – uregulujemy wszystkie te problemy sporne z Ukrainą. Bez wojny, ale bez strat dla Polek i Polaków” – powiedział na konferencji prasowej w Koninie.

KO dla kobiet

Warszawskie posłanki Koalicji Obywatelskiej Małgorzata Kidawa-Błońska, Aleksandra Gajewska i Katarzyna Lubnauer na konferencji prasowej pod Warszawskim Instytutem Zdrowia Kobiet mówiły o wyborczych obietnicach KO dla kobiet.

Katarzyna Lubnauer przypomniała, że jednym z wyborczych postulatów KO jest podwyżka 20 proc. pensji dla całej sfery budżetowej, gdzie większość zatrudnionych stanowią kobiety. KO chce dać znaczące podwyżki zwłaszcza nauczycielom: w ramach 100 konkretów obiecuje, że będzie to 30 proc., nie mniej niż 1500 zł miesięcznie. Magdalena Roguska przypomniała zasługi warszawskiego samorządu w walce o dofinansowanie procedury in vitro – powrót do refundacji zabiegów to także jedna z wyborczych obietnic KO.

Budka zaatakowany

Szef klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej Borys Budka został szturchnięty w piątek 22 września rano. Do ataku na polityka miało dojść na podziemnym parkingu Galerii Katowickiej w Katowicach, gdy poseł wysiadał z samochodu. Z ustaleń dziennikarzy wynika, że Budka około południa złożył doniesienie na policji.

„Na pewno został uderzony, uszkodzono mu telefon komórkowy. Podobno jeden z atakujących został już namierzony przez policję” – powiedział „Wyborczej” anonimowy działacz PO.

„Napad na Borysa Budkę to efekt rozkręcającej się fali hejtu i agresywnego języka w polityce. Kolejna granica została przekroczona” – komentuje rzecznik śląskiej Platformy Obywatelskiej Łukasz Borkowski.

Tego samego dnia policja zatrzymała sprawcę.

Na kogo zagłosują niezdecydowani

Z najnowszego sondażu pracowni IBRIS przeprowadzonego na zlecenie Onetu wynika, że:

  • na PiS planuje oddać głos 35 proc. badanych – to najwyższy wynik, ale przy rozkładzie pozostałych głosów niedający sejmowej większości partii Jarosława Kaczyńskiego;
  • drugi wynik odnotowuje KO26 proc. poparcia;
  • głosy na pozostałe partie rozkładają się mniej więcej po równo: Konfederacja może liczyć na 10 proc., a Lewica i Trzecia Droga na 9 proc. głosów;
  • 9 proc. osób pozostaje niezdecydowanych.

Z obliczeń Onetu wynika, że rozkład miejsc w Sejmie prezentowałby się następująco: PiS — 203, KO — 148, Konfederacja — 40, Trzecia Droga (Polska 2050+PSL) — 36, Lewica — 32, Mniejszość niemiecka — 1. Oznacza to, że

ani PiS, ani opozycja nie miałyby w Sejmie większości bez współpracy z Konfederacją.

Do tych wyników należy jednak podchodzić ostrożnie: większość badań liczbę mandatów wylicza, proporcjonalnie rozdzielając głosy niezdecydowanych. A to nie musi odpowiadać rzeczywistości. Jak wynika z ostatniego sondażu OKO.press, wyborcy niezdecydowani są bardziej skłonni zagłosować na KO niż na PiS.

19:35 22-09-2023

Kilkuosobowy protest przeciwko “Zielonej granicy”

Media publiczne mówią o “masowym wsparciu” dla polskich pograniczników w reakcji na film “Zielona granica” Agnieszki Holland. Tymczasem w pikiecie przed emisją filmu w kinie Helios w Białymstoku wzięło udział zaledwie kilka osób. Przed kinem sześciu mężczyzn stanęło z transparentem z napisem: “Kino to najważniejsza ze sztuk” – W. I. Lenin. Putin dziękuje A. Holland. Inni uczestnicy zgromadzenia trzymali kartki z napisami “Murem za polskim mundurem” i “Holland shame on you!”.

Protest pod kinem w Białymstoku przeciwko filmowi "Zielona grania" Agnieszki Holland.
Protest pod kinem w Białymstoku przeciwko filmowi "Zielona granica". Fot. Anna Mierzyńska

Pikietę zorganizowali działacze Stowarzyszenia dla Polski, kierowanego przez Adama Andruszkiewicza, wiceministra cyfryzacji w rządzie PiS, dawniej lidera Młodzieży Wszechpolskiej. Wśród nich był Kamil Sienicki, asystent Andruszkiewicza.

Przed wcześniejszą projekcją filmu w tym samym kinie pojawili się aktualni działacze Młodzieży Wszechpolskiej, skandując: “Do Putina!”.

„Zielona granica” stała się w ostatnich dniach głównym tematem kampanii wyborczej Prawa i Sprawiedliwości. Prezydent Andrzej Duda, mówiąc o filmie, użył hasła „tylko świnie siedzą w kinie”, którym w trakcie II wojny polskie podziemie potępiało oglądanie nazistowskiej propagandy. Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki w trakcie wieców wyborczych straszą, że film ma być przygotowaniem do zburzeniu muru na granicy z Białorusią, opluwa polski mundur i jest przykładem pedagogiki wstydu.

Przeczytaj także:

18:36 22-09-2023

Trzaskowski: o dofinansowaniu „Zielonej granicy” decydowali eksperci

Prezydent Warszawy i wiceprzewodniczący PO Rafał Trzaskowski wystąpił w „Faktach po Faktach” TVN. W rozmowie z Grzegorzem Kajdanowiczem przez większość czasu odnosił się do zarzutów, które Prawo i Sprawiedliwość kieruje w stronę opozycji.

Przyznał, że „Zielona granica”, film Agnieszki Holland, był współfinansowany przez Mazowiecki i Warszawski Fundusz Filmowy. Dostał z niego 300 tysięcy złotych.

„O tym decydują eksperci. Ja się dowiedziałem ex post. Bo my nie cenzurujemy kultury. To pokazuje kompletne niezrozumienie kultury przez PiS. Oni rozdają pieniądze tylko swoim. Im się w głowie nie mieści, że może być niezależna kultura” – mówił Trzaskowski.

Zarzut, że za rządów Platformy w 2011 r. planowano oddanie Rosjanom terenów Polski na wschód od Wisły, prezydent Warszawy sprowadzał do absurdu:

„Oni twierdzą, że polscy generałowie chcieli pół Polski sprzedać Putinowi. Oni myślą, że wszyscy jesteśmy zdrajcami, że wszyscy pracujemy dla Abwehry. Naoglądali się Klossa, do tego siedzi im w głowie wyłącznie komuna. Na tym polega odklejenie tej ekipy. […] Jeśli pokazuje się największe tajemnice państwa po to, żeby obrzucić oficerów błotem i zbudować jakąś totalną mistyfikację i kłamstwo, to pokazuje, jak PiS dzisiaj rządzi”.

Afera wizowa

Trzaskowski zarzucał PiS-owi, że prowadzi jedynie kampanię negatywną. Sam wytykał PiS-owi aferę wizową i odklejenie od rzeczywistości.

„Wierzę w mądrość Polek i Polaków i że nawet jeśli nie planowali głosować na opozycję, to widzą, że jeśli jedyną treścią życia polityków PiS-u jest budzenie najgorszych emocji, to się zreflektują i nigdy już nie oddadzą na tę partię głosu. A oczywiście chodzi też o przykrycie wszystkich afer, które ujrzały ostatnio światło dzienne. Bo afera wizowa pokazuje nieprawdopodobną hipokryzję rządów pisowskich. Szczuli na imigrantów, zostawiali ich w lesie na zamarznięcie tylko po to, żeby ich koledzy mogli podbić cenę wiz w Azji i w Afryce i zarobić na tym kupę pieniędzy” – mówił Trzaskowski.

Streszczając przebieg afery wizowej prezydent Warszawy dopuścił się manipulacji. Powiedział, że „chodziło o proceder dotyczący setek tysięcy wiz”. Z danych dostarczonych przez posła Jana Grabca po kontroli w MSZ, wynika, że w ciągu 2,5 roku wydano niemal 300 tysięcy wiz obywatelom państw azjatyckich i afrykańskich. Nie wiadomo jednak, za ile z nich ktoś przyjął łapówkę.

Trzaskowski wytknął też rządowi nieudolność w prowadzeniu polityki zagranicznej:

„Oni opowiadają, że bronią interesu narodowego, jak nic nie wywalczyli w Unii Europejskiej, niczego załatwili, nie wpisali naszej specyfiki w unijne plany, nie negocjują teraz kolejnego budżetu. Na koniec jeszcze gdzie był jeden jedyny sukces, czyli kwestia Ukrainy gdzie dzięki temu zrywowi polskiego społeczeństwa polska była postrzegana inaczej, to oni nawet to są w stanie zmarnować po to, żeby być może zyskać jakiś punkt wyborczy, a niestety prezydent w tym wszystkim uczestniczy” – powiedział Trzaskowski.