Jest trzech kandydatów na nowego prezesa legalnej Izby Karnej SN. O stanowisko zabiega dwóch legalnych sędziów SN, w tym obecny prezes Izby Michał Laskowski. Kandyduje też neo-sędzia SN i jeśli wybierze go prezydent, to neo-sędziowie przejmą kontrolę nad kolejną Izbą.
Kandydatów na nowego prezesa Izby Karnej SN wyłoniło w środę 12 kwietnia 2023 roku Zgromadzenie Sędziów tej Izby. Na Zgromadzeniu było 30 sędziów, w tym neo-sędziowie nominowani przez nielegalną neo-KRS.
Najwięcej głosów (13) dostał obecny prezes Izby Karnej Michał Laskowski - na zdjęciu u góry. Oprócz niego Zgromadzenie jako kandydatów na prezesa wskazało legalnego sędziego SN Kazimierza Klugiewicza (dostał 8 głosów) i neo-sędziego SN Zbigniewa Kapińskiego (9 głosów). Spośród tej trójki nowego prezesa wybierze teraz prezydent Andrzej Duda.
Ma na to czas do maja, bo wtedy Laskowskiemu kończy się obecna kadencja na stanowisku prezesa Izby Karnej. Sylwetki kandydatów na prezesa tej Izby opisujemy w dalszej części tekstu.
Sędzia Michał Laskowski wydaje się naturalnym kandydatem do reelekcji, bo ma największe poparcie sędziów. Jeśli prezydent wskaże jednak na Kapińskiego to Izba Karna będzie kolejną Izbą, nad którą kontrolę przejmą neo-sędziowie SN.
Przejęli już władzę w legalnej Izbie Cywilnej na czele, której stoi Joanna Misztal-Konecka. Legalni sędziowie są tu jeszcze w większości, podobnie jak w Izbie Karnej. Ale w tym roku może się to zmienić, bo nielegalna neo-KRS planuje powołać do Izby Cywilnej aż 15 neo-sędziów.
Neo-sędzią jest też Joanna Lemańska, prezes powołanej przez PiS Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Lemańska jest bliską znajomą prezydenta Dudy. W tej Izbie są sami neo-sędziowie.
Nową Izbą Odpowiedzialności Zawodowej kieruje legalny sędzia Wiesław Kozielewicz. Ale nie ma on problemu, by orzekać z neo-sędziami, którzy w tej Izbie mają większość. Sędziów do tej Izby osobiście wskazał Duda, dlatego podważana jest jej legalność.
Starzy sędziowie mają jeszcze kontrolę nad legalną Izbą Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, w której są w większości. Jej prezesem jest Piotr Prusinowski.
Neo-sędziowie kontrolują za to cały SN, bo funkcję I prezesa pełni neo-sędzia Małgorzata Manowska. Dała się ona poznać z konfrontacyjnego kursu wobec legalnych sędziów. Od blisko trzech lat nie zwołuje Zgromadzenia Ogólnego Sędziów SN, które jest samorządem sędziowskim.
Manowska nie zwołuje go, bo boi się krytyki oraz dyskusji o legalności jej wyboru na I prezesa. Są do tego zastrzeżenia. W SN spekuluje się, że Manowska zwoła Zgromadzenie jak neo-sędziów będzie zdecydowanie więcej niż starych sędziów. Wtedy będą mogli ich przegłosować.
Manowska uniemożliwia też legalnym sędziom wydanie wyroków, w których mają rozstrzygnąć o statusie neo-sędziów SN. W tych sprawach po prostu „zaaresztowała” akta i nie chce ich oddać.
Procedurę wyboru na prezesa SN i prezesów Izb narzucił PiS, wielokrotnie nowelizując ustawę o SN. Chodziło o to, by zagwarantować neo-sędziom kontrolę nad procesem wyborczym, i by prezydent mógł wybrać neo-sędziego.
Wcześniej bowiem Zgromadzenia Sędziów przedstawiały tylko kandydata, który uzyskał poparcie ponad połowy sędziów. PiS tak zmienił zasady, by tych kandydatów było więcej i by prezydent mógł sobie wybrać, kogo chce. Teraz wystarczy, że taki kandydat ma nawet tylko kilka głosów.
Początkowo na stanowisko prezesa Izby Karnej kandydowało 5 sędziów SN. Ale na Zgromadzeniu w środę 12 kwietnia 2023 roku wycofało się dwóch. To legalni sędziowie Jarosław Matras, który jest obrońcą represjonowanych sędziów oraz Piotr Mirek, który sędzią SN jest od 2016 roku.
Zgromadzenie głosowało więc poparcie dla trzech pozostałych kandydatów. I tylu ich przedstawiło prezydentowi, bo taki jest wymóg ustawowy. To:
Michał Laskowski, obecny prezes Izby Karnej. Laskowski w ostatnich latach angażuje się jako obrońca ściganych dyscyplinarnie i zawieszanych sędziów. Zasiadał też w składzie, który w czerwcu 2022 roku wydał uchwałę 7 sędziów SN. W tej uchwale podważono legalność neo-KRS, uznając, że jest ona sprzeczna z Konstytucją. Z kolei we wrześniu 2021 roku Laskowski zasiadał w składzie orzekającym, który uchylił orzeczenie wydane z udziałem neo-sędziego.
Laskowski sędzią SN został w 2009 roku, wcześniej orzekał w Sądzie Apelacyjny w Poznaniu. Jest doktorem nauk prawnych. Za kadencji I prezes SN Małgorzaty Gersdorf był rzecznikiem prasowym. Był lubiany przez dziennikarzy, bo zawsze był dostępny i odbierał telefony. Zawsze udzielał odpowiedzi.
Laskowski podpisał oświadczenie 30 legalnych sędziów SN z października 2022 roku. Sygnatariusze oświadczenia tłumaczyli w nim, dlaczego nie będą orzekać z neo-sędziami SN. Jako prezes spokojnie zarządzał Izbą Karną.
Kazimierz Klugiewicz, sędzią SN został w 2011 roku. Wcześniej orzekał w Sądzie Apelacyjnym w Gdańsku. Był w składzie orzekającym, który wydał uchwałę 7 sędziów SN w czerwcu 2022 roku (podważającą legalność neo-KRS). Zasiadał też w składzie, który uniewinnił w jednej ze spraw „Babcię Kasię”.
Zbigniew Kapiński, w czerwcu 2022 roku został neo-sędzią SN. Wywodzi się z Sądu Rejonowego w Siedlcach. Potem orzekał w sądzie lustracyjnym, a po jego likwidacji został sędzią Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Kapiński napisał opinię, w której krytycznie ocenił kandydaturę Przemysława Radzika - jako zastępca rzecznika dyscyplinarnego ściga sędziów - na sędziego Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Radzik awans od neo-KRS jednak dostał.
Sądownictwo
Andrzej Duda
Małgorzata Manowska
Krajowa Rada Sądownictwa
Prezydent
Sąd Najwyższy
Izba Karna
Jarosław Matras
Kazimierz Klugiewicz
Piotr Mirek
prezes Michał Laskowski
Zbigniew Kapiński
Zgromadzenie
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Komentarze