Czy ktoś pamięta jeszcze końcówkę roku 2015? Na konferencji klimatycznej w Paryżu ogłoszono pierwsze globalne porozumienie klimatyczne, które wyznaczyło cel: wzrost temperatury na świecie do końca stulecia nie powinien przekroczyć 1,5°C. Z tych zamierzeń nie zostało prawie nic.
Pierwszym rokiem, w którym wzrost temperatury przekroczył próg 1,5°C był rok 2024 – a planowana droga zmieniła się w wąską, krętą i wyboistą ścieżkę nad przepaścią. Tak można streścić najnowszy raport „State of Climate Action 2025” o międzynarodowych wysiłkach na rzecz realizacji Porozumienia Paryskiego.
Sekretarz generalny ONZ António Guterres potwierdził konkluzje zawarte w raporcie, w wywiadzie udzielonym brytyjskiemu „Guardianowi”.
„Prawdą jest, że nie uda nam się uniknąć przekroczenia progu 1,5°C w najbliższych latach. Będzie to miało drastyczne skutki”
— powiedział Guterres, wskazując na zagrożenie dla kluczowych ekosystemów i najcenniejszych obszarów takich jak Amazonia, Grenlandia, zachodnia Antarktyda, czy rafy koralowe.
— powiedział Guterres, wskazując na zagrożenie dla kluczowych ekosystemów i najcenniejszych obszarów takich jak Amazonia, Grenlandia, zachodnia Antarktyda, czy rafy koralowe.
Na zdjęciu: strażak obserwuje pożar w lasu Los Padres w Kalifornii, sierpień 2o25 r.
Guterres podkreślił, że dotychczasowe tzw. krajowe plany klimatyczne – czyli zobowiązania do redukcji emisji gazów cieplarnianych – są zbyt słabe. W terminie, do końca września, przedłożyło je tylko 62 z 197 państw, a ich łączny efekt to jedynie około 10 proc. potrzebnej redukcji emisji wobec niezbędnych 60 proc. Z pewnością położy się to cieniem na zaczynającym się już 10 listopada 2025 r. kolejnym szczycie klimatycznym w brazylijskim Belém.
Od klimatycznego deadline’u wyznaczonego przez Porozumienie Paryskie dzieli już nas tylko pięć lat. Od tamtej pory wydarzyły się pandemia Covid-19, prezydent Trump i napaść Rosji na Ukrainę. Ale nade wszystko nadal trwa zaciekły opór lobby strzegących interesów firm z sektora paliw kopalnych. Swoją drogą: historyk Aleksandr Etkind twierdzi, że wojna Rosji jest u swej podstawy reakcją państwa istniejącego dzięki eksploatacji złóż ropy i gazu na kryzys klimatyczny.
W OKO.press pisze głównie o kryzysie klimatycznym i ochronie środowiska. Publikuje także relacje z Polski w mediach anglojęzycznych: Politico Europe, IntelliNews, czy Notes from Poland. Twitter: https://twitter.com/WojciechKosc
W OKO.press pisze głównie o kryzysie klimatycznym i ochronie środowiska. Publikuje także relacje z Polski w mediach anglojęzycznych: Politico Europe, IntelliNews, czy Notes from Poland. Twitter: https://twitter.com/WojciechKosc
Komentarze