0:000:00

0:00

"Dziś na stanowisko pełniącego obowiązki Dyrektora Generalnego Lasy Państwowe został powołany Pan Józef Kubica - obecny Dyrektor Regionalnej Dyrekcji LP w Katowicach" - napisał w piątek 9 kwietnia wieczorem na Twitterze wiceminister klimatu i środowiska Edward Siarka.

Dla Kubicy to niewątpliwy awans, ponieważ od 11 maja 2020 roku był szefem Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach. Wtedy na to stanowisko powołał go ówczesny minister środowiska i jednocześnie wiceszef Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry - Michał Woś. Obecny p.o. dyrektora jest bowiem związany z Solidarną Polską, czego w informacji o nim na stronie katowickiej RDLP nie znajdziemy.

Na nominację Kubicy trzeba patrzeć jako na kolejną próbę zwiększenia wpływu ziobrystów na Lasy Państwowe.

Ale będzie ona skuteczna tylko wtedy, gdy Kubica z p.o. dyrektora stanie się Dyrektorem Generalnym, co wcale nie jest oczywiste.

Przeczytaj także:

Leśnik, polityk, obrońca chrześcijaństwa

Józef Jan Kubica ukończył Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu, a w Lasach Państwowych pracuje od 1978 roku. Jak czytamy na stronie RDLP Katowice, "w swojej karierze zawodowej przeszedł wszystkie szczeble leśnego wtajemniczenia": był stażystą w Nadleśnictwie Świerklaniec, następnie podleśniczym i leśniczym w Nadleśnictwie Brynek. Od 2017 roku był inżynierem nadzoru, podejmując pracę ponownie w Nadleśnictwie Świerklaniec. Po trzech latach awansował na dyrektora regionalnego.

Ale Kubica to nie tylko leśnik - to również polityk Solidarnej Polski.

Od 2015 roku jest radnym Sejmiku Województwa Śląskiego, gdzie przewodniczy Komisji Środowiska i Gospodarki Wodnej. W 2019 roku ubiegał się bezskutecznie o fotel eurodeputowanego. W swoich materiałach wyborczych zaznaczał, że sprawami priorytetowymi są dla niego m.in. promocja polskiej żywności oraz propagowanie programu tzw. leśnych gospodarstw węglowych, nastawionego na ograniczenie emisji CO2 do atmosfery.

Warto przypomnieć, że ten program był oczkiem w głowie ministra Jana Szyszki, który - nieco upraszczając - wyobrażał sobie, że Polska nadal będzie palić węglem, a lasy będą pochłaniać dwutlenek węgla będący efektem tego spalania. I w ten sposób bilans wyjdzie "na zero".

Ten pomysł spotkał się z ostrą krytyką ekspertów i organizacji ekologicznych.

Projekt był intensywnie promowany przez LP w 2017 i 2018 roku jako "flagowy" dla Lasów. Dziś niemal o nim nie słychać, a aukcje tzw. Jednostek Dwutlenku Węgla nie cieszą się zbytnim zainteresowaniem.

W swoim wyborczym programie europarlamentarnym Kubica zaznaczył też, że:

"z całą stanowczością należy dać opór ideologiom obcym i nie do przyjęcia w naszej chrześcijańskiej kulturze, trzeba zdecydowanie bronić modelu rodziny, w której rodzice - ojciec i matka decydują o przyszłości swoich dzieci".

Jak podała katowicka "Wyborcza", Kubica zasłynął też wypowiedzią, że nie może być zgody na wymienianie Kościoła w kontekście pedofilii. "Ta narracja jest celowa. Postępuje pełzająca laicyzacja Europy. Są środowiska, którym zależy na tym, żeby kościoły były puste..." - mówił leśnik-polityk.

Sytuacja nie jest przesądzona

Kubicę powołano na stanowisko p.o. Dyrektora Generalnego Lasów Państwowych po tym, jak 8 kwietnia stanowisko dyrektorskie stracił Andrzej Konieczny. Najbardziej prawdopodobną przyczyną odwołania Koniecznego było to, że kupił od LP z 95 proc. bonifikatą posiadłość o powierzchni 110 m kw. w miejscowości Pomorze na Podlasiu. Zapłacił za nią zaledwie niecałe 9,5 tys. zł, po czym przepisał nieruchomość na syna.

Sprawy równolegle opisała „Wyborcza” oraz portal Onet. Oficjalnych przyczyn odwołania nie podano - resort środowiska nie ma takiego obowiązku. Wiceminister Siarka przekonywał na Twitterze, że nie było to związane ze sprawą zakupu nieruchomości z bonifikatą, ponieważ "dyrektor nabył nieruchomość zgodnie z prawem".

Czy nominacja Kubicy na p.o. dyrektora oznacza, że zostanie on Dyrektorem Generalnym LP? Według źródła OKO.press zbliżonego do Lasów Państwowych nie jest to wcale oczywiste i gra o stanowisko trwa. Osadzenie Kubicy jako p.o. to raczej próba przeforsowania swojego kandydata. Na liście możliwych następców Koniecznego na fotelu Dyrektora Generalnego LP znajdują się:

  • Jan Kosiorowski, Dyrektor Regionalnej Dyrekcji LP w Krakowie;
  • Dariusz Pieniak, Dyrektor Regionalnej Dyrekcji LP w Łodzi;
  • Andrzej Matysiak, Dyrektor Regionalnej Dyrekcji LP w Radomiu.

Przewija się również nazwisko Arkadiusza Wojciechowicza, Dyrektora Regionalnej Dyrekcji LP we Wrocławiu. Więcej o sprawie pisaliśmy tu.

Udostępnij:

Robert Jurszo

Dziennikarz i publicysta. W OKO.press pisze o ochronie przyrody, łowiectwie, prawach zwierząt, smogu i klimacie oraz dokonaniach komisji smoleńskiej. Stały współpracownik miesięcznika „Dzikie Życie”.

Przeczytaj także:

Komentarze