Sejm w tym tygodniu może obsadzić jedno wolne miejsce w nowej KRS. PiS chce tam wysłać liniową sędzię z Malborka, która zajmuje się sprawami rodzinnymi. Przepadła za to kandydatura Łukasza Piebiaka, którego nazwisko przewijało się w aferze hejterskiej
Posiedzenie Sejmu zaczyna się w środę 19 maja 2021 roku. Z informacji na stronie Sejmu wynika, że porządek obrad może być uzupełniony o wybór nowego członka nowej KRS. Chodzi o obsadzenie wolnego miejsca po Teresie Kurcyusz-Furmanik, która w tym roku przeszła w stan spoczynku.
Choć wybrany teraz członek nowej KRS będzie pracował tylko przez rok - w 2022 roku kończy się kadencja obecnej Rady - to na zwolnione miejsce zgłosiło się trzech sędziów.
Z informacji na stronie Sejmu wynika też, że klub PiS postawił na nieznaną dotąd sędzię Sądu Rejonowego w Malborku Katarzynę Chmurę. To oznacza, że szans na poparcie nie mają kandydatury byłego wiceministra sprawiedliwości Łukasza Piebiaka, który stracił stanowisko po wybuchu afery hejterskiej, oraz sędzi Ireny Bochniak, wiceprezes Sądu Okręgowego w Krakowie, z nominacji resortu ministra Ziobry.
Katarzyna Chmura akt powołania na sędziego dostała w 1998 roku. Od tamtego czasu sądzi w Sądzie Rejonowym w Malborku. Orzekała w wydziale karnym oraz w wydziale rodzinnym i dla nieletnich. Obecnie sądzi sprawy rodzinne. Była też zastępczynią przewodniczącego wydziału rodzinnego, a od stycznia tego roku jest w nim przewodniczącą.
Ze zgłoszenia jej kandydatury wynika, że bierze udział w akcjach edukacji młodzieży organizowanych przez sąd. Krótko pracowała na delegacji w Sądzie Okręgowym w Gdańsku. Ale jak przyznała, nie ubiegała się o awans do tego sądu, bo zajęła się wychowaniem trójki dzieci. Ponadto zniechęciła ją odległość pomiędzy Malborkiem a Gdańskiem.
Jej kandydaturę do nowej KRS zgłosił prezes Sądu Rejonowego w Malborku Maciej Helmin, z nominacji resortu Ziobry. On też wystawił jej pozytywną opinię. Pisze, że wydział rodzinny, w którym pracuje sędzia Chmura, został uznany za najlepszy w okręgu gdańskim. Zapewnia, że wizytatorzy dobrze oceniają jej pracę. Ma być zaangażowana i dokładna. A w swoich orzeczeniach ma wykazywać się doświadczeniem i „społecznym wymiarem ferowanych rozstrzygnięć”.
Prezes w opinii napisał również, że sędzia Chmura cieszy się szacunkiem współpracowników i „jest świadoma wagi pełnionego urzędu”. A do obowiązków podchodzi z „godnością”. Poza tym jest osobą w „najwyższym stopniu grzeczną” i zdecydowaną.
Jej kandydaturę poparło 35 sędziów. Najwięcej podpisów złożyli sędziowie z Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe. Poparło ją 11 tutejszych sędziów, w tym prezes tego sądu Tomasz Jabłoński. Kolejne dziewięć podpisów poparcia dali sędziowie z Sądu Rejonowego w Malborku, w tym prezes Maciej Helmin i wiceprezes Bartosz Bystrek.
Na liście poparcia dla niej są też podpisy sędziów z Polski, co może świadczyć, że ktoś dla niej zbierał poparcie. Chmurę poparli sędziowie z sądów rejonowych w Wałbrzychu (5), Działdowie (2) i w Rzeszowie (3). Ponadto są pojedyncze podpisy z Gdyni, Szczecina, Elbląga. Jej kandydaturę poparło tylko dwóch sędziów okręgowych - z Gdańska i Elbląga.
Z opublikowanego na profilu Iustitii na Facebooku zestawienia wynika, że większość popierających ją sędziów pełni funkcyjne stanowiska w sądach, na których obsadę ma wpływ resort Ziobry. To prezesi i wiceprezesi sądów, przewodniczący wydziałów i sędziowie wizytatorzy. Kolejni popierający albo pracowali na delegacji w ministerstwie albo dostali awans.
Na liście poparcia dla Chmury są ponadto sędziowie zasiadający w komisjach egzaminacyjnych oraz w komisjach wyborczych. "Jeżeliby z tych list poparcia wykreślić osoby, pełniące funkcje to okazałoby się, że kandydaci nie mają poparcia od szeregowych sędziów" - komentuje rzecznik Iustitii Bartłomiej Przymusiński.
Dodaje: "Tylko 3 sędziów z 10 000 ogólnej liczby zgłosiło się do Marszałka Sejmu [zgłosiło kandydatury do nowej KRS - red.] i nie zyskały one szerokiego poparcia u sędziów".
Dlaczego dotąd nieznana nikomu sędzia, która wcześniej nie była zainteresowana awansami z powodu rodziny i odległości od Malborka, nagle zdecydowała się kandydować na wysokie stanowisko aż w stolicy?
Za jej kandydaturą może stać była wiceminister sprawiedliwości Anna Dalkowska, która niedawno odeszła do pracy w NSA (nominację dała jej nowa KRS).
Dalkowska wcześniej przez lata była sędzią rejonową w Gdyni. Środowisko pomorskich sędziów nie jest duże, wszyscy się znają. O tym, że to ona może stać za kandydaturą Chmury może świadczyć jej wypowiedź - jako wiceminister - z lutego 2021 roku.
Dalkowska komentując dla PAP znaną już wtedy kandydaturę Łukasza Piebiaka do nowej KRS powiedziała, że jako sędzia nie udzieliłaby mu poparcia. Mówiła, że wśród kandydatów do nowej KRS jest osoba, która zadeklarowała wolę kandydowania, choć jeszcze publicznie tego nie ujawniła.
„Znam tego sędziego, jako wieloletniego i doświadczonego orzecznika. Jako sędzia udzieliłabym temu kandydatowi poparcia” - mówiła PAP Anna Dalkowska. Dodała, że sędzia ten „ma szerokie poparcie środowiska z różnych sądów na terenie całego kraju, a zwłaszcza wśród sędziów liniowych [rejonowych - red.]”.
Wszystko więc wskazuje na to, że już wtedy Dalkowska mówiła o sędzi Katarzynie Chmurze z Malborka. Jej wybór przez Sejm do nowej KRS wydaje się formalnością.
Z sędzią Chmurą rozmawiał „Dziennik Bałtycki”. Mówiła tam, jak chce pracować w nowej KRS: „Mam przeświadczenie, że sędzia nie załatwia spraw, tylko rozwiązuje ludzkie problemy. Tym się kieruję i takie podejście daje mi ogromną satysfakcję. (...). Chciałabym pracować w KRS, żeby dalej służyć wymiarowi sprawiedliwości, teraz skupiając się także na istotnym elemencie, którym jest wybór osób do korpusu sędziów”.
Podkreślała, że ważne jest „By do tej służby [sędziowskiej - red.] trafiały nie tylko osoby merytorycznie doskonale przygotowane, ale też z kwalifikacjami etycznymi i moralnymi. Uważam, że 25-letnie doświadczenie pozwoli mi efektywnie zaangażować się w działalność KRS”.
A o zarzutach o upolitycznienie nowej KRS mówiła tak: „W ostatnich latach wokół KRS narosło wiele skrajnych opinii. Samo środowisko jest podzielone. Nie brakuje osób, które nazywają ten organ neo-KRS. To już są oceny polityczne, a ja uważam, że jako sędzia powinnam być wolna od takich ocen. Natomiast samo to, że kandyduję, oznacza, że uznaję ten organ”.
Poparcie klubu PiS dla liniowej sędzi z Malborka oznacza porażkę Łukasza Piebiaka, byłego wiceministra sprawiedliwości. Piebiak miał apetyt na wakat w nowej KRS. Jako pierwszy ogłosił publiczne, że kandyduje. Jego kandydaturę poparło 77 sędziów z całej Polski. Zdecydowana większość z nich skorzystała ze złej zmiany w sądach i dostała różne awanse. Listę poparcia dla Piebiaka opublikowaliśmy w OKO.press:
Piebiak dostał takie poparcie, mimo że po wybuchu afery hejterskiej w sierpniu 2019 roku musiał odejść z resortu sprawiedliwości. Portal Onet ujawnił wtedy, że kobieta o pseudonimie Mała Emi, która organizowała w sieci hejt na niezależnych sędziów, miała rozmawiać z Piebiakiem o akcji uderzającej w szefa stowarzyszenia niezależnych sędziów Iustitia Krystiana Markiewicza. Pisaliśmy o tym w OKO.press:
Piebiak jako wiceminister sprawiedliwości był kadrowym Ziobry w sądach. To on decydował o wielu awansach. Pomagał też Ziobrze wprowadzać „reformy”, których celem jest podporządkowanie sądów władzy. Za to Iustitia wyrzuciła go ze swoich szeregów. Za Piebiakiem ciągnie się też dyscyplinarka.
Piebiak nie straci jednak na braku poparcia PiS do nowej KRS, bo już wcześniej zabezpieczył sobie miękkie lądowanie. Choć nadal jest szeregowym sędzią rejonowym, w piątek 14 maja 2021 roku nowa KRS dała mu nominację aż do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Głosowało za nim aż 12 członków nowej KRS, w tym związana z nim frakcja tzw. jastrzębi. Tak wysokie poparcie dla Piebiaka zaskakuje, ale nie dziwi. Część członków nowej KRS zawdzięcza mu bowiem swoje awanse.
O tym, czy zostanie sędzią NSA, zdecyduje teraz prezydent, który wręcza akty powołania. Ale Piebiak na NSA nie kończy. Właśnie zgłosił swoją kandydaturę do Sądu Najwyższego. Kandyduje do powołanej przez PiS Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.
W staraniach o stanowisko w nowej KRS odpadła też kandydatura sędzi Ireny Bochniak, wiceprezes Sądu Okręgowego w Krakowie z nominacji resortu Ziobry. Tę kandydaturę trzeba wiązać z członkinią nowej KRS Dagmarą Pawełczyk-Woicką, prezes krakowskiego sądu okręgowego. Kandydaturę sędzi Bochniak poparli głównie krakowscy sędziowie, z których spora część skorzystała na „złej zmianie" w sądach.
Sądownictwo
Anna Dalkowska
Zbigniew Ziobro
Krajowa Rada Sądownictwa
Prawo i Sprawiedliwość
Sejm IX kadencji
Dagmara Pawełczyk-Woicka
Irena Bochniak
Katarzyna Chmura
Łukasz Piebiak
Sąd Rejonowy w Malborku
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Komentarze