0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.plFot. Jakub Orzechows...

Prokuratura Rejonowa w Piasecznie zwróciła się do sądu z wnioskiem o warunkowe umorzenie postępowania w sprawie policjantów, którzy odpowiadali 1 maja 2025 za przewóz policyjnych psów z Poznania do Warszawy – dowiaduje się OKO.press. Dwa owczarki – Nanson i Piorun – były przewożone bez dostępu do powietrza i wody. Piorun nie przeżył, Nanson w ciężkim stanie trafił do weterynarza.

Na zdjęciu: Benji – owczarek holenderski, pies antyterrorysta. Piorun był tej samej rasy.

„Złożę sprzeciw w tej sprawie” – zapowiada mec. Sara Balcerowicz, współpracująca z Fundacją Mondo Cane. „Warunkowo umorzone postępowanie nie spełni żadnej funkcji prewencji. Jak możemy oczekiwać od obywateli, że będą dbać o dobrostan zwierząt, skoro prokurator względem funkcjonariusza policji kieruje wniosek o warunkowe umorzenie, sugerując niejako, że nic takiego się nie stało? Przecież w trakcie tego przejazdu umarł pies” – dodaje.

Psy policyjne jadą na mecz

Do tragedii doszło 1 maja 2025 roku. Policja z Poznania wyruszyła z psami w stronę Warszawy. Według „Wyborczej”, która jako pierwsza opisała tę historię, osiem psów jechało w jednym radiowozie – w tym pięć w aucie, trzy w przyczepce. Dotarły do celu bez problemów, całe i zdrowe. W drugim radiowozie, w bagażniku, w klatkach, były dwa psy: Piorun i Nanson.

Do tragedii doszło 1 maja 2025 roku. Policja z Poznania wyruszyła z psami w stronę Warszawy. Według „Wyborczej”, która jako pierwsza opisała tę historię, osiem psów jechało w jednym radiowozie – w tym pięć w aucie, trzy w przyczepce. Dotarły do celu bez problemów, całe i zdrowe. W drugim radiowozie, w bagażniku, w klatkach, były dwa psy: Piorun i Nanson.

Psy miały spędzić noc w zakładzie kynologii policyjnej w Sułkowicach niedaleko Grójca, a następnego dnia pojechać do Warszawy. 2 maja na Stadionie Narodowym odbywał się finał piłkarskiego Pucharu Polski, ściągano do Warszawy jednostki z całej Polski.

W Sułkowicach funkcjonariusze zauważyli, że Piorun leży nieruchomo, a Nanson ciężko dyszy. Był w ciężkim stanie, od razu trafił do weterynarza.

Przeczytaj także:

;
Na zdjęciu Katarzyna Kojzar
Katarzyna Kojzar

Dziennikarka, reporterka, kierowniczka działu klimatyczno-przyrodniczego w OKO.press. Zajmuje się przede wszystkim prawami zwierząt, ochroną rzek, lasów i innych cennych ekosystemów, a także sprawami dotyczącymi łowiectwa, energetyki i klimatu. Absolwentka Uniwersytetu Jagiellońskiego i Polskiej Szkoły Reportażu, laureatka Polsko-Niemieckiej Nagrody Dziennikarskiej im. Tadeusza Mazowieckiego za reportaż o Odrze i nagrody Fundacji Polcul im. Jerzego Bonieckiego za "bezkompromisowość i konsekwencję w nagłaśnianiu zaniedbań władz w obszarze ochrony środowiska naturalnego, w tym katastrofy na Odrze". Urodziła się nad Odrą, mieszka w Krakowie, na wakacje jeździ pociągami, weekendy najchętniej spędza na kajaku, uwielbia Eurowizję i jamniki (a w szczególności jednego rudego jamnika).

Komentarze