„Europa jest ściśnięta pomiędzy amerykańskim nacjonalizmem energetycznym a chińską dominacją przemysłową. Jeśli chcemy, by nie wypadła z globalnego wyścigu, musimy realistycznie spojrzeć na to, jak grają najwięksi” – mówi Katarzyna Snyder, negocjatorka w zakresie polityki klimatycznej
Szymon Bujalski, OKO.press: Czy Unia Europejska przestaje być liderem klimatycznym?
Katarzyna Snyder, Instytut Zielonej Gospodarki: Najpierw zapytałabym: co to znaczy, że Unia Europejska jest liderem? Można przewodzić jakiejś działalności w sensie normatywnym, moralnym, filozoficznym, ale też pragmatycznym. „Bycie liderem” może oznaczać deklaracje, ustalanie norm i regulacji, ale też rzeczywiste ograniczanie emisji gazów cieplarnianych, dominację gospodarczą i technologiczną.
Myślę, że UE była i wciąż jest uznawana na świecie za lidera normatywnego, wyznającego pewne wartości i na nich budująca politykę. Jednak dziś jasno widzimy, że narzędziem budowania prawdziwej potęgi jest wymiar bardziej pragmatyczny, oparty o działania i efekty.
W UE przez lata dominowała filozofia: im więcej ambicji zadeklarujemy, tym bardziej jesteśmy liderami. Zresztą w wielu państwach członkowskich nadal panuje głęboko zakorzenione przeświadczenie, że jeżeli coś zostanie po prostu zadeklarowane, to reszta świata za naszym przykładem ochoczo podąży.
W UE przez lata dominowała filozofia: im więcej ambicji zadeklarujemy, tym bardziej jesteśmy liderami. Zresztą w wielu państwach członkowskich nadal panuje głęboko zakorzenione przeświadczenie, że jeżeli coś zostanie po prostu zadeklarowane, to reszta świata za naszym przykładem ochoczo podąży.
Przez wiele lat stanowiło to źródło frustracji dla polskiej delegacji, którą prowadziłam podczas negocjacji Porozumienia Paryskiego. W tamtym czasie, a więc ponad dekadę temu, globalny proces rzeczywiście był jeszcze w fazie deklaracji celów, aspiracji i ustalania nowych globalnych norm. Chęć, potrzebę i zasadność „moralnego, deklaratywnego przewodnictwa” można więc było do pewnego stopnia zrozumieć. Teraz jesteśmy już jednak w zupełnie innej fazie rozmowy o globalnej polityce klimatycznej. To faza wprowadzania w życie ustaleń i deklaracji oraz ich efektywnej realizacji.
A niekwestionowanym liderem pod tym względem są Chiny – instalują dwa razy więcej wiatraków i fotowoltaiki niż reszta świata razem wzięta, a w sprzedaży samochodów już mniej więcej połowę udziału mają pojazdy elektryczne.
Redaktor serwisu Naukaoklimacie.pl, dziennikarz, prowadzi w mediach społecznościowych profile „Dziennikarz dla klimatu”, autor tekstów m.in. dla „Wyborczej” i portalu „Ziemia na rozdrożu”.
Redaktor serwisu Naukaoklimacie.pl, dziennikarz, prowadzi w mediach społecznościowych profile „Dziennikarz dla klimatu”, autor tekstów m.in. dla „Wyborczej” i portalu „Ziemia na rozdrożu”.
Komentarze