„Największe na świecie koncerny paliwowe nie tylko zwiększają emisje, ale robią to na tle wydarzeń klimatycznych, które mają niszczycielski wpływ na życie ludzi” – komentują eksperci. Jak w porównaniu z nimi wypadają przedsiębiorstwa z Polski?
Prowadzona od 2013 roku baza Carbon Majors zbiera dane o emisjach gazów cieplarnianych ze strony przedsiębiorstw. Co roku jest udoskonalana, a ustalenia jej analityków coraz częściej wykorzystywane są w pozwach przeciwko koncernom energetycznym. Ze zaktualizowanej właśnie bazy dowiadujemy, jak dużą rolę w napędzaniu zmiany klimatu odgrywa garstka firm.
A odgrywa ogromną.
W analizie za 2023 roku uwzględniono największe przedsiębiorstwa z sektora produkcji węgla, ropy naftowej, gazu i cementu. Tylko one odpowiadały za ponad 78 proc. globalnych emisji CO2 z tych sektorów. Zaledwie 36 firm – za nieco ponad 50 proc.
W analizie za 2023 roku uwzględniono największe przedsiębiorstwa z sektora produkcji węgla, ropy naftowej, gazu i cementu. Tylko one odpowiadały za ponad 78 proc. globalnych emisji CO2 z tych sektorów. Zaledwie 36 firm – za nieco ponad 50 proc.
Wielkim problemem jest to, że choć zmiana klimatu zbiera coraz większe żniwo, emisje ze strony tych przedsiębiorstw cały czas rosną. Rok do roku wzrosły o 0,7 proc. Spośród 169 firm w bazie, emisje zwiększyły 93 z nich, a zmniejszyło 50 (w trzech zostały bez zmian).
„Żyjemy w krytycznym momencie historii ludzkości. A alarmującą rzeczywistością jest to, że największe na świecie firmy paliw kopalnych nie tylko zwiększają swoje emisje, ale robią to na tle wydarzeń klimatycznych, które mają niszczycielski wpływ na codzienne życie ludzi” – komentuje Kumi Naidoo, prezes Układu o Nierozprzestrzenianiu Paliw Kopalnych.
Redaktor serwisu Naukaoklimacie.pl, dziennikarz, prowadzi w mediach społecznościowych profile „Dziennikarz dla klimatu”, autor tekstów m.in. dla „Wyborczej” i portalu „Ziemia na rozdrożu”
Redaktor serwisu Naukaoklimacie.pl, dziennikarz, prowadzi w mediach społecznościowych profile „Dziennikarz dla klimatu”, autor tekstów m.in. dla „Wyborczej” i portalu „Ziemia na rozdrożu”
Komentarze