0:00
Prawa autorskie: Fot. Jakub Porzycki / Agencja GazetaFot. Jakub Porzycki ...

Na zdjęciu: szefowa neo-KRS Dagmara Pawelczyk-Woicka. Foto Jakub Porzycki / Agencja Wyborcza.pl

Duży konkurs do Izby Cywilnej został rozstrzygnięty w samo południe w piątek 19 maja 2023 roku. Na 15 wakatów w legalnej Izbie Cywilnej SN zgłosiło się 14 kandydatów. Z czego nielegalna neo-KRS w wielkich bólach dała nominację tylko 4 osobom. Bo głosowanie trzeba było powtarzać.

W pierwszym głosowaniu wystarczającą liczbę głosów uzyskała tylko 1 kandydatka!

Co oznacza, że członkowie tego niekonstytucyjnego i upolitycznionego organu mieli sporo zastrzeżeń do kandydatur. Kolejnych trzech kandydatów wyłoniono dopiero w powtórnym głosowaniu.

Odpadło m.in. dwóch sędziów z Iustitii, którzy oczywiście nie mieli żadnych szans. To tzw. kandydaci kamikaze. Startowali po to, by przetestować uczciwość konkursu. I po to, by zaskarżyć jego wyniki do SN.

O tym, kto dostał nominację na neo-sędziego SN i kto odpadł piszemy w dalszej części tekstu.

Tylko 14 kandydatów

Do tego konkursu zgłosiło się tylko 14 kandydatów, bo prawnicy i sędziowie w całej Polsce nie chcą brać udziału w niszczeniu praworządności i wolnych sądów. Neo-KRS jest bowiem głównym źródłem problemów z praworządnością w Polsce. Została wyłoniona sprzecznie z Konstytucją.

Członków-sędziów Rady wybrali bowiem w Sejmie posłowie PiS, czyli politycy. Poza tym Rada została obsadzona głównie sędziami współpracującymi z ministrem Ziobrą. Dlatego neo-KRS jest zależna od polityków.

Wadliwość tego organu potwierdziły w licznych orzeczeniach ETPCz, TSUE, SN i NSA oraz sądy powszechne. Swoimi wadliwymi nominacjami dla neo-sędziów neo-KRS infekuje zaś cały wymiar sprawiedliwości.

W neo-KRS czeka jeszcze na rozstrzygnięcie jeden konkurs do powołanej przez PiS Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych przy SN. Na dwa stanowiska kandyduje w nim 6 osób, w tym byli już członkowie neo-KRS Jarosław Dudzicz i Maciej Mitera. Piszemy o tym w dalszej części tekstu.

Sędzia Bartłomiej Starosta z Sądu Rejonowego w Sulęcinie, członek Iustitii. To tzw. kandydat kamikaze; do Izby Cywilnej SN. Podczas wysłuchania w neo-KRS wygłosił swego rodzaju akt oskarżenia "dobrej zmiany" w sądach. Fot. Mariusz Jałoszewski.

Kto dostał nominację do SN

Na 15 wolnych stanowisk w Izbie Cywilnej neo-KRS ogłosiła dwa konkursy. Jeden na 8 miejsc, drugi na 7.

W pierwszym było 5 kandydatur. W drugim 9. W piątek 19 maja 2023 roku w pierwszym z tych konkursów zarządzano dwa głosowania. I za każdym razem żaden z kandydatów nie otrzymał więcej niż połowę głosów neo-KRS, co dałoby mu wygraną. W tym konkursie nikt nie dostał nominacji!

W drugim konkursie, w którym było 9 kandydatów na 7 stanowisk nominację dostało 4 kandydatów. Ale i w tym przypadku głosowano aż dwa razy. Bo za pierwszym razem nominację dostała tylko 1 osoba. I tak do powołania prezydentowi na neo-sędziego Izby Cywilnej SN zostaną przedstawieni:

- Paweł Bucoń z Sądu Okręgowego w Lublinie, związany z KUL. Jest neo-sędzią. Prezydent powołał go do tego sądu w październiku 2020 roku. Wcześniej, bo od 2015 roku był sędzią rejonowym w Białej Podlaskiej. Pracował też na delegacji w ministerstwie sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Był też asystentem w nielegalnej Izbie Dyscyplinarnej, a obecnie jest asystentem sędziów w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.

Jego pracę w tej Izbie opisała „Gazeta Wyborcza”. Ujawniła, że Bucoń pracuje dla neo-sędzi SN Elżbiety Karskiej, prywatnie żony europosła PiS Karola Karskiego. Wcześniej była bezskutecznie zgłaszana przez PiS na sędziego ETPCz. Jej kandydatura przepadła. Dostała jednak nominację od nielegalnej neo-KRS do Izby Kontroli.

Przeczytaj także:

10 maja 2023

Nielegalna KRS domyka przejęcie Sądu Najwyższego. Desant neo-sędziów na Izbę Cywilną

Bucoń jako asystent przygotowuje dla niej w SN projekty uzasadnień orzeczeń, a nawet ma ją podwozić samochodem. „Gazeta Wyborcza” ujawniła też, że w tej sprawie interweniowało ministerstwo sprawiedliwości, które miało domagać się, by Bucoń był asystentem tylko Karskiej. Ministerstwo interweniowało, bo pracuje on w SN na delegacji, którą daje resort Ziobry. Karska dała Buconiowi rekomendację do konkursu do SN.

- Prof. dr hab. Adam Doliwa z Uniwersytetu w Białymstoku.

- Agnieszka Jurkowska-Chocyk z Sądu Apelacyjnego w Lublinie. Jest tam przewodniczącą wydziału cywilnego. Jest neo-sędzią. Prezydent powołał ją do tego sądu w październiku 2019 roku. Podpisała listę poparcia do neo-KRS dla byłego wiceministra sprawiedliwości Łukasza Piebiaka. Jest też komisarzem wyborczym. Tylko ona w głosowaniu neo-KRS dostała nominację w pierwszym głosowaniu.

Przeczytaj także:

03 kwietnia 2023

Wyborów będą pilnować: prezesi sądów od Ziobry, zwolennicy Piebiaka i neo-sędziowie

- Piotr Telusiewicz z Sądu Okręgowego w Lublinie. Został powołany do sądu okręgowego w 2019 roku, awans dostał od nowej KRS. Czyli jest neo-sędzią. Interesuje się pozycją rodziny w prawie. Jest wykładowcą i kierownikiem katedry prawa rodzinnego na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, jednej z dwóch takich katedr w Polsce. Druga jest na UKSW. Startował już do SN, bez sukcesu.

Teraz w pierwszym konkursie do Izby Cywilnej jego kandydatura przepadła. Nominację dostał dopiero w drugim konkursie i to dopiero w powtórnym głosowaniu. Przeszedł tylko jednym głosem.

Ostatnio o Telusiewiczu zrobiło się głośno. Na jaw wyszło, że poinformował ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę o tym, że jeden z pełnomocników - w sprawie, którą prowadził - złożył wniosek o jego wyłączenie, bo jest neo-sędzią. A on poinformował ministra, że nie da się wyłączyć i dalej będzie orzekał.

W środowisku prawników odebrano to jako gest lojalności wobec ministra, który firmuje złe zmiany w sądach. Podczas wysłuchania w neo-KRS Telusiewicz oskarżył media o wykreowanie negatywnego obrazu „dobrej zmiany” w sądach.

Przeczytaj także:

08 maja 2023

Neo-sędziowie przejmują kontrolę nad Izba Karną SN. Prezesem zostanie neo-sędzia Kapiński

Kto przepadł w głosowaniu neo-KRS

Pozostali kandydaci do Izby Cywilnej nie dostali poparcia nielegalnej neo-KRS. To:

- Piotr Sokal, radca prawny. On już wcześniej kandydował do SN. Bezskutecznie. To doktor nauk prawnych z Jastrzębia-Zdroju. W 2018 roku startował w wyborach na radnego miasta z listy PiS. Mandatu nie uzyskał. Dostał 1,09 proc. głosów.

- Tomasz Szczurowski z Sądu Apelacyjnego w Warszawie. To neo-sędzia. Prezydent Duda powołał go do sądu apelacyjnego w październiku 2021 roku. Więc nie ma długiego stażu pracy w tym sądzie. Wcześniej był sędzią Sądu Okręgowego w Warszawie. Związany jest w wydziałem prawa UKSW.

- Dariusz Rutkowski, sędzia Sądu Okręgowego we Wrocławiu. Już wcześniej bez sukcesu startował do Izby Dyscyplinarnej. Jego żona, Aleksandra Rutkowska, pracowała na delegacji w ministerstwie sprawiedliwości. Wcześniej była sędzią rejonową z Wrocławia. Nowa KRS dała jej nominację do Sądu Okręgowego w Warszawie. Oboje wcześniej podpisali listy poparcia dla kandydatów do neo-KRS. Rutkowski pracuje na delegacji w ministerstwie sprawiedliwości. Jak widać to mu nie pomogło.

Przeczytaj także:

12 marca 2023

Nielegalna KRS ustawia Sąd Najwyższy. Będzie jeszcze więcej neo-sędziów w legalnej Izbie Pracy

- Bartłomiej Starosta, sędzia Sądu Rejonowego w Sulęcinie. Członek Iustitii, angażuje się w obronę wolnych sądów. To tzw. kandydat kamikaze. Startuje po to, by przetestować uczciwość konkursu i by potem zaskarżyć jego wynik do SN.

- Tomasz Błaszkiewicz, sędzia z Sądu Rejonowego w Sulęcinie. Należy do Iustitii, to tzw. kandydat kamikaze.

- Krzysztof Brancewicz, radca prawny z Gdańska.

- Prof. dr hab. Grzegorz Tylec z KUL-u.

- Prof. dr hab. Marcin Trzebiatowski z KUL-u.

- Rafał Krupiński, radca prawny z Dolnego Śląska. Startował wcześniej bezskutecznie do nielegalnej Izby Dyscyplinarnej. Nie pomogło mu to, że dawał darmowe porady prawne na plebanii w Głogowie oraz współpracował z redemptorystami z Warszawy.

14.03.2019 Warszawa, aleja Szucha 6 . Czlonek KRS sedzia Jaroslaw Dudzicz po odroczeniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa.
Były członek neo-KRS Jarosław Dudzicz. Kandyduje do powołanej przez PiS Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Fot. Adam Stępień/Agencja Wyborcza.pl.

Kto kandyduje do Izby Kontroli

Na rozstrzygnięcie nielegalnej neo-KRS czeka jeszcze konkurs na dwa stanowiska w powołanej przez PiS Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Kandyduje na nie sześć osób:

- Jarosław Dudzicz, członek nielegalnej neo-KRS I kadencji. PiS nie dał mu poparcia na II kadencję. Zaszkodzić mogło mu śledztwo ws. antysemickich wpisów w internecie. Zamieszczał je internauta pod nickiem Jorry 123. Wpisy te są przypisywane przez prokuraturę Dudziczowi. Nadal jest on prezesem Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim. Należał do grupy dyskusyjnej na WhatsAppie Kasta/Antykasta, skupiającej sędziów bliskich byłemu wiceministrowi sprawiedliwości Łukaszowi Piebiakowi.

Przeczytaj także:

01 maja 2022

PiS już nie chce Dudzicza i Mitery w nowej KRS. Obaj na pocieszenie chcą wysokiego awansu aż do SN

- Maciej Mitera, członek nielegalnej neo-KRS I kadencji. PiS też go nie poparł na II kadencję, bo mógł być za miękki. Nie należał on bowiem w neo-KRS do frakcji jastrzębi nastawionej na ostry kurs w sądach. Należał do grupy dyskusyjnej na WhatsAppie Kasta/Antykasta, skupiającej sędziów bliskich byłemu wiceministrowi sprawiedliwości Łukaszowi Piebiakowi. Dziś Mitera jest szeregowym sędzią rejonowym.

- Prof. Grzegorz Pastuszko z Uniwersytetu Rzeszowskiego. Specjalizuje się w prawie konstytucyjnym. Zasiada w radzie naukowej Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości, który podlega ministerstwu sprawiedliwości. Publikował tam o radach sądownictwa w Niemczech. Należał do zespołu Polsko -Węgierskiej Platformy Badawczej utworzonej przez Instytut Wymiaru Sprawiedliwości i Instytut Prawa Porównawczego im. Ferenca Mádla. Kandydował bez sukcesu na stanowisko polskiego sędziego w TSUE.

- Honorata Łopianowska, sędzia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Pracuje w resorcie ministra Ziobry - jest dyrektorem departamentu legislacyjnego ustroju sądów.

- Piotr Telusiewicz i Paweł Bucoń, którzy dostali właśnie nominację do Izby Cywilnej. W tej sytuacji albo sami zrezygnują, albo neo-KRS pominie ich kandydatury.

Przeczytaj także:

17 stycznia 2023

Neo-KRS awansuje do Sądu Najwyższego neo-sędziów. To wstęp do przejęcia władzy nad legalną Izbą Karn...

Udostępnij:

Mariusz Jałoszewski

Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.

Przeczytaj także:

06 czerwca 2023

GOWORIT MOSKWA. Po co Putinowi ten miś? 

06 czerwca 2023

Badanie GUS: w 2022 roku dochody realne spadają wszystkim. Ale ubogim najszybciej

05 czerwca 2023

Tuleya będzie pozywał za atak prawicy. Zarzucili mu, że popiera Marsz, choć sędzia na nim nie był

05 czerwca 2023

Wyrok TSUE ws. ustawy kagańcowej nie psuje humoru rządzącym: „To nie Polska łamie prawo, tylko KE”

05 czerwca 2023

Prezes Iustitii: Za niewykonanie wyroku TSUE mogą być wysokie kary i blokada funduszy dla Polski

Komentarze