0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Jan Rusek / Agencja GazetaJan Rusek / Agencja ...

Samochodem przeznaczonym głównie do przewozu akt sądowych jeździła prezes Sądu Rejonowego w Elblągu Agnieszka Walkowiak. Jak ustaliło OKO.press, służbowy niebieski opel combo - to samochód osobowo - dostawczy - zabierał ją rano z miejsca zamieszkania do pracy. Z naszych informacji wynika też, że popołudniu pracownik sądu odwoził oplem prezeskę do domu.

Agnieszka Walkowiak korzystała z dojazdów służbowym oplem, choć nie ma daleko do sądu. Dzieli ją od pracy ponad kilometr. Mogłaby więc dojechać do sądu komunikacją miejską, taksówką - nie są drogie w Elblągu - a nawet rowerem. A spacer zająłby jej kilkanaście minut. Z informacji OKO.press wynika, że Walkowiak z dojazdów sądowym oplem korzystała od blisko dwóch lat.

Kim jest nominatka resortu ministra Ziobry

O prezesce elbląskiego sądu głośno zrobiło się w styczniu 2020 roku. Na jej polecenie pracownicy sekretariatów zebrali sędziowskie togi i na weekend zamknęli je do depozytu, by uniemożliwić ich zabranie elbląskim sędziom, którzy wybierali się na Marsz Tysiąca Tóg w Warszawie.

Przeczytaj także:

Agnieszka Walkowiak prezesem Sądu Rejonowego w Elblągu została w lutym 2018 roku. Nominację dostała od resortu ministra Ziobry. Zajęła miejsce poprzedniej prezes Patrycji Wojewódki, którą Ministerstwo Sprawiedliwości odwołało w ramach ogólnopolskich czystek.

Walkowiak na stanowisko prezesa przyszła z ministerstwa, w którym pracowała na delegacji w latach 2008 - 2018. Podpisała też listy poparcia dla kandydatów do nowej, upolitycznionej KRS. Jej podpis jest na liście poparcia dla Dariusza Drajewicza, Rafała Puchalskiego i Jarosława Dudzicza.

To nie koniec szybkich awansów. Zaraz po objęciu funkcji prezesa sądu rejonowego Walkowiak, która jest na co dzień sędzią rejonowym, dostała delegację do orzekania w Sądzie Okręgowym w Elblągu. Orzeka tam do dziś. Sądzi w wydziale pracy i ubezpieczeń społecznych. Jednocześnie - choć jest cywilistką - pełni funkcję koordynatora do spraw współpracy międzynarodowej i praw człowieka w sprawach karnych okręgu Sądu Okręgowego w Elblągu. Z informacji OKO.press wynika, że obecnie stara się o nominację nowej KRS na sędziego sądu okręgowego.

Kto i jak może korzystać ze służbowego opla

Osobowo - dostawczy niebieski opel combo, którym prezes Agnieszka Walkowiak dojeżdżała do pracy w sądzie, został nieodpłatnie użyczony sądowi rejonowemu przez Sąd Okręgowy w Elblągu. Ten rodzaj opla może być wykorzystywany zarówno do przewozu osób jak i mniejszych ilości towarów. Bo z tyłu ma przestrzeń ładunkową.

Jak informuje rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu Tomasz Koronowski, zasady korzystania z tego samochodu określa umowa jego użyczenia oraz Regulamin używania i eksploatacji samochodów służbowych w Sądzie Okręgowym w Elblągu.

Nie udało nam się ustalić co jest w umowie użyczenia opla. Ale z Regulaminu wynika, że kierowca opla powinien szczegółowo rozpisywać w karcie drogowej samochodu, m.in. wszystkie wyjazdy łącznie z trasą, liczbę przejechanych kilometrów i nazwiska osób zlecających wyjazd. Co więcej, osoby przewożone oplem powinny podpisać się na karcie drogowej potwierdzając, że korzystały z przejazdu.

Z Regulaminu wynika również, że opel może być wykorzystywany tylko w celach służbowych. Za taki cel uznane są dojazdy do pracy prezesa, wiceprezesa i dyrektora sądu. Takie prawo mają też pracownicy sądu, jeśli pracują dłużej niż w godzinach urzędowania sądu. Wyjazdy muszą być jednak zgłaszane, a zgodę na nie wydaje prezes lub wiceprezes Sądu Okręgowego w Elblągu.

Rzecznik sądu: kierownictwo korzysta z opla

OKO.press w sprawie dojazdów do sądu służbowym oplem wysłało do rzecznika prasowego Sądu Okręgowego w Elblągu szereg pytań. Tylko na część dostaliśmy konkretne odpowiedź. Nasze pierwsze cztery pytania dotyczyły tego, ile samochodów służbowych i kierowców ma sąd rejonowy oraz jakie są zasady korzystania z tych samochodów i kto z nich fizycznie korzysta.

Rzecznik prasowy elbląskiego sądu okręgowego Tomasz Koronowski odpowiedział tak:

„Sąd Rejonowy w Elblągu nie ma etatu kierowcy. Pojazd jest kierowany zgodnie z powierzonymi obwiązkami przez rzemieślnika lub w jego zastępstwie przez konserwatora Sądu Rejonowego w Elblągu, którzy posiadają stosowne kwalifikacje i uprawnienia. Możliwość skorzystania z pojazdu służbowego mają wszyscy pracownicy sądu po wcześniejszym zaakceptowaniu wniosku przez prezesa lub dyrektora Sądu Rejonowego w Elblągu”.

I dalej: „Prawo skorzystania z samochodu służbowego jest uzależnione od dostępności pojazdu oraz celu do jakiego ma być zadysponowany. Samochód służbowy użytkowany jest do przewożenia akt i korespondencji sądowej z poszczególnych wydziałów, oddziałów i innych komórek organizacyjnych sądu, pomiędzy oddalonymi od siebie budynkami sądu, jak również do prokuratury oraz innych instytucji - według zapotrzebowania”.

Rzecznik prasowy elbląskiego sądu dodaje, że z opla combo korzystają też sędziowie i urzędnicy sądowi w „celach dojazdu na miejsca wizji lokalnych i innych czynności procesowych”.

„Nadto wykorzystywany jest przez kierownictwo sądu w sprawach służbowych, w tym w razie konieczności przewiezienia dokumentów i akt sądowych. Samochód jest kierowany zawsze przez rzemieślnika lub w jego zastępstwie konserwatora” - pisze na koniec odpowiedzi rzecznik prasowy sądu okręgowego.

Pisaliśmy w OKO.press, jak potraktowano poprzedniego prezesa Sądu Okręgowego w Elblągu:

Rzecznik sądu: kierownictwo sądu podwożone przy okazji

Czyli rzecznik prasowy potwierdza, że kierownictwo Sądu Rejonowego w Elblągu korzystało z niebieskiego opla combo. Z jego odpowiedzi wynika też, ze zgodę na korzystanie z samochodu wydaje prezes sądu rejonowego lub dyrektor tegoż sądu. Czyli można z tego wnioskować, że prezeska sądu Agnieszka Walkowiak albo sama dawała sobie zgodę na dojazdy z domu i z powrotem, albo zgodę dawała jej dyrektor elbląskiego sądu Joanna Jasiewicz-Zielińska.

Wysłaliśmy więc dodatkowe szczegółowe pytania do rzecznika prasowego. Zapytaliśmy:

  • do jakich celów służbowych prezes Walkowiak wykorzystywała opla i jak często z niego korzystała w dojazdach do pracy i z powrotem,
  • czy Walkowiak na dojazdy ktoś dał formalnie zgodę i czym te dojazdy są uzasadnione,
  • jak daleko prezes ma do pracy i dlaczego nie korzysta z komunikacji miejskiej, roweru lub spaceru,
  • jak jej dojazdy do pracy są rozliczane przez kierowcę w karcie drogowej, jak opisuje on cel wyjazdu i trasę,
  • czy ktoś jeszcze z sądu rejonowego dojeżdża tym oplem do pracy.

Na te pytania dostaliśmy ogólną odpowiedź od rzecznika Koronowskiego. Powtórzył wcześniejszą odpowiedź, że kierownictwo sądu rejonowego korzysta z opla w sprawach służbowych, „w tym w razie konieczności przewiezienia dokumentów, czy akt sądowych, bądź z uwagi na konieczność udziału w posiedzeniach Kolegium Sądu Okręgowego w Elblągu. Częstotliwość korzystania z samochodu służbowego uzależniona jest od potrzeb i dostępności pojazdu służbowego, odbywa się sporadycznie, tylko w niezbędnym zakresie”.

Rzecznik zapewnia, że kierownictwo korzysta z opla nieregularnie oraz sporadycznie i ma być to związane z „koniecznością bezpiecznego przewiezienia dokumentów służbowych, w tym akt sądowych”. A kierowca ma ich podwozić przy „okazji wykonywania obowiązków służbowych tj. przewożenia poczty między budynkami, pomiędzy instytucjami”.

Co może oznaczać, że pretekstem do podwożenia prezes Walkowiak do pracy był fakt, że zabiera ona do domu akta i dokumenty sądowe.

Bo prezes sądu nie ma własnego auta i roweru

Na pytanie, dlaczego prezes Walkowiak nie dojeżdża do sądu swoim samochodem, komunikacją miejską lub rowerem oraz jak daleko ma do pracy rzecznik prasowy odpisał OKO.press, że zakres tego pytania wkracza w sferę prywatności. Poinformował jedynie, że Agnieszka Walkowiak nie posiada swojego samochodu, nie ma też roweru.

„Brak jest również bezpośredniego połączenia komunikacją miejską pomiędzy miejscem pracy i miejscem zamieszkania prezesa Sądu Rejonowego w Elblągu” - podkreśla rzecznik prasowy Tomasz Koronowski. Owszem to prawda. Komunikacja nie podjeżdża pod samo miejsce zamieszkania prezes sądu. Ale nigdzie tak nie ma, że autobus, czy tramwaj podjeżdża pod same drzwi.

Prezes Walkowiak musi podejść kilkaset metrów do przystanku, tak jak miliony Polaków. A wiele tysięcy Polaków na wsiach w ogóle nie ma dostępu do komunikacji zbiorowej.

Rzecznik prasowy sądu zapewnia jeszcze, że żaden z pracowników sądu nie ma na stałe przydzielonego samochodu służbowego i nie jest on wykorzystywany do celów prywatnych. Szczegółowe pytania o to, jak często prezes Sądu Rejonowego w Elblągu Agnieszka Walkowiak dojeżdżała oplem combo z domu do sądu i z powrotem, jak to jest rozliczane w karcie drogowej i kto jeszcze dojeżdża oplem do pracy, pozostały bez odpowiedzi.

Pisaliśmy w OKO.press o tym jak nominację do Sądu Okręgowego w Elblągu dostał rzecznik dyscyplinarny ministra Ziobry:

Udostępnij:

Mariusz Jałoszewski

Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.

Komentarze