Prokuratura Krajowa wystąpiła do nowej Izby SN o uchylenie immunitetów rzecznikom dyscyplinarnym Ziobry, czyli Piotrowi Schabowi i Przemysławowi Radzikowi. Zarzuca im niewykonanie orzeczeń TSUE i niedopuszczenie do orzekania sędziego Igora Tulei
To pierwszy wniosek związany z działaniami ludzi Ziobry wymierzonymi w praworządność i z niewykonaniem orzeczeń europejskich trybunałów oraz polskich sądów. Dlatego jest bardzo ważny: pokazuje, że niszczenie praworządności przez nominatów Ziobry zostanie rozliczone.
Wniosek o uchylenie immunitetów trafił we wtorek 17 grudnia 2024 roku do Izby Odpowiedzialności Zawodowej SN. Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej chce postawić głównemu rzecznikowi dyscyplinarnemu Piotrowi Schabowi dwa zarzuty karne przekroczenia uprawnień z artykułu 231 kodeksu karnego. A jego zastępcy Przemysławowi Radzikowi trzy zarzuty karne – dwa z artykułu 231 kodeksu karnego i jeden za łamanie praw pracowniczych Igora Tulei z artykułu 218 kodeksu karnego.
Zarzuty dotyczą decyzji, które podejmowali w okresie listopad 2020 – sierpień 2022 roku. Schab był wtedy prezesem Sądu Okręgowego w Warszawie, a Radzik wiceprezesem. Łączyli oni bowiem ściganie sędziów z tymi funkcjami. Na oba stanowiska powołał ich minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Wraz z drugim zastępcą rzecznika dyscyplinarnego Michałem Lasotą stali się twarzami „reform” Ziobry. Odpowiadają za masowe represje wobec sędziów znanych z obrony praworządności za władzy PiS.
Zarzuty, które teraz prokuratura chce stawiać Schabowi i Radzikowi, dotyczą niedopuszczenia do orzekania w Sądzie Okręgowym w Warszawie sędziego Igora Tulei oraz niewykonania orzeczeń polskich sądów i TSUE.
Sędzia Tuleya w listopadzie 2020 roku został bezprawnie zawieszony przez nielegalną Izbę Dyscyplinarną. Uchylono mu też wtedy immunitet, bo prokuratura chciała mu stawiać zarzuty za wpuszczenie dziennikarzy na ogłoszenie niewygodnego dla PiS orzeczenia.
Tuleya decyzji Izby nie uznał, bo nie uznawał jej za legalny sąd. I miał rację. W licznych orzeczeniach europejskie Trybunały i polskie sądy orzekły, że Izba Dyscyplinarna nie jest sądem, a jej orzeczenia nie są orzeczeniami. Czyli nie wiążą, można je pomijać. A skoro tak, to Tuleya nie został nigdy skutecznie zawieszony. I powinien móc orzekać.
Sędzia składał wnioski o dopuszczenie do orzekania na podstawie tych orzeczeń. Powoływał się na uchwałę pełnego składu SN ze stycznia 2020 roku i orzeczenia TSUE z lipca 2021 roku. Bezskutecznie. Schab i Radzik odmawiali, stosując dalej decyzję nielegalnej Izby o jego zawieszeniu.
Nie zmienili zdania również, gdy Sąd Okręgowy w Warszawie w marcu 2022 roku wydał zabezpieczenie nakazujące dopuścić Tuleję do pracy. Blokowali nawet Tuleję w orzekaniu, gdy w połowie 2022 roku awansowali do Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Schab został tam prezesem, Radzik wiceprezesem. I z tej pozycji uchylili decyzję nowej prezeski sądu okręgowego, neosędzi Joanny Przanowskiej-Tomaszek, która chciała dopuścić sędziego do pracy.
Tuleya do orzekania wrócił dopiero w grudniu 2022 roku, po tym, jak odwiesiła go Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN (zastąpiła Izbę Dyscyplinarną).
I teraz Prokuratura Krajowa chce postawić Schabowi i Radzikowi po dwa zarzuty przekroczenia uprawnień służbowych z artykułu 231 kodeksu karnego. Pierwszy za niewykonanie orzeczeń TSUE z kwietnia 2020 roku, 14 i 15 lipca 2021 roku oraz zabezpieczenia Sądu Okręgowego w Warszawie.
Z orzeczeń TSUE wynika, że Izba Dyscyplinarna nie spełnia standardów niezależnego sądu. Trybunał zawieszał też jej działalność. Decyzja Izby o zawieszeniu Tulei była więc bezprawna, powinien był być przywrócony do orzekania.
Prokuratura podkreśla, że orzeczenia TSUE w Polsce obowiązują – wbrew temu, co mówił PiS i TK Przyłębskiej. I należy je wykonywać. To obowiązek sędziów i prezesów sądów. Prokuratura przypomina też o uchwale pełnego składu SN ze stycznia 2020 roku, w której również podważono legalność Izby Dyscyplinarnej. Ta uchwała obowiązuje do dziś.
Drugi zarzut z artykułu 231 kodeksu karnego, który Prokuratura Krajowa chce postawić Schabowi i Radzikowi, dotyczy ich decyzji z sierpnia 2022 roku. Jako nowe kierownictwo Sądu Apelacyjnego w Warszawie uchylili w trybie nadzoru administracyjnego decyzję o przywróceniu Tulei do orzekania. Była to decyzja nowej prezeski Sądu Okręgowego w Warszawie, neosędzi Joanny Przanowskiej-Tomaszek.
Prokuratura chce postawić Radzikowi jeszcze trzeci zarzut z artykułu 218 par. 1a kodeksu karnego. Mówi on o złośliwym i uporczywym łamaniu praw pracowniczych. Prokuratura zarzuca mu, że jako wiceprezes Sądu Okręgowego w Warszawie bezpodstawnie zabraniał sędziemu Tulei podjęcia dodatkowego zatrudnienia.
Chodzi o szkolenia dla aplikantów adwokackich i zajęcia ze studentami m.in. na Akademii Leona Koźmińskiego. Sąd orzekł, że zakaz zajęć ze studentami był bezprawny. Radzik nie udzieli też Tulei urlopu wypoczynkowego w lipcu 2021 roku (w czasie, gdy był on bezprawnie zawieszony).
Na zdjęciu u góry główny rzecznik dyscyplinarny Piotr Schab, stoi po prawej. Obok niego zastępca rzecznika Przemysław Radzik. Fot. Mariusz Jałoszewski.
Wniosek o uchylenie immunitetu to efekt zawiadomienia do prokuratury, które złożył sędzia wraz ze swoim pełnomocnikiem, prof. Michałem Romanowskim. Prokuratura za czasów PiS odmówiła śledztwa, ale nakazał je Sąd Rejonowy w Białymstoku, który orzekł, że wyroki TSUE należy wykonywać.
Prokuratura Krajowa wszczęła śledztwo w lutym 2024 roku, gdy ukonstytuowało się już nowe kierownictwo prokuratury. Było to pierwsze śledztwo ws. ludzi Ziobry, którzy zaangażowali się w represje wobec sędziów. I teraz prokuratura gotowa jest do stawiania zarzutów karnych.
Sędzia Tuleya pozwał też wszystkich winnych jego bezprawnego zawieszenia i represji, które na niego spadły o milion złotych zadośćuczynienia. Wśród pozwanych są m.in. Schab i Radzik. Pełnomocnikiem sędziego w tej sprawie też jest prof. Romanowski. Wygrał on dla niego szereg spraw cywilnych w polskich sądach, w tym o przywrócenie do orzekania.
Obecny wniosek o uchylenie immunitetów Schabowi i Radzikowi jest już trzecim z kolei. Wydział spraw wewnętrznych Prokuratury Krajowej skierował w lipcu 2024 roku wobec Schaba, Radzika i Lasoty wniosek o uchylenie immunitetów do Izby Odpowiedzialności Zawodowej SN za odmowę wydania akt z dyscyplinarkami wobec niezależnych sędziów.
Akta te mają przejąć rzecznicy dyscyplinarni ad hoc, powołani przez ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Ich zadaniem jest wygaszenie bezpodstawnych represji.
Drugi wniosek do nowej Izby SN o uchylenie immunitetu dotyczy zastępcy rzecznika dyscyplinarnego Przemysława Radzika w związku z aferą hejterską. Prokuratura Regionalna we Wrocławiu chce mu stawiać zarzuty za ujawnienie materiałów z prowadzonych postępowań dyscyplinarnych m.in. wobec Waldemara Żurka. Jak pisaliśmy w OKO.press, wykorzystano je do ustalania strategii medialnego ataku na sędziego.
Schabowi, Radzikowi i Lasocie grozi też odpowiedzialność karna w innych śledztwach. Za masowe działania, które podejmowali za czasów PiS wobec sędziów znanych z obrony praworządności, w prokuraturze toczy się w ich sprawie w sumie 9 śledztw. Z czego 6 śledztw dotyczy ich trzech, zaś kolejne 3 Radzika. Śledztwa prowadzi głównie Prokuratura Krajowa.
Śledztwa ws. Schaba, Radzika i Lasoty dotyczą:
Kolejne 3 śledztwa obejmują działania zastępcy rzecznika dyscyplinarnego Przemysława Radzika. Chodzi o:
Niezależnie od tego ws. działań Schaba, Radzika i Lasoty toczą się 3 postępowania dyscyplinarne. Prowadzi je rzecznik dyscyplinarny ad hoc powołany przez ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Chodzi o:
Sądownictwo
Adam Bodnar
Igor Tuleya
Zbigniew Ziobro
Krajowa Rada Sądownictwa
Prokuratura Krajowa
Sąd Najwyższy
Izba Dyscyplinarna
Izba Odpowiedzialności Zawodowej
Piotr Schab
rzecznik dyscyplinarny Przemysław Radzik
Sąd Apelacyjny w Warszawie
Sąd Okręgowy w Warszawie
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Komentarze