Publikujemy komunikat, którego nie chciał opublikować PAP. Chodzi o Marsz Równości i TVP
PAP odmówił publikacji informacji o poznańskim Marszu Równości zasłaniając się „dobrami osobistymi osób trzecich". O co tu chodzi?
3 lipca 2021 roku, po rocznej przerwie związanej z pandemią, ulicami Poznania przejdzie 17. Marsz Równości. Grupa Stonewall od sześciu lat organizuje też towarzyszące mu wydarzenia. W programie znajdziemy występy drag queen, pokazy filmowe czy imprezę "Soho w Poznaniu". Ta ostatnia to nawiązanie do londyńskiej dzielnicy Soho, uznawanej za eldorado tęczowej rozrywki i clubbingu.
"To wydarzenie proste w zamyśle: cała ul. Półwiejska w centrum Poznania zostanie obwieszona tęczowymi flagami, a muzyka i taniec wyjdą z ciemnych sal na ulice. Przez jeden dzień bawimy się tak, jakbyśmy nie byli w Polsce" — mówi OKO.press Mateusz Sulwiński z Grupy Stonewall.
Organizatorzy rozesłali notatkę prasową ws. wydarzeń do mediów. Po raz pierwszy komunikat zaadresowali też do Polskiej Agencji Prasowej. Chcieli wyjść z własnej "bańki" i skorzystać z opcji "płatnej dystrybucji informacji", którą oferuje PAP.
"Najpierw dostaliśmy informację, że nasza oferta trafiła do działu prawnego. Po kilku godzinach otrzymaliśmy odmowę publikacji treści" — mówi OKO.press Sulwiński.
„Zgodnie z regulaminem serwisu PAP MediaRoom, nie dystrybuujemy informacji zleconych, które zawierają sformułowania zagrażające dobrom osobistym osób trzecich. Dlatego nie możemy zrealizować zleconej przez Państwa usługi"
— napisał w krótkim komunikacie odmownym PAP.
Zagrożone dobra osobiste TVP
Odpowiedź PAP jest idealnie okrągła: nie rozstrzyga, który fragment informacji prasowej miałby zagrażać dobrom osobistym osób trzecich, ani kim ten podmiot jest. Jednak po lekturze notatki prasowej wiadomo, że chodzi o TVP. Organizatorzy wydarzeń piszą w niej o spocie promującym całe wydarzenie, które jest parodią "Wiadomości" TVP.
"W tym roku postanowiliśmy powtórzyć formułę spotu z 2019 roku. Pierwsze »Doniesienia« spotkały się z fantastycznym przyjęciem. Ponieważ w ostatnim roku Telewizja Polska osiągnęła nowe rekordy szczucia na osoby LGBT+, materiału do parodiowania nie brakowało. Wystarczyło obejrzeć reportaże »Wiadomości« z okresu kampanii prezydenckiej, a scenariusz napisał się sam.
Dla nas to przede wszystkim sposób na odreagowanie nagonki na społeczność LGBT+, która trwa już od dobrych kilku lat"
— czytamy w komunikacie Grupy Stonewall.
"Nowe rekordy szczucia na LGBT+", a także "nagonka" to prawdopodobnie fragmenty, które nie zmieściły się w linii PAP.
"Choć wiadomość jest zawoalowana, wiadomo, że PAP nie zamierza dystrybuować informacji, które zagrażają reputacji Telewizji Polskiej. To smutne, ale chyba nikogo nie zaskakuje" — komentuje Sulwiński.
Przeczytaj także:
Tylko śmiech nas uratuje
Ich "Doniesienia" to satyra na programy emitowane przez Telewizję Polską i treści publikowane przez prawicowe media. W filmach wykorzystują cytaty z materiałów i pasków, by wyśmiać brutalną homo- i transfobię.
W spocie promującym tegoroczną Paradę najwięcej zdań zostało zapożyczonych z pseudo-reportażu "Inwazja", który miał opowiadać o kulisach organizacji polskich Marszów Równości. Jak ujawniło OKO.press, w tym celu TVP wcieliło swoją "dziennikarkę" do warszawskiej Kampanii Przeciw Homofobii, a ta za pomocą sprzętu szpiegowskiego nagrywała wewnętrzne rozmowy i spotkania działaczy.
Działalność aktywistów została przedstawiona w skandalizujący sposób: ze skryptem przypominającym grupę przestępczą lub tajną sektę. "Podobna do szwedzkiego Potopu", a "gorsza niż zagorzały komunista" — taka jest według autorów tytułowa tęczowa inwazja. Materiał był kilkukrotnie zapowiadany w "Wiadomościach" TVP i wyemitowany w piku oglądalności, tuż przed meczem piłkarskiej reprezentacji Polski.
Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar interweniował w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji, pisząc: „Materiał nie tylko powiela stereotypy i potęguje społeczną nienawiść wobec osób LGBT, ale też manipuluje faktami”. A sąd w postanowieniu zabezpieczającym nakazał TVP zdjąć materiały serwisu Youtube, a także zakazał ich dystrybuowania.
Grupa Stonewall wybrała śmiech. Na spocie podsłuchujemy więc "dwie kobiety przebrane za mężczyzn", którym reporterzy "Doniesień" przyczepili mikrofony. Rozmawiają o akcji "kryptonim inwazja" i... szpilkach ze sklepu liturgiczny.pl.
W spocie nie zabrakło też fragmentów programów z czasów kampanii prezydenckiej Andrzeja Dudy, czy materiałów poświęconych protestom po aresztowaniu Margot.
„Profanują, prowokują, obrażają, a potem chcą pozostać bezkarni, używając jak pałki hasła tolerancja", „To nie pierwszy raz, gdy środowisko LTBG robi wszystko, by uderzyć we wszystko, co dla Polaków święte", „Wulgarne hasła, przemoc i prowokacja. W ten sposób tęczowi bojówkarze walczą o tolerancję" — to tylko przedsmak wykorzystanych przez grupę Stonewall cytatów.
Cały spot można zobaczyć poniżej.
OKO.press nie PAP
W OKO.press regularnie dokumentujemy nie tylko nagonkę na osoby LGBT, której autorami są pracownicy mediów publicznych i prawicowych, ale także monitorujemy postępowania, w których to Telewizja Polska narusza dobra osobiste osób trzecich. Dlatego w odróżnieniu od PAP publikujemy całą treść notatki prasowej przygotowanej przez Grupę Stonewall.
Dziennikarz i reporter. Uhonorowany nagrodami: Amnesty International „Pióro Nadziei” (2018), Kampanii Przeciw Homofobii “Korony Równości” (2019). W OKO.press pisze o prawach człowieka, społeczeństwie obywatelskim i usługach publicznych.
Dziennikarz i reporter. Uhonorowany nagrodami: Amnesty International „Pióro Nadziei” (2018), Kampanii Przeciw Homofobii “Korony Równości” (2019). W OKO.press pisze o prawach człowieka, społeczeństwie obywatelskim i usługach publicznych.
Komentarze