0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Dawid Zuchowicz / Agencja GazetaDawid Zuchowicz / Ag...

Tegoroczne hasło WOŚP to „Finał z głową”, bo pieniądze zostaną przekazane na leczenie dzieci z chorobami laryngologicznymi.

„Kupimy najnowocześniejszy, zaawansowany sprzęt dla 27 oddziałów laryngologii dziecięcej” – mówił na konferencji podsumowującej zbiórkę kardiochirurg dziecięcy, prof. Bohdan Maruszewski.

„To są świetne urządzenia, które pomagają wniknąć do trudnych obszarów - do nosa, oskrzeli, górnych i dolnych dróg oddechowych. Trzeba pamiętać, że będziemy kontynuowali również osiem programów medycznych – w tym badania słuchu noworodków” – dodał.

Na koncie WOŚP przed godziną 17:00 zaksięgowano już 24 miliony złotych, a pierwsze podsumowanie finału to rekordowa kwota 127 mln zł – o 12 mln więcej niż rok temu tuż po finale. To kwota o milion wyższa niż całkowita suma 26. Finału w 2018 roku i prawie 2,5 razy wyższa niż zbiórka z 2015 roku.

Ostateczny wynik – po zaksięgowaniu wszystkich wpłat, rozliczeniu e-skarbonek i zakończeniu aukcji internetowych – poznamy na początku kwietnia.

„Z samych aukcji mamy już 25 milionów – rok temu było to 15 milionów” – mówił Jurek Owsiak podczas konferencji prasowej.

Przeczytaj także:

Strajk kobiet wspiera WOŚP

Wśród aukcji są też te wystawione przez Ogólnopolski Strajk Kobiet, który w sobotę i niedzielę „oddał pole” Wielkiej Orkiestrze. Członkinie OSK włączyły się w akcję, wystawiając na licytacje m.in. zdjęcia z protestów czy zestaw strajkowy – megafon, maseczki z błyskawicą i flagę. Fotografia Wiktorii Glosek z jednej z manifestacji w poniedziałek kosztowała już 2100 zł. Zestaw, który może przydać się podczas marszy dobija do 3 tys. zł.

Oprócz tego można licytować m.in. grafikę Marty Frej, zdjęcie z największego protestu zrobione z lotu ptaka i wyjątkowy strój jednorożca. "W nim włamywaliśmy się do Sejmu, w nim prowadziłem tłumy na marszach, w nim skakałem przez płoty i siedziałem na radiowozie, w nim leżałem na jezdniach. Jest on dla mnie bardzo drogi" – napisał Gleb Bartoń, właściciel kostiumu. Kwota licytacji za kostium w poniedziałkowe popołudnie 1 lutego przekroczyła 2 tys. zł.

Jerzy Owsiak podczas konferencji prasowej dziękował Strajkowi Kobiet za wsparcie i mobilizację. „Nie dajmy się podzielić” – mówił. Z prawej strony pojawiło się wiele głosów o tym, że współpracując ze Strajkiem Kobiet „WOŚP wspiera aborcję” i że „dzieci będą zbierać na usuwanie ciąż”.

Do tej krytyki Owsiak nie chciał się odnosić bezpośrednio. Zaznaczył, że Orkiestra skupia się na chorych dzieciach, na które żaden rząd od 1989 roku nie znalazł wystarczającej ilości pieniędzy.

„To co robimy od 29 lat pokazuje, jak podchodzimy do życia dzieci, które rodzą się z wieloma wadami. My kupujemy sprzęt do hospicjów, was tam nie widać, nie widać tam systemu”

– powiedział.

Owsiak o aborcji

„Nie jesteśmy świrami, wariatami, którzy mówią, że aborcja ma być na pstryknięcie. To jest absolutnie nadużycie. Myślenie o tym jest absolutnym nadużyciem” – mówił Jerzy Owsiak na konferencji. Podkreślił, że jego zdaniem obowiązujący przez lata „kompromis aborcyjny” funkcjonował.

„Ale nie zgadzamy się z tą najnowszą ustawą, która jest restrykcyjna i powstała bez żadnego dialogu, w nocy” – komentował, odnosząc się do decyzji Trybunału Przyłębskiej i zmian w ustawie wykreślających z przesłanek do legalnej aborcji przesłankę embriopatologiczną.

W OKO.press pisaliśmy wielokrotnie, że obowiązująca od 1993 roku ustawa antyaborcyjna nie była żadnym kompromisem, tylko represyjnym prawem godzącym w prawa kobiet:

Strajk Kobiet jeszcze się nie odniósł do słów Owsiaka. Szef WOŚP zapowiedział, że więcej nie będzie mówił o aborcji, a wypowiedź podczas konferencji to wyjątek.

;
Na zdjęciu Katarzyna Kojzar
Katarzyna Kojzar

Absolwentka Uniwersytetu Jagiellońskiego i Polskiej Szkoły Reportażu. W OKO.press zajmuje się przede wszystkim tematami dotyczącymi ochrony środowiska, praw zwierząt, zmiany klimatu i energetyki.

Komentarze