Słabsza końcówka Trzaskowskiego. Kosiniak-Kamysz: wyborów nie wygrywa się w USA. Raport z kampanii

W najnowszym sondażu Kantar dla TVN Rafał Trzaskowski traci aż 5 pkt proc. Zyskuje głównie Szymon Hołownia, ale też Robert Biedroń i Władysław Kosiniak-Kamysz. Andrzej Duda i Krzysztof Bosak bez zmian:

W II turze wygrywa Andrzej Duda, ale tylko dwoma punktami procentowymi (Duda-47 proc, Trzaskowski - 45 proc.).

Sondaż wykonano metodą CATI (telefonicznie) w dniach 24-25 czerwca. Dokładnie takie same wyniki Dudy i Trzaskowskiego w I turze dał sondaż Ipsos dla OKO.press. Jednak w Ipsos w II turze czterema punktami proc. wygrywa Trzaskowski.

Program na trzy dni przed wyborami

Sztabowi kandydata PO nie udało się także dobrze rozegrać kwestii programu wyborczego Nowa Solidarność 2020, który ukazał się na stronie w czwartek wieczorem. Składa się z trzech filarów - My i nasi najbliżsi, Nasze otoczenie oraz Nasze państwo, nasza wspólnota.

Został natychmiast skrytykowany przez jego konkurentów wyborach.

Sebastian Kaleta z Solidarnej Polski określił program jako „zlepek niezrealizowanych obietnic z Warszawy”. Krzysztof Gawkowski z Lewicy komentował, że to program bardziej na uwiedzenie wyborców z każdej strony sceny politycznej.

Marek Sawicki z PSL uważa, że program jest "częściowym plagiatem z programu Władysława Kosiniaka-Kamysza".

Z kolei Konfederacja uznała program za wtórny. "90 procent tego programu mógłby spokojnie napisać sztab Władysława Kosiniaka-Kamysza, Szymona Hołowni czy Roberta Biedronia".

Szef koła poselskiego Konfederacji Jakub Kulesza zaliczył do „negatywnych elementów” programu kandydata KO, „szereg nowych, bardzo kosztownych programów i prześciganie się z Prawem i Sprawiedliwością na socjaldemokratyczne programy socjalno-rozwojowe, które będą kosztować nas wszystkich, jako podatników".

Na uwagę zasługuje w programie Nowa Solidarność 2020, m.in. propozycja ustawy o związkach partnerskich, reforma mediów publicznych i fundusz wspierający organizacje pozarządowe.

W programie „Kropka nad i” w TVN 24 Trzaskowski mówił o swoim programie:

„Program jest gotowy. Ja go dzisiaj miałem prezentować w Płocku. Niestety, ze względu na to, co się stało w Warszawie, musiałem wracać. Ja ten program, jego fragmenty - te najważniejsze - prezentuje od wielu tygodni. Myślę, że obywatele te najważniejsze formuły programowe, propozycje - czy to dotyczące funduszu stypendialnego dla młodzieży, czy dotyczące budowania centrów rozwoju lokalnego czy darmowych żłobków i przedszkoli - że Polacy i Polki usłyszeli o tych propozycjach".

W związku z tragicznym wypadkiem autobusu w Warszawie Rafał Trzaskowski odwołał spotkania na Mazowszu i wrócił do stolicy nadzorować akcję ratunkową. Zginęła 70-letnia kobieta, 18 osób zostało poszkodowanych, pięć jest ciężko rannych. Powodem było prawdopodobnie zasłabnięcie kierowcy. Prawicowe media uznały, że Trzaskowski, prezydent stolicy, publikując zdjęcia z akcji ratunkowej robi kampanię na tragedii.

Wypadek natychmiast wykorzystał w swojej kampanii Andrzej Duda. Napisał na twitterze:

Lewica składa ustawę „Świeckie państwo”

25 czerwca Lewica na czele z Robertem Biedroniem zaprezentowała projekt ustawy, który złożyła w Sejmie. Celem ustawy jest zniesienie przywilejów finansowych Kościoła katolickiego w Polsce.

„Musimy wprowadzić normalność. A normalnością nie jest państwo, które wiecznie nie ma na szkoły, szpitale, żłobki, emerytury czy mieszkania, a ma na grzesznie bogaty Kościół katolicki” - mówił Robert Biedroń podczas konferencji w Sejmie.

O ustawie rozmawialiśmy z Bożeną Przyłuską.

Dobry spot Szymona Hołowni

W końcówce kampanii swój najlepszy spot opublikował Szymon Hołownia. „Wiemy, że polityka może wyglądać inaczej. I chcemy mieć prezydenta, który też to wie”, słyszymy na filmie.

„Przeraża cię polityka? Spokojnie, to tylko zły sen”, kończy Szymon Hołownia. Ostatni dzień kampanii Hołownia spędzi na spotkaniach w Warszawie.

Hołownia wzmacnia swoją narrację o kandydacie spoza duopolu PO-PiS. W rozmowie w programie „Gość Radia Zet” mówił: „PiS zrobi nam tutaj realnie dyktaturę, jeżeli Andrzej Duda pójdzie dalej. Wybór między PiS a PO, to wybór między pożarem domu a złamaniem ręki. Jak złamiesz rękę albo nogę, to nie możesz się poruszać i iść do pracy. Dokładnie to czeka nas z PO".

W obydwu sondażach Ipsos dla OKO.press (z 15-16 czerwca i z 22-23 czerwca) Szymon Hołownia wygrywa z Andrzejem Dudą w II turze wyborów. Problem jednak w tym, że ma nikłe szanse na wejście do II tury.

Kosiniak-Kamysz: Wyborów nie wygrywa się w USA

Tematem kampanii jest wizyta Andrzeja Dudy w USA i spotkanie z prezydentem Donaldem Trumpem. Szczegółowo analizowaliśmy ją tutaj:

Na spotkaniu z wyborcami w Poznaniu kandydat PSL Władysław Kosiniak-Kamysz komentował wizytę: „Jeżeli to mają być koszty kampanii prezydenta Dudy, robienie wyjazdu zagranicznego tylko po to, żeby mieć przekaz na jeden dzień, to zapewniam panie prezydencie, wybory się wygrywa w Końskich, w Poznaniu, Lesznie, a nie w Waszyngtonie".

Jednocześnie, podobnie jak Hołownia, lider ludowców chce się zaprezentować jako alternatywa wobec dwupartyjności: „Jeżeli macie z jednej strony dość takiego sposobu sprawowania władzy jak mamy to obecnie, gdzie jest się podwykonawcą, pomocnikiem prezesa partii, i prezydent Rzeczpospolitej został sprowadzony do roli podwykonawcy, jeżeli macie tego dość, to zapraszam, chodźcie ze mną. Z drugiej strony jeżeli też nie chcecie wybierać kogoś, kto nie ma programu, kto nie przedstawił programu, może ma dobre intencje, ale nie wie jak to zrobić, to zapraszam, chodźcie ze mną".

Jeszcze dziś, w ostatnich godzinach przed ciszą wyborczą, wywiad z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem w OKO.press.