0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Foto Elizabeth Meyers W domenie publicznej CCOFoto Elizabeth Meyer...

2 kwietnia bieżącego roku rząd Republiki Słowackiej wydał specjalną uchwałę, która wprowadzała „sytuację nadzwyczajną” na znacznym obszarze kraju. Podstawą jest „niepożądane występowanie niedźwiedzia brunatnego”. Uchwała zezwalała na „nadzwyczajną interwencję”, czyli zabicie do 350 osobników niedźwiedzi brunatnych z ponad 1000 żyjących tam zwierząt tego gatunku.

Do 22 października zginęło w ten sposób 180 niedźwiedzi. Ruszyła też sprzedaż mięsa z zastrzelonych osobników. Warto zaznaczyć, że w Polsce żyje około 130 niedźwiedzi, większość w pasie Karpat, w pobliżu granicy ze Słowacją. Często niedźwiedzie potrafią bytować po obu stronach pasa granicznego. Stąd decyzja o ich zabiciu nie dotyczy wyłącznie Słowacji, ale może oddziaływać na stan populacji niedźwiedzi w Polsce.

Przeczytaj także:

Greenpeace i Frank Bold składają skargę

To dlatego organizacja ekologiczna Greenpeace i kancelaria Frank Bold postanowiły złożyć skargę, którą poprzedziła analiza prawna. Ich protest został opatrzony też zdjęciami z polowań przekazanymi przez słowacką organizację My Sme Les. Z jej przedstawicielem, przyrodnikiem i ekspertem zajmującym się tymi największymi karpackimi drapieżnikami, Mariánem Hletko, rozmawiałem w sierpniu tego roku.

To dlatego organizacja ekologiczna Greenpeace i kancelaria Frank Bold postanowiły złożyć skargę, którą poprzedziła analiza prawna. Ich protest został opatrzony też zdjęciami z polowań przekazanymi przez słowacką organizację My Sme Les. Z jej przedstawicielem, przyrodnikiem i ekspertem zajmującym się tymi największymi karpackimi drapieżnikami, Mariánem Hletko, rozmawiałem w sierpniu tego roku.

Jego zdaniem: „Słowacki rząd zatwierdził tak naprawdę masowy odstrzał niedźwiedzi. Od początku roku Ministerstwo Środowiska wydało co najmniej 45 zgód na odstrzał 204 niedźwiedzi. W rezultacie tego będą ginąć również osobniki przybywające do nas regularnie z Polski”.

Adrian Chochoł, prawnik z kancelarii Frank Bold, który pracował nad złożoną właśnie do KE skargą, podkreśla: „Rząd Słowacji nie może ot tak wydawać sobie zgody na odstrzał, powinien przeprowadzić strategiczną ocenę oddziaływania na środowisko, czego wymaga unijna dyrektywa SEA, w tym ocenę wpływu na całą populację w jej pełnym, transgranicznym zasięgu. W naszej ocenie Słowacja łamie prawo”.

To, że odstrzał będzie negatywnie oddziaływał na populację niedźwiedzi po polskiej stronie granicy, potwierdza Márian Hletko: „W rezultacie decyzji słowackiego rządu będą ginąć również osobniki przybywające do nas regularnie z Polski. Nikt nie będzie sprawdzał, skąd przyszły. Tym bardziej, że co najmniej 76 niedźwiedzi ma zostać odstrzelonych w przygranicznych powiatach Liptovski Mikulasz, Kieżmark i Poprad. Pozwolenia są ważne do końca tego roku, a myśliwi mogą polować w wyznaczonych strefach, które tworzą niemal ciągłą strefę śmierci”.

;
Na zdjęciu Paweł Średziński
Paweł Średziński

Publicysta, dziennikarz, autor książek poświęconych ludziom i przyrodzie: „Syria. Przewodnik po kraju, którego nie ma”, „Łoś. Opowieści o gapiszonach z krainy Biebrzy”, „Puszcza Knyszyńska. Opowieści o lesunach, zwierzętach i królewskim lesie, a także o tajemnicach w głębi lasu skrywanych, „Rzeki. Opowieści z Mezopotamii, krainy między Biebrzą i Narwią leżącej" i "Borsuk. Władca ciemności. Biografia nieautoryzowana".

Komentarze