13 lutego 2025 Sąd Apelacyjny postanowił: sprawa Justyny Wydrzyńskiej będzie rozpatrzona jeszcze raz. Wydany dwa lata temu wyrok został uchylony. Aktywistka Aborcyjnego Dream Teamu pomogła innej kobiecie, wysyłając jej tabletki aborcyjne podczas pandemii Covid-19
W 2023 roku Justyna Wydrzyńska została skazana na 8 miesięcy ograniczenia wolności w postaci prac społecznych za to, że w czasie pandemii przekazała tabletki aborcyjne kobiecie, której ciąża zagrażała zdrowiu, a może także życiu. Dzień po wyroku wadliwie obsadzona sędzia Agnieszka Brygidyr-Dorosz dostała awans. Anna, której Wydrzyńska wysłała tabletki, ostatecznie ich nie wzięła, bo jej partner zadzwonił na policję, która tabletki skonfiskowała. Anna przerwała ciążę za pomocą cewnika Foleya, o czym opowiedziała OKO.press:
Wydrzyńska odwołała się od wyroku do Sądu Apelacyjnego i dzisiaj, 13 lutego 2025 roku sąd w składzie: Rafał Kaniok, Ewa Leszczyńska-Furtak i Anna Zdzieborska wydał wyrok: uchylił wydany w marcu 2023 roku wyrok w całości i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia przez sąd okręgowy. Powodem uchylenia wyroku jest wadliwie obsadzony sąd (konkretnie sędzia Agnieszka Brygidyr-Dorosz), o czym piszemy niżej. Sędzia Rafał Kaniok zaznaczył, że nie odnosi się do merytorycznych kwestii wyroku i nie rozstrzyga, jak powinien brzmieć. Jedynym powodem uchylenia wyroku jest źle obsadzony sąd.
Sędzia Kaniok przypomniał drogę zawodową Brygidyr-Dorosz i to, że awans nastąpił dzień po wyroku. Sędzia Ewa Leszczyńska-Furtak zwróciła uwagę, że państwo nie pomaga osobom takim jak Anna i wobec tego zaniechania społeczeństwo samo się organizuje. Po jej słowach na sali sądowej rozległy się brawa.
Po ogłoszeniu wyroku Justyna Wydrzyńska komentowała sprawę. Zaznaczyła, że nie czuje, że wyrok Sądu Apelacyjnego to wielki sukces, bo sprawa wróci do sądu I instancji i cały proces rozpocznie się od nowa. Podkreśliła, jak zawsze, że nadal będzie pomagać w aborcjach. Natalia Broniarczyk z ADT przypomniała, że obecny rząd obiecywał dekryminalizację pomocy w aborcji oraz legalizację aborcji, ale z zapowiedzi nic nie wyszło. Zaapelowała, żeby władza pozwoliła im wykonywać swoją pracę, bez obaw o proces karny. „Absurd tej sytuacji polega na tym, że obcy człowiek musi rozstrzygnąć, czy Justyna zrobiła źle, czy nie. A kobieta, której Justyna pomogła, mówi: zrobiła dobrze. Tu nie ma skrzywdzonego człowieka. To prawo jest nieludzkie”.
Rozprawa i wysłuchanie stron odbyło się 30 stycznia 2025 roku. „Pomoc drugiej osobie, która tej pomocy potrzebuje, nigdy nie powinna być przestępstwem, niezależnie od tego, czy pomocą jest podarowanie komuś kubka zupy, ciepłej kurtki czy tabletek aborcyjnych” – mówiła wtedy Justyna Wydrzyńska.
Rozprawę opisywaliśmy szczegółowo tutaj:
Obrońcy Wydrzyńskiej, mec. Jerzy Podgórski i mec. Anna Bergiel, przekonywali o niskiej szkodliwości czynu oraz o tym, że Anna i tak przerwałaby ciążę. Wnieśli oni o umorzenie sprawy właśnie ze względu na niską szkodliwość czynu oraz ze względu na to, że Wydrzyńską sądziła wadliwie obsadzona Brygidyr-Dorosz. Dzień po wyroku (zapadł w marcu 2023) sędzia została awansowana. Pisał o tym Mariusz Jałoszewski:
Justyna Wydrzyńska została oskarżona i skazana za to, że przekazała kobiecie pigułki aborcyjne. 14 marca 2023 została uznana za winną udzielenia pomocy i skazana w sądzie I Instancji na 8 miesięcy ograniczenia wolności poprzez prace społeczne. Anna, kobieta, której Justyna Wydrzyńska pomogła, była w ciąży z przemocowym partnerem. Ciążę znosiła bardzo źle – psychicznie i fizycznie – i chciała ją zakończyć. Tabletki, które przekazała jej Wydrzyńska, przechwycił partner i poszedł z nimi na policję. Tak sprawa znalazła się w sądzie. Anna sama wywołała swoje poronienie.
Z Anną OKO.press rozmawiało jako jedyne medium. Cały wywiad tutaj:
Wszystkie teksty i filmy na ten temat znajdziecie tutaj:
Naczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.
Naczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.
Komentarze