0:00
0:00

0:00

Ponad 20 autorów i autorek otrzymało nominacje do nagrody Polskiej Agencji Prasowej im. Ryszarda Kapuścińskiego. Nagroda, ufundowana w 2010 roku, honoruje „najbardziej rzetelne, obiektywne i poprawne warsztatowo publikacje, spełniające najwyższe standardy wyznaczone przez ikonę polskiego reportażu”.

Kapituła wybierze laureatów w czterech kategoriach: materiały tekstowe, fotograficzne, dźwiękowe i wideo. Wśród nominowanych znalazł się Szymon Opryszek z OKO.press. Wyróżnienie dotyczy reporterskiego cyklu śledczego o tym, czy Europie grozi kryzys fentanylowy.

Opryszek pojechał do Meksyku śladem sfałszowanych tabletek znanego leku z domieszką fentanylu, który mafia bałkańska miała ściągnąć do Europy Wschodniej. Rozmawiał z kucharzem fentanylu, wcielił się w meksykańskiego narcos, żeby nawiązać kontakt z dostawcą prekursorów narkotyków w Chinach, a na koniec zabrał czytelników do Afganistanu, światowego lidera produkcji opium.

Wszystkie odcinki, w wersji pisanej i audio, dostępne są na stronie OKO.press. Poniżej publikujemy przewodnik po śledztwie, który dla czytelników napisał autor:

Przeczytaj także:

W kategorii „tekst” nominowano także:

  • Ulę Idzikowska z reportażem „Rabin Avremel wraca na Zachodni Brzeg” („Nowa Europa Wschodnia”), w którym autorka pokazuje, jak zmienił się światopogląd ortodoksyjnego Żyda z Wielkiej Brytanii – od początkowej wiary w ochronę Żydów za wszelką cenę, aż po dogłębne zrozumienie sytuacji Palestyńczyków;
  • Tatianę Kolesnychenko za reportaż „»Władcy ciał«. Po wszystkim z życia zostaje tylko fasada” (Wirtualna Polska) o okrucieństwie rosyjskich żołnierzy wobec Ukrainek;
  • Darię Różańską-Danisz z raportażem „Żeby nie było trupa. »Jeśli nie zabierzemy im tego dziecka, za godzinę może go nie być«” (naTemat.pl) odsłaniającym kulisy interwencji kryzysowych w polskich domach;
  • Wiktorię Bieliaszyn za wywiad „Borys Akunin: Zmieniłem zdanie na temat Ukrainy”, w której znany pisarz opowiada o przyszłości Rosji.

Nominowani w kategorii audio:

  • Anna Dudzińska za sześcioodcinkowym serialu „Saamowie. Wyrzut sumienia Skandynawii” (Program Trzeci Polskiego Radia);
  • Martyna Wojtkowska za audioserial „W Nowej Zelandii zaczyna się dzień. Opowieść o dzieciach z Pahiatua” (Pismo);
  • Tomasz Jeleński za reportaż „Miasto, które przeszył grom” (Radio 357) o ukraińskim Mariupolu;
  • Monika Meleń za reportaż „Seks, miłość i tlen” (Radio Kraków);
  • Michała Janczura za serial dokumentalny „Szarlatan” (Wirtualna Polska) o mechanizmach działania współczesnych „uzdrowicieli”.

Nominowani w kategorii fotografia:

  • Wojciech Grzędziński – „Zapis bombardowania Konstantynówki” oraz „Eliminacje”;
  • Patryk Jaracz – „Sen czternastoletniej Yany”;
  • Aleksandra Kossowska – „Powódź”;
  • Vladyslav Musiienko – „Wymiana jeńców Ukraina–Rosja”.

Nominowani w kategorii wideo:

  • Michał Przedlacki – „Żołnierki Ukrainy” („Superwizjer” TVN);
  • Monika Gawrońska – „Matki na wynajem” (Polsat News);
  • Dariusz Kubik, Grzegorz Łakomski, Piotr Świerczek – „Zespół bez roli” (TVN24);
  • Tomasz Słomczyński, Piotr Szymanek – „Ocalałe” (TVN24);
  • Aleksandra Fudala – „Czerwona zaraza” (TVP Katowice).

Laureatów poznamy 24 listopada.

Oceny zgłoszeń dokonała kapituła w składzie:

  • Wojciech Tumidalski – redaktor naczelny PAP
  • Rene Maisner – córka Ryszarda Kapuścińskiego
  • Mirosław Ikonowicz – dziennikarz PAP od 1953 roku, przyjaciel Kapuścińskiego
  • Zuzanna Dąbrowska,
  • Bogusław Chrabota,
  • Jarosław Gugała,
  • Andrzej Grygiel,
  • Karolina Lewicka,
  • Wojciech Jagielski,
  • Beata Lubecka,
  • Cezary Łazarewicz,
  • Maciej Nabrdalik,
  • Mateusz Sosnowski,
  • Agnieszka Szydłowska,
  • Beata Zawrzel,
  • Michał Żakowski.

Przewodnik po śledztwie Szymona Opryszka

Część pierwsza: Kucharz

Miesiącami rozmawiałem z ekspertami, czytałem raporty, ale chciałem poznać perspektywę kogoś z drugiej strony. Może zobaczyć laboratoria i być świadkiem gotowania fentanylu? Dlatego pojechałem do meksykańskiego stanu Sinaloa, bastionu kartelu o tej samej nazwie, gdzie spotkałem się z Chucho, kucharzem fentanylu.

W Meksyku przynajmniej kilkanaście karteli produkuje fentanyl, najprężniejsze to Sinaloa i kartel z Jalisco. Specjalistyczny portal InSight Crime szacuje, że producenci narkotyków syntetycznych w Meksyku tylko na potrzeby amerykańskiego rynku produkują rocznie nawet 4,5 tony czystego fentanylu.

- Wlewam do garnków to – Chucho pokazywał mi na zdjęciach beczki z napisem chlor. – Tak na dwa palce, nie więcej. Potem mieszam z tą żółtawą i toksyczną cieczą z Chin.

Opowiadał mi o tym, że do ukrytych w górach laboratoriów zabiera mleko, za zarobione pieniądze kupił awionetkę, a przygotowanie fentanylu jest prostsze niż… rosołu.

Część druga: O czym śpiewają narcos

A potem słuchaliśmy razem narcocorridos tradycyjnych meksykańskich pieśni opiewających gangsterskie życie. Chciałem w ten sposób zrozumieć kulisy narkobiznesu, poznać szlaki przemytu i międzynarodowe sojusze przemytników, a także dowiedzieć się czegoś więcej o życiu Chucho.

To wtedy, podczas rozmowy z kucharzem fentanylu w warzywniaku zdałem sobie sprawę, że zadaję złe pytanie. „Czy Europie grozi kryzys fentanylowy?” A co to obchodziło kucharza, tam na przedmieściach Culiacán. Zrozumiałem, że pytanie powinno brzmieć inaczej: „Czy na Europie da się zarobić?”

Chucho od razu odłożył telefon. – Jedna pigułka w Meksyku kosztuje trzy peso. Tyle, co nic. W USA tę samą tabletkę sprzedasz za równowartość pięćdziesięciu pesos. Duża przebitka, prawda?

To wtedy zrozumiałem, że być może w Europie, nauczeni doświadczeniami USA z fentanylem, popełniamy błąd. Kiedy myślimy o nielegalnym handlu narkotykami, przychodzą nam na myśl obrazki z kokainą odkrywaną w skrzynkach z bananami lub konfiskowaną przez służby z kontenerowców.

A może grozi nam nie eksport produkowanego w Meksyku narkotyku, ale, używając biznesowego języka, eksport zasobów ludzkich i know-how. O tym piszę w drugiej części śledztwa.

Część trzecia: Gra w Chińczyka

Kiedy zaczynałem pracę nad reportażem, nawiązałem kontakt ze sprzedawcami prekursorów tego narkotyku w Chinach. Wcieliłem się w Fernando, meksykańskiego narco, który szuka nowego dostawcy.

„Poczuj chemię” – brzmiała jedna z reklam. Inna: „Nasza specjalizacja, Twoje zaufanie. Dzięki innowacyjnej technologii i wysokiej jakości nieustannie angażujemy się w zaspokajanie potrzeb rynków i klientów”. Kluczowe frazy, takie jak „dyskretna dostawa”, „brak problemów celnych” lub „bezpłatna ponowna wysyłka” – stanowiły obietnicę udanego biznesu.

Handlarz z Chin chciał koniecznie dobić targu: „Towar wyślemy z Hongkongu, będzie zamknięty hermetycznie, żeby psy nie mogły wywęszyć. Akceptujemy kryptowalutę”. Ostatecznie nie kupiłem chemikaliów, ale rozmowy ze sprzedawcami wystarczyły, by pokazać, jak ważną rolę w globalnym kryzysie narkotykowym odgrywają Chiny.

Część czwarta: Heroina czy fentanyl?

Na koniec zabieram Czytelników mojego śledztwa do Afganistanu, światowego lidera w produkcji opium. Władzę w tym zniszczonym wojną i kryzysami kraju przejęli talibowie, którzy dwa lata temu zakazali upraw maku. A że niemal każdy gram heroiny zażywanej w Europie produkowany jest właśnie w Afganistanie, decyzja talibów może mieć konsekwencje dla użytkowników na Starym Kontynencie.

Wielu ekspertów zgadza się bowiem z tezą, że brak heroiny na europejskich rynku może zachęcić grupy przestępcze do postawienia na fentanyl. Ale czy Talibom uda się utrzymać zakaz?

O tym w ostatniej części śledztwa: „Wojna hery z fentanylem o Europę. Jak uchronić nasze dzieci

;
Na zdjęciu Redakcja OKO.press
Redakcja OKO.press

Jesteśmy obywatelskim narzędziem kontroli władzy. Obecnej i każdej następnej. Sięgamy do korzeni dziennikarstwa – do prawdy. Podajemy tylko sprawdzone, wiarygodne informacje. Piszemy rzeczowo, odwołując się do danych liczbowych i opinii ekspertów. Tworzymy miejsce godne zaufania – Redakcja OKO.press

Komentarze