0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Kent Nishimura / AFPKent Nishimura / AFP
  • Umowa z Ukrainą o dostępie do ukraińskich surowców mogłaby być szansą na długotrwałe zaangażowanie USA w utrzymanie pokoju.
  • Pierwsza wersja umowy nie mogła być zaakceptowana przez Kijów. Waszyngton żądał między innymi zbyt dużego udziału w zyskach z wydobycia.
  • Na stole jest już ostateczna wersja porozumienia, która wyciekła do mediów. Wykreślono z niej najbardziej niekorzystne dla Ukrainy punkty.
  • W mediach pojawiły się informacje o tym, że prezydent Zełenski może podpisać umowę w Waszyngtonie już w piątek 28 lutego 2025. Sam Zełenski mówi, że zapisy dokumentu wymagają dalszych rozmów, na co wskazuje treść propozycji.
  • Według ukraińskich źródeł surowce krytyczne tego kraju mogą być warte nawet 11,5 biliona dolarów. Nie ma jednak pewności, ile z nich da się wydobyć.
  • Według ukraińskich źródeł surowce krytyczne tego kraju mogą być warte nawet 11,5 biliona dolarów. Nie ma jednak pewności, ile z nich da się wydobyć.

Umowa surowcowa ze Stanami Zjednoczonymi może być przełomem w staraniach Ukrainy o utrzymanie zaangażowania USA w obronę tego kraju, pomimo zmiany władzy. Pomysł umowy powstał wiele miesięcy temu i był niejako skrojony na miarę Trumpa. „Po latach przekonywania, że ​​warto walczyć o demokrację, Ukraina szybko wykalkulowała, że ​​Donald Trump będzie bardziej skłonny sądzić, że kraj warto ocalić ze względu na obfite bogactwa mineralne” – pisało Politico.

Długoterminowo obecność firm z USA mogłaby też odstraszyć Rosjan przed atakiem na Ukrainę. Kijów liczy na to, że po uzyskaniu pokoju lub zawieszenia broni zyska dodatkowe zabezpieczenie swoich interesów i zagraniczne inwestycje. Te będą wyjątkowo cenne po ekstremalnie trudnym gospodarczo okresie aktywnej obrony przed wrogiem.

Pierwotna umowa USA-Ukraina upadła

Negocjacje były jednak trudne. Prezydent Zełenski wskazał, że podpisanie umowy w kształcie zaproponowanym pierwotnie przez administrację Donalda Trumpa oznaczałoby dekady gospodarczego uzależnienia od USA.

;
Na zdjęciu Marcel Wandas
Marcel Wandas

Reporter, autor tekstów dotyczących klimatu i gospodarki. Absolwent UMCS w Lublinie, wcześniej pracował między innymi w Radiu Eska, Radiu Kraków i Off Radiu Kraków, publikował też w Magazynie WP.pl i na Wyborcza.pl.

Komentarze