0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Wyborcza.plFot. Dawid Zuchowicz...

Dotyczy stu tysięcy osób z niepełnosprawnościami, które potrzebują wsparcia w codziennym życiu. I pół miliona członków ich rodzin, którzy do tej pory obowiązani byli to wsparcie zapewniać, kosztem swojego życia, pracy i planów. Teraz wsparcie to miałoby być finansowane z budżetu, a usługa świadczona przez asystentów w wymiarze godzin, który byłby ustalany indywidualnie. Na podstawie oceny, jakiego wsparcia dana osoba potrzebuje. Nie brano by pod uwagę tego, na co dana osoba cierpi, ale tego, co jest jej potrzebne do niezależnego życia. To pojęcie z Konwencji ONZ o prawach osób z niepełnosprawnościami ratyfikowanej przez Polskę 13 lat temu, ale wdrażanej z oporami.

Na tej samej zasadzie – indywidualnej oceny potrzeb danej osoby – funkcjonuje pierwsza część tej fundamentalnej reformy państwa. Chodzi o świadczenie wspierające: pieniądze wypłacane osobie z niepełnosprawnością po ustaleniu, jakie dodatkowe koszty musi ponieść. Świadczenie wspierające obowiązuje od 1 stycznia 2024 roku, a system w drugim roku od wdrożenia zmiany zaczyna powoli działać.

Przeczytaj także:

Asystencja osobista i świadczenie wspierające są wsparciem kosztownym, ale rewolucyjnym. Właśnie z tego powodu, że zakres tego wsparcia nie jest ustalany wedle kategorii, do jakich zaszufladkuje się ludzi, ale na podstawie indywidualnej oceny sytuacji.

Co powie premier i komu przyzna rację? MF czy MRPiPS

Los asystencji osobistej ciągle się jeszcze waży. Jak powiedział OKO.press autor projektu, wiceminister rodziny i pełnomocnik rządu ds. osób z niepełnosprawnościami Łukasz Krasoń (na zdjęciu u góry z premierem Tuskiem),

Ministerstwo Finansów nadal chce, by asystencji nie można było łączyć ze świadczeniem wspierającym. Na to się nie zgadza Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

OKO.press: Jaka wersja projektu idzie na rząd?

Min. Łukasz Krasoń: Po pierwsze – Stały Komitet zaakceptował projekt. To jest bardzo ważny moment dla osób z niepełnosprawnościami, ale i dla całej koalicji rządzącej. Na posiedzeniu Rady Ministrów projekt stanie na początku października, a potem trafi do Sejmu.

W zaakceptowanym projekcie są rozbieżności z Ministerstwem Finansów i to będzie trzeba rozstrzygnąć na Radzie Ministrów. Część postulatów resortu finansów uwzględniliśmy, na część znaleźliśmy rozwiązanie kompromisowe. Nie zgodziliśmy się np. na to, by zabronić łączenia usługi asystencji ze świadczeniem wspierającym. Traktujemy je jako osobne, uzupełniające się formy wsparcia osób z niepełnosprawnościami, usługę społeczną i świadczenie finansowe.

Mamy dobry projekt i mimo zawartych kompromisów jestem przekonany, że ta ustawa odmieni nasz kraj na lepsze. Wprowadzi innowacyjną usługę realizowaną systemowo, która uwolni potencjał osób z niepełnosprawnościami oraz stworzy kompletnie nową gałąź gospodarki.

Dzisiejszy dzień to z jednej strony wielka ulga i radość, z drugiej zaś otwarcie kolejnego etapu. Po rozstrzygnięciu rozbieżności przez premiera, projekt ustawy trafi do Sejmu – mówi min. Krasoń.

Na czym polega zmiana

Usługa asystencji osobistej dla osób z niepełnosprawnością jest w Polsce świadczona od 2019 roku, ale w trybie konkursowym. Co roku Ministerstwo Rodziny przekazuje pulę pieniędzy do podziału między samorządy i organizacje pozarządowe, które przedstawią najlepsze oferty. Usługa asystencji świadczona jest z przerwami, bo najpierw trzeba zdobyć pieniądze, a potem się z nich rozliczyć.

Asystencja ustawowa ma być ciągła. Docelowo ma jej być od 20 do 240 godzin miesięcznie (w pierwszym roku do 200 godzin, w drugim – do 220 godzin). Osoba z niepełnosprawnością będzie miała prawo wybrać swojego asystenta. Cały system ma zapewnić stałą pracę dla coraz bardziej wyspecjalizowanych i profesjonalnych asystentów. Może być ich 150 tysięcy.

Asystencja projektowa (konkursowa) ma ten system uzupełniać, zwłaszcza jeśli chodzi o potrzeby osób z niepełnosprawnością z racji wieku.

Aby asystencja ustawowa ruszyła, konieczne jest jednak przygotowanie systemu informatycznego do naboru wniosków, oceny potrzeby wsparcia i rozliczenia usługi. Na to potrzeba do dziewięciu miesięcy, Dlatego, jeśli parlament przyjmie ustawę, a prezydent podpisze jesienią, wejdzie ona w życie w 2027 roku. A pierwsi asystenci zaczną pracę w tym nowym systemie od I kwartału 2027.

Pięć miesięcy w Komitecie Stałym

Formalne prace nad ustawą rozpoczęły się jesienią 2024 roku. Wtedy Ministerstwo Finansów zapewniło, że w budżecie są na to pieniądze. Projekt był konsultowany, a w stworzeniu nowych rozwiązań istotną rolę odegrały organizacje społeczne działające na rzecz OzN. W maju 2025 projekt dotarł na posiedzenie Stałego Komitetu Rady Ministrów, ostatnim etapie prac przed posiedzeniem rządu. I tam utknął, co jest ewenementem w pracach rządu. W lipcu premier Tusk powiedział, że wobec rosnących wydatków na obronność na asystencje nie ma pieniędzy.

Wtedy posłanki Polski 2050 i Lewicy ogłosiły, że jeśli rząd nadal będzie blokował prace nad projektem, to rozważą zgłoszenie go jako projektu poselskiego w Sejmie. Do tego już prawdopodobnie nie dojdzie, bo projekt poselski musiałby przejść w Sejmie 30-dniowe konsultacje, na które naprawdę nie ma już czasu. Sejm musi się zająć tym, co prześle mu rząd. A przy procedowaniu projektu rządowego można się spodziewać dyscypliny partyjnej, co może usprawnić prace i uniemożliwić poprawki, na które nie zgodzi się minister finansów. Od dostatecznie przyjętych szczegółów zależy, ile reforma będzie kosztować. Początkowo mówiło się o 8-10 mld zł rocznie.

Ustawowa usługa asystencji była jednym ze 100 konkretów, które obiecała Koalicja Obywatelska. Znalazła się też w umowie koalicyjnej.

;
Na zdjęciu Agnieszka Jędrzejczyk
Agnieszka Jędrzejczyk

Z wykształcenia historyczka. Od 1989 do 2011 r. reporterka sejmowa, a potem redaktorka w „Gazecie Wyborczej”, do grudnia 2015 r. - w administracji rządowej (w zespołach, które przygotowały nową ustawę o zbiórkach publicznych i zmieniły – na krótko – zasady konsultacji publicznych). Do lipca 2021 r. w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. Laureatka Pióra Nadziei 2022, nagrody Amnesty International, i Lodołamacza 2024 (za teksty o prawach osób z niepełnosprawnościami)

Komentarze