„Czy Polska i NATO powinny interweniować zbrojnie w obronie Ukrainy?” – takie pytanie zadał Polakom Ipsos w sondażu dla OKO.press. Większość badanych jest przeciwna takim działaniom Zachodu:
Jak widzimy łącznie 60 proc. Polaków opowiada się przeciwko interwencji zbrojnej, a 30 proc. byłoby skłonne poprzeć takie rozwiązanie. Opinie na ten temat nie różnią się istotnie w poszczególnych grupach badanych: są niemal identyczne w podziale na płeć, odrobinę różnią się ze względu na wiek (osoby młodsze są nieco bardziej skłonne do popierania interwencji), również sympatie partyjne nie wpływają znacząco na opinię badanych, choć nieco wyróżnia się elektorat Polski 2050 jako najbardziej podzielony w tej kwestii (pamiętajmy jednak, że mała liczebność próbek w elektoratach partyjnych wpływa na istotność statystyczną wyników w tych grupach):
A co z bronią atomową?
Ipsos dla OKO.press w przypadku pytania o interwencję zbrojną podzielił badanych na dwie grupy, zadając im dwa bardzo podobne pytania, jednak różniące się jednym szczegółem. Pierwsze omówiliśmy powyżej, drugie pytanie brzmiało następująco:
„Czy Polska i NATO powinny interweniować zbrojnie w obronie Ukrainy, mając na uwadze, że NATO oraz Rosja dysponują bronią atomową?”.
Dlaczego dwa pytania?
Po pierwsze, wojna w Ukrainie jest wydarzeniem tak nadzwyczajnym i nowym w naszym bliskim sąsiedztwie, że w sposób naturalny budzi bardzo duże emocje wśród Polaków, co pokazywaliśmy już w naszych poprzednich analizach. Co więcej, na opinie badanych może wpływać informacyjny chaos i bardzo różne rozumienie konkretnych kwestii i pytań. W chwili przeprowadzenia sondażu (8-10 marca) byliśmy już po atomowych groźbach prezydenta Rosji Władimira Putina, sformułowanych w pierwszych dniach konfliktu, za to w trakcie dyskusji o hipotetycznej strefie zakazu lotów nad Ukrainą, która miałaby być wymuszona przez wojska NATO, oraz o przekazaniu Ukrainie przez Polskę samolotów bojowych MiG-29.
Po drugie, nie chcieliśmy pytać o szczegółowe kwestie – jak na przykład o strefę zakazu lotów – ponieważ opinie na temat mogą się różnić diametralnie, w zależności od interpretacji i wiedzy o tym rozwiązaniu.
Po trzecie więc, postanowiliśmy zadać pytanie możliwie ogólne i jednocześnie odnoszące się do istoty debaty publicznej na temat stopnia zaangażowania NATO (a więc i Polski) w wojnę na Ukrainie. Chcieliśmy zarazem sprawdzić, czy straszak nuklearny wpływa na opinie w tej sprawie. I okazuje się, że nie wpływa w znaczącym stopniu. W odpowiedzi na drugą wersję pytania odsetek zwolenników interwencji zbrojnej spada o 6 pkt. proc., przeciwników rośnie o 4 pkt. proc.:
Również w drugim pytaniu nie odnotowaliśmy znacznych różnic w poszczególnych kohortach, opinię Polaków są podobne, niezależnie od podziału na wiek, płeć i sympatie partyjne.
Uogólniając, można powiedzieć, że Polacy w ogromnej większości zdają sobie sprawę z możliwych konsekwencji ewentualnej interwencji zbrojnej Polski i NATO w Ukrainie, a ryzyko ewentualnego konfliktu z użyciem broni atomowej nie wpływa znacząco na nasze poglądy w tej sprawie: ok. 1/3 z nas uważa, że powinniśmy się zaangażować militarnie w obronie Ukrainy, a ok. 2/3 jest temu przeciwna.
Na koniec podkreślmy, że opinie w naszym badaniu w żaden sposób nie dotyczą koncepcji „misji pokojowej NATO w Ukrainie”, którą sformułował w Kijowie 15 marca prezes PiS Jarosław Kaczyński – sondaż Ipsos realizowany był wcześniej.
Sondaż Ipsos dla OKO.press metodą CATI (telefonicznie), 8-10 marca 2022 na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie dorosłych Polaków N=1000
A na tym portalu nic o przemówieniu prezydenta Ukrainy w Bundestagu w Niemczech, a po zakończeniu przemowy z prośbą o pomoc, zignorowanie przemówienia i zajęcie się bez słowa Covidem. Gratulacje bezduszne faszystowskie Niemcy !
………..
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Dziwię się Niemcom, których ciągle się obraża, że w ogóle pomagają. Ale unijny (niemiecki) pieniądz nie śmierdzi, nieprawdaż?
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Jak chcesz to umieraj i za Warszawę. Droga wolna, tam jest front ->
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Mnie bardziej przeraża że pozostała część w ogóle to rozważa. Figura Rosjanina stała się w zbiorowej mentalności naszego narodu synonimem zła i nawet zabicie Putina nie zmieni tego, że pewna granica w NASZEJ zbiorowej psychice została nieodwracalnie przekroczona. Sytuacja w jakiej jesteśmy obecnie nie przypomina wcale II Wojny Światowej tylko I. I my niestety mamy szansę stać się tutaj Niemcami, nie tylko Rosjanie, bo to oni po I Wojnie zaczęli szukać przyczyny wszelkiego zła na świecie i wszelkich kryzysów i zbrodni w "obcym". Odpowiedzcie sobie na pytanie czy macie problem z tą myślą? Bo ja mam.
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Komentarz został usunięty ponieważ nie spełniał standardów społeczności.
Ale czemu bezduszne? Pomoc humanitarna to jedno, a węzeł gordyjski wschodniej polityki to drugie. Covid to poważny problem (ignorowany przez polskie władze wobec napływu uchodźców). A przemówienie prezydenta Ukrainy to jednak pijar. Nic więcej się nie poradzi. Chwilę jeszcze powalczą, pytanie jak długo nas stać będzie na niestabilność w regionie i sankcje wobec Rosji (miesiąc czy dwa?). Jak Afryka zacznie bardziej przymierać bez zboża z Ukrainy i Rosji głodem to będzie problem. Ciekawe jak będziecie reagować na uchodźców i nowe wojny w tamtym regionie.
Wycieczka pociągiem do Kijowa oraz mowa specjalisty ds obrony i bezpieczeństwa, Jarosława Kaczyńskiego, pokazały doświadczenie i znakomite przygotowanie militarne oraz strategiczne polskiego partnera NATO.
Dopóki nie są to sondaże prorządowe, dopóty ich wiarygodność nie będzie uznawana. Od kiedy to większość ma cokolwiek do powiedzenia w kraju, w którym rządzi mniejszość?
la paz
Większość polaczków to lewackie pacyfistyczne pipy. Jagiełło nie widział innego rozwiązania jak uderzać na Krzyżaków całą mocą, całym sojuszem. Dziś należy wymyśleć coś podobnego, ostateczne rozwiązanie kwestii rosyjskiej pod Moskwą.