0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Jacek Marczewski / Agencja GazetaJacek Marczewski / A...
Śledztwo

„Wolność po polsku". Wiemy, na co narodowcy wydadzą 3 mln zł z publicznych dotacji

  • Bianka Mikołajewska

Dzięki rządowi Prawa i Sprawiedliwości narodowcy tworzą solidną, materialną bazę dla swojej działalności. A na kluczową postać w środowisku narodowym wyrasta Robert Bąkiewicz, który kilka lat temu - po sporze m.in. o współpracę z PiS - opuścił szeregi Obozu Narodowo-Radykalnego.

Kilka tygodni temu ujawniliśmy, że związane z Bąkiewiczem organizacje - Stowarzyszenie Marsz Niepodległości i Stowarzyszenie Straż Narodowa - dostały dwie najwyższe dotacje z Funduszu Patriotycznego w ramach programu "Wolność po polsku". W sumie przyznano im 3 mln zł.

[restrict_content paragrafy="0"]

Fundusz Patriotyczny został uruchomiony w marcu 2021 roku, z inicjatywy premiera Mateusza Morawieckiego i wicepremiera Piotra Glińskiego. Jego obsługą zajmuje się państwowa instytucja kultury – Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Paderewskiego.

Dyrektorem Instytutu jest Jan Żaryn, były senator PiS sympatyzujący z organizacjami narodowymi.

W rozstrzygniętym w tym roku konkursie o dotacje z Funduszu (program "Wolność po polsku"), Instytut rozdzielił 30 mln zł. Pieniądze przyznawano na:

  • projekty kulturalne, edukacyjne i naukowe – konferencje, odczyty, koncerty itp. (priorytet I)
  • oraz duże przedsięwzięcia inwestycyjne, infrastrukturalne i szkoleniowe, które mają na celu wzmacnianie instytucjonalne/organizacyjne „zaplecza obozu patriotycznego” (priorytet II).

Z pierwszej puli można było dostać maksymalnie 500 tys. zł, z drugiej - do 5 mln zł.

Gdy pytaliśmy wówczas, na co konkretnie zostaną przeznaczone te pieniądze, Piotr Siewak, rzecznik zarządzającego Funduszem Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej tłumaczył enigmatycznie, że

  • głównym celem projektu Stowarzyszenia Straż Narodowa jest „zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim uczestnikom zgromadzeń publicznych”,
  • a projektu Stowarzyszenia Marsz Niepodległości - „zapewnienie Polakom możliwości bezpiecznego uczestnictwa w patriotycznych wydarzeniach organizowanych na terenie Polski”.

Okazuje się, że w rzeczywistości wydatki organizacji Bąkiewicza będą dość luźno związane z bezpieczeństwem.

Stowarzyszenie Straż Narodowa z opiewającego na 1,7 mln zł grantu:

  • aż 1,51 mln zł chce wydać na zakup nieruchomości,
  • 95 tys. zł na zakup busa i terenówki,
  • a resztę - na sprzęt potrzebny do organizacji imprez i szkoleń z ratownictwa medycznego.

Stowarzyszenie Marsz Niepodległości z 1,3 mln zł dotacji:

  • 644 tys. zł wyda na rozwój Mediów Narodowych,
  • 115 tys. zł na samochody dostawczy i osobowy z napędem na cztery koła
  • i 496 tys. zł na scenę oraz sprzęt do organizacji wydarzeń w plenerze.

Szanse na dotację z Funduszu Patriotycznego ma jeszcze jedna organizacja założona przez Bąkiewicza - Stowarzyszenie Roty Marszu Niepodległości. Komisja konkursowa umieściła jej projekt na pierwszym miejscu listy rezerwowej. SRMN może więc dostać pieniądze, jeśli np. inne organizacje nie wykorzystają całych dotacji.

Jak wynika z dokumentów, stowarzyszenie wnioskowało o ponad 3,9 mln zł dotacji i prawie całą kwotę chciałoby przeznaczyć na zakup... kolejnej nieruchomości.

Przeczytaj także:

Marsz dostępny dla staruszków, TV docierająca do młodzieży

Najbardziej znaną z organizacji związanych z Bąkiewiczem jest Stowarzyszenie Marsz Niepodległości (SMN). Założyli je w 2011 roku działacze Młodzieży Wszechpolskiej i ONR. Od 2017 roku kieruje nim Bąkiewicz, a wiceprezesami są Witold Tumanowicz (członek władz Ruchu Narodowego) i Michał Melon (działacz ONR).

Stowarzyszenie organizuje m.in. marsze związane z różnymi historycznymi rocznicami. Od lat jest jednym z organizatorów Marszu Niepodległości, który przechodzi ulicami stolicy w Święto Niepodległości.

Wielokrotnie opisywaliśmy w OKO.press zajścia i przypadki łamania prawa, do jakich dochodziło podczas tej imprezy – wznoszenie rasistowskich i neofaszystowskich haseł, używanie niedozwolonych środków pirotechnicznych (w ubiegłym roku rzuconą płonącą flarą podpalono mieszkanie na trasie marszu) oraz starcia z policją.

Wszystko to dzieje się mimo tego, że od lat SMN buduje własną służbę porządkową – Straż Marszu Niepodległości, która szkoli swoich wolontariuszy z zabezpieczania imprez i ratownictwa medycznego.

Stowarzyszenie prowadzi też Media Narodowe – własny portal i telewizję na kanale w YouTube. Relacjonuje tam m.in. swoje imprezy.

We wniosku o dotację z Funduszu Patriotycznego, SMN pisało, że w najbliższych latach chce zwiększać bezpieczeństwo Marszu Niepodległości - z jednej strony poprawiając komunikację organizatorów z maszerującymi, z drugiej - zapewniając „jak najlepszą jakość transmisji” w mediach (dla tych, którzy nie mogą bezpośrednio uczestniczyć w wydarzeniu), z trzeciej - szkoląc wolontariuszy.

Za pieniądze z dotacji stowarzyszenie zamierza więc:

  • rozwinąć Media Narodowe,
  • kupić sprzęt potrzebny podczas wydarzeń w plenerze, m.in. scenę, oświetlenie, nagłośnienie, uliczne telebimy
  • oraz samochody dostawczy i osobowy („w celu wsparcia działań edukacyjnych”).

Z 1,3 mln zł dotacji z Funduszu Patriotycznego, stowarzyszenie chce wydać:

  • 257 tys. zł na wyposażenie studia stacjonarnego Mediów Narodowych,
  • 137 tys. zł na aplikację mobilną dla Mediów Narodowych,
  • 135 tys. na mobilne studio TV na podwoziu samochodowym,
  • 110 tys. zł na serwer dla MN,
  • 5 tys. zł na klimatyzację serwerowni,
  • 100 tys. na mobilną scenę na podwoziu samochodowym,
  • 74 tys. zł na nagłośnienie estradowe,
  • 37 tys. zł na oświetlenie estradowe,
  • 60 tys. zł na telebim z rusztowaniem,
  • 60 tys. zł na telebim mobilny,
  • 35 tys. zł agregat prądotwórczy,
  • 20 tys. zł na 10 namiotów,
  • 100 tys. zł na zakup 10 na ulicznych, mobilnych wyświetlaczy TV,
  • 10 tys. zł na zakup ulicznego sprzętu nagłaśniającego,
  • 60 tys. zł na samochód dostawczy,
  • 55 tys. zł na samochód osobowy z napędem na 4 koła,
  • 30 tys. zł na obsługę administracyjno- księgową
  • i 15 tys. zł wynagrodzenie dla koordynatora projektu.

We wniosku o dotację stowarzyszenie uzasadniało, że dzięki "dobrym jakościowo" transmisjom w Mediach Narodowych "osoby starsze, schorowane i niepełnosprawne będą miały zapewnioną dokładną relację [z Marszu Niepodległości], która umożliwi im poczucie wspólnoty”.

Ale profesjonalne studio i aplikacja mobilna Mediów Narodowych pomogą dotrzeć także do młodych.

,,W obecnych czasach to media kształtują postawy młodzieży, dlatego bardzo ważne jest wpojenie odpowiedzialności za społeczeństwo i szerokie promowanie treści o charakterze patriotycznym. Dzięki nowoczesnej technologii, tradycyjne wartości i konserwatywne poglądy będą w atrakcyjnej formie docierać do młodych ludzi. Naukowcy, publicyści, ludzie kultury i sztuki, których gościmy w studio, będą mogli inspirować do zainteresowania historią, religią czy polską myślą narodową” - przekonuje stowarzyszenie.

Jak pisaliśmy na OKO.press, pieniądze na rozwój Mediów Narodowych, organizacja dostała też z Narodowego Instytutu Wolności (198 tys. na projekt „Media Narodowe/ Warszawa – obywatelski portal lokalny”).

Straż Narodowa zawsze gotowa

Druga z organizacji narodowców, która dostała dotację z Funduszu Patriotycznego – czyli Stowarzyszenie Straż Narodowa (SSN) – powstało w ubiegłym roku. Do rejestru stowarzyszeń, prowadzonego przez Powiat Warszawski Zachodni, zostało wpisane 2 października 2020.

Oficjalnie osobą upoważnioną do reprezentowania organizacji jest Bartosz Karamuz, członek władz ONR-ABC. Ale faktycznie rządzi nią Bąkiewicz.

Cele działania SSN, wskazane w rejestrze stowarzyszeń:

  • podniesienie siły ducha oraz sprawności fizycznej społeczeństwa polskiego;
  • zapewnienie Polakom możliwości bezpiecznego i godnego demonstrowania przywiązania do kultury i tradycji Polski, podczas manifestacji organizowanych przez środowiska patriotyczne i katolickie;
  • dbanie o wartości cywilizacji łacińskiej, a w szczególności Wiarę Katolicką i tradycję prawa rzymskiego;
  • ochrona szeroko pojętego interesu polskiego, zarówno w sferze bezpieczeństwa, jak i gospodarczej a także historycznej, etycznej i moralnej;
  • krzewienie pamięci o Romanie Dmowskim oraz popularyzacja jego myśli politycznej;
  • upowszechnianie ratownictwa i ochrony ludności,
  • prowadzenie ochotniczego pogotowia ratunkowego w zakresie ratownictwa medycznego.

Kilka tygodni po zarejestrowaniu organizacja zasłynęła na całą Polskę. W pamiętnym wystąpieniu telewizyjnym Jarosław Kaczyński wezwał wówczas swoich zwolenników do obrony kościołów przed Strajkiem Kobiet. Na apel odpowiedział Bąkiewicz, wzywając z kolei swoich sympatyków, by wstępowali do Straży Narodowej. Tworzyła ona wokół kościołów kordony, które miały bronić świątyń przed protestującymi.

We wniosku o dotację z Funduszu Patriotycznego, SSN wymieniła tę akcję jako jedno z najważniejszych zrealizowanych przez nią „zadań w sferze kulturalnej”. Inne zadania kulturalne? Zabezpieczenie Marszu Niepodległości, Męskiej Drogi Krzyżowej, Męskiego Różańca i Marszu Żołnierzy Wyklętych.

Jak pisze stowarzyszenie, głównym celem projektu finansowanego z dotacji Funduszu ma być zapewnienie bezpieczeństwa uczestnikom różnych zgromadzeń - „w pierwszej kolejności wydarzeń o charakterze patriotycznym, religijnym oraz obrońców życia, ponieważ to one są najbardziej narażone na ataki i prowokacje ze strony lewicowych aktywistów”.

By realizować ten cel, Straż Narodowa ma stać się „profesjonalną jednostką”. Musi więc szkolić i wyposażyć w sprzęt wolontariuszy, którzy „będą w swoich regionach tworzyć jednostki” SN. A do tego z kolei, by prowadzić szkolenia z pierwszej pomocy i zabezpieczania zgromadzeń, „potrzebuje Ośrodka szkoleniowego, który będzie również służyć jako baza ratownictwa oraz centrum zgłaszania interwencji”.

Jak czytamy we wniosku o dotację, „odpowiedni lokal powinien składać się z sali do spotkań zespołu koordynującego oraz planującego wydarzenie, sali do szkoleń ratownictwa medycznego, zaplecza, pomieszczeń magazynowych, socjalnych, specjalistycznych pomieszczeń, które można dostosować do potrzeb np. dla łączności lub nagrywania programów. W budynku powinny znajdować się pokoje gościnne dla przyjezdnych uczestników szkoleń i prowadzących”.

Stowarzyszenie dodaje, że dla realizacji projektu „niezbędne są również środki transportu” (bus do przewozu wolontariuszy i sprzętu oraz terenówka „do przewozu ludzi i sprzętu na wydarzenia i szkolenia w terenie”) oraz „specjalistyczny sprzęt do ochraniania zgromadzeń publicznych i udzielania pierwszej pomocy” (m.in. radiostacje, radiotelefony i kamery do zainstalowania na ubraniach wolontariuszy).

We wniosku o dotację Stowarzyszenie Straż Narodowa wylicza, że z 1,7 mln zł dotacji:

  • 1,51 mln zł wyda na zakup siedziby,
  • 50 tys. zł na samochód terenowy,
  • 45 tys. zł 9-osobowego busa,
  • ponad 47 tys. zł na sprzęt łączności i obserwacyjny (25 rejestratorów nasobnych, 15 radiotelefonów zwykłych, 3 radiotelefony PRO, 2 radiostacje),
  • blisko 29 tys. zł na sprzęt ratowniczy (2 fantomów do ćwiczeń z ratownictwa medycznego, 36 kompletów odzieży dla wolontariuszy, 2 kamizelek taktycznych, 2 zestawów ratowniczych, 4 plecaków taktycznych),
  • 11 tys. zł na co najmniej 25-metrowy namiot do szybkiego montażu,
  • 2 tys. zł oświetlenie namiotu i terenu,
  • 4 tys. zł na agregat prądotwórczy
  • i 2 tys. zł na samochodowy zestaw nagłaśniający.

O dotację - prawie 700 tys. zł - na „rozwój instytucjonalny oraz misyjny” SSN ubiegało się także w Narodowym Instytucie Wolnosci, ale tam nie zakwalifikowało się do drugiego etapu konkursu.

Dwa stowarzyszenia, jeden ośrodek decyzyjny

Gdy kilka miesięcy temu OKO.press napisało o dotacjach dla narodowców z Funduszu Patriotycznego i z Narodowego Instytutu Wolności, w środowisku narodowym zawrzało.

Część tego środowiska zarzuca Bąkiewiczowi i jego współpracownikom, że zaprzedali się PiS-owi. Inni mają pretensje, że większość pieniędzy na narodowe projekty trafiła do organizacji, które kontroluje Bąkiewicz. Wskazują, że jeśli kiedyś stowarzyszenia zostaną zlikwidowane - będzie on miał znaczący wpływ na to, co dalej stanie się z ich majątkiem.

Jak już wspomnieliśmy, Bąkiewicz jest szefem Stowarzyszenia Marsz Niepodległości i faktycznie rządzi w Stowarzyszeniu Straż Narodowa.

We wnioskach o dotacje z Funduszu Patriotycznego obie organizacje wymieniają te same osoby odpowiedzialne za realizację projektów: Roberta Bąkiewicza, Tomasza Kalinowskiego (wiceprezes SMN) i Halszkę Bielecką (specjalistka ds. fundraisingu, współpracująca z prawicowymi organizacjami m.in. z Ordo Iuris). Stowarzyszenie Straż Narodowa dodaje jeszcze Bartosza Karamuza.

W swoim wniosku SSN wskazuje jednak, że to Bąkiewicz będzie nadzorować wybór i zakup sprzętu z publicznych pieniędzy.

Karamuz odpowiadać ma za przydzielenie sprzętu odpowiednim ludziom i przeszkolenie ich, Kalinowski - za promocję projektu w mediach, a Bielecka - za kontakt z Instytutem Dziedzictwa Myśli Narodowej i ewentualne korekty w dokumentacji.

Centrum dla patriotów

Jak już wspomnieliśmy, szansę na pieniądze z Funduszu Patriotycznego ma jeszcze jedna organizacja związana z Robertem Bąkiewiczem - Stowarzyszenie Roty Marszu Niepodległości (SRMN). Zostało ono zarejestrowane w maju 2019 roku, w rejestrze prowadzonym przez Starostwo Powiatowe w Pruszkowie. Jako swojego przedstawiciela organizacja wskazała właśnie Bąkiewicza.

Stowarzyszenie współorganizuje marsze upamiętniające różne zdarzenia historyczne. Organizowało też akcję STOP447, która miała na celu „definitywne zamknięcie tematu nieuzasadnionych roszczeń żydowskich”.

W tym roku dostało dwie dotacje z Narodowego Instytutu Wolności:

  • 384 tys. „budowę zaplecza fundraisingowego Rot Marszu Niepodległości”
  • i 299 tys. zł na „wsparcie aktywności wolontariackiej”.

Ubiegało się również o 500 tys. zł z NIW, na „wsparcie budowy początkowych kapitałów żelaznych”. Jego wniosek znalazł się on na pierwszym miejscu listy rezerwowej.

Na pierwszym miejscu listy rezerwowej jest również projekt SRMN złożony w konkursie o dotacje z Funduszu Patriotycznego. Jeśli zwolnią się jakieś środki (np. inne organizacje ich nie wykorzystają), dyrektor Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej - prof. Jan Żaryn, może przyznać te pieniądze stowarzyszeniu Bąkiewicza.

Jak wynika z dokumentów, organizacja wnioskowała o ponad 3,9 mln zł dotacji. Z tego 3,87 mln zł chciałaby wydać na zakup nieruchomości, a resztę m.in. na zakup mebli i sprzętu komputerowego.

Za pieniądze z grantu, SRMN chciałoby stworzyć Centrum Niepodległości - "miejsce, w którym przedstawiciele organizacji pozarządowych będą mogli wspólnie przygotować organizację społecznych obchodów ważnych wydarzeń narodowych, współpracować przy tworzeniu materiałów edukacyjnych, wywiadów, programów o tematyce historycznej oraz społecznej". Miałyby się w nim znaleźć: sala spotkań, studio nagrań i biblioteka.

Według dokumentacji, nadzór nad zakupem nieruchomości oraz prawidłową realizacją zadania miałby sprawować Bąkiewicz.

Za rozwój Centrum i współpracę z organizacjami pozarządowymi odpowiadałby Tomasz Kalinowski, a za dokumentację i strategię rozwoju Centrum - Halszka Bielecka.

Pod listem intencyjnym dotyczącym powołania Centrum podpisało się 46 podmiotów, m.in. Stowarzyszenie Marsz Niepodległości, Stowarzyszenie Straż Narodowa, Media Narodowe i Instytut Ordo Iuris.

We wniosku o dotację SRMN pisze, że utworzenie centrum poparły:

  • Stowarzyszenie Marsz Niepodległości,
  • Stowarzyszenie Straż Narodowa,
  • Media Narodowe,
  • Stowarzyszenie Młodzież Wszechpolska,
  • Instytut Ordo Iuris,
  • Żołnierze Chrystusa,
  • Krucjata Różańcowa za Ojczyznę,
  • Klub Rodzinny Stolica Madrości Caritas,
  • Korporacja Akademicka Akropolia Cracoviensis,
  • Towarzystwo Gimnastyczne Sokół Radość
  • Towarzystwo Gimnastyczne Sokół Lublin,
  • Towarzystwo Miłośników Polskiej Tradycji i Kultury,
  • Instytut Rzeczypospolitej im. Pawła Włodkowica,
  • Fundacja Advocata Nostra,
  • Spółdzielnia Socjalna Active Go w Białymstoku,
  • Fundacja Obowiązek Polski,
  • Podlaska Chorągiew Husarska,
  • Stowarzyszenie Pomnik Romana Dmowskiego w Białymstoku,
  • Fundacja Obrony Granic,
  • Fundacja Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu,
  • Stowarzyszenie Ruch Wolnosci,
  • Fundacja Dobrej Rady,
  • Fundacja Andegavenum,
  • Instytut Fotograficznych Technik Szlachetnych,
  • Stowarzyszenie Patriotyczne Siedlce,
  • Fundacja Rolnik Handluje,
  • Telewizja wrealu24,
  • Narodowa Organizacja Kobiet
  • Wydawnictwo 3DOM,
  • Stowarzyszenie im. Przemysława II,
  • Fundacja Twoja Pasja,
  • Stowarzyszenie Wiara i Rozum,
  • Fundacja Magna Polonia,
  • Ogólnopolskie Stowarzyszenie Internowanych i Represjonowanych,
  • Galeria Praga del Arte,
  • Stowarzyszenie Rodzin VII Okręgu NSZ,
  • Stowarzyszenie Kocham Pragę,
  • Stowarzyszenie Polska Pro,
  • Wydawnictwo Capitalbook,
  • Fundacja Kampanii Społecznych,
  • Fundacja Marcina Dybowskiego,
  • Fundacja Patriotyczna im. W. Pileckiego,
  • Fundacja Tradycja,
  • Akademia Patriotów,
  • WiN. Inspektorat Warszawa
  • i Stowarzyszenie Ryngraf.

Z tą ostatnią organizacją narodowcy współpracują już od dłuższego czasu. Jak dowiedziało się OKO.press, Stowarzyszenie Marsz Niepodległości, Stowarzyszenie Straż Narodowa i Stowarzyszenie Roty Marszu Niepodległości poparły kandydaturę Tymoteusza Zycha, wiceszefa Ordo Iuris, gdy ten kandydował do rady Narodowego Instytutu Wolności.

;
Na zdjęciu Bianka Mikołajewska
Bianka Mikołajewska

Od wiosny 2016 do wiosny 2022 roku wicenaczelna i szefowa zespołu śledczego OKO.press. Wcześniej dziennikarka „Polityki” (2000-13) i krótko „GW”. W konkursie Grand Press 2016 wybrana Dziennikarzem Roku. W 2019 otrzymała Nagrodę Specjalną Radia Zet - Dziennikarz Dekady. Laureatka kilkunastu innych nagród dziennikarskich. Z łódzkich Bałut.

Komentarze