0:000:00

0:00

Prawa autorskie: AFPAFP

Religijna wymowa świąt wielkanocnych pokazuje bezradność każdego i każdej z nas wobec okrucieństwa władzy, która w Wielki Piątek zabija Człowieka/Boga przy wsparciu ulegającego propagandzie, bezlitosnego tłumu oraz natychmiastowe (no dobrze, "trzeciego dnia") pocieszenie, bo Bóg/Człowiek wygrywa ze śmiercią. Dla ludzi świeckich pozbawionych wiary w życie po życiu, pozostaje trzymanie się życzenia, by nie dochodziło do wielkopiątkowej śmierci.

Tysiące ofiar w Buczy, Mariupolu, Wuhłedarze, na polach bitew, pozostają zasypane ziemią, porzucone na jezdni, spalone w przenośnych krematoriach (mobilna wersja nazistowskiego wynalazku).

Unikając papieskiego symetryzmu wspomnijmy też absurdalną śmierć zaczadzonych propagandą lub ogłupiałych żołnierzy rosyjskich. Nie wszyscy są oprawcami, nie wszyscy są sadystami. Staramy się w OKO.press rozmawiać także z Rosjanami i Rosjankami, dla których życie w Rosji stało się moralnie niemożliwe. Ich ból nie jest gorszy od naszego.

Przeczytaj także:

Braciom i siostrom w Ukrainie, których język jest tak zachwycająco podobny do naszego (spodiwatysia, mati, batko, mużnist, swoboda, liubow, syn, doćka) i słyszymy go wszędzie dookoła, życzymy po prostu życia.

Żeby przeżyli, żeby jak najwięcej obywateli i obywatelek Ukrainy przeżyło wojnę. I żeby wygrali tę wojnę, żeby w ten sposób się skończyła - takie mamy w OKO.press życzenie i marzenie.

I żeby przegrywający dyktator nie sięgnął po taką czy inną broń masowego rażenia, co przy okazji jest życzeniem dla nas samych.

Sobie w Polsce życzymy budowania wyspy wielkanocnej świeckiej nadziei, znacznie skromniejszej niż ta religijna, ale za to realnej. W pomocy uchodźcom z Ukrainy tworzymy całe archipelagi takich wysp, przy czym państwo wspiera obywateli i obywatelki jak umie, a często jak nie umie.

I tutaj dorzucamy jedno małe, konkretne życzenie OKO.press dla kilkutysięcznej grupy nastolatków z Ukrainy, którzy trafili w polskich szkołach do ósmych klas i dostali od ministra Czarnka absurdalny warunek dalszej nauki - muszą zdawać egzamin ósmoklasisty według podstawy programowej, której nie znają, i w języku polskim, który jest im znany o tyle, o ile lub wcale. Życzymy wam chłopaki i dziewczyny, żeby polskie ministerstwo przejrzało na oczy i wycofało się z tego paskudnego pomysłu, który do waszej traumy wojny i emigracji dokłada stres egzaminu praktycznie nie do zdania.

Polkom i Polakom życzymy, żeby wyspy pomocy i nadziei powstawały - na większą skalę niż do tej pory - także na granicy z Białorusią. Wbrew władzy, która w setkach tysięcy uchodźców z Ukrainy widzi ludzi, ale odmawia człowieczeństwa tysiącom uchodźców i migrantek z Syrii, Iraku, Afganistanu. Otwiera jedną granicę, na drugiej buduje mur, wypycha ludzi na cierpienie, na śmierć.

Bo jak pisał Andrzej Leder w OKO.press, "śmierć w lesie jest real-polityczna; dla umierającego nie ma nic bardziej realnego, ale także dla tych, którzy ją spowodowali i do niej dopuścili staje się realnością. Będzie im ciążyć przez dziesięciolecia".

;

Udostępnij:

Piotr Pacewicz

Naczelny OKO.press. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".

Komentarze