0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Adrianna Bochenek / Agencja Wyborcza.plFot. Adrianna Bochen...

Szkolne wycieczki i wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe to dziś najgorętsze tematy w edukacji. Awantura zaczęła się od nowelizacji Karty Nauczyciela, która miała uregulować ponadwymiarową pracę szkolnej kadry.

Dlaczego to tak ważne? Szczególnie w dużych miastach praca ponad etat to zjawisko powszechne: w ten sposób szkoły uzupełniają braki kadrowe, a nauczyciele – reperują budżety. Z danych udostępnionych przez ministerstwo edukacji związkom zawodowym na początku 2025 roku wynikało, że

tygodniowo nauczyciele wyrabiają 2 mln 245 tys. nadgodzin (to średnio ponad 4 godziny na jednego nauczyciela).

Przepis regulujący zapłatę za godziny nadliczbowe został usunięty z Karty Nauczyciela w 1992 roku. Przez 33 lata to szkoły i samorządy decydowały, jak traktować pracę nauczycieli, która wykracza poza pensum (18 godzin tablicowych) i 40-godzinny tydzień pracy.

Przepis regulujący zapłatę za godziny nadliczbowe został usunięty z Karty Nauczyciela w 1992 roku. Przez 33 lata to szkoły i samorządy decydowały, jak traktować pracę nauczycieli, która wykracza poza pensum (18 godzin tablicowych) i 40-godzinny tydzień pracy.

Za dodatkowe lekcje pieniądze (raczej) były wypłacane, ale praca ponad normę to przecież także szkolne wyjścia i wycieczki. I do tej pory nauczycielki organizowały je bez wynagrodzenia, jako wolontariat.

SN: nauczycielom należą się pieniądze za nadgodziny

W lutym 2025 przełomowe rozstrzygnięcie w tej sprawie zapadło przed Sądem Najwyższym. SN orzekł wówczas, że praca wykonywana przez nauczycieli ponad normę czasu określoną w Karcie Nauczyciela to godziny nadliczbowe w rozumieniu Kodeksu pracy. I należy się za nią zapłata.

;
Na zdjęciu Anton Ambroziak
Anton Ambroziak

Rocznik ‘92. Dziennikarz i reporter. Uhonorowany nagrodami: Amnesty International „Pióro Nadziei” (2018), Kampanii Przeciw Homofobii “Korony Równości” (2019). W OKO.press pisze o migracjach, społeczności LGBT+, edukacji, polityce mieszkaniowej i sprawiedliwości społecznej. Członek n-ost - międzynarodowej sieci dziennikarzy dokumentujących sytuację w Europie Środkowo-Wschodniej. Gdy nie pisze, robi zdjęcia. Początkujący fotograf dokumentalny i społeczny. Zainteresowany antropologią wizualną grup marginalizowanych oraz starymi technikami fotograficznymi.

Komentarze