Przerażające ataki na marsz równości w Białymstoku 20 lipca 2019 dowodzą, że potrzebna jest prawna ochrona osób LGBT przed nienawiścią. Kodeks karny w artykułach o nawoływaniu do nienawiści, znieważaniu i przemocy nie uwzględnia ochrony ze względu na tożsamość płciową i orientację seksualną. Zmieńmy to! Podpisz apel OKO.press i Amnesty International
Chcemy, by do art. 256 i 257, które mówią o odpowiedzialności za nawoływanie do nienawiści, znieważanie i naruszanie nietykalności, oraz do art. 119 o stosowaniu przemocy fizycznej i gróźb bezprawnych, wprowadzono przesłankę orientacji seksualnej i tożsamości płciowej.
Ponadto, razem z Amnesty International, domagamy się:
Podpisz petycję tutaj: „Prawo musi chronić osoby LGBT przed przemocą”.
W tekście „Homofobia PiS. Jak rozbudzali nienawiść do LGBT prezydent, prezes, ministrowie, posłowie” zebraliśmy kilkadziesiąt wypowiedzi polityków PiS na temat osób LGBT. Chcieliśmy pokazać, że władza od czterech lat, na najwyższych szczeblach ma dla mniejszości seksualnych tylko nienawiść i homofobię. A nienawiść w słowach ma swoje konsekwencje w postawach i działaniach.
W Białymstoku doszło 20 lipca 2019 do werbalnych i fizycznych ataków na uczestników marszu równości. Polskie prawo nie kwalifikuje tych aktów jako przestępstw z nienawiści, chociaż motywacja „kontrmanifestantów”, którzy krzyczeli „Wypierdalać z pedałami”, „Białystok wolny od pedałów”, a także pluli na uczestników zgromadzenia, rzucali kamieniami, butelkami i petardami była wyrazem jednoznacznej groźnej w skutkach agresji.
O tym, że w Polsce osoby LGBT są niedostatecznie chronione przed przestępstwami z nienawiści, pisaliśmy w OKO.press wielokrotnie.
Zwracaliśmy uwagę, że art. 21 obowiązującej w całej UE Karty Praw Podstawowych jasno stanowi, że „zakazana jest wszelka dyskryminacja w szczególności ze względu na płeć, rasę, kolor skóry, pochodzenie etniczne lub społeczne, cechy genetyczne, język, religię lub przekonania, poglądy polityczne lub wszelkie inne poglądy, przynależność do mniejszości narodowej, majątek, urodzenie, niepełnosprawność, wiek lub orientację seksualną".
Polski ustawodawca nie posługuje się terminem „mowy nienawiści”, ale polski kodeks karny przewiduje karanie tego rodzaju zachowań:
Brakuje przesłanki dotyczącej tożsamości płciowej lub seksualnej. Wydarzenia ostatnich miesięcy, z kulminacją podczas białostockiej parady pokazują, że taka zmiana w prawie jest potrzebna. Zwłaszcza że polski Kodeks Pracy chroni przed „jakąkolwiek dyskryminacją w zatrudnieniu m.in. (...) ze względu na orientację seksualną”.
We wrześniu 2011 roku Sąd Najwyższy zaznaczył, że „nawoływanie do nienawiści” wiąże się z chęcią wzbudzenia u osób trzecich najsilniejszej negatywnej emocji (zbliżonej do „wrogości”) do określonej narodowości, grupy etnicznej czy rasy.
Chodzi zatem o celowe działanie, które ma spowodować, by inni ludzi patrzyli na daną mniejszość z niechęcią, by zaczęła wzbudzać w nich strach i odrazę. Sądy zaznaczają wyraźnie – nie chodzi o opinie, nawet jeśli byłyby krzywdzące, ale właśnie o „nawoływanie”, próbę wpłynięcia na innych ludzi, zachęcenia ich do nienawiści.
Tegoroczny Marsz równości w Białymstoku czy Marsz lubelski z 2018 roku, pojawiające się na murach czy w Internecie anonimowe wpisy, a także akty agresji wobec konkretnych osób LGBT lub choćby tylko krytykujących homofobię, pokazują, że fala homofobicznej nienawiści narasta. Mamy tego - jako obywatele i obywatelki - dość. Wstyd nam za to, że tak się dzieje w naszym kraju.
Chcemy, aby mniejszości seksualne mogły się czuć w Polsce jak u siebie. Wstyd nam, że jest inaczej. Dlatego razem z Amnesty International organizujemy petycję do rządzących o zmiany w prawie karnym.
Zdajemy sobie sprawę, że przy obecnym składzie Sejmu takie zmiany będą bardzo trudne. A kolejne wybory parlamentarne mogą dać kolejne cztery lata rządów osób, które uważają, że LGBT to ideologia i grzech, że homoseksualizm można leczyć, a odmienna tożsamość płciowa to zagrożenie pedofilią.
Amnesty International uruchomi też petycję anglojęzyczną. Nasz tekst z homofobicznymi cytatami PiS opublikujemy również po angielsku. Petycję i tekst roześlemy do zagranicznych redakcji, instytucji europejskich, europosłanek i europosłów.
Władze i popierające je media uznają to pewnie za „donos na Polskę”. Dla nas jest to naturalny odruch jako pełnoprawnych członków europejskiej wspólnoty, zaniepokojonych pogarszającą się sytuacją osób LGBT w Polsce.
Podpiszcie apel, chrońmy osoby LGBT przed przemocą!
LGBT+
Policja i służby
Władza
Ministerstwo Sprawiedliwości
Prawo i Sprawiedliwość
Amnesty International
Petycja AI i OKO.press
Dziennikarz OKO.press. Autor książki "Ja łebków nie dawałem. Procesy przed Żydowskim Sądem Społecznym" (Czarne, 2022). W OKO.press pisze o gospodarce i polityce społecznej.
Dziennikarz OKO.press. Autor książki "Ja łebków nie dawałem. Procesy przed Żydowskim Sądem Społecznym" (Czarne, 2022). W OKO.press pisze o gospodarce i polityce społecznej.
Komentarze