0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Mateusz Mirys/OKO.pressMateusz Mirys/OKO.pr...

ADHD czyli attention deficit and hyperactivity disorder to po polsku zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi. Jest zaburzeniem neurorozwojowym, które objawia się trudnościami w skupieniu (koncentracji uwagi), nadmierną ruchliwością oraz impulsywnością.

Przez wiele dekad uważane było za wymówkę rodziców niegrzecznych dzieci – przy czym „niegrzecznych” oznacza raczej „sprawiających trudności systemowi edukacyjnemu”. Dzieci z ADHD mają problem z wysiedzeniem w ławce, skupieniem uwagi na tym, co mówi nauczyciel, na dłuższych tekstach zawartych w podręcznikach i monotonnych zadaniach.

Szwankujący mechanizm skupienia uwagi sprawia, że u dzieci z ADHD obejmuje wszystko naraz: nauczyciela, skrzypienie kredy po tablicy, drapiącą metkę koszulki i szum liści drzew za oknem. Konieczność siedzenia w miejscu wywołuje u nich napięcie psychiczne i fizyczne napięcie mięśni.

Dzieci bez tego zaburzenia mogą skupić uwagę na nauczycielu i ignorować inne bodźce, choć i one nie przez dowolnie długi czas. Lekcje w szkole trwają trzy kwadranse, bo jest to średni czas skupienia ludzkiej uwagi. Nawet dorośli potrzebują kilku minut przerwy co godzinę. Tak jak męczy nas utrzymanie napięcia mięśni w jednej pozycji, męczy skupienie uwagi na jednej czynności.

Dzieci bez tego zaburzenia mogą skupić uwagę na nauczycielu i ignorować inne bodźce, choć i one nie przez dowolnie długi czas. Lekcje w szkole trwają trzy kwadranse, bo jest to średni czas skupienia ludzkiej uwagi. Nawet dorośli potrzebują kilku minut przerwy co godzinę. Tak jak męczy nas utrzymanie napięcia mięśni w jednej pozycji, męczy skupienie uwagi na jednej czynności.

Dzieci z ADHD rodzą się z niedowładem mechanizmów skupienia uwagi niczym z niedowładem mięśni.

Odpowiednie ćwiczenia mogą ten mechanizm nieco wzmocnić, ale nawet taki trening nie sprawi, że osiągną możliwości swoich rówieśników. Większości pomoże dopiero leczenie farmakologiczne.

Przeczytaj także:

;
Na zdjęciu Michał Rolecki
Michał Rolecki

Rocznik 1976. Od dziecka przeglądał encyklopedie i słowniki. Ukończył anglistykę, tłumaczył teksty naukowe i medyczne. O nauce pisał m. in. w "Gazecie Wyborczej", Polityce.pl i portalu sztucznainteligencja.org.pl. Lubi wiedzieć, jak jest naprawdę. Uważa, że pisanie o nauce jest rodzajem szczepionki, która chroni nas przed dezinformacją. W OKO.press najczęściej wyjaśnia, czy coś jest prawdą, czy fałszem. Czasem są to powszechne przekonania na jakiś temat, a czasem wypowiedzi polityków.

Komentarze