0:000:00

0:00

Stanowisko Europejskiego Stowarzyszenia Sędziów (ang. European Association of Judges, EAJ) opublikował 4 maja 2020 na Twitterze jego prezes José Igreja Matos (na zdjęciu).

"Biorąc pod uwagę fakt, że KRS nie spełnia wymogu niezależności od władzy wykonawczej stawianego Radom Sądownictwa, oraz nie robi nic, by bronić niezależności sądów, pragniemy wyrazić swoje poparcie dla inicjatywy usunięcia KRS z Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa" - czytamy w piśmie skierowanym do Prezesa Zarządu Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa ENCJ Keesa Sterka.

O projekcie stanowiska ENCJ napisaliśmy w OKO.press 22 kwietnia. Zarząd tej organizacji chce w nim zapisać, że polska Krajowa Rada Sądownictwa po reformach PiS:

  1. Nie spełnia statutowych wymogów członka ENCJ, według których członkowie powinni być niezależni od władzy wykonawczej.
  2. Rażąco naruszyła zasadę, zgodnie z którą członkowie ENCJ stoją na straży niezależności sądownictwa, bronią sądownictwa i poszczególnych sędziów przed wszelkimi projektami zagrażającymi ich niezawisłości i niezależności.
  3. Podważa stosowanie prawa UE w sprawach dotyczących niezawisłości sędziów i niezależności sądów, a tym samym skuteczność unijnych przepisów. Działa wbrew interesom europejskiej przestrzeni wolności, bezpieczeństwa i sprawiedliwości oraz stojących za nią wartości.

W stanowisku Zarząd ENCJ podkreśla, że KRS narusza cele stowarzyszenia i nie wykazuje chęci, by tym naruszeniom zaradzić. Proponuje więc Walnemu Zgromadzeniu usunięcie polskiej Rady z listy członków Sieci. Projekt stanowiska otrzymała także sama KRS. Ma miesiąc, by się do niego odnieść.

Przeczytaj także:

Jeżeli w funkcjonowaniu KRS nic się nie zmieni, zostanie wyrzucona. Sędzia Igreja Matos pisze, że jeżeli ENCJ zdecyduje się na ten krok, zapewne podążą za nią inne organizacje międzynarodowe.

"Europejskie Stowarzyszenie Sędziów zamierza nadal wspierać naszych Kolegów z Polski w ich walce o niezależne sądownictwo i jesteśmy przekonani, że Pańska organizacja również się do tego zobowiąże" - dodaje.

List Europejskiego Stowarzyszenia Sędziów
List Europejskiego Stowarzyszenia Sędziów

Walka o niezależne sądownictwo

Igreja Matos przypomina także, że Europejskie Stowarzyszenie Sędziów, w skład którego wchodzą 44 organizacje sędziowskie z różnych krajów, od kilku lat śledzi i potępia "reformy" sądownictwa autorstwa Zbigniewa Ziobry.

W maju 2019 roku zarząd stowarzyszenia na sesji w Kopenhadze przyjął rezolucję, w której potępił kolejną "nocną" nowelizację ustawy o KRS. Wezwał polski rząd i parlament, by uznały jej sprzeczność z międzynarodowym prawem i standardami UE.

W listopadzie 2019 EAJ ostrzegało przed upolitycznieniem Rady. Ponownie prosiło polskie władze, by przywróciły wybieranie członków-sędziów KRS przez środowisko sędziowskie. Swoje krytyczne stanowisko Stowarzyszenie przedstawiało jeszcze kilkakrotnie w 2017, 2018, 2019 i 2020 roku.

W styczniu 2020 delegacja sędziów EAJ, w tym prezes, wzięła udział w „Marszu Tysiąca Tóg”. Po raz pierwszy w historii Stowarzyszenia, które istnieje od lat 50., sędziowie udali się do innego niż ich własny kraju, żeby pokazać solidarność i wspólnie walczyć o niezależne sądy.

"Mimo tych publicznych wypowiedzi i podobnych ostrzeżeń dochodzących z rozmaitych instytucji międzynarodowych polski rząd trwał przy naruszeniu podstawowych zasad praworządności i łamaniu reguł zawartych w traktatach UE" - ubolewa Igreja Matos w piśmie z 4 maja.

Wszystko wskazuje, że los neo-KRS jest już przypieczętowany. Przypomnijmy: w marcu 2018 roku partia Jarosława Kaczyńskiego po prostu wymieniła w niej wszystkich członków-sędziów.

Problemy z członkostwem w Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa zaczęły się wkrótce potem. Jak pisaliśmy w OKO.press, we wrześniu 2018 Sieć zawiesiła polską Radę w prawach członka. Już wówczas podkreślała, że jeśli sytuacja w polskiej Radzie się nie zmieni, Zarząd przejdzie do kolejnego kroku, czyli całkowitego wykluczenia KRS z tej organizacji.

Z KRS jest coraz gorzej

W projekcie stanowiska Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa jej zarząd podkreśla, że sytuacja w Polsce nie tylko nie uległa poprawie, a w kilku aspektach wręcz się pogorszyła:

  • relacje między Ministrem Sprawiedliwości a członkami KRS są bliższe niż podejrzewano, czego dowodzą m.in. opublikowane z ogromnym opóźnieniem listy poparcia;
  • KRS otwarcie popiera działania władzy wykonawczej i ustawodawczej zagrażające niezależności sądownictwa, w tym postępowania dyscyplinarne wobec sędziów;
  • zarazem Rada odmówiła sędziom prawa do pokojowych protestów przeciwko „reformom” PiS i wspierała rzeczników dyscyplinarnych w ich prześladowaniu;
  • KRS poparła także postępowania dyscyplinarne wobec sędziów, którzy zadali pytania prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości UE i tych, którzy zastosowali się do wyroku TSUE z 19 listopada 2019 oraz uchwały Sądu Najwyższego z 23 stycznia 2020;
  • Rada poparła wprowadzenie w Polsce tzw. ustawy kagańcowej.

W rozmowie z Onetem 22 kwietnia przewodniczący neo-KRS sędzia Leszek Mazur "z przykrością odnotował fakt, że nie udało się zbliżyć stanowisk obu organizacji”.

„Optyka dotycząca kluczowego zagadnienia, czyli niezależności od polityków jest wciąż całkowicie rozbieżna. Nie udało nam się przekonać ENCJ, że KRS nie jest w żaden sposób zależna od polityków. To przykre, żaden powód do satysfakcji, ale wydaje mi się, że nie możemy wyłącznie siebie za to winić” – powiedział szef polskiej Rady.

„Są sprawy, do których się podchodzi w Europie z różnych kierunków i różne są metody, trudno powiedzieć, kto ma rację” – przekonywał.

„O ile półtora roku temu, gdy o dobrowolne samowykluczenie się KRS z ENCJ zawnioskował członek Rady Jarosław Dudzicz, panowała pewna chwiejna równowaga nastrojów. Dziś mam wrażenie, że nastroje mogą się przechylić na stronę tych członków Rady, którzy uważają, że należy dać sobie spokój z tym tematem. Dać sobie spokój z dalszymi wyjaśnieniami i »niech się dzieje wola nieba«” – skwitował Mazur.

Udostępnij:

Maria Pankowska

Dziennikarka, absolwentka ILS UW oraz College of Europe. W OKO.press od 2018 roku, od jesieni 2021 w dziale śledczym. Wcześniej pracowała w Polskim Instytucie Dyplomacji, w Komisji Europejskiej w Brukseli, a także na Uniwersytecie ONZ w Tokio.

Komentarze