0:000:00

0:00

W projekcie stanowiska ENCJ (Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa), zarząd tej organizacji stwierdza, że polska Krajowa Rada Sądownictwa po po reformach Prawa i Sprawiedliwości:

  1. Nie spełnia statutowych wymogów członka ENCJ, według których członkowie powinni być niezależni od władzy wykonawczej.
  2. Rażąco naruszyła zasadę, zgodnie z którą członkowie ENCJ stoją na straży niezależności sądownictwa, bronią sądownictwa i poszczególnych sędziów przed wszelkimi projektami zagrażającymi ich niezawisłości i niezależności.
  3. Podważa stosowanie prawa UE w sprawach dotyczących niezawisłości sędziów i niezależności sądów, a tym samym skuteczność unijnych przepisów. Działa wbrew interesom europejskiej przestrzeni wolności, bezpieczeństwa i sprawiedliwości oraz stojących za nią wartości.

Zarząd podkreśla, że KRS w sposób poważny narusza cele stowarzyszenia i nie wykazuje chęci, by tym naruszeniom zaradzić. Proponuje więc Walnemu Zgromadzeniu usunięcie polskiej Rady z listy członków Sieci.

„W ten sposób ENCJ wyśle jasny sygnał do polskich władz i sędziów, że KRS nie przynależy już do europejskiej rodziny, którą łączą wspólne wartości” - czytamy w projekcie stanowiska.

Dokument został przesłany do wiadomości sędziego Leszka Mazura, prezesa KRS. Polska Krajowa Rada Sądownictwa ma miesiąc, by na niego zareagować.

Prezes Zarządu ENCJ Kees Sterk ostrzega, że jeżeli nic się nie zmieni, KRS zostanie w czerwcu wyrzucona.

Wszystko wskazuje, że los neo-KRS jest już przypieczętowany. ENCJ nie chce bowiem mieć wśród swoich członków organu marionetkowego, zależnego od władzy wykonawczej. Takim właśnie organem Rada stała się po reformie PiS. W marcu 2018 roku partia Jarosława Kaczyńskiego po prostu wymieniła w niej wszystkich członków-sędziów.

Przeczytaj także:

9 pytań do Leszka Mazura

Problemy neo-KRS z członkostwem w ENCJ zaczęły się jeszcze w drugiej połowie 2018 roku. Jak pisaliśmy w OKO.press we wrześniu 2018 Sieć zawiesiła polską Radę w prawach członka.

Już wówczas ENCJ podkreślała, że jeśli sytuacja w polskiej Radzie się nie zmieni, Zarząd przejdzie do kolejnego kroku, czyli całkowitego wykluczenia KRS z tej organizacji.

Mimo krytyki kolejnych instytucji w neo-KRS zmian rzecz jasna nie wprowadzono. Dlatego 10 lutego 2020 Zarząd ENCJ rozpoczął procedurę dochodzeniową, w ramach której polska Rada miałaby zostać wykluczona.

21 lutego sędzia Kees Sterk, wystosował pierwszy list do przewodniczącego neo-KRS sędziego Leszka Mazura.

„Zarząd ENCJ rozważa, czy powinien zaproponować Walnemu Zgromadzeniu usunięcie KRS z członkostwa w ENCJ” – poinformował Mazura Sterk.

Przed podjęciem tej decyzji poprosił szefa KRS o odpowiedź na dziewięć kluczowych pytań dotyczących postawy Rady wobec zmian podważających niezależność sądownictwa w Polsce. Na odpowiedź dał mu czas do 13 marca.

1. Czy to prawda, że na listach poparcia sędziów do KRS podpisało się 50 sędziów blisko związanych z Ministrem Sprawiedliwości?

Na to wskazują ujawnione listy poparcia do KRS.

2. Czy to prawda, że ​​członek KRS sędzia Maciej Nawacki został powołany mimo nieuzyskania wymaganych 25 podpisów sędziów pod swoją kandydaturą?

Na to wskazują ujawnione listy poparcia do KRS.

3. Czy to prawda, że ​​Minister Sprawiedliwości powiedział w parlamencie, że zaproponował powołanie sędziów w KRS, którzy, jego zdaniem, byli gotowi współpracować przy zmianach w sądownictwie? Jeśli tak, to w jakim stopniu obecny skład KRS reprezentuje polskich sędziów?

Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro powiedział w Senacie, że „myśmy zgłosili” kandydatów do KRS, co sugeruje, że zgłosiły ich osoby blisko związane z ministerstwem.

Według prof. Ewy Łętowskiej, ujawnione listy poparcia do KRS pokazują, że sędziów wybranych do neo-KRS poparła „spółdzielnia” sędziów połączonych związkami z ministerstwem sprawiedliwości i faktem czerpania korzyści ze zmian w sądownictwie. Prof. Łętowska podkreśla, że nie można mówić o reprezentowaniu polskich sędziów przez tak wybraną neo-KRS.

4. Czy to prawda, że ​​KRS w pełni popiera reformy rządu, zwłaszcza ustawę z dnia 20 grudnia 2019 roku?

KRS nie protestowała przeciwko ustawie dyscyplinującej.

Sędzia Jarosław Dudzicz, zastępca rzecznika prasowego neo-KRS, w wywiadzie w „Do rzeczy” mówił, że nie nazwałby tej ustawy „dyscyplinującą” i twierdził, że „ustawa reformuje sposób działania kolegiów i zgromadzeń sędziowskich i prowadzi wprost do usprawnienia zarządzania sądami”, a także, że „definiuje ona, kto jest sędzią w Polsce, a tym samym ostatecznie przecina niepotrzebny i pozorny spór prawny. Nie ma wątpliwości, że sędzią jest osoba powołana przez pana prezydenta na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa i nikt, także inni sędziowie nie mogą kontrolować, podważać czy kwestionować statusu tak powołanego sędziego.”

5. Czy to prawda, że ​​KRS nigdy nie broniła sędziów, którzy byli krytyczni wobec reform rządu?

Najbliżej obrony niezawisłości sędziów było odwołanie się przez neo-KRS od pierwszego orzeczenia Izby Dyscyplinarnej SN w sprawie sędzi Aliny Czubieniak, która została dyscyplinarnie skazana za wydanie orzeczenia zgodnego z międzynarodowym standardem ochrony praw człowieka. Neo-KRS w odwołaniu wskazała na „znikomy stopień szkodliwości działania” sędzi Czubieniak, a nie na to, że ta sądziła zgodnie z prawem międzynarodowym.

6. Czy to prawda, że ​​KRS publicznie popiera postępowanie dyscyplinarne przeciwko sędziom, którzy: publicznie wypowiadali się przeciwko reformom rządu? W swoich orzeczeniach występowali z pytaniami prejudycjalnymi do TSUE? Kierowali się w swoich orzeczeniach rekomendacjami zawartymi w wyroku TSUE z dnia 19 listopada 2019 roku?

Sędzia Dudzicz, rzecznik prasowy neo-KRS, w cytowanym już wywiadzie w „Do rzeczy” bronił prawa Izby Dyscyplinarnej do zawieszenia sędziego Juszczyszyna, który w swoich orzeczeniach kierował się rekomendacjami z wyroku TSUE z 19 listopada 2019 roku.

7. W przypadku pozytywnej odpowiedzi na pytania 4, 5 i (częściowo) pytanie 6, w jaki sposób wsparcie dla opisanych w tych pytaniach działań wpisuje się w główne zadanie KRS-u jako członka ENCJ w zakresie obrony niezależności sądownictwa jako całości oraz niezawisłości poszczególnych sędziów ?

Odpowiedź na to pytanie pozostawiamy Leszkowi Mazurowi.

8.W przypadku pozytywnej odpowiedzi na (część) pytania 6, w jaki sposób przekłada się to na inny z celów ENCJ, jakim jest działanie w ramach europejskiej przestrzeni wolności, bezpieczeństwa i sprawiedliwości, oraz z zasadami i wartościami, które za tym stoją?

Odpowiedź na to pytanie pozostawiamy Leszkowi Mazurowi.

9.Dodatkowo kwestie, które chciałby Pan poruszyć, które według Pana są interesujące dla Zarządu w tej sprawie?

Odpowiedź na to pytanie pozostawiamy Leszkowi Mazurowi.

Odpowiedzi Mazura tylko umocniły Zarząd ENCJ w przeświadczeniu, że neo-KRS nie jest niezależna od władzy wykonawczej i ustawodawczej. Nie może zatem stać na straży niezależności sądownictwa.

Z KRS jest coraz gorzej

Zarząd podkreśla, że sytuacja ta nie tylko nie uległa poprawie, a w kilku aspektach wręcz pogorszyła się:

  • relacje między Ministrem Sprawiedliwości a członkami KRS są bliższe niż podejrzewano, czego dowodzą m.in. opublikowane z ogromnym opóźnieniem listy poparcia;
  • KRS otwarcie popiera działania władzy wykonawczej i ustawodawczej zagrażające niezależności sądownictwa, w tym postępowania dyscyplinarne wobec sędziów;
  • zarazem Rada odmówiła sędziom prawa do pokojowych protestów przeciwko „reformom” PiS i wspierała rzeczników dyscyplinarnych w ich prześladowaniu;
  • KRS poparła także postępowania dyscyplinarne wobec sędziów, którzy zadali pytania prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości UE i tych, którzy zastosowali się do wyroku TSUE z 19 listopada 2019 oraz uchwały Sądu Najwyższego z 23 stycznia 2020;
  • Rada poparła wprowadzenie w Polsce tzw. ustawy kagańcowej.

W rozmowie z Onetem przewodniczący neo-KRS sędzia Leszek Mazur „z przykrością odnotowuje fakt, że nie udało się zbliżyć stanowisk obu organizacji".

„Optyka dotycząca kluczowego zagadnienia, czyli niezależności od polityków jest wciąż całkowicie rozbieżna. Nie udało nam się przekonać ENCJ, że KRS nie jest w żaden sposób zależna od polityków. To przykre, żaden powód do satysfakcji, ale wydaje mi się, że nie możemy wyłącznie siebie za to winić” - powiedział szef polskiej Rady.

„Są sprawy, do których się podchodzi w Europie z różnych kierunków i różne są metody, trudno powiedzieć, kto ma rację” - przekonywał.

„O ile półtora roku temu, gdy o dobrowolne samowykluczenie się KRS z ENCJ zawnioskował członek Rady Jarosław Dudzicz, panowała pewna chwiejna równowaga nastrojów. Dziś mam wrażenie, że nastroje mogą się przechylić na stronę tych członków Rady, którzy uważają, że należy dać sobie spokój z tym tematem. Dać sobie spokój z dalszymi wyjaśnieniami i »niech się dzieje wola nieba«” - skwitował.

Udostępnij:

Maria Pankowska

Dziennikarka, absolwentka ILS UW oraz College of Europe. W OKO.press od 2018 roku, od jesieni 2021 w dziale śledczym. Wcześniej pracowała w Polskim Instytucie Dyplomacji, w Komisji Europejskiej w Brukseli, a także na Uniwersytecie ONZ w Tokio.

Komentarze