Zapisy w ustawie o NIW są sprzeczne z zasadami gospodarowania środkami publicznymi. Pozwalają na uznaniowe decyzje w rozdzielaniu dotacji oraz marginalizuje rolę ekspertów i organizacji pozarządowych
Bez wysłuchania publicznego, po prowizorycznych konsultacjach z organizacjami społecznymi Sejm uchwalił ustawę o Narodowym Instytucie Wolności - Centrum Społeczeństwa Obywatelskiego. Rządowa agencja przejmuje od Ministerstwa Rodziny obowiązki finansowania organizacji pozarządowych. Na początek będzie dysponować 100-milionowym budżetem.
Za przyjęciem ustawy głosowało 236 posłów w tym - 228 posłów PiS. Tylko jeden z posłów PiS był przeciwko - Jan Mosiński z okręgu kaliskiego.
15 września 2017 roku minister Adam Lipiński - pełnomocnik ds. równego traktowania i społeczeństwa obywatelskiego - w debacie Sejmowej podkreślał, że wszystkie zapisy ustawy ułatwiają rozdzielanie pieniędzy. Jednak jak widać na grafice przygotowanej przez Fundację im. Stefana Batorego, kierunek zmian nie ma nic wspólnego z uproszczeniem czy przejrzystością, a wprowadza administracyjny chaos.
Wszyscy krytycy wskazywali na następujące fatalne rozwiązania w ustawie o Centrum Społeczeństwa Obywatelskiego:
Projekt skrytykował też Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. W jego opinii Narodowy Instytut Wolności narusza międzynarodowe standardy wolności zrzeszania się, a
"doświadczenia innych państw sugerują, że konsekwencją centralizacji i nacjonalizacji trzeciego sektora będzie duża kontrola nad społeczeństwem obywatelskim".
Wątpliwości nie mają też zagraniczni eksperci. Konferencja Międzynarodowych Organizacji Pozarządowych Rady Europy w raporcie dotyczącym polityki PiS związanej z „rozwojem społeczeństwa obywatelskiego” stwierdza, że
w rzeczywistości służy ona ograniczeniu jego niezależności oraz podważeniu wiarygodności „niewygodnych” organizacji.
Bezpośrednią konsekwencją przenoszenia kompetencji z Ministerstwa do Centrum może być zamrożenie środków z FIO nawet na rok. Zwykle konkursy ogłaszane były jesienią, tak aby mogły wystartować wraz z początkiem kolejnego roku. Tym razem konkursy zostaną ogłoszone dopiero w połowie 2018 roku.
Paraliż FIO stworzy wyrwę w finansowaniu III sektora i może zablokować działalność NGO nawet na kilkanaście miesięcy.
Ilość zgłoszonych poprawek (40) miała opóźnić głosowanie nad ustawą o Narodowym Instytutem Wolności. Część z nich miała charakter uszczypliwy. Poprawka druga zgłoszona przez Nowoczesną dotyczyła wręcz zmiany nazwy ustawy z "Narodowego Instytut Wolności - Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego" na "Narodowy Instytut Ograniczania Wolności - Centrum Sterowania Organizacjami Pozarządowymi".
Posłowie PO i Nowoczesnej proponowali też nowe brzmienie preambuły uwzględniające wszystkie przesłanki dyskryminacji: "Państwo polskie wspiera swoich obywateli bez względu na wiek, poglądy polityczne, wyznanie, stopień sprawności, płeć i orientację seksualną". Bez skutku.
Posłanka (PO) Monika Wielichowska mówiła wprost: "powołujecie sztuczny twór, który już był w w Polsce Ludowej. Gospodarz domu będzie decydował, czy organizacje społeczne nadają się do realizowania swoich celów.
Chcecie sterować organizacjami jak Putin i Orbán. Tak działają autorytarne rządy. Organizacje pozarządowe są dla Was zbędnym balastem".
Posłowie opozycji mocno wskazywali, że ustawa pielęgnuje patologie związane z przeznaczaniem publicznych pieniędzy na partyjne interesy. Poseł Adam Szlapka mówił, że Instytut to "legalny kanał wyprowadzania pieniędzy", który legitymizuje działania takich tworów jak Polska Fundacja Narodowa.
OKO.press przyglądało się pracom nad powstaniem Narodowego Instytutu Wolności od marca 2017 roku. Monitorowaliśmy debatę publiczną, sprawdzaliśmy wypowiedzi polityków, analizowaliśmy propozycje legislacyjne, pęknięcia w sektorze pozarządowym i tryb uchwalania ustawy.
NGO
Rząd Beaty Szydło
Sejm Rzeczypospolitej Polskiej VIII kadencji
Narodowy Instytut Wolności - Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego
Dziennikarz i reporter. Uhonorowany nagrodami: Amnesty International „Pióro Nadziei” (2018), Kampanii Przeciw Homofobii “Korony Równości” (2019). W OKO.press pisze o prawach człowieka, społeczeństwie obywatelskim i usługach publicznych.
Dziennikarz i reporter. Uhonorowany nagrodami: Amnesty International „Pióro Nadziei” (2018), Kampanii Przeciw Homofobii “Korony Równości” (2019). W OKO.press pisze o prawach człowieka, społeczeństwie obywatelskim i usługach publicznych.
Komentarze