0:000:00

0:00

Prawa autorskie: 24.01.2018 Krakow . Dagmara Pawelczyk - Woicka , nowa prezes Sadu Okregowego w Krakowie . Fot. Jakub Porzycki / Agencja Gazeta *** Local Caption ***24.01.2018 Krakow . ...

Krakowski oddział stowarzyszenia sędziów Iustitia we wtorek 14 lutego 2023 roku wyrzucił ze swojego grona sześciu sędziów. Uchwały o ich wykluczeniu przeszły zdecydowaną większością głosów. Na 55 głosów tylko nieliczne były na nie lub wstrzymujące się od głosu.

Tych sześciu sędziów wykluczono ze stowarzyszenia za podpisywanie list poparcia dla kandydatów do neo-KRS w I i II kadencji. Zdaniem krakowskiej Iustitii sprzeniewierzyli się oni w ten sposób celom statutowym stowarzyszenia, określonym w paragrafie 5. A mówi on m.in. o umacnianiu niezależności i niezawisłości sędziów. Zarząd krakowskiego oddziału Iustitii uznał, że podpisanie list poparcia dla kandydatów do neo-KRS godzi w te cele.

W uchwałach o wykluczeniu z członkostwa w stowarzyszeniu podkreślono, że obecna władza rozwiązała starą, legalną KRS w trakcie kadencji, co było sprzeczne z Konstytucją. A powołana na jej miejsce neo-KRS jest sprzeczna z artykułami 186 i 187 Konstytucji. Pierwszy artykuł ustawy zasadniczej mówi, że KRS stoi na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów. A drugi, że Sejm wybiera do KRS tylko czterech posłów.

Tymczasem PiS wybrał też w Sejmie - głosami swoich posłów - 15 członków-sędziów Rady. Czyli zrobił to wbrew Konstytucji. Poza tym wybrał głównie współpracowników ministra Zbigniewa Ziobry. A ci członkowie nie bronią niezależności sądów i czerpią profity ze współpracy z władzą - m.in. awansują. ETPCz, TSUE, SN i NSA w licznych wyrokach orzekły, że tak powołana i obsadzona KRS jest sprzeczna z Konstytucją i nie jest organem niezależnym od polityków.

Dlatego władze krakowskiej Iustitii uznały, że udzielenie poparcia dla osób kandydujących do neo-KRS, nie da się pogodzić z celami stowarzyszenia. Przyczynia się bowiem do osłabienia niezależności sądów i niezawisłości sędziów.

Paweł Styrna
Sędzia Paweł Styrna, członek neo-KRS. To m.in. za podpisanie jego listy poparcia Iustitia wykluczyła ze swojego grona sześciu krakowskich sędziów. Fot. Sławomir Kamiński/Agencja Wyborcza.pl.

Szefowa krakowskiej Iustitii: To nie jest zemsta

Wyrzuceni to głównie neo-sędziowie i prezesi małopolskich sądów oraz były szef podległej ministrowi sprawiedliwości Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury Dariusz Pawłyszcze. Od niedawna jest on neo-sędzią SN, a prywatnie partnerem szefowej neo-KRS Dagmary Pawełczyk-Woickiej (na zdjęciu u góry). Ona też została wyrzucona wcześniej z Iustitii za kandydowanie do neo-KRS w 2018 roku. Podobnie jak inni członkowie neo-KRS, czy były wiceminister sprawiedliwości i sędzia Łukasz Piebiak.

Pawłyszcze jako jedyny został wyrzucony jeszcze z innego powodu - za podważanie legalności historycznej uchwały pełnego składu SN ze stycznia 2020 roku. W tej uchwale m.in. podważono legalność neo-KRS i Izby Dyscyplinarnej. Pawłyszcze uznał ją za bezprawną. Piszemy o tym w dalszej części tekstu.

Dlaczego dopiero teraz krakowska Iustitia wyrzuca ze swojego grona takich sędziów? „W 2022 roku zmienił się zarząd naszego oddziału. I uznaliśmy, że z takimi sędziami nie jest nam już po drodze” - mówi OKO.press prezes krakowskiej Iustitii Marzena Stoces. Dodaje: „To nie jest żadna zemsta. Neo-KRS jest głównym źródłem problemów z praworządnością w Polsce i popieranie zasiadających w niej osób nie przystoi sędziom”.

Przeczytaj także:

Na wtorkowe Zebranie Członków Stowarzyszenia przyszło trzech sędziów, których wykluczono. Był Dariusz Pawłyszcze, Piotr Skrzyszowski i Witold Sobejko. Z informacji OKO.press wynika, że zabrali oni głos. Przekonywali, że ocena neo-KRS to kwestia poglądu prawnego. Zarzucali Iustitii, że nie dopuszcza do głosu osób o innym poglądzie prawnym i, że w stowarzyszeniu brakuje pluralizmu i demokracji.

„Ocena neo-KRS to nie jest kwestia poglądu prawnego. Ten niekonstytucyjny organ oceniły już polskie sądy i europejskie Trybunały” - mówi OKO.press sędzia Marzena Stoces.

Neo-sędziowie z Krakowa założyli swoją organizację

W związku z ruchem Iustitii krakowscy neo-sędziowie i nominaci ministra Ziobry jeszcze przed wtorkowym głosowaniem założyli swoją organizację, zrzeszenie Sędziów RP. Ma ona profil na Twitterze i obserwuje 8 kont m.in. neo-KRS i sędziów, którzy poszli na współpracę z obecną władzą: byłego wiceministra sprawiedliwości Łukasza Piebiaka (stracił stanowisko za aferę hejterską), członka neo-KRS Macieja Nawackiego, neo-sędziego SN Kamila Zaradkiewicza, czy Jakuba Iwańca, który też pojawia się w aferze hejterskiej.

W pierwszym wpisie Sędziów RP na Twitterze z 10 lutego zrzeszenie napisano: „U nas za poglądy się nie wyklucza. W związku z powzięciem informacji o próbie wykluczenia niezależnych sędziów z Krakowa ze Stowarzyszenia Iustitia zapraszamy wszystkich do naszego Zrzeszenia, gdzie panuje wolność słowa, która jest podstawą demokratycznego społeczeństwa”. Zrzeszenie już poparło skierowanie przez prezydenta nowelizacji ustawy o SN (tej, która miała odblokować miliardy z KPO) do TK Przyłębskiej.

Nie wiadomo kto założył to zrzeszenie, bo na stronie internetowej organizacji nie ma żadnych informacji. Będzie to też zrzeszenie raczej dla "swoich" neo-sędziów, bo by zostać jego członkiem musi to poprzeć aż trzech założycieli Sędziów RP. "Widać jakie to będzie wolne, demokratyczne i szanujące wolność słowa zrzeszenie" - mówi ironicznie OKO.press jeden z sędziów z Iustitii.

Z Sędziami RP są związani krakowscy neo-sędziowie m.in. Agnieszka Zielińska i Zygmunt Drożdżejko. Oni są autorami dwóch opinii opublikowanych na stronie internetowej zrzeszenia. Zielińska jest neo-sędzią Sądu Okręgowego w Krakowie. Drożdżejko jest rzecznikiem prasowym krakowskiego sądu okręgowego. Jest też neo-sędzią. Neo-KRS dała mu również kolejną nominację do sądu apelacyjnego, ale prezydent jeszcze go nie powołał.

Awans od nowej KRS dostała ponadto jego żona Elżbieta Czarny-Drożdżejko, która jest neo-sędzią Wojewódzkiego Sądu administracyjnego w Krakowie. Sędzia Drożdżejko i sędzia Zielińska w 2022 też podpisywali listy poparcia do neo-KRS - dla Dagmary Pawełczyk-Woickiej, Krystyny Morawy-Fryźlewicz i Pawła Styrny.

Za wyrzuconymi w Iustitii nie będą płakać. Tym bardziej, że zapisują się do niej nowi sędziowie. Ostatnio członkiem stowarzyszenia został sędzia Waldemar Żurek, jeden z symboli wolnych sądów. Żurek przed laty odszedł z Iustitii do stowarzyszenia Themis. Teraz będzie należał do obu tych stowarzyszeń.

Mężczyzna w średnim wieku w koszuli w kratę, trzyma w obu rękach mikrofon
Sędzia Waldemar Żurek z Sądu Okręgowego w Krakowie. Jest symbolem wolnych sądów i najbardziej prześladowanym sędzią w Polsce. Niedawno znowu został członkiem Iustitii. Fot. Jakub Porzycki/Agencja Wyborcza.pl.

Kogo wyrzucono z krakowskiej Iustitii

Zebranie Członków Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia Oddział w Krakowie wykluczyło uchwałami ze swojego grona we wtorek 14 lutego sześciu sędziów. To:

  • Piotr Kowalski. W 2022 roku podpisał listę poparcia do neo-KRS dla Pawła Styrny, Ireny Bochniak i Dagmary Pawełczyk-Woickiej. Popisał też listę dla Krystyny Morawy-Fryźlewicz. Sędzia Kowalski jest wiceprezesem Sądu Okręgowego w Krakowie, z nominacji resortu ministra Ziobry. Dostał też awans od neo-KRS, czyli jest też neo-sędzią sądu okręgowego.
  • Piotr Fronc. W 2018 roku podpisał listę poparcia dla Pawełczyk-Woickiej. Jest neo-sędzią Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie.
  • Piotr Skrzyszowski. W 2018 poparł listę Pawełczyk-Woickiej i Styrny. A w 2022 roku podpisał listę Styrny, Pawełczyk-Woickiej, Bochniak i Morawy-Fryźlewicz. Sędzia Skrzyszowski jest prezesem Sądu Rejonowego dla Krakowa-Śródmieścia. W przeszłości był karany dyscyplinarnie. Jak pisała „Gazeta Wyborcza”, chodziło o przewlekłość postępowania oraz o skargi pracowników sekretariatu na niego. Jest neo-sędzią. Nominację od neo-KRS dostał, choć nie poparło go Kolegium krakowskiego sądu, opiniujące jego kandydaturę. Co ważne, teraz takie Kolegia opiniujące w połowie są obsadzone prezesami sądów z nominacji ministra Ziobry. Kolegium poparło do awansu sędzię Edytę Żyłę, dając jej opinię wyróżniającą. Ale neo-KRS nominowała Skrzyszowskiego, mimo że miał negatywną opinię. Prezydent wręczył mu awans do sądu okręgowego w listopadzie 2021 roku.
  • Jarosław Koczański. W 2022 roku podpisał listy poparcia do neo-KRS Pawełczyk-Woickiej i Irenie Bochniak oraz Krystynie Morawie-Fryźlewicz. To sędzia Sądu Rejonowego w Miechowie i prezes tego sądu. W lipcu 2022 neo-KRS dała mu nominację na sędziego Sądu Okręgowego w Krakowie, a prezydent go powołał. Jest więc neo-sędzią.
  • Witold Sobejko. W 2022 roku podpisał listę poparcia dla Ireny Bochniak. To sędzia Sądu Rejonowego dla Krakowa-Podgórza. Jest przewodniczącym wydziału rodzinnego. W 2021 roku minister sprawiedliwości powołał go do komisji egzaminacyjnej ds. aplikacji adwokackiej. Jako jedyny z szóstki wykluczonych z Iustitii nie jest neo-sędzią.
  • Dariusz Pawłyszcze. W 2018 roku zgłosił kandydaturę do neo-KRS swojej partnerki życiowej Dagmary Pawełczyk-Woickiej i podpisał jej listę poparcia. A w 2022 roku podpisał listę poparcia dla Pawełczyk-Woickiej, Bochniak, Styrny i Morawy-Fryźlewicz. Pawłyszcze jeszcze do niedawna był sędzia Sądu Okręgowego w Krakowie. Był dyrektorem Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury, podlegającej ministrowi sprawiedliwości. Od stycznia 2023 roku jest neo-sędzią Izby Cywilnej Sądu Najwyższego.
Łukasz Piebiak
Były wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak. On z Iustitii został wyrzucony jako jeden z pierwszych, za pomaganie Ziobrze w przejmowaniu kontroli nad sądami. Kandydował do neo-KRS II kadencji, ale nie dostał poparcia PiS. Fot. Sławomir Kamiński/Agencja Wyborcza.pl.

Pawłyszcze uznał historyczną uchwałę SN za bezprawną

W uchwale o wykluczeniu z krakowskiej Iustitii Dariusza Pawłyszcze podano kilka powodów jego usunięcia. Chodzi nie tylko o poparcie list kandydatów do nielegalnej KRS, ale też o jego zachowanie, gdy pracował na delegacji w ministerstwie sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i gdy był dyrektorem Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury. Cytujemy uzasadnienie wniosku o jego wykluczenie ze stowarzyszenia Iustitia:

„Jako Dyrektor Krajowej Szkoły i Sądownictwa i Prokuratury na inauguracji szkolenia II rocznika aplikacji uzupełniającej sędziowskiej [w 2021 roku - red.] pozwolił sobie na następujące uwagi:

[...] zdarzają się także wykładnie zupełnie niejęzykowe, a nawet wprost contra legem, lecz jednocześnie bynajmniej nie celowościowe. Nie są celowościowe w tym sensie, że ich celem nie jest odtworzenie woli ustawodawcy, lecz realizacja woli sędziego, a zarówno tekst ustawy jak i jej cel schodzą na dalszy plan, a nawet w ogóle nie są brane pod uwagę.

Przykładem takiego orzeczenia jest wyrok sędziego Synakiewicza w Sądzie Okręgowym w Częstochowie sprzed kilku dni, w którym uchylił wyrok sądu rejonowego, uznając, że sąd był nienależycie obsadzony rozumieniu art. 439 k.p.k., gdyż sędzia został powołany przez Prezydenta na wniosek KRS wybranej w sposób sprzeczny z Konstytucją [Adam Synakiewicz wykonał wyrok ETPCz, w który podważono legalność neo-KRS - red.].

Będąc konsekwentnym w takim stanowisku sąd badający każdy spór np. o wysokość opłaty za użytkowanie wieczyste, w pierwszej kolejności powinien zbadać przebieg wyborów na wójta lub prezydenta, ustalić, czy wójt, który podniósł opłatę, rzeczywiście jest wójtem. To pokazuje, że sędzia SO w Częstochowie nie dokonał wykładni prawa, lecz wykorzystał prawo, a ściślej swoją władzę wydawania wyroków, bo nie prawo, do realizacji własnej woli, którą jest przymuszenie Sejmu do zmiany ustawy o KRS.

Nie będę tu wchodził w spór konstytucyjny, jakie sposoby wyboru KRS są zgodne z Konstytucją, nie czuję się kompetentny. Niewątpliwie zmiany ustaw należą do Sejmu, w grę wchodzi także referendum, swoją rolę ma Trybunał Konstytucyjny.

Tymczasem od czasu równie bezprawnej uchwały SN z 23 stycznia 2020 roku niektórzy sędziowie podejmują próby wymuszenia na Sejmie zmiany u. o KRS np. poprzez zawieszanie postępowań apelacyjnych do czasu wyjaśnienia się, czy sędzia, który wydał wyrok w I instancji jest sędzią. Takie wymyślanie sobie problemu prawnego, zupełnie oderwanego od rzeczywistych niejasności art. 439 k.p.k. lub 379 k.p.c., trzeba nazwać po imieniu. Jest to szantaż mający na celu wymuszenie zmiany prawa”.

Nadto przekraczając swoje kompetencje szefa Departamentu Kadr i Organizacji Sądów Powszechnych i Wojskowych w Ministerstwie Sprawiedliwości wysłał w dniu 8 stycznia 2020 do sądów okręgowych i apelacyjnych w całej Polsce pouczenie, że sędziowie nie powinni stosować uchwały Izby Pracy SN z 5 grudnia 2019 roku w prawie o sygnaturze akt III UZP 10/19, gdyż jej stosowanie miałoby negatywne skutki dla "rozsądnej organizacji pracy sądów".

Uchwała Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wykonywała wyrok TSUE z listopada 2019 roku. Trybunał po raz pierwszy powiedział wtedy jak badać legalność neo-KRS i Izby Dyscyplinarnej. I w oparciu o ten wyrok Izba Pracy podważyła status neo-KRS i Izby Dyscyplinarnej. Potem to samo zrobił pełen skład SN w styczniu 2020 roku i tę uchwałę Pawłyszcze uznał za bezprawną.

;

Udostępnij:

Mariusz Jałoszewski

Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.

Komentarze