0:00
0:00

0:00

[restrict_content paragrafy="2"]"Ku swemu zaskoczeniu zauważyłem, że na sali nie ma pana prezydenta Dudy - mówi informator OKO.press, który uczestniczył w przygotowaniu "Climate Action Summit" 23 września 2019 w wielkiej sali plenarnej ONZ. - Było to dziwne, bo prezydent był w tym samym budynku, nawet na tym samym piętrze.

Tymczasem oczy świata zwrócone były na Polskę, ponieważ sprawowaliśmy wtedy prezydencję COP, najważniejszej instytucji ONZ do walki z katastrofą klimatyczną. To pozwala zrozumieć, dlaczego zachowanie prezydenta Dudy zostało przez dyplomatów, z którymi rozmawiałem, i urzędników ONZ uznane za dziwaczne (słychać było słowo bizarre), a także głęboko niewłaściwe".

COP = Konferencja Stron (Conferences of the Parties), to najważniejszy organu ONZ-owskiej Ramowej Konwencji Zmian Klimatycznych (Framework Convention on Climate Change, UNFCCC), która stawia sobie za cel ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. Konwencję podpisano na Szczycie Ziemi w 1992 roku w Rio de Janeiro. Odbyło się już 25 COP-ów, zawsze w grudniu. 24. był w Katowicach, 25. miał być w Chile, ale z uwagi na niepokoje społeczne został przeniesiony do Madrytu

Po publikacji tego tekstu prezydencki minister Paweł Mucha próbował tłumaczyć dziwne postępowanie Dudy. Bagatelizował rangę ONZ-owskiej narady tłumacząc, że debata była "spotkaniem gdzieś tam, przy okazji". Ale na oficjalnej stronie prezydenta wciąż wisi informacja o "szczycie klimatycznym" i zapowiedź, że Duda na nim wystąpi.

Przeczytaj także:

"Debata 23 września formalnie była tzw. szczytem sekretarza generalnego ONZ. António Guterres wykorzystał fakt, że przywódcy świata przyjechali na Zgromadzenie Ogólne (23-26 września 2019), by lepiej przygotować grudniowy szczyt klimatyczny COP25. Przywódcy wysłuchali sekretarza generalnego, a potem trwała dyskusja nad tym, co miało zostać uzgodnione w Madrycie - tłumaczy nam przedstawiciel ONZ.

Polska miała przypisaną funkcję prezydenta COP z racji organizacji szczytu w 2018 roku w Katowicach. Przekazanie tej funkcji Chile nastąpiło dopiero 2 grudnia w Madrycie na kolejnym COP-25".

Ale gdy o 10.00 sekretarz generalny ONZ otworzył obrady, słuchali go najważniejsi przywódcy świata, ale nie było wśród nich prezydenta Dudy.

Trump robi ONZ konkurencję, czyli religia zamiast klimatu

W tym czasie Duda oczekiwał bowiem na zwołane z inicjatywy Donalda Trumpa wydarzenie poświęcone Wolności Religijnej (Event on Religious Freedom). "Można je śmiało nazwać konkurencją dla narady klimatycznej ONZ, czego zresztą dyplomacja amerykańska nie ukrywała. Odbywało się dosłownie tuż obok, tego samego dnia, o tej samej godzinie - mówi nasz informator.

Na spotkanie Trumpa z europejskich przywódców przybył tylko prezydent Andrzej Duda, w dodatku w towarzystwie ministra spraw zagranicznych Jacka Czaputowicza (obaj na głównym zdjęciu), co też nie umknęło uwadze dyplomatów. Każdy to odnotował".

Duda czeka na Trumpa i umila sobie czas smartfonem

"Pan prezydent Duda zasiadł w sali obok zanim przyszedł tam Donald Trump, który się spóźnił o dobre 45 minut. Pan prezydent siedział wpatrzony w swój smartfon, zamiast wykorzystać czas na rozmowę, choćby z wpływową Ivanką Trump, czy innymi ważnymi osobami".

Piotr Pacewicz, OKO.press: Skąd pan wie, co Duda robił?

"Krążyłem między obiema salami, poruszony tym, co się dzieje. Dłuższą chwilę patrzyłem na pana prezydenta, który pisał na smartfonie. Smutny widok.

Polski prezydent został posadzony w pierwszym rzędzie, bo był jedyną głową państwa tej rangi, tego wymagał protokół dyplomatyczny, ale wszystko to było bardzo niezręczne".

Lunch. Premier Nowej Zelandii nabija się z Polski

W przerwie obrad Climate Action Summit o 13.45 odbył się lunch z udziałem sekretarza generalnego ONZ, kilkudziesięciu przywódców świata, a także Ala Gore'a, wiceprezydenta USA za Billa Clintona (1993-2001) i laureata Pokojowego Nobla w 2007 za działalność na rzecz klimatu Ziemi.

"Głos zabrała pani premier Nowej Zelandii Jacinda Ardern. Pochwaliła organizację COP 24 w Katowicach i powiedziała, że trzeba serdecznie za to podziękować Polsce i polskiemu prezydentowi.

Jestem przekonany, że zrobiła to specjalnie, bo prezydenta Dudy nie było na sali. Wszyscy zaczęli się rozglądać, zrobiło się małe zamieszanie.

Wizyta pana prezydenta Dudy w ONZ była całkowicie skupiona na Trumpie. Polska dyplomacja wykazała się nieumiejętnością rozegrania tej sytuacji tak, by nie okazać lekceważenia tematyce ratowaniu klimatu. Utwierdziła też opinię o Polsce, że ma czołobitny stosunek do USA" - mówi informator OKO.press.

23 września 2019 Duda miał zaplanowane spotkanie z prezydentem Trumpem, ale nie był jedyną głową państwa w takiej sytuacji. Z Trumpem spotkać się mieli także przywódcy pięciu innych krajów. Nie przeszkodziło im to wziąć udziału w naradzie klimatycznej:

  • premier Nowej Zelandii Jacinda Ardern miała wystąpienie o 10:40;
  • premier Pakistanu Imran Khan - o 11:45;
  • premier Singapuru Lee Hsien Loong - o 12.25;
  • prezydent Korei Płd. Mun Dze In - o 15:50;
  • prezydent Egiptu Abd el-Fatahem es-Sisim - o 16:00.

Duda nie załapał się na mówcę

Na debacie Climate Action Summit do 18:00 głos zabrało ponad 60 przywódców, m.in. Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii, Indii, a także wysocy przedstawiciele Chin i Rosji oraz przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk.

Europa jest zdecydowana przewodzić walce z dzisiejszym zagrożeniem klimatycznym. To dlatego Unii Europejskiej bardziej niż kiedykolwiek zależy na pełnym i skutecznym wdrożeniu porozumienia paryskiego - mówił Donald Tusk.

UE z zapasem zrealizowała już cel wyznaczony sobie na rok 2020 w postaci redukcji emisji i z naddatkiem zrealizuje też cel na rok 2030. Spodziewamy się, że zamiast przewidzianych 40 proc. redukcja emisji gazów cieplarnianych wyniesie ok. 45 proc. w porównaniu z poziomem z 1990 r. Ważne jest przekuwanie celów w konkretne działania, i to właśnie robi UE.

Aby nasze gospodarki stały się neutralne klimatycznie, potrzebują ogromnych inwestycji. Dlatego co najmniej 25% przyszłego wieloletniego budżetu UE zostanie przeznaczone na działania związane z klimatem. Podejmujemy też konkretne kroki, by zaangażować kapitał prywatny. W najbliższych tygodniach UE wraz z podobnie myślącymi krajami z całego świata zainicjuje Międzynarodową Platformę ds. Zrównoważonego Finansowania. Dzięki temu prywatnym inwestorom łatwiej będzie znajdować i wykorzystywać okazje do zielonych inwestycji na całym świecie.

Unijne emisje to tylko ok. 9 proc. emisji globalnych. Pamiętając o tym, UE zacieśnia współpracę ze wszystkimi krajami partnerskimi. Jako największy darczyńca klimatyczny na świecie, UE wraz ze swoimi państwami członkowskimi zapewnia ponad 40% publicznych środków finansowych na działania na rzecz klimatu. Wkład ten od 2013 r. wzrósł ponaddwukrotnie i dziś przekracza 20 mld EUR rocznie. A wzrośnie jeszcze bardziej, m.in. dzięki Europejskiemu Bankowi Inwestycyjnemu, finansowemu zapleczu Unii Europejskiej. Rada Europejska dała jasno do zrozumienia. że oczekuje, by EBI był ambitniejszy, jeżeli chodzi o realizację działań na rzecz klimatu i zrównoważenia środowiskowego – w UE, ale i poprzez wspieranie naszych celów klimatycznych na świecie.

Wiemy, że w przyszłości Europa musi pójść dalej i szybciej. Nowo wybrana przewodnicząca Komisji Europejskiej w ciągu pierwszych stu dni swojego urzędowania przedstawi Europejski Zielony Ład. Zasugerowała też, by w odpowiedzialny sposób podnieść do 50 proc. lub nawet 55 proc. unijny cel redukcyjny na 2030 roku.

Na początku przyszłego roku Unia Europejska przedstawi swoim partnerom międzynarodowym ambitną długoterminową strategię. Jestem przekonany, że Europa wygra wyścig o miano pierwszego na świecie kontynentu neutralnego klimatycznie. Neutralność klimatyczna do 2050 r. jako cel UE została już zaakceptowana przez znaczną większość państw członkowskich. Moim zdaniem to tylko kwestia czasu, gdy poprą ją wszystkie kraje UE. Dziękuję.

Przemawiała też słowacka prezydentka Zuzana Čaputova i prezydent Węgier János Áder. Według informacji "Wyborczej" Duda też chciał zabrać głos, ale polskie plany redukcji emisji zostały uznane za nie dość ambitne, by pozwolić mu przemówić.

Wbrew własnym zapowiedziom na szczycie przed 11:00 pojawił się także prezydent Donald Trump. Wysłuchał wystąpienia premiera Indii Narendry Modiego, kanclerz Angeli Merkel, ale - jak pisze Guardian - przy następnym na liście prezydencie Chile wyszedł.

Thunberg: Ukradliście moje marzenia (Duda tego nie słyszy)

Ani Trump, ani Duda nie słyszeli zatem wystąpienia szwedzkiej aktywistki klimatycznej, słynnej na cały świat Grety Thunberg (rocznik 2003):

"To wszystko jest złe. Nie powinno mnie tu być. Powinnam być w szkole po drugiej stronie oceanu. A jednak przychodzicie do nas, młodych ludzi, po nadzieję. Jak śmiecie?

Ukradliście moje marzenia, moje dzieciństwo swoimi pustymi słowami,

a jednak jestem jedną z tych, która miała szczęście. Ludzie cierpią. Ludzie umierają. Nasze ekosystemy są coraz bardziej zrujnowane. Jesteśmy na początku masowego wymierania, a wszystko, o czym możecie mówić, to pieniądze i bajki o wiecznym wzroście gospodarczym. Jak śmiecie?".

Spotkanie o Wolności Religii. Trump: Nie ma siły, która dorównuje wierze

Impreza zwołana przez Trumpa była poświęconą prześladowaniom na tle religijnym, przede wszystkim chrześcijan. Uznano ją za ostentacyjny gest, a nawet afront wobec ekologicznego szczytu ze strony prezydenta USA, który wypowiedział Porozumienie Paryskie (COP-21 z 2015 roku). W oddalonej o 100 metrów sali prezydent USA przemawiał od 11:47 wzywając do obrony wolności religijnych i przywołując przypadki napaści na duchownych katolickich, islamskich i żydowskich.

Był gorąco oklaskiwany przez salę, gdzie zgromadzili się przede wszystkim przedstawiciele amerykańskich organizacji religijnych, których głos jest dla niego kluczowy w wyborach 2020.

Trump dziękował aktywistom za odwagę i wytrwałość w obronie religii.

"Jesteście inspiracją dla świata. Przypominacie nam, że nie ma na świecie siły, która mogłaby dorównać wierze ludzi religijnych".

Trump zapowiedział wsparcie aktywistów religijnych przez biznes i apelował do "wszystkich narodów, by dołączyły do tej moralnej powinności" . Na koniec "Wezwał wszystkie rządy, by szanowały odwieczne prawo każdego człowieka do postępowania zgodnego ze swoim sumieniem, życia według swej wiary, i oddawania czci Bogu".

Duda wzorowym sojusznikiem

Postępowanie Andrzeja Dudy wskazuje na priorytety polityki obecnej władzy. Cierpliwe oczekiwanie na Trumpa - razem z aktywistami religijnymi - kosztem ważnej narady o ratowaniu klimatu Ziemi robiło wrażenie,

jakby polski prezydent chciał potwierdzić, że - jak nazywa go Trump - jest wzorowym sojusznikiem USA.

Zdaniem "The Washington Post" strona amerykańska wykorzystuje relacje z Dudą do prowadzenia swej polityki wobec Europy. Podobnie pisała w OKO.press Katarzyna Pałczyńska-Nałęcz: „antyeuropejskie” oczekiwania USA wobec Polski będą narastały, a sytuacja uzależnienia będzie przez Amerykanów bezpardonowo wykorzystywana. Symbolicznym wyrazem relacji Duda - Trump było podpisywanie umowy polsko-amerykańskiej we wrześniu 2018, gdy Duda stał, a Trump siedział. Zorganizowana w Warszawie z inicjatywy Waszyngtonu konferencja bliskowschodnia oznaczała - zdaniem Konstantego Geberta - że grając rolę "ważnego [dla USA] państwa Warszawa w polityce zagranicznej już jest de facto poza Unią".

Andrzej Duda, jak cały PiS, odwołuje się często do wartości religijnych. Podkreśla, że historia Polski to historia chrześcijaństwa. Stwierdza też, że zgodnie z wolą Jana Pawła II, "my, Polacy, powinniśmy iść do Unii Europejskiej, niosąc nasze wielkie katolickie i chrześcijańskie dziedzictwo" i dodaje, że "sam stara się to czynić". W dniu święta narodowego 2018 stawiał znak równości między patriotyzmem i katolicyzmem.

Ostentacyjna religijność Dudy mogła być dodatkowym powodem, że prezydent był jedynym przywódcą europejskim, który wybrał spotkanie o wolnościach religijnych zamiast szczytu klimatycznego.

Remarks by President Trump at the United Nations Event on Religious Freedom

11:47 A.M. EDT

That’s very nice. Thank you very much. That’s very nice. And I want to thank Mike.

Today, it’s a true honor to be the first President of the United States to host a meeting at the United Nations on religious freedom. And an honor it is. It’s long overdue. And I was shocked when I was given that statistic that I would be the first. That’s very sad, in many ways. And it’s great to be with you.

I want to thank Vice President Pence for the outstanding job he’s doing. He’s been a fantastic and valuable representative of our country.

Likewise, Secretary Mike Pompeo, Ambassador Kelly Craft, Secretary Ross, Secretary Mnuchin, Ambassador Sam Brownback all for joining us today. And we have other representatives of our Cabinet and the administration in the room. We’ve done a lot.

The Johnson Amendment doesn’t get spoken about enough, but I’m very proud to say that we’ve obliterated the Johnson Amendment within our country so that now we can listen to the people that we want to listen to — religious leaders — without recrimination against them. It’s a very important thing, and I said that at the beginning and I say it now: It’s something I’m very proud of.

We’re also grateful that U.N. Secretary-General António Guterres could be here, along with so many of his friends and my friends — world leaders. I’ve gotten to know a lot of them, and I would imagine you know all of them. I would imagine. If you don’t, you’re not doing your job. (Laughter.)

And also, I want to thank my daughter Ivanka for being here. She works so hard on all of the things that are very important to the people in this room. So, thank you, Ivanka, for being here. (Applause.)

The United States is founded on the principle that our rights do not come from government; they come from God. This immortal truth is proclaimed in our Declaration of Independence and enshrined in the First Amendment to our Constitution’s Bill of Rights. Our Founders understood that no right is more fundamental to a peaceful, prosperous, and virtuous society than the right to follow one’s religious convictions.

Regrettably, the religious freedom enjoyed by American citizens is rare in the world. Approximately 80 percent of the world’s population live in countries where religious liberty is threatened, restricted, or even banned. And when I heard that number, I said, “Please go back and check it because it can’t possibly be correct.” And, sadly, it was. Eighty percent.

As we speak, Jews, Christians, Muslims, Buddhists, Hindus, Sikhs, Yazidis, and many other people of faith are being jailed, sanctioned, tortured, and even murdered, often at the hands of their own government, simply for expressing their deeply held religious beliefs. So hard to believe.

Today, with one clear voice, the United States of America calls upon the nations of the world to end religious persecution. (Applause.)

To stop the crimes against people of faith, release prisoners of conscience, repeal laws restricting freedom of religion and belief, protect the vulnerable, the defenseless, and the oppressed, America stands with believers in every country who ask only for the freedom to live according to the faith that is within their own hearts.

As President, protecting religious freedom is one of my highest priorities and always has been. Last year, our Secretary of State, Mike Pompeo, hosted the first-ever Ministerial to Advance International Religious Freedom.

In this year’s ministerial, Secretary Pompeo announced plans to create the International Religious Freedom Alliance — an alliance of likeminded nations devoted to confronting religious persecution all around the world.

I’ve appointed a special envoy to monitor and combat anti-Semitism. We’re standing up for almost 250 million Christians around the world who are persecuted for their faith. It is estimated that 11 Christians are killed every day for the following — I mean, just think of this: Eleven Christians a day, for following the teachings of Christ. Who would even think that’s possible in this day and age? Who would think it’s possible?

With us today is Pastor Andrew Brunson, who was imprisoned in Turkey for a long period of time. Last year, my administration was thrilled to bring him back home after a very short and respectful negotiation with a very strong man — and a man who has become a friend of mine, fortunately — President Erdoğan of Turkey.

I called the President, and I said, “He’s an innocent man.” They’ve been trying to get Andrew out for a long time — previous administration. I don’t think they tried too hard, unfortunately.

But I want to thank President Erdoğan, and I want to thank you, Pastor, for being here with us today. Where is Andrew? Is he around someplace? Thank you, Andrew. (Applause.)

We did a good job with that negotiation, Andrew. You got back. It wasn’t easy. It wasn’t pretty. But you got back. And we’re proud of you. You have a great family. And the love — when Andrew came back, the love from so many people, it was — actually, I hadn’t seen anything quite like it.

So, congratulations. And I understand you’re doing fantastic work with your family. Thank you very much. Thank you, Andrew. (Applause.)

And I also want to thank Franklin Graham because he’s been so instrumental in everything we’re doing. He’s done such an incredible job in so many different ways, including floods and hurricanes. And every time I go, I see Franklin there. He’s always there before me. I don’t know how he gets there before me. I’m going to beat him one day. But he’s always at these places of — really, disaster areas. He’s right there with an incredible, large staff of volunteers that are just amazing. Thank you very much. And, CeCe, thank you very much. (Applause.) Thank you very much. And, Paula White, thank you very much.

In July, I met with survivors of religious persecution at the White House. And we’re honored that many of them could be here today as well. Some of these individuals suffered as a result of state-sponsored persecution; others, at the hands of terrorists and criminals. No matter the case, America will always be a voice for victims of religious persecution everywhere. No matter where you go, you have a place in the United States of America. Could I ask those folks to stand up, please? Please, stand up. (Applause.) Thank you. Thank you very much.

In recent times, the world has also witnessed devastating acts of violence in sacred places of worship. In 2016, an 85-year-old Catholic priest was viciously killed while celebrating mass in Normandy, France. In the past year, the United States endured horrifying anti-Semitic attacks against Jewish Americans at synagogues in Pennsylvania and California. In March, Muslims praying with their families were sadistically murdered in New Zealand. On Easter Sunday this year, terrorists bombed Christian churches in Sri Lanka, killing hundreds of faithful worshippers. Who would believe this is even possible?

These evil attacks are a wound on all humanity. We must all work together to protect communities of every faith. We’re also urging every nation to increase the prosecution and punishment of crimes against religious communities. There can be no greater crime than that. This includes measures to prevent the intentional destruction of religious sites and relics. Today, the Trump administration will dedicate an additional $25 million to protect religious freedom and religious sites and relics.

We’re also pleased to be joined today by many of the partners from the business community, as we announce a very critical initiative.

The United States is forming a coalition of U.S. businesses for the protection of religious freedom. This is the first time this has been done. This initiative will encourage the private sector to protect people of all faiths in the workplace. And the private sector has brilliant leadership. And that’s why some of the people in this room are among the most successful men and women on Earth. They know how things get done and they know how to take care of things. And they’re with us now for the first time, to this extent. First time, ever. And we’re really honored to have you in the room. Great business leaders, great people of strength.

Too often, people in positions of power preach diversity while silencing, shunning, or censoring the faithful. True tolerance means respecting the right of all people to express their deeply held religious beliefs.

Before I conclude, I want to once again thank all of the survivors in the room for their courage and resilience. You’re an inspiration to the world. You remind us that no force on Earth is stronger than the faith of religious believers. The United States of America will forever remain at your side and the side of all who seek religious freedom.

Today, I ask all nations to join us in this urgent moral duty. We ask the governments of the world to honor the eternal right of every person to follow their conscience, live by their faith, and give glory to God. The United States has a vital role in this critical mission.

Secretary-General Guterres will now share a few words on the U.N’s efforts to promote religious liberty for all. And he has been a champion of exactly what we’re in this room for.

So I want to thank everybody for being here. God bless you. God bless the faithful. And God bless America. Thank you very much. (Applause.) Thank you. 11:58 A.M. EDT

23-24 września, Trump i Duda razem

23 września 2019 popołudniu prezydenci Duda i Trump podpisali umowę o współpracy obronnej:

24 września 2019 Duda przemawiał w debacie generalnej 74. Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Jako pierwszy zabiera głos prezydent Trump.

;
Na zdjęciu Piotr Pacewicz
Piotr Pacewicz

Założyciel i redaktor naczelny OKO.press (2016-2024), od czerwca 2024 redaktor i prezes zarządu Fundacji Ośrodek Kontroli Obywatelskiej OKO. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".

Komentarze