0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. YURIY DYACHYSHYN / AFPFot. YURIY DYACHYSHY...

Denys Haponiuk ma 13 lat i jest trębaczem. Półtora roku gra na pogrzebach w obwodzie rówieńskim. Pomaga rodzinom wojskowych żegnać bliskich, którzy zginęli na froncie. Orkiestra, która towarzyszy wojskowym w ostatniej drodze, powstała jeszcze w 2014 roku.

Denys gra, ponieważ we wsi Werba brakuje trębaczy. A grać idąc, jest trudno. Najdłużej to szedł ok. sześciu kilometrów.

„Pamiętam, że kiedy po raz pierwszy dostałem zaproszenie do zagrania na pogrzebie, byłem nawet trochę przestraszony, bo nigdy wcześniej nie byłem na pogrzebie. [...]

Nie dostajemy za to pieniędzy, bo jak można brać pieniądze od ludzi, którzy nas chronią?”
Nie dostajemy za to pieniędzy, bo jak można brać pieniądze od ludzi, którzy nas chronią?”

mówi nastolatek w reportażu „Suspilnego”. „Rodzice akceptują to, że gram na pogrzebach. Bo rozumieją, jak ważne jest oddanie hołdu bohaterowi, który poległ za naszą Ukrainę”.

W sześcioosobowej orkiestrze trzech uczestników jest niepełnoletnich. Oprócz Denysa marsze żałobne grają 16-letni Illia oraz 17-letnia Wiktoria.

„Nie każdy rodzic pozwoliłby swojemu dziecku grać na pogrzebie, to takie stresujące. U nas jest odwrotnie: jeśli trzeba, to trzeba” – mówi Andrij Mykołajczuk, dyrektor orkiestry.

;
Na zdjęciu Krystyna Garbicz
Krystyna Garbicz

Jest dziennikarką, reporterką, „ambasadorką” Ukrainy w Polsce. Ukończyła studia dziennikarskie na Uniwersytecie Jagiellońskim. Pisała na portalu dla Ukraińców w Krakowie — UAinKraków.pl oraz do charkowskiego Gwara Media.

Komentarze