0:00
0:00

0:00

GRECO (fr. Groupe d'États contre la corruption) to antykorupcyjna agenda Rady Europy z siedzibą we francuskim Strasburgu. Chorwacki sędzia Sądu Najwyższego Marin Mrčela jest jej przewodniczącym od 2011 roku.

Grupa monitoruje, jak państwa członkowskie zwalczają korupcję. Oraz sprawdza, czy działania antykorupcyjne są zgodne ze standardami Rady Europy.

Jak podkreśla przewodniczący Mrčela ustawa „kagańcowa”, która weszła w życie 14 lutego 2020, stawia polskich sędziów w sytuacji bez wyjścia. Postępowania dyscyplinarne mogą grozić im bowiem za orzeczenia zgodne z Europejską Konwencją Praw Człowieka lub wiążącym Polskę prawem Unii Europejskiej.

"Według GRECO niezależność sędziowska najlepiej zabezpiecza przed korupcją i nadmiernym wtrącaniem się w sprawy sądownictwa. To kamień węgielny demokracji i praworządności"

Wzywa Ziobrę i rząd PiS do zrewidowania ustawy kagańcowej i oferuje pomoc GRECO w ewentualnych zmianach. Tymczasem w środę 26 lutego media obiegła informacja, że pierwszym sędzią, wobec którego zastosowane zostanie nowe, kontrowersyjne prawo będzie znany z obrony praworządności Igor Tuleya.

Przeczytaj także:

Niezależność sędziów lekarstwem na korupcję

„Polska jest jednym z najstarszych członków GRECO i jako taka podlega regularnej ocenie w ramach Grupy” - przypomina na wstępie Marin Mrčela.

Podkreśla też, że GRECO od lat prowadzi ewaluację korupcji w środowisku sędziów. Ważnym elementem składowym tej oceny jest poziom niezależności sądownictwa w danym kraju.

„Promowanie takich systemów, w których sędziowie są niezależni w wykonywaniu swoich obowiązków i jako tacy są tez postrzegani, należy do fundamentalnych wartości Rady Europy” - wskazuje Mrčela.

A następnie przechodzi do krytyki „reform” sądownictwa PiS.

„W pakiecie polskich reform sądowniczych z lat 2016-2018 wprowadzono znaczące zmiany w funkcjonowaniu Krajowej Rady Sądownictwa, Sądu Najwyższego i sądów powszechnych. GRECO wyraźnie krytykowało osłabienie niezależności sędziowskiej na rzecz władzy wykonawczej. W ramach procedury „ad hoc” wydaliśmy szereg rekomendacji mających na celu poprawę sytuacji wynikającej z tych reform” - przypomina.

Rzeczywiście, w ostatnim raporcie GRECO z grudnia 2019 Polska otrzymała ocenę „ogólnie niezadowalającą". Sprawozdawcy Grupy uznali, że nie poczyniła wystarczających postępów przy wdrażaniu dotychczasowych zaleceń. O rekomendacjach z 2018 roku pisaliśmy także w OKO.press.

Polska złoży wyjaśnienia

Rząd PiS zignorował ocenę GRECO. Wkrótce po wydaniu raportu ekspresowo przeprowadził przez Parlament pakiet ustaw „kagańcowych".

„GRECO stale monitoruje sytuację w Polsce. Z dużym niepokojem odnotowałem ostatnie poprawki do ustawy prawo o ustroju sądów powszechnych, o Sądzie Najwyższym i niektórych innych ustaw z grudnia 2019 roku. Zmiany te ograniczają wolność sędziów, a władzy wykonawczej dają dodatkowe możliwości ich kontrolowania" - ubolewa Marin Mrčela.

Podkreśla, że w pełni podziela pilną opinię Komisji Weneckiej z 16 stycznia 2020 roku. Sprawozdawcy KW wydali ją po dwudniowej wizycie w Warszawie, którą odbyli na zaproszenie marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego. Uznali, że nowela prowadzi do ograniczenia niezależności sędziowskiej i apelowali do polskiego parlamentu o jej odrzucenie.

Bezskutecznie.

"Zwracam się do Pańskiego rządu o zrewidowanie tych zmian. Zapewniam jednocześnie, że mogą Państwo liczyć na pełne wsparcie GRECO.

Będziemy nadal monitorować pod tym kątem sytuację w Polsce. Wdrożenie naszych rekomendacji z pewnością byłoby ważnym krokiem w stronę rozwiązania wyżej wspomnianych problemów" - wskazuje Marin Mrčela.

Przewodniczący GRECO zapowiada także, że podczas kolejnego posiedzenia plenarnego w dniach 16-20 marca 2020 roku Polska zostanie poproszona o zdanie relacji z sytuacji w sądach. Przedstawicielami polskiego rządu w GRECO są Rafał Kierzynka oraz Alicja Klamczyńska - urzędnicy Ministerstwa Sprawiedliwości.

Rada Europy reaguje

List przewodniczącego GRECO jest kolejną reakcją organów Rady Europy na sytuację w Polsce.

Oprócz wizyty i opinii Komisji Weneckiej, w ostatnich tygodniach do polskich władz apelowała także Komisarz Praw Człowieka Rady Europy Dunja Mijatović.

„Ustawa otworzy nowy katalog przewinień dyscyplinarnych dla sędziów i prokuratorów wraz z zestawem surowych kar. Poszerza także uprawnienia Ministra Sprawiedliwości i powoływanych przez niego rzeczników dyscyplinarnych […] Obawiam się, że jej zapisy mają na celu uciszyć sprzeciw sędziów i prokuratorów i ograniczyć ich niezależność” – napisała w liście do marszałka Grodzkiego.

„Efekt takich zmian uznaję za skrajnie problematyczny z punktu widzenia standardów Rady Europy” – podkreśliła Komisarz.

Zareagowali także deputowani Zgromadzenia Parlamentarnego RE. 28 stycznia 2020 przyjęło rezolucję potępiającą zamach PiS na niezależne sądownictwo.

Jak pisaliśmy w OKO.press, znalazło się w niej szereg przykrych dla rządu PiS zapisów. W tym najgorszy – otwarcie wobec Polski procedury monitoringu rządów prawa i instytucji demokratycznych. W jej ramach czekają nas regularne wizyty dwójki sprawozdawców.

Tym samym Polska dołączyła do 10 państw członkowskich RE objętych tą procedurą. Są to: Albania, Armenia, Azerbejdżan, Bośnia i Hercegowina, Gruzja, Mołdawia, Rosja, Serbia, Ukraina oraz Turcja.

;

Udostępnij:

Maria Pankowska

Dziennikarka, absolwentka ILS UW oraz College of Europe. W OKO.press od 2018 roku, od jesieni 2021 w dziale śledczym. Wcześniej pracowała w Polskim Instytucie Dyplomacji, w Komisji Europejskiej w Brukseli, a także na Uniwersytecie ONZ w Tokio.

Komentarze