W SN wdrożono procedurę usunięcia 15 ławników wybranych przez opozycję w Senacie. To retorsja za to, że w oparciu o wyroki ETPCz i TSUE nie chcą oni orzekać z neo-sędziami SN. Procedurę wszczęła Małgorzata Manowska, neo-sędzia na stanowisku I prezesa SN
O chęci usunięcia 15 z 30 ławników SN poinformował przewodniczący Rady Ławniczej SN Andrzej Kompa. Dostał właśnie pismo podpisane z upoważnienia Małgorzaty Manowskiej – na zdjęciu u góry -, informujące o wszczęciu procedury odwołania go z funkcji ławnika. Podobne pisma dostało 14 innych ławników SN.
Z pisma wynika też, że procedurę ich odwołania wszczęto po zawiadomieniach o niewykonywaniu przez nich obowiązków ławnika. Takie zawiadomienia złożyła prezeska powołanej przez PiS Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Joanna Lemańska (to dobra znajoma prezydenta Dudy, jest neo-sędzią SN) oraz prezes również powołanej przez PiS Izby Odpowiedzialności Zawodowej Wiesław Kozielewicz (jest legalnym sędzią SN).
To w tych Izbach orzekają ławnicy. Ale status tych Izb jest kwestionowany, bo są w nich neo-sędziowie. A w Izbie Odpowiedzialności Zawodowej sędziów do orzekania wskazał osobiście prezydent, czyli polityk. Dlatego prawnicy, ale też organy europejskie podważają ich legalność. W tej sytuacji nie chcą też z nimi orzekać ławnicy SN wybrani przez demokratyczną opozycję w Senacie.
Jak informuje Andrzej Kompa, we wtorek 14 listopada 2023 roku w ramach wewnętrznej procedury odbędą się w SN wysłuchania ławników. W związku z tym zwołano też pilnie Radę Ławniczą SN. „Rada odniesie się w uchwale zarówno do próby odwołania ławników, jak i do zmian regulaminu Sądu Najwyższego [ta zmiana ma zabetonować w SN neo-sędziów – red.]” – informuje Andrzej Kompa.
Odwołanie ławników nie jest jednak takie proste. Bo to Senat ich powołuje i odwołuje. I można przypuszczać, że nowy już Senat nie będzie usuwał ławników stosujących prawo europejskie.
Ławników potraktowano teraz podobnie jak sędziów wykonujących wyroki ETPCz i TSUE. Im wszczynano dyscyplinarki, karnie przenoszono i zawieszano w obowiązkach. Te działania mogły finalnie zakończyć się usunięciem sędziów z zawodu. Domagali się tego bardziej gorliwi prezesi sądów, m.in. była już prezes Sądu Okręgowego w Krakowie Dagmara Pawełczyk-Woicka (obecnie przewodnicząca neo-KRS).
Na zdjęciu poniżej jest grupa 14 nowych ławników SN. Ślubowanie od nich przyjęto dopiero 1 czerwca 2023 roku. Po środku stoi legalny sędzia SN i prezes Izby Odpowiedzialności Zawodowej SN Wiesław Kozielewicz. To on przyjął od nich ślubowanie. A teraz żąda odwołania części z nich.
Przewodniczący Rady Ławniczej Andrzej Kompa jest zbulwersowany procedurą usunięcia 15 ławników SN, w tym 5 członków Rady Ławniczej, na czele z nim. W rozmowie z OKO.press podkreśla, że dostał wezwanie do złożenia wyjaśnień. W piśmie jako podstawę prawną podano artykuł 166, paragraf 2, punkt 2 ustawy o ustroju sądów powszechnych i artykuł 71 ustawy o SN.
Pierwszy artykuł mówi, że ławnika odwołuje organ, który go powołał. Robi to na wniosek prezesa sądu, gdy ławnik nie wykonuje swoich obowiązków. Z kolei drugi artykuł w sprawach nieuregulowanych w kwestii ławników SN odsyła właśnie do ustawy o sądach.
Przewodniczący Kompa podkreśla, że wniosek o odwołanie pojawia się po rekomendacji Rady Ławniczej z października 2023 roku ws. postępowania przez ławników wobec orzekania z neo-sędziami SN. Ale chęć ich odwołania wiąże z tym, że ławnicy nie orzekali od momentu ich zaprzysiężenia przez Małgorzatę Manowską, neo-sędzię SN. Trwało to kilka miesięcy. Bo najpierw czekali, aż Manowska zaprzysięgnie wszystkich ławników.
Manowska to początkowo blokowała, bo nie podobało się jej, że część ławników była związana z KOD. Potem Rada Ławnicza czekała na zamówione ekspertyzy prawników, dotyczące tego, czy mają orzekać z neo-sędziami SN. Wszak nominowała ich nielegalna neo-KRS.
Andrzej Kompa mówi OKO.press: „W tym dramatycznym sporze o praworządność metodą faktów dokonanych i pojawiających się orzeczeń neo-sędziowie będą próbowali wskazać, że to oni są legalni”.
Kompa podkreśla: „Oni sądzą, że obecny kształt SN jest zgodny z prawem. Ale my ławnicy mamy wątpliwości. Apelowaliśmy, by neo-sędziowie SN podali się do dymisji. Ponieważ ich status jest nienaprawialny”.
Uchwała Rady Ławniczej ws. nieorzekania z neo-sędziami SN została wydana w czwartek 12 października 2023 roku. Zawiera rekomendacje dla 30 ławników SN, jak mają postępować w przypadku wyznaczenia ich do sądzenia w składzie orzekającym z neo-sędziami SN (w składach jest dwóch sędziów i jeden ławnik).
A są na to skazani, bo ławnicy orzekają tylko w dwóch Izbach SN. Czyli w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej oraz w Izbie Odpowiedzialności Zawodowej (w 2022 roku zastąpiła zlikwidowaną nielegalną Izbę Dyscyplinarną).
W pierwszej z tych Izb są sami neo-sędziowie. W drugiej, która zajmuje się dyscyplinarkami i uchylaniem immunitetów sędziom oraz prokuratorom, jest 6 neo-sędziów i 5 sędziów legalnych. Rada Ławnicza w swojej uchwale rekomenduje ławnikom trzy warianty zachowania. Zaleca im:
W tym ostatnim wariancie zachowania Rada Ławnicza rekomenduje jednak składanie wniosków o wyłączenie ze składu orzekającego neo-sędziów. A jeśli nie zostaną one uwzględnione – bo rozpozna je inny neo-sędzia – Rada rekomenduje, by ławnicy składali wnioski o wyłączenie ich samych z takich składów. A jeśli i ten wniosek nie zostanie uwzględniony, to powinni składać zdania odrębne do orzeczeń, w których podniosą wadliwość składu orzekającego z udziałem neo-sędziów.
Rekomendacje Rady opierają się na dwóch ekspertyzach renomowanych prawników. Piszemy o nich w dalszej części tekstu.
To, czy ławnicy zastosują się do rekomendacji, zależy tylko od nich. Zostali oni wybrani przez Senat w 2022 roku na II kadencję. Zdecydowana większość z nich (26) jest ławnikami po raz pierwszy. Tylko 4 orzekało już w I kadencji, w tym w nielegalnej Izbie Dyscyplinarnej. I nadal orzekają z neo-sędziami.
Małgorzata Manowska, neo-sędzia na stanowisku I prezesa SN, ławników wybranych po raz pierwszy początkowo blokowała. Odmawiała przyjęcia od nich ślubowania, bo uważała, że nie spełniają wymogu nieskazitelności charakteru. I że mogą być stronniczy.
Nie podobało się jej to, że część z nich miała związki z KOD-em. Chciała, by Senat zmienił uchwałę o ich wyborze. Jej postawa doprowadziła jednak do chaosu w SN. Bo z końcem 2022 roku skończyła się kadencja starych ławników. A Manowska zaprzysięgła tylko kilku ławników, którzy już wcześniej orzekali. Skończyło się to tym, że spadały sprawy z wokandy, bo nie miał kto orzekać.
Manowska w końcu jednak ustąpiła i zaprzysięgła wszystkich ławników. Być może zrobiła to, bo Senat twardo bronił ich wyboru. Na Manowską trafiło też zawiadomienie do prokuratury. Ławników wspierał wtedy prezes legalnej Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN Piotr Prusinowski.
Nowi ławnicy mają jednak dylemat, czy powinni orzekać z neo-sędziami. Dlatego Rada Ławnicza SN, składająca się z 9 ławników przygotowała dla nich rekomendacje. Są one ważne, bo Manowska postraszyła, że za odmowę orzekania z neo-sędziami może wszczynać procedurę ich odwołania. Co właśnie się teraz dzieje.
Rekomendacje zawarte w uchwale Rady Ławniczej opierają się na dwóch ekspertyzach wydanych przez renomowanych prawników. Jedną wydał filozof prawa i konstytucjonalista prof. dr hab. Wojciech Sadurski, związany z Uniwersytetem w Sydney. Drugą wydała dr hab. Agnieszka Bień-Kacała, profesor Uniwersytetu Szczecińskiego. Jej współtwórcami są: dr hab. Michał Balcerzak, prof. US, dr hab. Anna Kosińska, prof. US, dr Ewa Milczarek i dr Przemysław Mijal.
Tę ekspertyzę poparło też 35 uznanych naukowców z dziedziny prawa, w tym sędziowie TK w stanie spoczynku m.in. prof. Ewa Łętowska i prof. Mirosław Wyrzykowski.
Obie ekspertyzy zawierają podobne wnioski i opierają się na licznych orzeczeniach ETPCz, TSUE i polskiego SN. W tych orzeczeniach podważono legalność neo-KRS, Izby Dyscyplinarnej (rok temu ją zlikwidowano), Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych i neo-sędziów.
Powodem jest neo-KRS, która nie jest organem niezależnym od polityków. Jej 15 członków – sędziów wybrali bowiem posłowie w Sejmie, a nie jak wcześniej sędziowie. Ponadto jest ona sprzeczna z Konstytucją, która nie daje Sejmowi prawa do wybierania do Rady sędziów.
Taki upolityczniony organ nie daje więc gwarancji, że nominowani przez niego neo-sędziowie dadzą obywatelom prawo do procesu przed niezawisłym i bezstronnym sądem, ustanowionym ustawą. A takie prawo gwarantuje Konstytucja, Europejska Konwencja Praw Człowieka oraz Traktat o UE i Karta Praw Podstawowych.
Dobitnie to wynika z historycznej uchwały pełnego składu SN ze stycznia 2020 roku i z uchwały 7 sędziów Izby Karnej SN z czerwca 2022 roku.
Z tego powodu wadliwe są składy orzekające z neo-sędziami, a wydane z ich udziałem wyroki mogą być unieważniane. Wadliwe są też Izby obsadzone neo-sędziami: Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz była Izba Dyscyplinarna.
Ale ten problem dotyczy również nowej Izby Odpowiedzialności Zawodowej. Jej legalność też jest podważana z dwóch powodów. Bo jest w niej 6 neo-sędziów SN. Ponadto cały skład orzekający w tej Izbie wskazał prezydent, czyli polityk. Z tego powodu ta Izba nie spełnia standardów niezależności.
Wstępnie ocenił to już ETPCz, który udzielił sędziom zabezpieczeń, chroniących ich przed zawieszeniem przez neo-sędziów z nowej Izby. Z tego powodu profesor Sadurski w swojej ekspertyzie zarekomendował ławnikom odmawianie orzekania zarówno w Izbie Kontroli, jak i w Izbie Odpowiedzialności Zawodowej (również z legalnymi sędziami SN).
Ekspertyza dr hab. Agnieszki Bień-Kacały rekomenduje zróżnicowane podejście do orzekania. Zawiera kilka wariantów, które Rada zawarła w swojej uchwale.
I teraz za przestrzeganie prawa europejskiego, Konstytucji i wyroków polskich sądów i europejskich Trybunałów chcą wyrzucić ławników SN.
Sądownictwo
Małgorzata Manowska
Zbigniew Ziobro
Krajowa Rada Sądownictwa
Sąd Najwyższy
Senat X kadencji
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej
Andrzej Kompa
Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych
Izba Odpowiedzialności Zawodowej
Joanna Lemańska
ławnicy
neo sędzia
praworządność
Rada Ławnicza SN
Wiesław Kozielewicz sędzia SN
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Komentarze