Wyniki badań pacjentów opieki zdrowotnej wskazują, że większość ma nadwagę, czyli za duży wskaźnik masy ciała BMI. Nie jest to jednak dobry wskaźnik. Są lepsze, możesz je sprawdzić na sobie. Dobra wiadomość: do 60. metabolizm nie zwalnia
Od marca 2025 roku lekarze rodzinni mają obowiązek zmierzyć i zważyć pacjenta. Na tej podstawie wyliczają wskaźnik masy ciała, czyli od angielskiego body mass index, w skrócie BMI.
By go uzyskać, należy podzielić wagę w kilogramach przez wzrost w metrach (nie centymetrach) podniesiony do kwadratu. Na przykład dla ważącego 70 kilogramów mężczyzny o wzroście 1,75 m BMI wyniesie 22,85 – czyli jest to waga w normie.
Wynik z grubsza ma oddawać to, czy waga jest OK. Prawidłowy zakres BMI to między 18,5 a 25. Wynik powyżej 25 oznacza nadwagę. Powyżej 30 – otyłość.
Rządowe centrum eZdrowie opublikowało niedawno dane statystyczne BMI niemal 13,5 miliona dorosłych Polaków. Okazało się, że nie jest dobrze. Większość badanych – niemal dwie trzecie – ma nadwagę.
Rządowe centrum eZdrowie opublikowało niedawno dane statystyczne BMI niemal 13,5 miliona dorosłych Polaków. Okazało się, że nie jest dobrze. Większość badanych – niemal dwie trzecie – ma nadwagę.
W statystykach najlepiej wypadł Poznań, gdzie odsetek osób z nadwagą lub otyłością jest najniższy w kraju i wynosi 55,8 procent. W Krakowie to 57,5 proc., we Wrocławiu 58,3 proc., a w Warszawie 58,7 procent.
Rocznik 1976. Od dziecka przeglądał encyklopedie i słowniki. Ukończył anglistykę, tłumaczył teksty naukowe i medyczne. O nauce pisał m. in. w "Gazecie Wyborczej", Polityce.pl i portalu sztucznainteligencja.org.pl. Lubi wiedzieć, jak jest naprawdę. Uważa, że pisanie o nauce jest rodzajem szczepionki, która chroni nas przed dezinformacją. W OKO.press najczęściej wyjaśnia, czy coś jest prawdą, czy fałszem. Czasem są to powszechne przekonania na jakiś temat, a czasem wypowiedzi polityków.
Rocznik 1976. Od dziecka przeglądał encyklopedie i słowniki. Ukończył anglistykę, tłumaczył teksty naukowe i medyczne. O nauce pisał m. in. w "Gazecie Wyborczej", Polityce.pl i portalu sztucznainteligencja.org.pl. Lubi wiedzieć, jak jest naprawdę. Uważa, że pisanie o nauce jest rodzajem szczepionki, która chroni nas przed dezinformacją. W OKO.press najczęściej wyjaśnia, czy coś jest prawdą, czy fałszem. Czasem są to powszechne przekonania na jakiś temat, a czasem wypowiedzi polityków.
Komentarze