Po wyborach na żywo. Tutaj znajdziesz najważniejsze informacje. 11 listopada okazją do politycznych oświadczeń. Tusk o pojednaniu, Duda o tym, że trzeba uważać na sojusze, Kaczyński o niemieckiej partii Tuska
Migracja to bardziej szansa, czy zagrożenie? Kto wykazuje się otwartością, a kto ulega lękom przed obcymi? W najnowszym sondażu Ipsos dla OKO.press i TOK FM sprawdziliśmy, jaki stosunek do przybyszów z Azji i Afryki mają Polki i Polacy.
Aż 51 proc. badanych uznała, że są oni zagrożeniem i należy ograniczyć ich przyjmowanie. 33 proc. odpowiedziała, że są raczej szansą dla naszej gospodarki i trzeba zainwestować w integrację. 13 proc. nie miało zdania.
Jak pisze redaktor naczelny OKO.press Piotr Pacewicz, ten wynik powinien wstrząsnąć katolickim sumieniem. Powinien też zniechęcić partie opozycji prodemokratycznej do wchodzenia w antyuchodźczą narrację. Wystarczy, że PiS i Konfederacja robią tu swoją czarną robotę. Więcej w tekście:
Spór dotyczyły wpisów europosłanki PiS Anny Zalewskiej w mediach społecznościowych. Umieściła ona zdjęcia Agnieszki Pomaski, numer 1 na gdańskiej liście KO do Sejmu, z akcji rozdawania ulotek przy wjeździe do Kolbud (wieś w woj. pomorskim). Napis na jednym z samochodów, do którego podeszła Pomaska, brzmiał: „Głosowałeś na PiS? To wyp***dalaj i żebym cię tu ku*** więcej nie widział”.
Zalewską hasło oburzyło. Na Facebooku napisała, że to posłanka PO poruszała się samochodem, z wulgarnym napisem i i to właśnie program Platformy Obywatelskiej. Wpis brzmiał dokładnie: „Z samochodu wysiada posłanka PO – Agnieszka Pomaska. To jest właśnie ich program – hejt i nienawiść. Co na to Borys Budka?”.
Po tym wpisie Pomaska złożyła pozew w trybie wyborczym przeciwko Zalewskiej.
Jak informuje PAP, w poniedziałek 2 października Sąd Okręgowy w Gdańsku niemal w całości przychylił się do wniosku posłanki KO. Sąd zakazał Annie Zalewskiej rozpowszechniania nieprawdziwej informacji „To jest właśnie ich program – hejt i nienawiść”. Nakazał też przeproszenie Pomaski w mediach społecznościowych.
„W ocenie sądu kwestionowany przez wnioskodawcę wpis jest wypowiedzią co do faktu, a nie oceną czy też komentarzem. Sąd na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego doszedł do wniosku, iż sporna wypowiedź jest nieprawdziwym stwierdzeniem godzącym w dobre imię pani Agnieszki Pomaski i mogącym wpłynąć na wynik wyborów” – przekazał rzecznik SO w Gdańsku, Łukasz Zioła.
Wyrok nie jest prawomocny. Europosłanka PiS zapowiedziała złożenie apelacji. W mediach społecznościowych komentowała: „Decyzja sądu w Gdańsku jest skandaliczna, niezrozumiała i wbrew faktom. Szykuję odwołanie (...) Nie może być zgody na hejt i nienawiść! Opamiętajcie się!”.
Nie wiesz, na kogo oddać głos wyborach, a zależy ci na kwestiach środowiskowych? WWF przygotował zielony latarnik wyborczy, w którym odpowiesz tylko na pytania dotyczące energetyki, lasów, rzek, klimatu i żywności. Przy okazji, możesz dowiedzieć się, jakie rekomendacje dla polityków mieliby aktywiści.
Latarnik można wypełnić tutaj.
Zachęcamy też do lektury tekstu Katarzyny Kojzar, która podsumowała pomysły komitetów wyborczych na ochronę środowiska:
„Nasze babki o prawa wyborcze kobiet (...) walczyły przez wiele lat” – mówi w nowym spocie Lewicy Jolanta Kwaśniewska. „Nie myślcie sobie, że mój głos nic nie znaczy. Inni pójdą, ja w tym czasie mogę sobie pojechać na działkę, skorzystam z jakiegoś taniego wyjazdu w świat. Twój głos jest bardzo ważny. Każdy głos w tych wyborach jest głosem na wagę złota” – apeluje Kwaśniewska. I zachęca, by w ciągu ostatnich dwóch tygodni przysłuchiwać się obietnicom polityków, by wiedzieć, na kogo zagłosować, a potem przyjdzie czas, by te obietnice rozliczyć. „Najważniejsze, żebyście namówiłby babcie, mamy, siostry, przyjaciółki – facetów też namawiajcie. Idźcie na wybory. Twój głos nie może zostać zmarnowany” – przekonuje Kwaśniewska.
Gdyby wybory odbywały się w najbliższą niedzielę, to zwyciężyłoby w nich Prawo i Sprawiedliwość, uzyskując 32,3 proc. głosów – wynika z sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski. Sondaż został przeprowadzony w ubiegły weekend, jeszcze przed zakończeniem Marszu Miliona Serc i konwencji PiS-u.
Jak wyglądają wyniki pozostałych partii?
Poza parlamentem znaleźliby się Bezpartyjni Samorządowcy (3,6 proc.) oraz Polska Jest Jedna (0 proc.).
Wirtualna Polska przeprowadziła również symulację liczby mandatów według metody opracowanej przez prof. Jarosława Flisa. Z tych wyliczeń wynika, że PiS mógłby zdobyć 186 mandatów, Koalicja Obywatelska – 148, Trzecia Droga – 57, Konfederacja – 37, a Lewica – 31. Jednego posła miałaby mniejszość niemiecka. To oznacza, że PiS nie miałby większości – nawet jeśli wszedłby w sojusz z Konfederacją.